niestety moja pamiec krotka i nie moge sobie przypomniec legendy, byl nawet o tym film (tytulu oczywiscie nie pamietam), aczkolwiek cala rzecz sie dziala gdzies u wikingow czy cos, byl sobie syn jakiegos tam zioma boga (zwal jak zwal), no i matka oczywiscie zwykly czlek byla, no ale on sobie tam byl, cos se tam robil, zakochal sie w jakiejs tam ksieznicce z grenlandi, ona tez byla jakas supersilna (miala jakis pasek mocy na biodrach i jak jej go zabrali to juz byla niesilna), no ale w kazdym badz razie ten typ (polbog?), wslawil sie jako pogromca smoka, no i chcialem mniej wiecej zrobic jakas scene z tej walki. jak ktos zna nazwe tej legendy to byloby milo, jak nie to, ten, jest cos takiego, zreszta ziomow co chcieli zaciukac smoka bylo mnustwo wiec cos sie znajdzie:
w kazdym badz razie concept jest z przytupem (moj pierwszy koncept w zyciu hahahah)
w kazdym badz razie calosc wyglada tak (tj bedize wygladac jak skoncze) ze jest se na pierwszym planie maly heros, na jakiejs podmorowce, za nim sobie pierdzi smok ogniem czy moze pierdnol i sie zrobilo czerwono-zolto, tlo to tak jakby jaskinia cos ala scena gdzie gandalf walczyl z czyms tam w kopalni morii, tj scena przed tym jak oni biegli po jakis schodach i se skakali bo sie schody zawalily - kto widzial ten zrozumie, w miare podobne kolory chce uzyskac i mix jaskini + jakis ludzkich budowli lekko zaznaczonych, co z tego wyjdzie nie wiem, i zapomnialem gdzie mam zamknac nawias, w kazdym badz razie mysle ze to skoncze w ciagu 2tyg jak bede mial czas:PP
no i glowka smoka - jedna z wielu jaka kiedys motalem, ale ta mi sie najbardzie podoba wiec ta sobie uzyje do calej scenki