Mortom

To z księżycem chyba najlepsiejsze. Od razu widomo o co chodzi - średniowieczny superman przyleciał popatrzyć na antyczną zbroje Lexa Lutora. Proste :D

Ogólnie spoko. Dzieciaki chyba lepiej zareagują na takiego cyfrowego smoczka niż na chłopa w kostiumie z nudną prezentacją w Power Poincie :)

Po Piotrkowym wsadzie to wstyd coś tu dodawać, no ale... najwyraźniej jestem bezwstydnikiem :P Jako ciekawostkę dodam, że ten model SPADa miał w wale silnika przeciągniętą lufę od działka kalibru 37mm. Efekt była taki, że aby celnie strzelić z takiego kalibru, należało przycelować KMem. Działko po każdym strzale trzeba było ręcznie przeładować a zaraz po wystrzale z działka w kabinie pojawiało się masę dymu. Więc jak sie domyślacie nie był to najbardziej popularny samolot na froncie. Zrobili ich na sztuki i latali nimi tylko ASi. SPAD XII v2

@SebastianSz Jako twój Groupie powiem, że jak zwykle Klasa! 🥰 ALE Bogdan trochę tak za bardzo Bogdanowato wyszedł... no ale chyba taki miał być :) Radek chyba zbyt szlachetnie wygląda jak na zwykłego chłopa zajmującego się mokrą robotą ;) Jakoś tak za mało styrany :P Retman jak dla mnie jest w punkt :) A Jaromir ani mnie nie grzeje ani nie ziębi. Choć te kaprawe oczka trochę niepokoją. No ale może to jakiś staruch i będzie się przyp....ł do każdego co mu na oczy wlezie :)

No dobra, ide do domu pakuje sie i wysyłam na złom! WOW! jednym słowem WOW! Cudeńkowe pracki i modele!

Ekspertem od animacji jest @Mortus więc nie będę wchodził w jego kompetencje :) Może wpadnie to ci coś podpowie. Od siebie mogę dodać takie spostrzeżenie, przydało by się jakoś naświetlić czym lub kim jest pan z księżycową głową. I Od razu współczuje renderowania zieleni tych ścian hexów :) Jak bedziesz celował w silnik Eevee to uważaj... holernie nie lubi dużej ilości obiektów. Czasami lepiej od razu iść do cyclesa który może miejscami popsuć szczegóły denoserem ale za to wygeneruje to zieleńsko szybciej i ładniej :) Jak robiłem animację z załamującą się trawką od powiewów łopat śmigła to eevee klękało.... fakt, że każde ździebko było oddzielnym obiektem, bo inaczej sie nie dało zasymulować tego efektu. Ale sie działo, aż uznałem że szkoda czasu na walkę z silnikiem i porzuciłem się na Cyxlesa. Scena nie dość że lepiej wyglądała to jeszcze szybciej sie renderowała... a to były czasy jeszcze z przed eevee next które działało jak strzała w porównaniu z nowszą odsłoną tego silnika.

Fakt pierwsze skojarzenie to Batman z dostawą Kebsa dla ziomków na krzesłach. Ale jak przeczytałem opis całe to wrażenie zniknęło i nadało zdecydowanie głębi obrazkowi :) Bardzo fajny klimacik!

Dokładnie tak wygląda górna część bułki MC Donalda zanim się ją "upiecze". Nie dziękujecie i idźcie zamówić kolejnego potwora :P No ale fajna potworzyna 😊👍

