DaveBorck

Zawsze możesz pokombinować z deflectorami na cząsteczki przesuniętymi względem ścianek od których piłki się odbijają. Problem z cząsteczkami jest taki, że deflectory działają tylko na punkt w którym znajduje się cząsteczka a nie na siatkę do cząsteczki przypiętej. Jak chcesz koniecznie symulację o polygony siatki to mogę polecić thinking particles do tego.

może path follow? tylko wtedy będziesz musiał robić ścieżkę wokół swojego obiektu. edit: A przepraszam, nie doczytałem że chodzi o reactora. A musi być w nim? czy wystarczą po prostu jakieś cząsteczki latające? Bo takie rzeczy raczej się robi particlami

I w zasadzie trochę to zrobił biorąc pod uwagę rozwój stereoskopii i kilku innych technikaliów rozwijanych w trakcie prac nad nim.

Użyj opcji merge

pod 2010 64-bit działa bez problemów. Generalnie polecam:)

Takich nodowych systemów particlowych już trochę było. Maxowy Particle flow, Thinking particles, no i oczywiście najbardziej rozwinięty ICE. Trudno powiedzieć czy AD ma na to jakieś prawa, patenty.

Na tutorialach wyglądał bardzo przyzwoicie ale po zainstalowaniu na max 2011 zaczęły mi wyskakiwać błędy przy każdym kliknięciu w interface L Pass Managera. Szkoda... poczekam na coś bardziej stabilnego. Może zookeepera dodadzą w wersji 2012. Dobrze by było bo ten node joe nie wniósł prawie nic nowego do maxa:/ Jutro jeszcze przetestuję na 2010 na innym kompie i napiszę czy też są jakies bugi.

Niesamowite, jesteś masterem ergonomii:)

Wystarczy zainstalować backburnera. Poczytaj o jego konfiguracji. Trzeba jeszcze oczywiście udostępnić dyski ze scenami żeby oba komputery miały dostęp do tych samych danych jak tekstury i gotowe.

Pewnie tak:). Chyba, że ktoś wymyśli jeszcze coś innego.

gameplay Bulletstorma wygląda na bardzo przyjemną sieczkę. Nie widziałem jeszcze nigdy wcześniej ucieczki przed urwaną łychą koparki:) http://www.gametrailers.com/video/e3-2010-bulletstorm/101398

Nie rozumiem, ale w czym Ci to światło przeszkadza? Na nic nie wpływa. Nie świeci w trakcie renderingu to nie ma się czym przejmować. Najlepiej przełączyć się na zakładkę all lights i zapomnieć, że to defaultowe tam wogóle jest. Raczej wątpię żeby dało się je usunać. Jak chcesz oświetlać HDR-ką to tylko wrzucasz teksturę do skylighta i gotowe. A to światło przestaje działać.

A pomaga przestawienie na 16 bitowego maxowego frame buffera? Bo mi czasami max troszkę wariował jak miał obsłużyć 32 bity.

Wydaje mi się, że te światla są defaultowymi światłami w viewportu. Max się na nie przełącza kiedy zamiast zaznaczyc scene lights w opcjach viewportu zaznaczysz default. Wystarczy jednak postawić w scenie jakiegolwiek światło i ustawić je na multiplier 0 i już się wyłączają... masz czarną scenę przy renderingu. One działają tylko jak w scenie nie ma innych świateł. Vray daje możliwość poświecenia za pomocą tylko materiału dlatego w jego zakładkach jest opcja wyłączenia świateł default-owych.

W którymś z wywiadów było, że z czasem (chyba mówili o wersji 2.0) chcą zrobić wsparcie dla Ptexa, w tym momencie nie jest zaimplementowany.

bardzo mocne, jak zwykle coyote- Część się powtarza, ale jednak ponad połowa ujęć nie występuje w żadnym z tych trailerów które załączyłeś.

Ola-f chyba mówił o "ptex". No ale to jest jednak nieco inna technologia. A co do ptex-a to z tego co kojarzę ma być za jakiś czas zaimplementowany w mari.

Mam to samo, ten gość to jest jakaś maszyna do: "make job done"

dac770 - chyba raczej fatboy slim http://www.youtube.com/watch?v=K7Ky5R-vxns

hehe, owned:) Też słyszałem te pogłoski jakoby do roślinności w Avatarze Weta miała używać hudiniego

jest opcja detach i tam można zaznaczyć "detach as clone". Zbinduj pod skrót klawiszowy i gotowe

wyłącz show calc phase w light cache a wtedy znikną kropki z rendera. Multiplier dla primary i secondary bounces daj na 1 a potem jasność zmieniaj intensywnością świateł albo za pomocą vraycamera.

