Skocz do zawartości

WWWoj

Members
  • Liczba zawartości

    1 719
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez WWWoj

  1. WWWoj

    Coyote

    Bardzo fajne! hehe ten ząb na dyliżansie z "Django" wymiatał :D
  2. Kurcze ta golgota kota wypasione ma kolory i klimat!!! Podobać się
  3. Ops sorki!! źle mnie zrozumiałeś to nie atak na Ciebie, tylko takie moje luźne refleksje :/ Masz rację, jako że to była odpowiedź nawiązanie do Twojego posta to automatycznie przeinaczyłem Twoją wypowiedź ;) Ja po prostu luźno piszę co mi przychodzi do głowy o swoich pierdołach, a różnie takie pisanie jest odbierane, sorki za to bo trochę dziwnie się zrobiło faktycznie.. Nie miałem zamiaru dawać nikomu wskazówek, ja tylko podjąłem temat który mnie zaintrygował, to nie ma żadnego związku z Tobą, nawet Cię nie znam przecież... Ostatni rys bardzo git! :) Edit: Zedytowałem to z poprzedniego postu, ale chyba nadal brzmi dziwnie :) Chyba za dużo ironii używam w wypowiedziach i sam się w tym gubię nieco. Żeby sprostować ten cały bełkot to napiszę ogólnie, że moje zdanie jest takie, że lepiej być szczerym i się wzajemnie szanować, nie lubię podpierdalania i wywyższania, chociaż to czynniki pomagające niektórym w karierze, ale oczywiście nie wszystkim, a droga bywa kręta również jak nie chcesz kogoś zdeptać na swojej ścieżce. Chmm.. nie wiem czy dobrze, że dałem to o tej ścieżce, znowu zaczyna brzmieć dziwnie :/ Whatever peace&love ;D
  4. Moje wnioski na razie są takie, że ludzie są bardzo różni (nawet ci sami na poszczególnych etapach swojego życia), ale też ważne jakimi ludźmi się otaczasz, bo czasem zaniedbuje się poprostu dobrych znajomych z braku czasu. Edit: "What you give is what you get" dobre motto, Chociaż czasem różnie interpretowane, jak np. inwestowanie w znajomości, czego osobiście nie lubię (to o czym chyba pisała tethlona), czego u Ciebie nie widać! Moim zdaniem lepiej się wzajemnie szanować i podać rękę temu, który tego potrzebuje, niż lizać tym, którzy są aktualnie na fali :) i lepiej ogólnie nastawić się na "what you give is what you give" ;)
  5. tethlona: Jasne zgadzam się ogólnie, trochę za bardzo popłynąłem ;) Na pewno szczere i otwarte środowisko pracy to świetna sprawa dla wszystkich, ale autopromocja jest w bardzo różnych wariantach obecna, nie tylko w promowaniu siebie jako grafika. Swoją drogą najlepiej się współpracuje z pokornymi ludźmi, którzy przez cały dzień i nadgodziny ambitnie wykonują dane im polecenia nie wchodząc zbytnio w dyskusję ;) tylko to kwestia gdzie jesteś w tej współpracy... Swoja drogą dużą część swoich "sukcesów" zawdzięczam właśnie brakowi pokory, upartości i nie wykonywaniu poleceń :) Ale wszystko zależy od różnych czynników, jak współpraca jest na równi i rozmawia się w zespole z ludźmi jak równy z równym to realizacja celu jest przyjemniejsza i o dziwo idzie o wiele szybciej i lepiej dzięki większemu zaangażowaniu wszystkich.
  6. telthona: Heh, medal ma dwie strony i moje odczucia są jednak inne, z moich obserwacji pokora ogólnie się w karierze jednak nie przydaje, pożądane cechy osobowościowe to przede wszystkim komunikatywność, przebojowość, elokwencja, zaangażowanie, chęć brania na siebie obowiązków i "odpowiedzialności", skupienie na celu, PR własny przez podkreślanie swoich atutów i celne punktowanie i krytykę pracy innych, umiejętne komplementowanie lub obarczanie odpowiedzialnością innych przy podkreślaniu swojej roli i wagi no i też umiejętności praktyczne. Komunikacja międzyludzka to klucz do sukcesu i w sumie tak jest wszędzie nie tylko wśród artystów, a w dzisiejszym świecie nastawionym na konkurencję przy bardzo dużej liczbie super utalentowanych ludzi na skromność i pokorę nie można sobie pozwolić, chyba że jako chwyt PR-owy. Znam sporo bardzo utalentowanych specjalistów, którym się po prostu nie chce wchodzić w interakcje, dyskusje i dobrze to rozumiem ;) Ale zasługi profity lecą do tych wygadanych, chcesz zaistnieć musisz się lansować nie liczyć, że ktoś zauważy twoją ciężką pracę, którą sobie skromnie naparzasz po cichu. Nawet największe firmy i wysokobudżetowe produkty skazane na sukces się lansują, i ładują kupę kasy w umiejętny marketing i reklamę. Jak zmienisz samochód, czy ciuchy na jakąś lepszą markę to zaraz więcej ludzi zacznie cię zauważać, bo to naturalne zachowanie w stadzie.. I nie piszę tego piętnując złych materialistycznych ludzi, po prostu tak to działa i wielu się na tym złapie. Ale pokora, skromność czy normalność to raczej cechy dające korzyści dla samego siebie, nie w "karierze" i to chyba ważniejsze z grubsza, chociaż nie wiadomo, każdy se żyje jak se chce. Na pewno nie warto pokornie oddawać całego swojego czasu karierze zawodowej ;)
  7. Hehehe... Dzięki za step by stepa, ale szkoda, że nie pokazałeś co sypiesz do tej coca coli ;p ach ta ameryka ;D
  8. Piękna sprawa, fajnie posłuchać opowieści zza wielkiej wody i takiego entuzjazmu :D
  9. WWWoj