@kielbasa Poczytaj o light linking w MAXie

Krótka historia lotnictwa: Zanim całe te piękne kółeczka przymocowali na ogonach samolotów. Iskały Płozy w takiej postaci jak na filmiku poniżej. Płoza to kawałek metalu lub z początku kawałek drewna wyprofilowany tak aby podczas lądowania zminimalizować tracie. W czasach 1 Wojny i niemal do poczatku drugiej istniały tylko lotniska gruntowe więc kółeczka były zbędnym ciężarem... bo musiały by być z metalu. Oto jak działała każda płoza w tym czasie: 2025-04-09_08-14-56.mp4 W Spadzie zachodzi takie same zjawisko, tylko punkt obrotu jest na "styku" poszycia z płozą. Jak dla mnie jest dość mocno pionowo ta płoza... ale tak sobie wymyślili inżynierowie i skoro tak jest to może służyło to jako hamulec... Przy pewnej prędkości podczas startu ogon się dźwiga wiec nie hamował by zbyt długo start. Potem robiono je na zasadzie resora samochodowego np. RWD 5 - tutaj jest juz model odchudzony do minimum. Bo maszyna była dość lekka @Destroyer Te dodatkowe kółeczka z reguły były używane do "przenoszenia" maszyny w różne części lotniska lub gdy wprowadzano/wprowadzano samoloty do hangarów z betonową podłogą. Istniały tez takie wózeczki do startu... ale bardzo rzadko się ich używało choć np. startowali z nimi piloci którzy chcieli pobić jakiś rekord - z racji że taki samolot był znacznie cięższy niż jego wersja seryjna i aby zminimalizować tarcie jak i skrócić start takie kółeczka "odpadały" zaraz po starcie Start z pełnym bakiem jest jednym z najniebezpieczniejszych momentów w pilotażu, bo masa samolotu jest wtedy największa. Wiec nawet "pierdnięcie komara" może zaważyć nad startem. Dlatego rzadko w mniejszych maszynach tankuje się do pełna. To niebezpieczne i niepotrzebne, każdy pilot liczy ile paliwa zużyje z pewnym marginesem błędu i leje do baku tyle ile musi. W rejsowych chyba jest podobnie... ale szczerze nie pytałem jak to tam jest.... choć być może podobnie.

Sczelam! Taka Dioramka dla odpoczynku od nowoczesnych form o których nie mogę nic mówić :) A przy okazji dla nowego klienta jako zachęta, znaczy mam nadzieję, że zachęta xD

Czarne tło to odpad po przeźroczystości :) Docelowo to są pliki PNG i poszły do infografik dla MLP w Krakowie :) Fakt może mogłem użyć innego koloru... ale zamysł był właśnie taki i takiej linii obrony się będę trzymał ;)

@jakubziom Zainwestuj w Human Generatora, a jak nie chcesz inwestować to ci puszczę.... tylko ciii... Ton słucha... on wiecznie słucha....! 4 kliki i szybka poza....

Modela... długie nogi... ale wiesz... nie zaprosiłbym na randkę.... nie lubię zieleniny :P NO i te włosy... no widać nie dba o siebie dziewczyna. Nie było jakiejś bardziej wydepilowanej? ;)

@Lookas Kojarzę coś twój nik..... (CHYBA) ale osoby już nie :| Ale u mnie to już początki demencji więc... Przyznam sam używam live boolena w blenderze w niemal każdym projekcie... nie, nie boli. Czy widać? Sami powiedzcie... ale trochę chyba orientuję się jak przykrywać nierówności :P Czasami po prostu szkoda prądu, czasu i nerwów na wypięknianie które i tak zresztą nie będzie specjalnie widoczne. Np. teraz robiłem negatywy i pozytywy odlewów pewnych dużych elementów.... dostałem zadanie na wstawienie jeszcze wsporników w elemencie... i co? Zrobiłem piękne okrąglutkie ładnie wybevelowane wsporniczki (a forma była curvi jak jasna cholera!). Przyszło do renderu i przedstawienia całego procesu... ni cholery niemal nie widać, raptem 3 px... i psu w d... robota xD No ale na zbliżeniu, no! Jest okrąglutko! xD Ja tam staram się używać skrótów które mogą ujść na sucho... jak się da to walę bevela na shederze... bo dla 4 px szkoda się mordować - i tak.... z tymi elementami myślałem że bedzie fest zbliżenie... na cały ekran... No chyba, że model do druku... No ale u mnie to raczej egzotyka. A na temat CAD-owskich siatek nie chce mi się nawet rozmawiać... to trauma którą każdy sam musi przepracować. Choć naprawianie tych siatek można porównać do borowania zęba bez znieczulenia... miałem, byłem i na samą myśl już mam ciarki :D I tu anegdotka: Kiedyś z bólem zęba poszedłem wybłagać dentystkę (była sobota wieczór!) o to aby coś poradziła na ból. Posadziła mnie na fotelu, z niezbyt przyjazną miną, odpaliła wiertło.... przyznam że ból "ekstatyczny! i naparzało mnie z kolejne 4-5h! po wierconku! Pani nie dała znieczulenia bo... sam już nie wiem, trauma, ból a dodatkowo jeszcze potem prowadziłem auto z nap... zębem z gipsem w gębie.... Good times :D Ogólnie szkoda się męczyć dla satysfakcji, znaczy można... trzymaj standardy... ale nie zamorduj się po drodze do celu :)