Do trudniejszych rzeczy polecalbym PFtracka. Np takie trackowanko green screena z max 4 trackerami widocznymi w motionblurze cały czas zasłanianymi przez postacie na pierwszym planie, mniam. Jako tako sobie poradził choć nie obyło się bez ręcznej roboty. Boujou robił jakieś punkty z kosmosu. Nuke-owy track faktycznie jest całkiem spoko i też wg mnie skuteczniejszy od boujou ale nie kojarzę czy już można exportować kamerę do innych softów. Zdaje się że w wersjii 6.02 jeszcze tego nie było.

Czyli wystarczy zmienić jedną literkę w nazwie i już? Ciekawe...

Paweł Lipka - Mówiąc o wartości finansowej miałem na myśli głównie prywatne osoby. Oczywiście, że obrazy jak większość rzeczy na tym świecie mają zawyżoną cenę. Tzn kosztują znacznie więcej niż płótno i farby użyte do jego namalowania. Ale składa się na nią to, że są to orginały, przedmiot jedyny w swoim rodzaju. Namalowany przez zazwyczaj bardzo zdolnego i pracowitego gościa, którego pracę wiele osób potrafiło docenić i przez to że wielu osobom się podobał- było zapotrzebowanie- cena poszła w górę. Bardzo normalne i prawidłowe działanie rynkowe. Nie ma w tym nic dziwnego i zdrożnego. Uważam też że skoro ludzie chcą kupować ten program od wspomnianych przez Ciebie 10 osób i wydawać na niego kupę szmalu to znaczy że wart jest w danym momencie swej ceny i dobrze, zapracowali sobie to niech mają i sprzedają go choćby po astronomicznych kwotach. A jeśli ich praca jest taka prosta do odtworzenia to na pewno zaraz ktoś z nimi będzie konkurował i cena spadnie, też dobrze. Zgadzam się w stu procentach, że za telefon komórkowy, procesory itd możnaby płacić mniej bo ich wytworzenie kosztuje kilka centów. Ale składa się na to wiele lat badań, budowania marki za którą idzie renoma i poniekąd zaufanie. Składa sie na to gigantyczna kasa na marketing zeby ludzie wogóle wiedzieli że taki produkt istnieje i myślę że tysiące innych wydatków które ciężko by było zliczyć. Oczywiście jak już produkt się przyjmie (jeśli się przyjmie) i kupią go miliony to wtedy można mówić o wielkich zarobionych pieniądzach. Ile jest jednak produktów, programów itd na których rozwój poszło mnóstwo pieniędzy a które nie przyjeły się i właściciele firm poszli z torbami? Wystarczy pomyśleć ile osób stoi za tym żeby ten procesor wymyśleć zaprojektować, wytworzyć, dystrybuować, na każdym kroku płacąc podatki ubezpieczenia, cła, patenty i wiele innych... Wydaje mi się że powiedzenie iż coś jest tak tanie bo jakiś biedny przymierający głodem i wykończony ciągłą pracą chińczyk robi to za jedyne kilka centów nie powinno podsumowywać całej tej sytuacji. Nie chcę też bronić gigantycznych korporacji, które tak od nas kaskę doją ale myślę że droga do stania się taką korporacją też nie była prosta. Co do wymowy filmu, to elementy wojny ( płomienie, dymy, iskry, zniszczone miasto w tle intra itd) jakie zostały tam wykorzystane znalazły się tam jedynie z powodu tego, że te prace z filmu zostały zrabowane w czasie wojny. Nie służyło to do podburzania nikogo tylko zwrócenia uwagi, że w czasie wojny ginęli ludzie były niszczone miasta ale również dochodziło do masowego rabunku wytworów kultury. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, że jak byłem kilka lat temu w gigantycznym National Gallery w Londynie to ludzi tam było po prostu mnóstwo i wszyscy z zachwytem podziwiali malarstwo dawne którego jak sugerujesz nikt już nie ogląda i w zasadzie skoro jest niepotrzebne to już lepiej by było na opał te stare ramy i płótna przeznaczyć. Możliwe że gdyby z Polski nie wywieziono tych prac mielibyśmy nieco bardziej rozwinięte estetycznie społeczeństwo do muzeów chodziłoby nieco więcej ludzi a szkoły typu Gobelins czy Supinfocom miałyby rację bytu. Niestety jednak w Polsce rola artysty mocno podupadła z racji propagandy tloczonej nam przez pięćdziesiąt lat zaboru sowieckiego i jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim te lata uda się nadrobić jeśli wogóle.