Skocz do zawartości

EthicallyChallenged

Members
  • Liczba zawartości

    2 799
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Zawartość dodana przez EthicallyChallenged

  1. Dobra kończę Obrazek 900pix: miniaturka ************************************** Ostatnio ogarnęła mnie lekka obsesja na punkcie Afryki i ugryzł mnie pomysł jak przeglądałem sobie Wasze pinupy, w związku z czym spróbuje coś nabazgrać. Nie wiem czy skończę bo mam mało czasu i i tak wygra wiadomo-kto ;) ale zobaczymy ile wycisnę. Na razie szkice
  2. Widzę, że oprócz stylistyki lat 50 przyjęłaś również duch epoki - kobieta w jedynie słusznej roli. Jeszcze powinna drugą ręką rozwieszać pranie, a trzymaną nogą grzechotką zabawiać stado bachorów, byłoby jeszcze śmieszniej. Ale obrazek szykuje sie znakomity. Może jedną nóżkę bys jej zgięła w kolanie i ustawiła kobitkę w leciutki kontrapost? Byłoby bardziej sexy, przynajmniej dla mnie, takie symetryczne nogi trochę sztywno wyglądają. Ale od pasa w górę paluszki lizać, pewnie wygrasz konkurs.
  3. Jedziemy z następnym obrazkiem Sentry detale: Inspiracje: fotoreportaż http://www.michaelstevenson.com/contemporary/exhibitions/hugo/nigeria_index2.htm film Blood Diamond książka A Long Way Gone, memoirs or a boy soldier
  4. Studium anatomii które sie z deka wykoleiło no i wyszło takie coś... bez refek Aha, Florian oto stepy o które prosiłeś, jak masz jakies pytania to wal. tr3buh widziałem pół, wypas. Sceny nocne kręcone za dnia rządzą ;] Jutro obejrzę drugie pół a potem reszt trylogii.
  5. zazdroszczę Ci zawartości szkicownika. Rewelka.
  6. Mi sie coś zdaje, że to nie jest zwykły szlug, tylko małe conieco.
  7. LoooL! Profanacja ikon niewinności to to, co tygryski lubią najbardziej. A przynajmniej ja. Graty!!! Wykonanie i kompo też pomysłowi nie uwłacza. No ale to już u Ciebie standard.
  8. Możesz jeszcze dać trochę światła odbitego od podłoża na zacienione ścianki, tam gdzie stykają się z podłożem. Jeździec super ale jakbyś wpuścił troszkę życia w cień )tak jak zrobiłes na końskich nogach) byłoby jeszcze lepiej. I łańcuchy zostały w tyle, parę kresk światła na nich by też nie zaszkodziło, no i w paru punktach mógłbys tę martwą regularność ogniw urozmaicić kilkoma ręcznie malowanymi odcinkami i byłoby git. Aha i strzemiono mu daj coby zadowolić widownie skłonną do czepiania się p[ierdół. Ale tak pomijając czepianie to fajnie się dzieje, o wiele więcej w tym obrazku dobrego niż złego.
  9. tr3buh mów (pisz?) mi EC, czas oszczędzisz ;]. Ta trylogia już się znajduje na liście mojej wypożyczalni od paru dni, ale nie wiedziałem, że Ecstasy of gold napisał Ennio Morricone. Przez ostatni rok przypisywałem tę manifestację geniuszu muzycznego Metallice, hehe ale ze mnie ignorant. Powinienem te filmy obejrzeć w ciągu najbliższych paru tygodni, ale dzięki za polecenie. A jak już jesteśmy przy polecaniu to obczaj serial Deadwood, też warto nawet jak ktoś nie szaleje za gatunkiem. Już dwie osoby chcą mój obrazek na tapetę? Duma mnie rozpiera. Sława i bogactwo są już w zasięgu ręki, nie mam co do tego wątpliwości! MUHAHAHA!! Macie chłopaki, miłego patrzenia
