aspenboy

Taki sympatycznie steampunkowy :D

Fajna podmalówka do enviro, posiedź nad tym jeszcze :) I te ćwiczenia anatomiczne też fajne.

Shaggi: dzięki, może go pociągnę dalej. Teraz go oglądam na monitorze w robocie i jestem szczerze zaskoczony kolorystyką, w domu wyglądało trochę inaczej :D

Właściwie głupia sprawa odpisywać sobie samemu w swoim wątku, ale co tam :D Taki tam abstrakcyjny nieco landscape:

Gratuluję mgr :) Fajne grafiki, miło widzieć coś tradycyjnego tutaj.

akurat logo Autodesk będzie jednym z najbardziej zastrzeżonych elementów tutaj ;)

Środkowa panna wyszła na trochę połamaną. Spróbuj sobie zrobić tego typu ćwiczenie, używając tylko 3 - 4 odcieni szarości (i najlepiej pędzlem na 90 - 100% opacity). W tych ostatnich pannach trochę zamętu wprowadza tło - a dokładniej ciemny obrys (masz dużo różnych walorów na postaciach i dużo różnych walorów dookoła). Możesz spróbować ujednolicić tło, to Ci się zwiększy czytelność postaci. Ot, takie przemyślenia o poranku w sobotę :D

JohnZi - wiem, że to ekranizacja komiksu, ale to co w komiksie było fajne, na dużym ekranie wydało mi się naiwne. Shogun 3D - żartowałeś z tą grą, prawda? :D

Super, cieplejsza wersja podchodzi bardziej - tylko mógłbyś flagi na pierwszym planie jakoś doprecyzować, albo bardziej zgubić. Enyłej, świetnie.

Słodkie facjaty, miło widzieć coś nowego od Ciebie :)

Góra bardzo fajnie, oświetlenie wyszło super. Od talii w dół do poprawki (talia - coś jej wystaje z brzucha, nogi - szczególnie prawe udo, stopy - za duże, za wysokie podbicie).

Shaggi: dzięki :) Coś świeżego - tym razem w ArtRage. Póki co mam bardzo pozytywne wrażenia po tym programie, lepiej mi się w nim pracuje niż w painterze. Z minusów które widzę - postać mi się zaczęła przewracać. Zrzucam odpowiedzialność na rozmiar spluwy ;)

Bardzo fajne szkice, jedynie brakuje trochę cienia - np. pod daszkiem jakąś płaszczyzną polecieć (to już tak jakby szukać jakichś sugestii).

Może by się przydało kilka białych mazów, ale nie mam wrażenia, że kontrast jest za mały.

rosikowski: dzięki, w animacji pewnie by wyszły okolice horroru lub makabreski :D

Fajnie wyszła ostatnia wersja, widać progres. Coś, co mi się nie podoba, to ogólny blur na całej pracy. Myślę, że dobrze by zrobiło kilka "ostrzejszych" krawędzi/płaszczyzn.

Częściowo się podpiszę pod leandrem, akurat mnie nie przeszkadza "bladość" prac. Ostatnie udane, poza samym krokiem postaci - może prawą nogę dałbym trochę niżej, może trochę inną fazę ruchu bym wybrał (nie wiem, trochę gdybam). Ogólnie fajne rzeczy robisz.

prrrszalony: dzięki, pracuję aktualnie nad tandemem motywacja + wydajność, więc może szybko będzie update ;)

Pora odkurzyć nieco. Dwa na szybko:

Wanted - jak dla mnie niestety na nie. Świetne efekty, ale scenariusz niemal naiwny. A można było dużo lepiej.

"Corpse bride", "Wallace & Gromit", "Rejected cartoons" - to są też filmy animowane, jeśli już mamy być purystami językowymi ;) Mnie jakoś odpowiada fakt, że filmy animowane w CG nie próbują na siłę udawać rzeczywistości, bo to jest zabawa dla technicznych fetyszystów. Animacja (zwłaszcza komputerowa) daje możliwość pokazania czegoś nierzeczywistego, i chyba to właśnie lepiej wykorzystać. Swoją drogą - chyba dość bezkrytycznie podchodzę do produkcji Pixara, bo większość mi się podoba, i nie przeszkadza mi wtórność. Ostatnio obejrzałem "Persepolis" - też animowany, pewnie też w większości zrobiony na kompie. Polecam, dobra ekranizacja komiksu.

Padłem. 5 gwiazdków.

Wypełnioną niniejsza ankieta została.

Mam znajomych na architekturze, i wspominali że trochę inne wymagania są na rysunku - m.in. korzystanie z jednej twardości ołówka do wykonania całej pracy. Nie wiem czym może być to podyktowane, ale na pewno na egzaminie na architekturę panują trochę inne standardy niż na egzaminie na ASP. Chociaż, nie słyszałem o tym, o czym napisał Gomez w ostatnim paragrafie.

Jakby się uprzeć, to "kubuś" jest też ołówkiem automatycznym, bo oprawka działa na tej samej zasadzie - zmienia się tylko grubość wkładu. Moim zdaniem chodzi bardziej o to, że masz używać ołówka grafitowego, a nie np. węgla.