@Destroyer Ja to bym jeszcze poszedł o krok dalej... przestańmy używać legalnego oprogramowania, olejmy abonamenty... a jak rachunek za prąd przyjdzie to powiemy, że hamują nim rozwój AI! 😃 I po kłopocie!

PIXAR chyba nie umi już w histroię. Chyba też stali się niewolnikami wykreowanego przez siebie stylu. Dla porównania: https://www.youtube.com/watch?v=g4Hbz2jLxvQ Patrzę na spidermenowy trailer i mam ochotę to zobaczyć... patrze na PIXARowego i widzę jakieś obrazki :| "Daleko" zaszli w tym PIXArze... od tego co kiedyś prezentowali. Znaczy technicznie nadal super... ale widząc kolejny ich film, z tyłu głowy mam czy ja już tego nie widziałem? Albo jestem stary i ta stylistyka i historia to nie dla tetryków :P

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć sens pytania GPT o jakąś wiedze? Po co ludzie w ogóle to robią? Coraz częściej widzę w intrnetach takie zachowania i się dziwie.... Toż to generator skleja jakieś informacje w kupę, do tego nieaktualną nic niewartą kupę.

ja tam się nie znam ale sądzę że ten etap wygląda najlepiej Chyba niepotrzebnie dodałeś potem tak mocno tekstury. Wywaliłbym tez dymek z tej miski bo jakoś dziwnie się rozpływa. Ten mniejszy wygląda ciekawiej. Na tych "panelach" za czaszką w tym cylindrycznym układzie bardzo IMO prosi się o jakiś rodzaj "run" czy napisów... Trochę też bez kontekstu czy ta bryła unosi sie w powietrzu... czy stoi na półce? Poco ta miska ? A przedewszystkim co to i do czego ma to służyć? Myślę że wymyślenie dlaczego coś istnieje determinuje wygląd przedmiotu/maszyny... tutaj mamy fajny sarkofag ze świecącą czaszką jako łapka nocna + generator szlamu ;) Ale ogólnie jest spoko :)