  10. Dzięki! Myślałem, że mi zeszło ciśnienie w temacie, ale dzisiaj widziałem Rango w kinie, więc...
  11. Dziękówa! Swoją drogą odnotowano gdzieś kiedyś jakiś lvl dwn? Fakt nicponim, już i tak pilnowałem sie żeby "posklejać" kształty ciemne i jasne w większe grupy ale widać za mało. No nic, następnym razem. A z tym brudnym kolorem to mógłbyś mi powiedzieć dokładniej? Bo chciałem, żeby była taka syfiasta, szara, fabryczna atmosfera, ale może Tobie chodziło o jakis inny brud niezależny od tejże? A tak poza tym, to Nie ***** w KAPELUSZ!!! Jak człowiek spędzi wystarczającą ilość godzin przy Red Dead Redemption i dowali na koniec 3:10 to Yuma to prędzej czy później musi sie to tak skończyć. Detalium:
  12. Skały pierwsza klasa! Zwłaszcza ta oświetlona, z przodu, pycha! Patrzę i patrzę na nią, wygląda jak impast olejem, no jęczę z zachwytu normalnie. Mogłeś ten miecz wygiąć troszkię, byłoby jeszcze lepiej. Tak, wiem, czepiam się.
  13. Zapomniałeś palec wskazujący zamalować ;]
  14. Dzięki ludziska. uwagi celne, komplementy milutkie. Florian P co do pytania to z refek była fota kolesia haniebnej jakości , jedna moja fota w szlafroku, kapciach i spodniach od dresu (nie, nie pokażę) i parę fotek ośmiornic. Ostani mój twór parogodzinny
  15. Jak na me gusto to za duzo tego blura dałeś. Albo jakbyś tak dorzucił jeszcze jeden plan za postacią i dał tam taki lekki blur a na trzecim planie mniej więcej o 50% mniej blura niż jest teraz to byłoby fajnie. Teraz wygląda troche jak wlepa na rozmytej focie... I proporcje tej kostuchy trochę za bardzo przegięte, ale to też kwestia mojego gustu. A przerwa czasem daje wiele dobrego, można sobie w głowie poukładać wnioski z tych wszystkich ćwiczeń. Aż sie boję co się tu będzie dzaiało po tej przerwie.
  16. a na niektórych frytkach jakby tak krawędzie zmiekczyć to nie byloby fajnie? Jak również na zieleninie (tam, gdzie wyżej wymienione spotykają się z tłem, oczywiście nie na całej długości, tylko na wybranych miejscach)
  17. Cephalord skończony. zbliżenie: Osoba na obrazku to prof PZ Myers, autor bloga pharyngula, to tak na wypadek gdyby ktoś chciał ponarzekać, że "mogłeś mu dać monokl czy coś żeby był bardziej cool". Wszystkie uwagi jak zawsze cenne, komentować!
  18. W pierwszym obrazku dziwnie to wygląda jak masz ogień na maxa wysiedziany (wygląda na kilkugodzinną robotę albo wklejona fotkę, w każdym razie detal grubo) a zaraz obok takie abstrakcyjne bazgoły. ble. Ogólnie miejsca gdzie powklejałeś foty sie wybijają od tych malowanych. to po co je wklejać, żeby tak w oczy kłuły? Lepiej byś zrobił jakbys wszystko namalował.