    Revv

    Ehehehe.. :) Witaj na forum. Fajnie fajnie, nie wiem czy jestem dość umiejętny w miażdżeniu ;D, ale może popracuj nad storytellingiem?
  10. o kurna samuraje są zawsze w pytkę :), a miecze jeszcze bardziej :D A duży samuraj z dużym mieczem = duże wrażenie :D
  11. Jakby zrobili dniówki to bym może i czasem korzystał :) , kartki i ołówki są tanie naszczęście ;D
  12. WWWoj

    Cor Upp!

    Może spróbój ustawić linie zbiegu perspektywy bardziej wzdłuż luf pistoletów? Wtedy sytuacja byłaby chyba czytelniejsza.
  13. Jakbyś przesunął kadr, tak żeby prawa krawędź była blisko twarzy to by fajnie wyglądał :)
  14. Fajne pracki! szczególnie mi się jeździec podoba, może fajnie by było gdyby trochę tych powiewających materiałów pojawiło się też przy głowie konia, może by się zrobił z niego taki biały nazgul :D? Przy wikingach faktycznie prosi się o szerszą panoramkę i pokazanie statku całego :)
  15. extra te rysuny!, tylko ten zameczek nieco jakby plastelinowy wyszedł
  16. Jest klimat! ciekawie się na to patrzy :)
  17. Dzięki wielkie! Zmieniałem ilość bitów, ale w końcu kapnąłem się, że przetwarzany plik był już też z wcześniejszymi błędami wynikającymi chyba z renderowania na dysk zewnętrzny. Teraz renderuję, więc jeszcze raz ten plik, ale już na wszelki wypadek w sekwencje, jak coś się skopie to przerenderuje najwyżej pojedynczą klatkę i podmienię, ale chyba powinno być ok. Chociaż irytuje mnie ten dysk zewnętrzny, specjalnie po to kupiłem, bo miałem problem z miejscem i nie mogę do tego używać :/
  18. Hej Mam sporą zagwozdkę, renderuję w afterze i co niektóre klatki mają błędy są wyrenderowane tylko częściowo, albo część klatki z innego fragmentu w ogóle wskakuje, w efekcie film finalny brzydko miga. Co może być przyczyną? Zauważyłem już, że jak zrezygnowałem z renderowania na dysk zewnętrzny to jest tego dużo mniej, ale jednak nadal. Zaktualizowałem sterowniki w laptopie, przeinstalowałem aftera, zwiększyłem cache i ustawiłem czyszczenie co klatkę. Kompozycja jest banalnie prosta. Przerenderowuję nieskompresowanego avika 1980x1080 60fps 140Gb dodając napisy i pierdoły, zresztą sprawdziłem na innych kompozycjach i też mi to tera występuje, a kiedyś tego nie miałem. Nie wiem już o co może chodzić. Miał ktoś może podobny problem??
  19. heh.., aż się zaciekawiłem co takiego pokazywał nasz artdir, ale wiesz czasem przedstawienie wielu rzeczy i wymagań na raz robi większe wrażenie niż jest w praktyce ;) Wolny czas dla siebie to podstawa! :D Sam też staram się to praktykować, chociaż nie wiem czy ostatnio nie przeginam z wylegiwaniem ;), a tak serio to dobrze mieć coś własnego oprócz zawodowych śmieci, dla mnie osobiście daje to fajny azyl i satysfakcję, szczególnie jak się czasem czyta opinie ludzi o komercyjnych produktach, nad którymi się trochę przepracowało dupogodzin :p Swoją drogą wolę ostatnio oglądać prace, które ktoś wykonał dla siebie, wyrażenia swoich pomysłów emocji itp, niż prace realizujące jakieś komercyjne założenia. Pozdro i dawaj więcej!
  20. hehe :) gumka bozia wymaże grzechy..
  21. numnah: thnx! Hehe spoko już nie raz się przekonałem, że konie to oczko w głowie dla niektórych i delikatny temat, w rodzinie mam też jedną maniaczkę koni, która pewnie też wytknie wszystko bez pardonu :). Tą uprząż to już tak dałem, żeby zatuszować, ale to nie problem mogę ją jeszcze zmienić, przyjrzę się bardziej refkom ;). Co do brzucha to chciałem, żeby ten koń wyglądał przede wszystkim na wychudzonego, bo taki będzie ogólny kierunek (chude pająki bida z nędzą) i bardziej mi zależy na wydźwięku niż poprawności z realiami i tak też będzie w całości, jeżeli przypomina w ogóle konia to już jest sukces ;) Poprawność zrzucam na drugi plan, bardziej mi zależy na efekcie ogólnym, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo sposób opowiadania historii będzie dość nietypowy, ale myślę, że warto spróbować się tym pobawić. Z muzyką to chciałbym jak najwięcej pod nią zsynchronizować, więc może metronom, rytm wystarczy mi na razie, a muzyk dokończy dzieła jak już animacja będzie gotowa, ale nie wiem jak to się powinno robić. Ps. A tu na refce widać, że rusza górną szczęką ;D maciekG: Dziękówka! No też tak myślę, już mi się upatrzyło i chyba przy tym pozostanę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności