Morbid Karbid

hej niecałe 2h w photoshopie. dzięki za pozytywne reakcje.

panienka super. tylko kończyny wszystkie jakoś nie tak poustawiane. Zdecydowanie wyższy poziom niż na poprzednich pracach. Znaczy się - robisz postępy :)

i jeszcze takie coś nabazgrane we flashu:

dwie godziny w photoshopie. Dobranoc.

dzięki za pozytywy i krytykę, którą zawsze analizuję. lewus: w istocie wzorowałem się na latarni sopockiej, jest bardzo niestandardowa i bardzo ją lubię. kipalol, nicponim: jak się mówi o wizjach ze snu, zwykle wszyscy się domagają, żeby to było jakieś pokręcone. Jakoś tym razem wolałem zrobić ją całkiem realną. biglebowsky: recycling ;)

o kurczę, świetne. Super klimat

Witam, Czy byliście kiedyś świadomi jak odchodzi wasze dzieciństwo? Inspiracją były sny, wspomnienia oraz piosena Marillion "Childhood's end".

i w odpowiedzi na posty: malowane w photoshopie, rozdzielczość 2480x3508 skojarzenia z krematorium dozwolone. Taka czarna wizja zorganizowanej religii i fanatyzmu.

dzięki za uwagi. Poprawiłem odrobinę.

roboty dobre, świetnie widać ich bryłę. Postaci trochę skopane. Pierwszy żołnierz ma za wąskie bary. Twarz fajnie wyszła. Drugi ma ciało świętego mikołaja. Ogólnie extra. I fajne kolorki.

hej. Malowane z doskoku przez kilka wieczorów. Nie wiem czy to już skończone. Jak pojawią się jakieś trafne uwagi to postaram się pracę podrasować.

dla mnie czad. Aspekty technologiczne są dla mnie drugorzędne. Dynamika i klimat naprawdę mnie ujęły. Z chęcią poczekam na całość.

o co chodziło z tymi statkami? Nie wiedziałem, że Kalisto jest rownież armatorem :) A może chodzi o statki kosmiczne?

lacedemon: na forum nie ma tajemnic :) Jak masz jakieś techniczne uwagi i pomysły do tych obrazków, to inni też chętnie poczytają. No chyba, że masz opór przed upublicznieniem swojego know-how...

ale fajne :) świetnie Ci wychodzą odblaski światła na wilgotnej skórze. Na Reksiu bardzo realistyczne.

pierwszy obrazek z serowej krainy bardzo mnie urzekł. No i kawałek tełka trzyma klimat.

taaa... z deszczem nie taka prosta sprawa. A ten tutorial daje taki mało przekonujący ten deszcz. Deszcz to nie tylko długie smugi symulujące krople. To też atmosfera, wilgoć na przedmiotach i w powietrzu. Światła są rozproszone, dużo odbić. Masz chyba za mało elementów w tle żeby dać poczucie atmosfery. I pędzle udające odbryzgi na ziemi chyba nie za bardzo trafione. Efekt mojej walki z deszczem można zobaczyć tutaj: crimescene poziom nie ten, ale może coś ci pomoże.

calkiem miły gość, taki romantyczny barbarzyńca. Trochę za bardzo kluskowaty, mięśnie trochę za bardzo się rozwalają na boki. Przydałoby mu się potężniejsze przedramię.

tak naprawdę kolor jest tutaj tylko dodatkiem do linii i nie starałem się zbyt dosłownie definiować bryły. To projekty powstałe w przerwie pracy pod wpływem impulsu i póki nie dostanę następnej iskry to nic podobnego w najbliższym czasie raczej nie powstanie.

dobrze idziesz. Mięśnie nad kolanami układaja się inaczej, a noga nad kostką jest węższa. Śródstopie nie powinno mieć też takiego wgłębienia wzdłuż stopy.

Jasne, że linie można w photoshopie, ale ja i tak pracuję z flashem więc chętnie go używam do szkiców. Głównie dlatego, że wychodzą wygładzone i można sobie je wyginać. W ps'ie kiedy jakaś krzywizna mi nie wychodzi to muszę rysować jeszcze raz i jeszcze raz i tak czasem kilka razy... Z flashem jest ze 2x szybciej.

takie koncepty inspirowane projektami Scotta Robertsona. Linie we flashu a kolorowane w photoshopie. Trochę pokitrana perspektywa w niektórych miejscach bo wszystko rysowane z łapy bez wykreślania.

noooo. Żeby jeszcze ostatecznie scena była tak wyczesana jak ten model. Powodzenia!

cpt.Obvious: faktycznie kamera miała być niżej, ale widać w trakcie malowania bruku już o tym zapomniałem. Dzięki wszystkim za komenty!

kot jest w lewym dolnym rogu. Ale wiesz jak to jest z czarnymi kotami na czarnym tle. Nie pasował na łuku bo musiałby być zbyt mały i wyglądał jak miniaturka. Wogóle nie spełniał swojej funkcji. Tory są trochę krzywe, ale chyba nie zależy mi na realistycznym odwzorowaniu. Właściwie uważam pracę za skończoną.