Znam tylko jedną osobę która pracowała w VFX dla większego studia w USA na miejscu. Wytrzymała tam ok. 4 lata (o ile dobrze pamiętam) i po tym czasie zrezygnowała z tego zajęcia. Brak poszanowania pracownika, dramatyczne godziny pracy, kosmiczne terminy które wymyślają klienci na dostarczenie gotowych scen.... Nic dziwnego, że w tej branży może być dramat skoro tak się tam traktuje ludzi. No ale to opowieść jednej osoby i jej konkretnego przypadku. Może tez teraz jest inaczej bo akcja działa się parę lat temu. Być może AI jest JAKIMŚ wyjściem dla właścicieli tych firm i nieludzkich terminów jakie narzucają większe studia filmowe. ALE nowe technologie generują inne problemy które trzeba będzie się uczyć rozwiązywać w trakcie projektów... No zobaczymy czy to dobry kierunek. Choć jak patrzę na rynek filmowy to nie widzę jak na razie ratunku. Wszystko miałkie i pisarsko dramatycznie infantylne. Efekty bywają albo bardzo dobre albo takie że chłop ze średniej półki kompem dał by rade to ogarnąć... ale to właśnie się rozbija o idiotyczne terminy jakie dostają te studia na produkcje. Jeśli nie będzie fajnych historii do opowiadania to i najlepsze efekty nie pomogą. Dobrym przykładem jest Avatar 2... mistrzostwo świata efektów specjalnych CGI i nowych technologii... tylko nic za tym więcej nie stało. Historia tak słaba i odtwórcza, że ledwo już ją pamiętam - sam sie dziwie takiego sukcesu finansowego.... Ogólnie coraz mniej filmów oglądam (tych nowych) bo po prostu nie warto, wolę już puścić kolejny raz klasyka z tym czymś niż miałko poprowadzony nowy film o niczym albo posłuchać sobie audiobooka gdzie mój własny umysł generuje wszystkie VFXy ;)

Z całej tej gadaniny wyłuskałem tylko to, że kiepsko opłacane studia w Indiach i Chinach MOŻE stracą klienta.... reszta to bajdurzenie jak to AI przyśpiesza i wszyscy będą używać tego do produkcji filmów/VFX-ów. Już widzę jak przychodzi reżyser i mówi chłopom... wiecie fajnie to wygląda ale ta 3 noga i 6 palec u nogi tego faceta w tłumie to taki średni pomysł... weźcie to usuńcie, macie 10 min i migusiem proszę w końcu używamy AI :D Ja tam nie weim... Sora miała podobno rozwalić system, no i nadal czekam na ten atomowy wybuch... A gadanie, że z AI może lepiej sie "współpracuje" niż z jakimś tam reżyserem to chyba chłopy z marsa wzięli, albo ci reżyserzy to okropni ludzie i alternatywa w postaci komputera jest mimo wszystko lepsza :D Ale nie wiem, jestem z poza tego kółka różańcowego hobbistycznego :) Choć mam wrażenie że użeranie się z automatem który nie wie co robi to taka średnia przyjemność... no ale co kto lubi :)

Reaboot Dooma ale ten pierwszy pierwszy był podobny ale to nie TO. Doom to naparzanka w szybkim tempie a Painkiller to miejscami dostojny walec z wybuchającymi zwłokami wrogów :) Kołkownica Be Like Forever! ;) No i najlepsiejszy IMO 3 Chapter z pierwszym levelem na stacji kolejowej w 1 wojennym stylu - zagraj a zobaczysz :) https://www.youtube.com/watch?v=GYOT0WL1Gl8 Jest wersja odświeżona za parę złociszy więc będzie po taniości :) Ale wracając, nowy Doom to SF a Painkiller to Painkiller :) Są podobne ale to jak różnica pomiędzy lodami o smaku czekolady a lodami o smaku słonego karmelu. Niby gen podobny ale każdy dobry w swoim niepowtarzalnym stylu :) Mi pasuje lepiej Painkiller - ma to COŚ :) Potworki mają ten klimacik bez tanich LEDów na pancerzu :) jak by sie wybierali na Pyr-con czy cuś... idzie szkielet z gnatem i nawala, KROPKA ;) O sudtracku MECHA to już nie wspominam, bo to już prawdziwy klasyk, w sumie tj. i sam zespół - szkoda, że zakończyli swoją działalność... no ale to już dziadki trochę, więc w sumie nie ma się co dziwić. Bycie rockmanem to nie przelewki - wątroba ma swoje ograniczenia regeneracyjne ;)

@Destroyer Wreszcie gra na którą mogę czekać! 😀

Marzy mi się stare dobre naparzanko w stylu Painkillera 🙂 Tyle lat mija a mi nadal sprawia przyjemność eliminacja tych demonicznych głupiutkich dzikich hord 😈