Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Baggins - nie porownuje prac tylko pracujacych i to, jak raczej prosci ludzie potrafia zadbac o swoj tylek a jak ci niby inteligentniejsi daja na sobie jezdzic jak na lysej kobyle. Fajnie jakby pasja pomagala ludziom a nie przeszkadzala. Negocjacje warunkow sprowadzaja sie z grubsza do tego, ze nie wazne jak jestes dobry w tym co robisz tylko jaki z ciebie cwaniak. Geniusz grafiki nie zawsze moze byc zyciowo madry, moze nie przewidziec pewnych sytuacji zatopiony w swojej pasji. Przypomina mi sie niedawno tu opisywana sytuacja tego grafika co ma w portfolio prace przy dziesiatkach blockbusterow a jak przyszlo co do czego to podpisal taka umowe ze potem wyplakiwal sie na forach jaka to firma zla i co on teraz zrobi w jakims azjatyckim kraju z zona w ciazy... Jest sporo lebskich gosci ale czasami odnosze wrazenie ze trzeba by stanac murem i ustalic jakies jasne reguly dla branzy zeby niektorych troche obronic przed ich pasja ;) A moze faktycznie zostawic wszystko jak jest? Survival of the fittest.
  2. Zawsze mnie to bawilo - zwykly pracownik fizyczny, specjalista typu hydraulik czy inny tam podajacy cegly pomocnik murarza nie da sobie w kasze dmuchac. Konczy robote, zwija manele i smiga do domu. Jak chca, zeby zostal to albo sobie ladnie za to policzy albo oleje sprawe - "sie nie da. Jutro". A mega uzdolnieni ludzie, wykonujacy prace ktora wymaga stalego podnoszenia swoich umiejetnosci, wyczucia i talentu o ktore wcale nie tak latwo daja soba pomiatac (swiadomie badz nie). Przeciez gdyby artysci sie zebrali i powiedzieli zgodnym chorem "pracujemy na podanych przez nas warunkach albo wcale" to te wszystkie firmy nie mialyby wyboru. Teraz aktor czesto stanowi ledwie dodatek do efektow. A mimo wszystko na napisach koncowych wciaz widze "podziekowania dla Wujka Zenka za kanapki" a koncepciarzy, modelerow, animatorow i brak. Zebrani sa pod wspolna nazwa WETA czy inna tam firma. Ludzie bez imion i twarzy ktorzy te filmy robia. Bezsens.
  3. Skupie sie na negatywach ;) Moze to wina perpektywy ale glowa z tej pozycji wydaje sie ogromna. Iguany maja bardzo ciekawe lapki z wielkimi pazurami - tutaj to wyglada jak zaostrzone paliki. Glowa wypada najslabiej bo potraktowales ja tymi samymi luskami co reszte ciala tymczasem jesli sie przyjrzysz glowie iguany to zobaczysz ze ma duze luski ulozone w bardzo specyficzny sposob. Nie mozna tak leciec na skroty - wokol oczu, wokol "ust", u nasady nosa. Poza tym kolce sa zbyt rzadkie i zbyt spiczaste. Niepotrzebna flara. Jedziesz dalej z nastepnym projektem, bedzie lepiej. Nie olewaj detali, dokladniej przygladaj sie refkom.
  4. Wzieliby na warsztat Lovecrafta, zrobili NC-17 zamiast PG-13 i moge sie jarac ;) Tak tez obejrze ale te wielkie produkcje zaczynaja mi sie zlewac w jedna, wielka, epicka kupe (sic!)... efektow. Komentarz dziadka co do usmiechajacych sie Murzynow mnie rozwalil :D "Jak sie wam pracuje towarzyszu? Pracodawca dobry? Zadowoleniscie, towarzyszu?" :D ;)
  5. Nezumi odpowiedział adek → na temat → Aktualności (mam newsa)
    No, Wasteland 2 moze byc swietna produkcja.
  6. Nezumi odpowiedział adek → na temat → Aktualności (mam newsa)
    Ten filmik tez jest na Unity?
  7. Nezumi odpowiedział CzAk1 → na temat → Aktualności (mam newsa)
    Monio - mam to samo ;)
  8. Dolacze sie do glosow na TAK. Bardzo ladne graficzki - w tej ostatniej jestem pewien ze nie bedzie problemu z odczytem. Ja czasem pogrywam w to i tez nie mam problemow z odczytem grafy: http://www.realmofthemadgod.com/ ;)
  9. Dziadek jak zwykle. Jezdzi na anglosaskich rolkach, paralotniarstwem nieslowianskim sie para, hamerykanskich programow uzywa na nieslowianskim komputerze zamiast za dluto chwycic i w debowej desce jakiego Tryglawa czy innego Swietoslawa wystrugac. Tfu! Prawdziwi Slowianie sie w kurhanach przewracaja! Filmek dobrze sie zapowiada - koles przypomina mi Schwarzeneggera w Predatorze z odrobina Marva z Sin City. Jest dobrze. Choc oczywiscie nieslowiansko (tu splunalem trzy razy przez lewe ramie i ruszylem przegonic poludnice z pola).
  10. Za malo potu, za duzo krwi... To dodam za czarny facet. (a tak na serio to dobra robota ;)
  11. Nie wiem jak wy to widzicie ale dla mnie ten koles co go goni na dachu nie wyglada jak sprzedawca hot-dogow, ktory chce oddac reszte zostawiona nieopatrznie przez bohatera... No ale kto wie... Niewinne to ja tam widze na przyklad corki glownego bohatera i innych ludzi ktorzy sa zaatakowani przez tych "biednych" o ktorych jak widze powszechnie sie martwicie... Troche takie to naciagane wszystko - kolesie robia film o zombich a wy to rozkladacie na czynniki pierwsze. Jeszcze brakuje obroncow praw zwierzat zeby sie jakiegos zombie psa tam dopatrzyli i zaczeli swoja kampanie. A moze to zombie-geje domagajacy sie prawa do malzenstwa? To by bylo na topie! Ja tam widze potwory ile bym razy tego nie ogladal, ale jak ktos chce sie dopatrywac to luz.
  12. dziadek3D - ostatnio ogladalem wstrzasajacy dokument na temat wydarzen w Syrii. Mala dziewczynka lezala na stole w zaimprowizowanym szpitalu z brzuszkiem rozcietym przez jakiegos zwyrodnialca. Ludzie nie potrzebuja mediow by zaczac sie mordowac - nigdy nie potrzebowali. Szansa na to ze ktos zostanie morderca po obejrzeniu filmu o zombie jest taka sama jak na to, ze ktos zostanie kucharzem od ogladania "Gotowanie Na Ekranie". Nie mam zludzen co do naszych "przyjaciol" zza polnocnej granicy. Ale oni bardziej nas potrzebuja zeby im wysylac bialy proszek zamieniajacy w zombi ich wlasnych mieszkancow. Sa juz od tego tak uzaleznieni zegdyby uszczelnic granice to by wybuchly zamieszki ale u nich :D
  13. Baggins - jasne, ze kazdy pretekst jest dobry do dyskusji. Zgadzam sie z Toba w kwestii wysadzania kobiet i dzieci ale jesli mamy do czynienia z takimi scenami jak w tej znanej grze (nie pomne nazwy - jedna z miliarda strzelanek 1st person) gdzie na stacji metra zdaje sie strzelalo sie do bezbronnych cywilow. Kiedy mamy do czynienia z horda potworow to jakos przestaje mi sie kojarzyc z mama odprowadzajaca coreczke do przedszkola. Podobnie jak w "30 days of night" nie widzialem nic zlego w mordowaniu malej dziewczynki bo byla wampirem a nie niewinnym dzieckiem. Poczekamy-zobaczymy.
  14. A moze to Polacy szturmujacy kolejny, nowootwarty supermarket? Albo po prostu relacja z marszu niepodleglosci? ;) Troche sam sobie przeczysz. Z jednej strony mowisz ze scenarzysta zgwalcil Prometeusza (a jak brutalny byl to gwalt wszyscy wiemy) a z drugiej podejrzewasz faceta o jakies wielopoziomowe przekazy. Sklaniasz sie ku twierdzeniu ze bedzie to raczej obraz z gatunku bezrefleksyjnej strzelanki a z drugiej strony wyciagasz jakies metafory nad ktorymi niejeden socjolog moglby sie pochylic. To jak to jest - wedlug Ciebie to bedzie film raczej prosty czy moze jednak inteligentny i wielopoziomowy komentarz sytuacji na swiecie? No bo albo-albo. Ja stawiam na to ze to jednak sa zombie i lekki filmek o strzelaniu do nich.
  15. Sjon - zalezy od zombiaka. Dawniej zombie byly bezmozgimi cialami animowanymi jedynie checia spozywaniu ciala. Teraz namnozylo sie sporo innych zombie-podobnych ni to wampirow ni to potworow. zombie przestaly byc ociezalymi, pokreconymi trupami szurajacymi nogami i ze zwieszona glowa maszerujacymi powoli acz uparcie do celu. Wczesniej juz pojawialy sie zombie przejawiajace uczucia, teraz mamy zwinne stworzenia, ktorym zwykli ludzie moga pozazdroscic sprawnosci dodatkowo obdarzone jakas forma inteligencji. W zasadzie to to juz nie sa zombie - acz z cala pewnoscia nie sa to "biedni i chorzy" ;).
  16. Baggins - ale nie robi ci roznicy ze ci "glodni biedacy" to roj bezmozgich potworow chcacych tylko podjesc sobie twojego mieska? Na prawde nie wiem skad takie porownanie. Te tutaj zombiosy kojarza mi sie bardzo z tymi w "I am Legend" (ktorego alternatywne zakonczenie jest o niebo lepsze od tego ktore trafilo do kin). Cos sie stalo, mamy znaczna czesc populacji zamieniona w potwory i trzeba cos z tym fantem zrobic. Rozwazania na temat ucisku biednych przez bogatych i porownania do holokaustu sa tutaj rownie naciagane jak porownywanie Godzilli do The Goldman Sachs Group. Co do publiki to z ostatnich przykladow przychodzi mi do glowy Prometeusz ktorego szeroka publicznosc a zwlaszcza srodowiska fanowskie zwyczajnie "nie lyknely". Dziadek - kino, teatr, muzyka od zawsze mialy na celu schlebianie gustom publicznosci. Nawet jak robisz film gleboki i z przekazem to tez kierujesz go do konkretnych ludzi, takich ktorzy w takim kinie gustuja (czy to ze wzgledu na wyznawana ideologie czy tez zwyczajnie chcacych poczuc sie lepszymi od reszty i pomasowac sobie ego faktem ze oto sa koneserami sztuki offowej). Jak by tego nie obracac - film tworzysz z mysla o widzach. Nic sie nie zmienilo z reszta - wedrowne trupy aktorskie juz od zarania dziejow wystawialy glupawe komedyjki bo ludzie chcieli to ogladac a aktorzy zarabiali tym na zycie. Kino, teatr byly od zawsze sposobem na zarabianie pieniedzy podobnie jak malarstwo czy pisanie ksiazek. Co to za kino ktorego nikt nie chce ogladac? Coz to za artyzm ktory nie podlega ocenie widza? Z reszta, dosc o tym - wiesz doskonale o czym mowie, bo chyba nie spotkalem w zyciu nikogo bardziej lasego pochwal ;)
  17. To nie ogladales "Planet Terror" Rodrigueza? :D Do Zombie strzelalo sie juz ze wszystkiego, rzucalo sie w nie wszystkim i tluklo sie je, siekalo, cielo, miazdzylo, rozrywalo i cholera wie co jeszcze na wszystkie sposoby. Skala zjawiska byla ograniczona raczej budzetem niz czymkolwiek innym, a ze teraz wszystko musi byc "epic" to mamy zombie-mrowki. Z reszta filmy zombie podpadaly zwykle pod gatunek "gore" a ten zdecydowanie lepiej sie sprawdza na zblizeniu oka pomalu przebijanego przez drzazge (w klasyku "Zombi" z 1979) niz na jakims ogolnym planie wypelnionym przez male ludziki. Podobnie wnetrznosci i inne obrzydliwosci lepiej sie prezentuja i spelniaja swoja role na zblizeniach. Samo uczucie osaczenia jest tez nieco latwiejsze do osiagniecia w niewielkiej skali z wyrazistymi bohaterami niz na przyklad w scenie ataku tlumu zombie na tlum bezimiennych ludzi. Trudniej patrzec z bliska na cierpienie jednego czlowieka niz z daleka na tlum. Doszukiwac sie sytuacji spolecznej mozna i w "Smerfach" - z reszta zdaje sie jakas poslanka podjela sie tematu przedstawienia Smerfetki jako kobiety rozpustnej bo zamieszkujacaj wioske pelna facetow. Ale nie oszukujmy sie - jest to naduzycie i mowi wiecej o osobie dokonujacej takiego skojarzenia niz o samym filmie. Madrego to tam na bank nic nie bedzie - madre filmy zwykle nie wymagaja efektow specjalnych ;) Ale obejze, czemu nie. Glupiej od Transformersow juz nie bedzie a nawet gdyby to warto zobaczyc bo to juz musialoby byc niewyobrazalne dno. A dziadkowi polecam norweski "Dead Snow" - tam sa zombie-nazisci... To dopiero upadek i zgnilizna moralna... No i reklama przy okazji - pily lancuchowej... Albo antyreklama kiepskiego obuwia nieradzacego sobie z wilgocia w mysl dziadkowego "ogladasz i przesiakasz"...
  18. Dziadek, jakie ty pierdoły opowiadasz to sie slabo robi. Typowy zombie-flick a ty tu wyciagasz holokaust i biednych i chorych. Romero zrobil chyba pierwszy znaczacy film z zombi w rolach glownych w 68. Te twoje ni przypial ni przylatal przepowiednie sa o ponad 40 lat spoznione.
  19. Mocne. Ostatnia czesc trailerka w meksykanskiej tv pojawia sie bardzo czesto, sporo tez reklam na miescie. Syn mnie meczy o tego Halo przez was :P ;)
  20. Dlatego nie lubie rendererow - dyskusja o nich przypomina mi dyskusje programistow/matematykow/fizykow pelna niby znajomo brzmiacych slow nie ukladajacych sie w logiczna calosc, techniczny zargon przyslaniajacy mi istote sprawy ;)
  21. Ciekawe czy nie wiedzac jakiej produkcji jest ten film tez "zauwazylibyscie" jak bardzo jest niemiecki :D Tarzana lubie od dziecka i choc nie sadze zeby udalo sie im przeskoczyc czy chocby dorownac disneyowskiemu albo tym bardziej "Greystoke: The Legend of Tarzan, Lord of the Apes" z Christopherem Lambertem to i tak obejrze. Design postaci faktycznie kiepskawy - na filmiku widac ze mieli duzo fajniejsze pomysly ale przekombinowali.
  22. Nezumi odpowiedział Mugo → na temat → Dyskusje o grafice
    Cuba Gooding Jr. tez zdobyl oskara a ma na swoim koncie wystepy w produkcjach klasy "B" a kto wie czy i nie "C". Jest kilka takich postaci. "According to film critic Leonard Maltin, professional failure following an early success is referred to in Hollywood circles as the "F. Murray Abraham syndrome". Samego filmu nie komentuje bo nie ma czego - zaden budzet czy deadline nie tlumaczy lewitujacych koni z ktorych tylko niektore maja cien, zapalek zamiast zolnierzy i innych podobnych "smaczkow". To jakby oddac do uzytku dom bez drzwi wejsciowych i dachu - sa rzeczy ktorych nie mozna po prostu olac i liczyc na to ze "jakos to bedzie".
  23. Tak z czubka glowy to w tej serii darmowych videotutkow: http://cgcookie.com/blender/cgc-series/series-creating-a-realistic-head-in-blender/#header
  24. Znaczy dopoki jest to to go nie dotykasz? ;)
  25. Calkiem ladna abstrakcja, ksztalty ktore jesli wylaczyc dzwiek przestaja miec jakikolwiek sens, staja sie nieme i traca przekaz. Taki motion gfx, ktory moglby rownie dobrze stanowic tlo do reklamy meskich perfumow. Golem Fragrance - find a way out of yourself...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności