na wstepie raz jeszcze dzieki MaGuu :)
teraz problem - renderuje panorame w Vrayu (bez VFB) irr + lc. problem jest taki, ze po wyrenderowaniu poszczegolne rzuty sa jakby inaczej oswietlone, o tak:
widac wyrazna granice pomiedzy rzutami.
chcialbym wiedziec czy mozna cos zrobic, zeby wygladalo to tak jak powinno?
dodam od razu, ze poradzilem sobie z tym przy pomocy kamerki boxowej (tak jak na poczatku kombinowalem). wyrenderowana siatke pocialem na rzuty i w takiej formie importowalem do P2QTVR. korzysc taka, ze niby jest wieksza kontrola nad rozmiarem panoramy i Vray nie traci czasu na "merging light cache passes" (co wlasnie srednio mu wychodzi w tym wypadku). jednak jesli bylby jakis sposob na ominiecie tego buga, czy cokolwiek to jest, chetnie bym go poznal :)
pozdrawiam