ostatnio mnie coraz czesciej nawiedzaja takie osoby ..
oczywiscie bez mateusza sie nie obylo ... od poczatku traktuje taka umowe sceptycznie ale rozmawiam z zacheta w celu uzyskania wiekszej ilosci info
oczywiscie powiedzialem dla mateusha ze moge pracowac (fakt ze i tak jstem zajety ale zabawic sie mozna w holmsa)
mateusz mial sie dzis do mnie odezwac po tym jak ostatnia moja wiadomosc do niego brzmiala "biorę zaliczke za pracę" i sluch o nim zaginął ;)