aspenboy

Spoof Dark Knight Trailer :D

Wygląda fajnie. Z uwag: wydaje mi się, że ma trochę nienaturalnie wygięte piszczele. Trochę niewygodnie się ogląda model, bo gdzie-niegdzie pojawiają się hard edge'e, które - mam wrażenie - nie są potrzebne. Poza tym jest cool.

Ale też nie ma co demonizować czerni. Chodzi bardziej o to, żeby był kolor, a nie brud - ten ostatni toporek jest w dość brudnej gamie kolorów. Coś, co przeszkadza najbardziej, to jednak brak określonej bryły - brakuje jakiegoś światłocienia który by budował formę. Przez to cała broń wychodzi płasko.

Tak to jest, jak zwykłe pornole przestają kręcić... :D

Fajnie, ale moim zdaniem za dużo niepotrzebnych (chaotycznych) faktur. Poeksperymentuj trochę z upraszczaniem formy, w tym artykule jest obrazek który dobrze ilustruje to, o co mi chodzi: http://www.itchstudios.com/psg/art_tut.htm#flatten_and_simplify

Fajnie się zapowiada ten digital. Coś co mógłbyś chcieć poprawić (na tym etapie będzie najwygodniej), to powtórzony kolor światła - tego po lewej, w głębi tunelu, i tego bliku na hełmie. Obecnie wyglądają bardzo podobnie, co umiejscawia je niejako w jednej płaszczyźnie = tracisz głębię.

Świetnie wyszło w finale, bardzo fajna głębia (szczególnie zameczek). Ode mnie też piątka.

Kobitka nienajgorsza, chociaż odrobinkę płaska. a propos broni: http://www.carloscabrera.com.ar/tutorials/ - zerknij na tutorial #3, fajny przykład jak można zrobić powierzchnię metalową na broni właśnie. Może się przyda.

Bardzo fajnie twarz Ci wyszła. Dłoń nie jest najgorsza, może trochę za duża (ale to w sumie lepiej, niż gdyby była wyraźnie za mała). Daj jej się na czymś oprzeć, bo to oparcie takie trochę niewyraźne i panienka się przewraca.

Proszę, oto hi-res (trzeba kliknąć): Tak naprawdę to tutaj nie ma jakiejś wielkiej filozofii jeśli chodzi o cieniowanie/kreskowanie. Co najwyżej cierpliwość i precyzja. Przydają się ćwiczenia, w których z jednego ołówka próbujesz osiągnąć jak najszerszy zakres tonalny - od najjaśniejszych do najciemniejszych walorów.

Powolny progress poprzedniego: Oraz jeden nowy (również nieskończony):

a najlepszy i tak jest g-talk ;)

Sugerujesz, że 2. część składała się wyłącznie z efektów i nie miała żadnego przesłania? Jeśli o to Ci chodziło, to przepraszam - ale się nie zgodzę. Co innego część 3. :D

@Farvus: o, nie znałem takiego ćwiczenia. Być może jest to bardzo przydatne ćwiczenie, jeżeli prowadzi do poprawnych proporcji. Dygresja offtopicowa - jakoś z dystansem podchodzę do wszelkich japońskich tutoriali, kojarzą mi się nierozerwalnie z mangą i książkami w klimacie "nauka rysowania mangi w weekend" ;) @maxymilian: spróbuję sprecyzować o co mi chodzi - obrazek nr 5 z Twojego pierwszego posta idzie w dobrym kierunku, natomiast w pozostałych mam wrażenie, że bardzo ostrożnie operujesz kolorem (szczególnie w dwóch pierwszych akwarelach), tak jakbyś wolał zostać w "bezpiecznym" spektrum barw i w związku z tym wychodzi Ci kompozycja niemal monochromatyczna. Nie wiem czy jasna to ująłem. Ostatnie szkice fajnie Ci wyszły.

Te kolorowe szkice z pierwszego posta wyglądają obiecująco, chociaż brak trochę jakiegoś zdecydowanego koloru. Ćwiczenie z dłonią niezłe, ale trochę przekłamane anatomicznie - stawy poszczególnych palców nie układają się w linię prostą, i same palce nie są jednakowej długości. Tu zdecydowanie skuteczniej działa rysowanie własnych dłoni. Dawaj więcej :)

Z jednej strony dość oczywiste są źródła inspiracji, ale z drugiej sporo w tym Twojego własnego stylu - Może przed emeryturą dojdę do takiego poziomu ;) Świetny szkic zrobiłeś (ten b&w), pozostałe również bardzo dobre (i Morbid ma rację).

prrrszalony ma trochę racji, ale w ujęciu ogólnym bardzo fajnie czuje się przestrzeń :)

illy: irfanview ;)

Strasznie "gładkie" robią się Twoje digitale ostatnio. Widziałem kiedyś Twoje "analogowe" malarstwo, i zdecydowanie bardziej mi się podobało (zresztą, chyba kiedyś Ci to już pisałem). Było tam więcej Ciebie, tutaj zaczyna trochę pachnieć automatem. Aczkolwiek przyznaję, automat wysokiej jakości ;)

Najbardziej mi się podoba 2 praca w tym wątku - fajnie wykorzystałeś tam 3d, w finale wyszło to nienachalnie, trochę w nastroju starego zdjęcia.

Za leandrem - dawaj więcej :)

Te landscape'y bardzo przyjemne, ale odrobinę za bardzo rozmyte. Spróbuj się pobawić twardym pędzlem (może być okrąglak), z zafixowanym opacity (np. na 60%), z mniejszą liczbą kolorów. To trochę zmusza do pracowania nad ogółem, bez włażenia w detal.

Knysha w kolorze wyszedł przekozacznie (b&w zresztą też)!

Można zawsze pobawić się brushem i zobaczyć co z tego wyjdzie. Czasami działa, jak się nie ma pomysłu od razu w głowie. Ot tak, just for fun ;) Bardzo dobre wektorki tak w ogóle :)

prrrszalony: dzięki :) tak naprawdę lepiej czuję się w ołówku, niż w kolorze. Chyba kwestia czasu spędzonego z danym narzędziem.