  19. Mi sie zmiany na forum podobaja. Rebelii nie poprowadze.
  20. Lekki ukłon/hołd dla Watchmen? Rewelka stary!
  21. Brawo!!! Ale lecisz do przodu, niesamowity postep.
  22. Jako, że idei przebranżowiania omszałych dziadów kibicuję z całego serca, to napiszę co myślę, może cos pomoże, jako że niżej podbisany dziadyga już parę lat się męczy i w wiele ślepych zaułków zdążył już na swej ścieżce zabrnąć. Prezentacja sie liczy. to odnośnie Twoich rysunków na kartkach. Żółte widmo i deformacje sugerują aparat użyty przy żarówie i z bliska. Soczewka aparatu aniekształca okrutnie (chcesz sprawdzić? zrób se fotkę czegoś prostego, np krawędzi kartki tak aby znajdowała się blisko końca kadru i zobaczysz piękny łuk zamiast linii). Postaraj sie o skaner, wydatek nie astronomiczny a przydaje się często jak lubisz śmigać ołówkiem, a widzę,że lubisz. Widać, że zapał masz. Ale rzec w tym, żeby go ukierunkować na produktywne tory. Nie chcesz tracić czasu rysując rzeczy które dają mało wiedzy, prawda? Bo omszały dziad czasu ma mało i musi z niego wycisnąć co się tylko da, nie? Polecam przyjęcie następującego nastawienia (tylko na jakiś czas , tak na próbę): Rysowanie może mieć różne cele. Jednym z nich jest stworzenie obrazka. Innym znów nauczenie się czegoś. Czegoś, co pomoże przy okazji rysowanie w celu nr 1. Ja często miałem tak, że chciałem zrobić fajny obrazek, i to szybko! Ale powinieneś poświęcać czas na rysowanie stricte w celu nauki, studiowania, odkrywania i ćwiczenia. Studiować można wiele zagadnień i pewnie każdy może podać inną listę, dla mnie są to: 1. kompozycja 3. perspektywa 2. mechanikia światła (walor) 3. teoria koloru 4. anatomia Studiowanie w/w polega na pochłanianiu teorii (książki, net, filmy instruktażowe itp) a następnie ćwiczenie ich. Najlepiej z natury. Żeby nie było niejasności, widzę że już to robisz, studia anatomii, portrety itd. Po prostu chcę zwrócić uwagę na to, że niektórym pomaga takie podejście typu "a teraz sie nauczę jak zielone światło wpływa na czerwoną piłkę i jak będzie wyglądała biała kartka oświetlona światłem odbitym od tej piłki" w przeciwieństwie do podejścia "dobra, czas coś porysować...co by tu teraz *zaczyna rzezać po kartce*". Ja stosuję oba podejścia, z tym że to pierwsze wydaje mi sie bardziej produktywne. Patrząc na Twoje rysunki wydaje mi się, że powinieneś przywiązać więcej uwagi do rysunku. Przez pojęcie "rysunek" rozumiem określanie jakie miejsce w przestrzeni powinny zajmowa dane elementy. Mona to osiągnąć za pomocą linii. Weźmy na warsztat jakiś Twój rysun. A choćby ten: Widać już zaczęte cieniowanie, jednak moim zdaniem jest to tracenie czasu na tym etapie. Zanim zajmiesz sie cieniowaniem powinieneś opanować ważniejsze aspekty, stojące wyżej w hierarchii. Na przykład: Proporcje i poprawność anatomiczna mogą zostać zobrazowane bez użycia cieniowania, samą tylko linią. Z tekstów uczonych mędrców wiemy, jakie powinny być proporcje (użyjmy kanonu Greckich rzeźbiarzy, 8 długości głowy w postaci) Jak widzisz mój hebanowy Adonis różni sie od Twojego pod względem umiejscowienia elementów na naszej przestrzeni roboczej.Na marginesie, chciałem zachowac pozę, a więc pochylona głowa troche komplikuje prezentację. Gdyby trzymał ją prosto, to podbródek znajdowałby sie na czerwonej lini, nie pod nią. Ale mam nadzieję, że widać że u Ciebie kończyny były za krótkie i ogólnie proporcje były nie takie jak trzeba.Chodzi o to , żeby nie zaczynać z cieniowaniem dopóki rysunek nie trzyma sie kupy. Ja wiem, jak ciężko się opanować, wierz mi. Przejście do cieniowania symbolizuje zakończony etap pracy, krok bliżej do zaje*****go obrazka, gratyfikację, miłość tłumów i co tam jeszcze. Ale żadna ilość cieniowania, choćby najdoskonalszego, nie uratuje skopanego rysunku. Będzie wyglądać be. Nie ma sensu. Lepiej zrobić 99 rysunków samą linią na każdym czegoś się ucząc, zrobić setny dobrej jakiści i go pocieniować, niż 100 skopanych ale wymodelowanych rysunków. Miej cierpliwość zrobić coś dobrze i powoli na podstawowym etapie, zamaist robić dużo i szybko, lepiej na tym wyjdziesz. Poprawność jest ważniejsza niż ilość i prędkość, a prędkość osiągniesz z biegiem czasu. Się rozpisałem z deka, nieproszony ;] choć prosiłeś o krytykę ogół więc sie nie narzucam. Nie chcę żeby wyglądało że się wymądrzam i pouczam, sam nie umiem aż tak dużo, ale może uda się pomóc i nie zmarnujesz czasu na takie rzeczy jak ja marnowałem. Nauczyłem się co nieco na swoich błędach, może Ty też się nauczysz na moich i oszczędzisz trochę czasu. Pozdro i powodzenia.
  23. szybcior (jakies 3-4 godziny) zainspirowany smutnym losem rdzennych mieszkancow Teneryfy wybitych przez Hiszpanskich konkwistadorow
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności