Dziadzia wie, dziadzia poradzi... mi pozostaje dodać że faktycznie snecariusz trochę leży.... rozumiem zamysł, że to gra, że ta babka sobie gra itp. To jest czytelne. Ale napięcia nie udało się zbudować... nie ma tej dramaturgii ktorą chciałeś pokazać.
Wizualnie bardzo różnie to wygląda... są ujęcie bardzo ładne, wciągające, potężne.. a są takie szybkie, kiedy wyłażą niedociągnięcia i zmęczenie.
Oczywiście gratulacje z mojej strony i powodzenia w kojenych realizacjach.