Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Widze ze weszlismy w faze "wygram dyskusje na necie" 😄 . Nie bede sie w to dluzej bawil ale na to jeszcze odpowiem. Glukoza to jest cukier. Cukier prosty. Nasi przodkowie byli tak zajebisci, ze jeszcze 200 lat temu dozywali ledwie 40ki a i to z bieda. Tak ze ja juz wole ta zla diete z niszczacymi cukrami, tluszczami, konserwantami i co tam jeszcze nas zabija, na ktorej niejeden dociaga 80ki. Ja sam mam w rodzinie dwie osoby pod osiemdziesiatke i jedna po dziewiecdziesiatce. Zadna z tych osob przez swoje zycie nie stosowala drakonskiej diety - zadnych tam bezcukrowych, keto, paleo wynalazkow. Oczywiscie teraz z powodow zdrowotnych musza ograniczyc to i owo. Ale wczesniej jedli z umiarem wszystko. Z UMIAREM. Zaznaczam, zeby znowu ktos nie napisal cos o jedzeniu cukru popijanego roztopionym smalcem, bo mnie krew zaleje i nie dozyje 50ki 😄 .
  2. Wsrod moich znajomych i rodziny NIKT nie zachorowal powaznie po szczepionce a o zgonach nie ma mowy. I jak tu wierzyc w takie opowiesci dziwnej tresci skoro moge obserwowac swiat i widze ze nic takiego nie ma miejsca po prostu. Gdyby te szczepionki byly tak zle i zabojcze jak mowisz to nie ma bata statystycznie zeby NIKT kogo znam nie zachorowal... Ja sam po pierwszej szczepionce mialem leciutki bol reki a po drugiej doslownie ZERO objawow. Piszac takie rzeczy wymagasz zebym zamknal oczy na realia, ktore obserwuje i Ci uwierzyl na slowo - a jesli nie to bede zlym kolesiem co zarzuca Ci klamstwo... Ciezka sprawa powiem Ci. Jakbym bardzo poszukal to najgrozniejszy objaw byl taki ze tesciowa glowa bolala troche jednego dnia po szczepionce ktora - wedlug twojej relacji - spowodowala KILKA ZGONOW. A tutaj nikt ze znanych mi osob nie mial problemow. Wiec wybacz ale przy calej dobrej woli wierzyc Ci nie sposob. A to, ze mozna wyleczyc "na samej aspirynie". Po pierwsze - aspiryne kupujesz od koncernow ktore sprzedaja rowniez szczepionki wiec tak czy srak dajesz im kase. Po drugie - ta aspiryna nie miala zadnego efektu na wirusa bo aspiryna COVIDu nie zabija. Rownie dobrze mozna bylo jesc marchewke podczas przechodzenia COVIDu i potem glosic, ze marchew jest lepsza od szczepionki bo "na samej marchewce" ktos przezyl COVIDa. Czytam te rzeczy i az nie wierze ze je czytam na tym forum, powaga... A, ale zaufaj mi na slowo, ze nie mam zamiaru ani Ciebie obrazac ani personalnie atakowac. Ot lubie pogadac a (pewnie przez nadmiar cukru) nie dziala mi czesc mozgu odpowiadajaca za poprawnosc polityczna i asertywnosc 😉 Co do poprzedniego tematu - dlaczego mialbym jesc WYLACZNIE cukier? 😄 Zareczam Ci ze jak zaczniesz jest WYLACZNIE tluszcz to tez bedziesz mial problemy. To o czym mowilem - ekstremalne zachowania w jakakolwiek strone prowadza do problemow. Organizm potrzebuje cukrow - nie mozesz cukru wyeliminowac w 100% bo sie nabawisz hipoglikemii. Mozg potrzebuje cukru zeby funkcjonowac i nie ma zadnej mozliwosci magazynowania go. Nie wiem na prawde jak uciec od ekstremow w dyskusjach. Jak powiesz "organizm potrzebuje cukru" to dostajesz odpowiedz "no tak, to jedz SAM cukier to zobaczysz!". Co?! Jak mowisz "wysoko tluszczowa dieta moze spowodowac problemy u niektorych" to dostajesz odpowiedz ze pewnie bez guacamole nie mozesz zyc 😄 😉 Jak mowisz, ze wieksza jest szansa na to ze jakis pan/pani Nikt z netu ci zle doradzi niz lekarz po studiach to w odpowiedzi pada "ale jest duzo zlych lekarzy!". No i? Remedium na kiepskich lekarzy ma byc sluchanie legionow ignorantow (NIE, NIE PISZE O NIKIM TUTAJ PERSONALNIE) ktorzy moga miec racje przez przypadek?.. To tak jakby zjesc cos kiepskiego w restauracji i w wyniku tego zaczac sie stolowac u ludzi wrzucajacych losowe rzeczy do garnka w nadziei ze sie uda cos smacznego akurat. Nie rozumiem, po prostu nie rozumiem... @DestroyerWidzialem ten filmik calkiem niedawno o cocacolowej magii 😄 Swiat jest dziwny... I skomplikowany. Z jednej strony masz takich kretynow co ofiaruja coca cole na oltarzu zeby wyzdrowiec, po czym pija ta coca cole ktora jest zrodlem ich problemow... A z drugiej mam przyklad taki. Story time 😉 W malym miasteczku na poludniu Meksyku gdzie mieszkalem jakies 6 lat przytrafila sie przykra sytuacja. Tesciu cofal samochodem do garazu i kotu najechal na lape. Nie zlamal ale ze stawu wypadla. Kot wyl i nie mogl chodzic. Poszlismy do weterynarza - ledwie sciany starczylo zeby pomiescic jej dyplomy. Powiedziala ze... Ona sie tym nie zajmuje. Nie mialem czasu pytac o to czym sie zatem zajmuje jako weterynarz bo kot cierpial. Drugi weterynarz byl zamkniety. Ktos nam poradzil, zeby udac sie do kolesia zwanego "huesero". Huesero to taki ktos, kto nie jest lekarzem formalnie ale tez nie jest szamanem. Ot taki koles co to niby "zna sie" na chorobach. "Hueso" to "kosc" czyli taki troche "nastawiacz kosci" jakby tlumaczyc doslownie. Ale zajmuje sie wszystkim od kataru po amputacje. Pojechalem tam bo kot odchodzil od zmyslow i jeczal. Domek z patykow zlozony, pomiedzy kijkami robiacymi za sciane widac srodek domu. Jakis obsmarkany dzieciak wola dziadka. Dziadek w wieku jakichs na oko 180 lat przychodzi, bez slowa slucha co kotu jest. Mowi smarkaczowi zeby przyniosl ta "masc dla krow". Nie chcialem obrazic dziadka, zartujac ze to kot jest... Nalozyl grubo pomady pachnacej mieta i czyms jeszcze na reke, powiedzial "przytrzymaj go dobrze", cos chrupnelo, kot wbil we mnie pazury, ja jeknalem, dziadek sie usmiechnal pod wasem. Kot jak nowy. Pani doktor z dyplomami nie pomogla, stary huesero tak. Roznie bywa... ALE - kilka dni temu doslownie oddalismy kotke do sterylizacji i wyciecia przepukliny. Mimo pozytywnego, pierwszego (i jedynego) kontaktu z huesero udalem sie do lekarza weterynarii jednak. Zaloze sie ze sa zli weterynarze. Wielu pewnie przez popelnione bledy doprowadzilo do zejscia zwierzakow. Ale jednak - call me crazy - ocenilem, ze kotka ma wieksze szanse na przezycie operacji przeprowadzanej przez lakarza po studiach. Malo tego, lekarza oskarzonego przez jedna pania sasiadke o to ze zabil jej psa. Oczywiscie nie mialo znaczenia ze eksploatowala ta psine kazac jej rodzic raz po raz szczeniaki na sprzedaz i rujnujac jej zdrowie. Nie, to LEKARZ sie nie zna i ZABIL! Moja kotka, ma sie dobrze. Gdybym zapytal na facebooku na pewno jakas madra glowa poradzilaby inne rozwiazanie. Bo "ludzie to wiedzom a te lekarze to gupie som". Oh well...
  3. Krotko, bo ide guacamole robic.. 😉 Co do Meksyku, to jesli czegos tu nie brakuje to tluste zarcie. "Carnitas" jadlem RAZ i mi zaszkodzily bo ja akurat tluszczu nie moge za duzo. Ale tak wyglada typowe stoisko z tacosami. Guacamole, salsa, pietruszka, cebula.. mozesz to sobie sam dodac ale ogolnie dostajesz miecho i tluszcz na tortilli 😄 Wbijaj do Meksyku bez obawy. Tluszczu nie zabraknie! : Rozumiem i doceniam ze sie dzielisz. I dokladnie - podobnie jak moze to zaszkodzic sa osoby ktorym moze ta dieta pomoc. Chodzilo mi wylacznie o to zeby nie podchodzic bezkrytycznie a bardziej na zasadzie sprobowania ale z glowa i swiadomosca tego, ze wszyscy jestesmy inni i nie istnieje dieta cud dla wszystkich. Ani dieta tluszczowa nie bedzie dobra dla wszystkich ani wegetarianizm. To tyle. W ogole uwazam ze ekstrema sa zle. "tylko mieso!" jest tak samo zle jak "tylko rosliny!". Diety przeradzaja sie w odpowiedniki religii, zdobywaja wyznawcow - czesto fanatycznych. Zadnego cukru! Zadnego tluszczu! Zadnych weglowodanow! krzycza rozne "koscioly dietowe". Zdrowo rozsadkowo, jak Klicek powiedzial. Wszystkiego z umiarem i ruch. Tez z umiarem bo jak przegniesz to tez ci wysiada stawy, pozrywasz miesnie albo sciegna. Zwlaszcza pod 40 albo po 😉
  4. A ty mi przedstawisz naukowe dowody na poparcie tego, ze jest inaczej czy w twoim przypadku memy wystarcza i tylko ja mam spedzic dzien googlujac dowody badan, zeby jasnie pana zadowolic? 😉 Kurde, to ze tluszcz jest dla niektorych osob szkodliwy nie jest jakas dziwna teoria. Tak po prostu jest. Niektore rzeczy szkodza niektorym osobom - shocker 😮 I jak polecasz ogolowi diete wysoko tluszczowa to niektorych ludzi narazasz na konsekwencje. To oczywiste. Najbardziej naukowo w tym wypadku moge polecic ksiazke "Logika Praktyczna" Ziembinskiego... Nigdzie nie pisalem, ze te schorzenia "sa wynikiem" diety wysokotluszczowej. Osoby z juz istniejacymi schorzeniami - zaleznie od ich stopnia - nie powinny badz wrecz nie moga spozywac tluszczu w duzych ilosciach. Nie mam co prawda kopii historii choroby zeby swoja historie uwiarygodnic na forum 😄 ale mialem watpliwa przyjemnosc przechodzic zapalenie trzustki gdzie tluszcz sprawial ze wilem sie z bolu... Istnieje tez wersja przewlekla tej choroby. Generalnie to dziwna ta dyskusja - jedzcie co chcecie 😄 To najmadrzejsze podejscie. Mimo ze nie widze dolaczonych wynikow naukowych badan potwierdzajacych jego prawdziwosc - zgadzam sie w 100% 😄 Dzis podejme kolejna, heroiczna probe powrotu do biegania. Jak sie juz nie odezwe to pluca zostaly gdzies na asfalcie.
  5. Ale ja nie twierdze ze nie istnieja kiepscy lekarze. Twierdze ze jest totalna bzdura mowienie "skoro istnieja rowniez kiepscy lekarze - ja wiem lepiej." Bo tak zwyczajnie nie jest. Jest masa kiepskich machanikow samochodowych, ale nie uczynilo to mnie ani na jote madrzejszym w temacie. Problem to jest taki, ze stosujesz tu straw man argument czy tez "atakowanie chochola". Ja nigdzie nie powiedzialem ze wierze w nieomylnosc kogokolwiek. Co najwyzej uwazam, ze statystycznie specjalista w danej dziedzinie ma mniejsza szanse na pomylke (bo jednak nie od parady studiuje sie dany temat przez lata). Tak sie sklada, ze zona jest dentystka i sie napatrzylem na wujkow Radkow co wiedza lepiej. Malo tego - teraz mam w rodzinie sytuacje taka: tesciowa ma problemy z zespolem ciesni kanalu nadgarstka. Miala juz ustalona date operacji, wszystko zalatwione. Syn ja przekonal zeby sie nie operowala bo jakis ktos mu powiedzial ze nie odzyska sprawnosci w rece. I sie nie bedzie operowac, bo co tam wiedza lekarze skoro jej syn, ktory pracuje jako sprzedawca jej powiedzial... Najprawdopodobniej beda z tego problemy pozniej bo to schorzenie magicznie nie znika. Podobnie z tymi dietami tu - polecanie wysokotluszczowej diety ot tak sobie bo komus tam zadzialala jest zwyczajnie, obiektywnie zle, bo moze prowadzic do powaznych konsekwencji zdrowotnych. Trafilo akurat na @Destroyer'a, ktory jest swiadomy swojej kondycji. Ale moglo trafic na kolesia ktory wlasnie wierzy bardziej anonimowi z netu niz lekarzowi i moglo stac sie zrodlem powaznych powiklan. Badzmy dorosli, jak mowi wujek Radek "trzeba myslec" 😄 .
  6. Jak jakis nasz klient (ktory na codzien ma zerowy kontakt z grafika) zaczyna madrowac jak to on wie lepiej jak ma cos wygladac - to co my sobie o kims takim myslimy?.. 😉 Spoko filmik taki, do przemyslenia. Zebysmy nie zasilili zastepow takich "wujkow" z poczatku filmiku:
  7. Sam wlasnie wpieprzylem hamburgera, ale sie zastanawiam jakim cudem miliony wegetarianow nie umarly jeszcze... W takich Indiach to powinno nie byc ludzi prawie... Moze oni nie wiedza ze bycie wergetarianinem to SMIERC... Juz wiem - to sa zombie... Ta, co tam ci lekarze wiedza - przesiedzial jeden z drugim kilka lat na studiach medycznych i zaraz mysli ze cos wie. Na forum graficznym trza spytac. Duh... Kazde dziecko wie, ze na na diecie - jak sama nazwa wskazuje - zna sie GRAFIK. A nie jakis tam "dietetyk". Przy okazji chcialbym polecic ze jak sie zle poczujecie to nie lazic po jakichs debilach-lakarzach tylko do najblizszej agencji reklamowej. To typowy blad durnych, na niczym sie nie znajacych ludzi ze ida do "lekarza" zamiast do grafika. No ale czego sie spodziewac po oglupionym spoleczenstwie...
  8. Z tym polecaniem sobie diet to uwazajcie - kazdy organizm jest inny. Sa pewne oczywiscie zasady ktore dla wszystkich sa jednakowe ale juz taka dieta keto moze komus bardziej zaszkodzic niz pomoc. Jesli ktos bardzo pragnie diety to najlepiej udac sie po nia do dietetyka wlasnie zeby wskazal diete pod jego organizm. Nie ma zartow - mozna sobie napytac biedy jak sie bedzie stosowac jakas diete bo akurat jest modna czy sluzy komus innemu.
  9. Topogun 3 jest w Becie jako RC1. Fajny soft, podobno jeden koles go robi. W dwojce troche retopo porobilem swego czasu. Z lenistwa ostatnio robilem retopo zmodelerem nie wychodzac z ZB 🤷‍♂️. Jak cos nieduzego to nie chce mi sie nawet Mayi odpalac 😄
  10. Jakbym mial liczyc kalorie to bym dostal "na glowe" 😄 Codzienna walka o byt zzera mi cala energie, nie mam sily psychicznej zeby jeszcze mierzyc, wazyc... Schudne to schudne, nie to nie. Juz mam dosc wszystkiego... Wracajac do 3D to taka nowosc wyszla - to dopiero jest nostalgia 🙂 https://nevercenter.com/blog/index.php?pid=81&p=&cat_id=&search=#blt Az mam ochote sprawdzic. Z reszta Wings3D tez wychodzi nowy co jakis czas 😄
  11. Akurat kurna Blender to nie jest nic nowego. Ten soft zaczynal jeszcze na Amidze. Amiga to byl zajebisty komp - do 3D mial Lightwave'a, C4D i Real3D wiec nawet wtedy Blender nie byl najlepszy przy tak malej konkurencji. Blender od dziesiecioleci doslownie "juz za chwile ma byc fajny" 😄
  12. Jest. W przypadu animacji jest tak ze trzeba miec osobna licencje do batch renderu ale mozna uzyc Render Sequence. Arnolda kocham za prostote i zajebiste efekty. @gryzon - a ta beta ma tez wersje desktopowa po prostu dla takich starych dziadow jak ja co nie lubia VR?
  13. Nezumi odpowiedział witcher850 → na temat → 3ds max
    Przypomina mi sie taki nieco zapomniany trick dotyczacy rysowania komiksow. Jest to o tyle cwany trick ze moze go rowniez zastosowac poczatkujacy w 3D po minimalnych zmianach.
  14. Nezumi odpowiedział witcher850 → na temat → 3ds max
    Kolezanka juz pewnie zniknela i tego nie przeczyta tak czy siak. Tylko stare elyty beda na pokladzie tej forumowej lajby plynac ku zachodzacemu sloncu, patrzac jak wiatr dmie w zagle z porzadnymi UVkami.
  15. Nezumi odpowiedział witcher850 → na temat → 3ds max
    @michalo Juz skoncz z ta mowa nienawisci, elitysto! 😉
  16. Nezumi odpowiedział witcher850 → na temat → 3ds max
    Tak, poswiecilem swoj czas zeby napisac ci sposob w jaki sam sie ucze bo odczuwam wyzszosc i czuje sie elita. Dokladnie tak jest, myslalem ze sie nie skapniesz ale mnie przejrzalas...
  17. Nezumi odpowiedział witcher850 → na temat → 3ds max
    Czyli nie twoim 😉 Moze sie myle ale widze pospiech - jakbys chciala przeskoczyc pewne etapy byle skonczyc jakis modelik. Jesli chcesz tylko cos tam miec zrobione to moze daj komus to zrobic po prostu. A jesli chcesz to zrobic Ty, nauczyc sie - to przyhamuj, wez gleboki oddech i zrob jak radzi @Destroyer. Ja sie tez tak ucze nowych rzeczy. Jak docieram w jakims tutorialu do momentu gdzie nie ogarniam to robie przystanek, i zglebiam to konkretne zagadnienie na ktorym sie potykam. Jak juz kojarze mniej wiecej o co chodzi - wracam do tego glownego tutoriala i napieram dalej. Nie spiesz sie, nie czekaj az ktos ci poda rozwiazanie na talerzu bo sie niczego nie nauczysz. I jak mowie - w tym wypadku po prostu zaplac komus i ci zrobi to co potrzebujesz.
  18. Nezumi odpowiedział bigworm → na temat → Work in progress (WIP)
    Podobnie jak @RaVirr - te sfery wedlug mnie niepotrzebne. Ja bym to widzial wlasnie w tajemnieczej ciemnosci w ktorej te schody nikna. Ladne to bardzo.
  19. Przynajmniej jest dowod ze nie jestesmy sklonowani 😉
  20. Sie czuje jak jakis odszczepieniec bo nigdy nawet nie pomyslalem zeby pokemony ogladac albo dragon balle 😄 Ja sie jaralem crittersami i gremlinami ewentualnie ewokami... Super modele, zawsze mam problem z taka minimalistyczna, czysta i gladka siatka do tego typu modeli. Chyba nawet ciezej mi to przychodzi niz cos realistycznego. Jednego nie rozumiem w twoim poscie - mowisz: Co to jest te "wolne chwile" i gdzie to mozna dostac? 😉
  21. Bo wtedy, zeby osiagnac takie badziewie musiales sie napierniczyc tak samo jak dzis nad czyms dobrym 😄
  22. No tylko szkoda ze Mudbox we wszystkim innym moze zetce possac... cala reszte ciala 😄 Sa ludzie ktorzy robia zajebiste rzeczy w Mudboxie ale przypominaja mi kolesi co z wykalaczek buduja repliki budynkow - da sie? No niby da sie... Ja od klientow czesto dostaje ZTLe wiec cale to bajanie w stylu "a ja sie przesiade na Blendera/Mudboxa/3dCoat" to moge sobie odpuscic na wstepie. Z ciekawostek to Pixologic powiedzial mi wczoraj ze moja wersja polroczna zostanie odnowiona zgodnie z planem, ale jest to wersja niezgodna z nowym systemem autoryzacji Maxonowym (bo Maxon nie oferuje juz opcji 6 miesiecznej...). I ze jakbym chcial sie przesiasc na opcje roczna czy miesieczna to musze na nowo przeinstalowac zetke sciagnieta od Maxona. Czyli w zasadzie ja nadal bede mial Pixologic ZBrush u siebie a nie Maxon ZBrush 😄 @michaloNo, wycinanie dziur to podstawa 😄 Co sie tyczy krzywych to ostatnio mialem rurke taka puscic po siatce i mnie szlag trafial jak probowalem to zrobic w ZB - tu pociagne, tam sie spierniczy. Tam poprawie - przesunie tutaj. Zablokuje koncowke - to przesunie mi calosc... W koncu odpalilem Maye zamienilem krawedz na krzywa i z tej krzywej zrobilem "rurkiem". Zajelo to okolo 1025% mniej czasu i bylo dokladnie tak jak chcialem. Tak ze krzywe jak najbardziej by sie przydaly bardziej sensowne no i to wymiarowanie. Nie odpuszcze. Wiem ze "da sie" jak jest teraz ale czuje sie jakbym wchodzil do domu przez komin a moznaby przez drzwi po prostu.
  23. To bylo zaplanowane zgodnie z maksyma, ze czekanie wzmaga apetyt 😄
  24. No to prezentacja byla tak fajna ze wybralem zmywanie naczyn zamiast ogladanie jej. A nienawidze zmywania naczyn. Nie wiem kto pomyslal sobie ze to dobry pomysl jest gadac na kanale Zetki o innym sofcie ale coz. Przyznaje ze dawno sie tak nie wkurzylem @blood_brother😄 Najbardziej spodobalo mi sie #FREEPAUL 😄 A propos subskrypcji to ja od dawna mam polroczna i sie pytalem dzis Pixoli czy bedzie nadal czy nie bo nie chce byc zaskoczony pociagnieciem na raz za caly rok "bo teraz polrocznej nie ma". Okazuje sie ze bez zmian (na razie?..). Psycha z tym traktowaniem ludzi jak debili - "damy im znajoma twarz, pogadamy pare slow a ZB a reszte o Cinemie i pewnie kupia cineme!". Masterplan z dupy... Dalej jestem wkurzony 😄 Ja mam nadzieje ze POMIMO tej fuzji bede nadal mogl sie kiedys cieszyc nowymi wydaniami zetki. Nie sadze zeby bylo tragicznie ale tez nie widze za bardzo jak mialoby to jakos bardzo pozytywnie wplynac na dalszy los. Po prostu mam nadzieje ze pomoga przez nieprzeszkadzanie 😉
  25. No niestety tez tego sie obawiam...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności