le_chu

Przeleciałem cały wątek i muszę przyznać, że pełen jestem podziwu dla cierpliwości i wyrozumiałości skotiego względem ignorancji i niewiedzy pewnych osób wypowiadających się w temacie :)

No takie czasy to na gpu tylko ;) Cienie na fotelu to chyba wina siatki, z bumpem na ogol nie mialem problemow.

Mały interior robiony w Cyclesie. Render wyjściowy miał 6000x3000 px, czas to 6h 33min. Delikatny post w PS.

Regiony jest juz chyba od 3 miesiecy, wystarczylo pobrac dowolny build z Graphicall. Mrys - mowienie ze Cycles jest wolny na CPU to tak jak nazekanie ze V-ray muli na Pentium 4... Podobnie z brakiem pamieci - 2 - 3 gb wczytuja wiekszosc dobrze zoptymalizowanych scen a dodana niedawno mozliwosc renderowania "kafelkami" pozwala na swobodne robienie hi-resow.

Pobrane, obejrzane w 1080p na 42 calach w wygodnym fotelu. Jednym słowem - osom... Na prawdę bije to na głowę 3/4 tego co ostatnio puszcza się w TV i to pod każdym względem - efektów, gry aktorskiej, a nawet zaryzykuję, że i fabuły :) Do poprawy dałbym animację pso-robotów bo technicznie dałoby się to w Blenderze dużo ciekawiej pocisnąć, oraz dymki i fizyję. Prace nad rozwojem zwłaszcza tych drugich trwają cały czas więc można oczekiwać jeszcze ciekawszych projektów w przyszłości. Ogólnie jakościowo jest to skok czasoprzestrzenny w porównaniu z Sintelem... W obliczu obecnych problemów Autodesku myślę, że dobre czasy przed Blenderem.

Hej! Podrzucam projekt, który skończyliśmy w biurze już jakiś czas temu a nie było zbytnio okazji by się pochwalić. Są to scenki pod rendering samochodów, klient z Niemiec, auta w scenach z Polski :) Wykonanie: max, vray i photoshop. Mamy nadzieję że prezentuje się znośnie.

Dzięki za feedback, widzę że każdemu przypadło do gustu co innego. Kompozycyjnie ciężko było zaszaleć bo scenka jest dosyć statyczna, w wersji oficjalnej wszystko poza meblami miało być "tekturowe".

Hej, postanowiłem po dłuższym czasie umieścić kilka renderów w Pracach ukończonych. Są to wizualizacje mebli dla zaprzyjaźnionej firmy (http://www.azedesign.pl), z którą współpracujemy. Do prospektów reklamowych poszła bardziej czysta i zjadliwa wersja renderingów, jako że miałem gotową scenę do zabawy to wyszedł mi taki oto efekt. Technicznie to tak jak prawie zawsze Blender i Cycles, Część posta zrobiona w nodach (ambient, cienie), reszta w Photoshopie. Pozdrawiam :) [ATTACH=CONFIG]86981[/ATTACH]

Inna scenka nad którą pracuję obecnie (będzie też animka z tego):

Hej, dzięki za pozytywny odzew. Mi zabawa nad tym ujęciem zajęła cały poniedziałek. We wtorek rano poprawiłem tylko particle i compositing. Rendering zajął jakieś 8h (1 min na klatkę na 2 kartach graf.) więc na całość zeszły 2dni. Trackowanie jak na moje małe doświadczenie nie było w tym ujęciu zbyt trudne, z dopasowanie modelu zajęło mi to jakieś 1 - 2h. Najwięcej zabawy miałem z maskowaniem elementów i compositingiem w blenderowych nodach - imo są one trochę zbyt toporne, ale z uwagi na dosyć krótkie ujęcie, wolałem to zamknąć w jednym sofcie niż zapisywać wszystkie passy do plików i składać w AE. Jak będę miał chwilkę to podrzucę jakiegoś making-ofa.

Test blenderowego trackingu: [video=youtube_share;wXYHwYiHMXA] Całość zmontowana w nodach, render w Cyclesie jakieś 2 min na klatkę.

Test drzewek z ngPlant, materiałów pod cyclesem i posta w nodach blenderowych.

bonifaz - dzieki za feedback :) Ja podrzucam jeszcze ostatni test z tej samej scenki i za jakiś czas powinienem ukończyć ten projekt.

Test shadera lisci w Cyclesie.

Test sss pod cyclesem najnowszym.

Szybka przeróbka Maxowej łazienki z innego projektu na V-ray pod Blendera. Post bardzo szybki bo scena ma służyć jako studio pod render kilku akcesoriów.

Od jakiegoś czasu mnie również zadziwia poziom wielu zachodnich wizek oraz kwoty pieniędzy, jakie biura na nie wydają. :)

No ja pisałem że to ceny przy dg/freelancingu. Myślę że z etatami jest gdzieś tak jak piszesz - znajomy pracuje w agencji przygotowującej ekspozycje dla Audi, jest 3d generalistom ale wysyłał czysto wizkowe portfolio (nie miał jakiegoś wydumanego skilla) i zarabia ok 36k brutto rocznie. Ukończył architekturę jeśli to kogoś interesuje.

Takich etatowców nie spotkałem, chociaż na pewno są (wystarczy się zarejestrować na utopiapeople.com i zobaczyć jakie są stawki większości zleceń w branży vfx/tv/film [nawet z Turcji są zlecenia po 200€/dzień]). Te 250-300€ to cena freelancersko/agencyjna bo w praktyce na jedno często wychodzi. Nie są to jakieś kosmiczne pieniądze, miałem do czynienia z firmą z Chorwacji która ceniła się na poziomie 400€/dzień (wizki).

W UK zauważyłem że ceny są jakoś dziwnie wydrenowane i nie wiem z czego to może wynikać (robiłem parę zleceń i zawsze było krzywienie się przy wycenach). Info mam od kilku znajomych osób, które pracują tam na stałe (okolice Frankfurtu nad Menem i Monachium więc bogatsze rejony). Wiadomo że jak ktoś podzleca do PL to wychodzi mniej. Miejscowi (czytaj Niemcy) dostają na ogół po 50-100€ więcej. Podane przeze mnie ceny to netto przy własnej dg. W jakimś studio vfx można się spokojnie zbliżyć do kwoty 20 -25k pln miesięcznie. Przy własnej dg w Polandii i klepaniu dla firm z zachodu taka kwota to 2-3 przeciętne zlecenia (wizki).

Jak jesteś dobry + znasz język inny niż polski to myślę że 150 - 200€ dniówki to na luzie... Tak przynajmniej w Niemcach płacą.

Dystans a robienie z siebie pośmiewiska to jednak dwie różne sprawy. Poza tym nikt tu nie oczekuje zadośćuczynienia od zespołu, bo to nie ich wina że zostali wybrani, ani że w ten sposób (sms? wtf man...) postanowiono wyłonić wykonawcę. Lud wybrał hymn reprezentacji więc może niech też lud decyduje kto ma biegać po boisku? Ja przyznaję że dałem się ztrololować bo na poważnie wziąłem ten utwór za główny kawałek imprezy - swoją drogą o tym prawdziwym dowiedziałem się dopiero z tego wątku (nie tylko ja ale mnóstwo osób dopiero po Jarzębinach dowiedziało się że w ogóle istnieje jakaś piosenka na Euro) więc to tylko pokazuje jak generalnie od strony medialnej jest to wszystko ogarnięte.

Mookie - jakieś tam hity były, między innymi słynne "hi łi goł, ale ale ale" z Francji 1998 które do dzisiaj leci w mediach choć już nikt nie pamięta co, gdzie i jak. Zastanawia mnie jedna rzecz bo dosyć niedawno był konkurs na reklamę Netii i tam też chyba wygrało "łoj dana łoj dana", dojenie krów z tabletami pod pachą itp. a sam konkurs był na wysokim poziomie... Nie mam nic do folku i uważam, że należy pielęgnować rodzime tradycje, ale da się to chyba robić w bardziej wdzięczny sposób (tu już abstrachooje zupełnie od Euro 2012).

Ja osobiście jestem zadowolony ze stadionów. Odnośnie infrastruktury wiadome było (przynajmniej ja się nie łudziłem) że ambitne plany dotyczące autostrad nie zostaną zrealizowane, jednak poza nimi stan wielu innych dróg w kraju też się diametralnie poprawił i dziwi mnie że tak mało się o tym mówi (w mediach i w ogóle). Generalnie wkurza mnie to jak bardzo zmarnowana została szansa wypromowania Polski na arenie międzynarodowej. Gdyby nie kampanie reklamowe film browarniczych, Coca Coli i paru innych nie wiem czy ta impreza jakkolwiek istniałaby w świadomości Polaków. Rząd nie zrobił nic aby wykreować jakąś mundialową atmosferę w kraju, więc nie zrobiono tez nic by zachęcić te 3-4miliony przyjezdnych by za rok lub dwa zechcieli tu wrócić i ponownie zostawić trochę Ojro lokalnym przedsiębiorcom. Jak ktoś ogląda zachodnie stacje czy choćby nawet Eurosport to pewnie nie raz widział spoty promujące Rumunię, Czarnogórę itp. W Polsce tego typu świadomość marketingowa chyba jeszcze nie istnieje. Zorganizowanie konkursu w którym ludzie wybierają smsami utwór będący naszą wizytówką na arenie międzynarodowej jest tego najlepszym przykładem. Szczerze to nawet nie odsłuchiwałem propozycji Feela czy Rodowiczówny, ale dlaczego my zawsze musimy wszystko mieć "po swojemu"? Trener musi być swojak, kiełbasa swojska, piosenka też... Czy na prawdę nie było nas stać na Shakirę aby wyśpiewała utwór który potem przez rok będzie leciał we wszystkich stacjach radiowych i jakoś budował w świadomości ludzi że istnieje coś takiego jak Polska? Nie jest to pomysł górnolotny, ale skoro stać nas na wydanie 500mln zł na unijną prezydencję, to przy deficycie innych rozwiązań rzucenie paru groszy jakiejś światowej celebrycie nie powinno być problemem (prywatne banki stać na zatrudnienie Norrisa czy Banderasa).

TVP zrobiło największy trolling ostatnich lat...