matizlob

ale wchłonięcie człowieka przez gmach i wchłonięcie dziecka w świat zabawek to nie są interpretacje, tylko suche fakty, więc dziwne jest stwierdzenie, że film zalatuje fabułą z katedry :)

porównanie fabuły do katedry bardziej chyba wynikać może z niezrozumienia tych dwóch filmów niż zrozumienia, ciekawi mnie czemu tak rzadko rozmawia się o interpretacji, chętnie bym wysłuchał, w czym jest podobne do katedry, jakie macie interpretacje tych dwóch filmów :) a tak na marginesie, oszałamiający jest poziom szortów w tym roku

popracuj wszędzie nad ruchami kamery, bo teraz przeszkadzają w odbiorze zamiast pomagać :)

wszyscy się z tego śmieją, a według mnie pomijając fabułę, kadry są naprawdę fajne, kolorystyka i oświetlenie też odbiega od amerykańskiej papki, plastyka obrazu (cokolwiek to znaczy) jak najbardziej mi tu odpowiada, i bije tym jakiś tranfosrmesów po głowie, a z nich nikt się nie śmieje :P

a czemu gówno? mi się podoba

muzykowanie najlepsze hehe

jak na 4 miesiące to całkiem fajnie, tzn. jeśli jesteś w początkowej fazie nauki :) dużo jest niedoróbek, materiał jest bardzo surowy, ale pewnie zdajesz sobie z tego sprawę, inna rzecz, z której pewnie nie zdajesz sobie sprawy, to błędy operatorskie i montażowe, poprawny montaż nie wymaga dużej ilości pracy, a to kuleje prawie zawsze w filmach animowanych, nawet tych z troszkę wyższej pułki, no to troszkę ci wygarnę :) No to po kolei. Nie trzymasz się kierunków ruchu, szczególnie w drugiej połowie filmu, raz pokazujesz bohatera z jednej strony, raz z drugiej, tak jakby nagle podróżował w innym kierunku, jakby wracał, nie ma tu ciągłości, nie ma też przez to zachowanych relacji przestrzennych, tzn. widz nie potrafi zaadoptować się w stworzonej scenerii, nie wiadomo gdzie co leży w odniesieniu do bohatera itd., za mało jest cięć, wszystko to bardzo powolne i zniechęcające do oglądania, za mało cięć a za dużo przejść płynnych między ujęciami, takie przenikanie wystarczyło by do pokazania początkowej retrospekcji i wyjścia z niej, w innych momentach to nie pomaga a tylko wszystko komplikuje, spowalnia to akcje, która już i tak jest bardzo wolna, w ogóle nie zwracasz uwagi na plany, mieszasz je jak popadnie, dajesz np. zbliżenie, cięcie i zbliżenie z lekko innym kątem, albo szybko przechodzisz z półzbliżenia do zbliżenia z podobnym kątem widzenia, widać wtedy dziwne przejście obrazu na ekranie tzw. "animację" widać, że jest to nieprzemyślane i nie ma swojego tempa, nie patrzysz na ruch kamery, na kadry, kamera cały czas dziwnie lata, nie ma podstawowych jej ruchów typu jazda, panorama, brakuje ujęć statycznych kamery, wszystko jest ze sobą pomieszane, perspektywa raz jest żabia, raz ptasia, bez przemyślenia tego, co chciałeś osiągnąć, jakie wzbudzić emocje, nie zwracasz w ogóle uwagi na kąty widzenia, brak tutaj jakiejkolwiek ciągłości wizualnej, film jest przez to chaotyczny i po prostu źle opowiedziany. Ale na pocieszenie dodam, że właściwie każdy zaczyna od myślenia o 3d w oderwaniu od sztuki filmowej, a dopiero później zaczyna się myślenie o tej ciekawszej sferze :)

karta graficzna nie jest używana do renderingu, generalnie grafikowi wystarczy zintegrowana, jeśli tylko dobrze odwzorowuje kolory, przyspieszyć renderingu na tym poziomie raczej nie możesz, a procek będzie wykorzystywany w całości przy troszkę bardziej skomplikowanych obliczeniach, tutaj nie zdążył ci się rozpędzić ;)

ucz się tego, co sprawia ci przyjemność, a podstawy warto mieć ze wszystkiego, a dopiero brać się za specjalizacje

warto mieć zawsze wiedzę z wielu dziedzin, początki spożytkuj na naukę samej idei pracy 3d, nawet w największych firmach przydaje się wszechstronność, według mnie to podstawa, ale to tylko moje zdanie :)

można np. sprawdzić łatwość rigowania, animowania czy np. animowania przy użyciu morfingu danym modelem

no ja po części się zgodzę, animacja postaci w pi bardzo kuleje, oj bardzo, w kinematografie jest tyle rażących niedociągnięć, eh, ale plastycznie pi to dla mnie ścisła czołówka światowa

praca magisterska, temat to porównanie i zastosowanie wybranych metod animacji postaci 3d w filmie, kryteriów większych nie ma, promotor zgodził się na przyjętą przeze mnie stylistykę no i będę walczył z animacją postaci, jestem dopiero w początkowej fazie, mam scenariusz, modele, kończe animatik :)

ej ej nie przesadzajmy, każdy film pi jest i lepiej skadrowany i lepiej oświetlony, praca kamery jest efektowna, ale w wielu momentach nie pomaga w opowiadaniu historii a przeszkadza, natłok różnorodności kadrów i kręcenie ciągle z żabiej perspektywy po prostu drażni, nie dajmy się zwariować

fajnie jak w filmie oddany jest charakter postaci, tak jak ta rybka, napinająca się cały czas, pies mały agresor, ogólnie takie przerysowanie, charakter postaci jest chyba najważniejszą rzeczą w takich filmach, jeśli postać jest przekonywująca to można wracać do filmu z tą samą przyjemnością :)

Przerażająca jest perspektywa tylu lat pracy i bycia dla innych jedynie ciekawostką, no może dla osób się tym zajmujacych nie (ich ruszy czas pracy i zapał autora), lecz dla przeciętnego kowalskiego, to takie tylko uprzyjemnienie sobie kilku minut (i tylko jeśli lubi filmy animowane). No wiadomo, że nie ma tutaj 8-u lat ostrej pracy, a pracy po godzinach, albo z dużymi przerwami czasowymi, ale i tak jest to przerażające :P

co do tutoriali to masz tutaj dość dużą bazę tutków http://www.max3d.pl/page.php?id=4, szukać tutoriali to nie problem, wpisz w google tutoriale 3ds max i jest tego aż za dużo ;) co do komputera, troszkę mało ramu, on odpowiada w głównej mierze za szybkość działania programu, procek to głównie rendering (choć tutaj jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi), a karta graficzna jest ci potrzebna tylko do uruchomienia monitora i nic więcej. Z karty graficznej nie korzystają żadne programy graficzne, karta graficzna dobra potrzebna ci jest przy renderingu czasu rzeczywistego, czyli np. przy programowaniu grafiki, albo przy grach ;) tak wiec w maxie tylko procek i pamięć, ludzie pracowali 10 lat temu na o wiele gorszym sprzęcie i powstawały cuda, to i ty będziesz mógł, a jeśli będziesz chciał coś dokupić w przyszłości, to najważniejszy ram, potem procek, pozdrawiam :)

Bardzo dziękuję :)

dobrze, że dałeś światło kontrujące, wzbogaca to ładnie modelki :)

Mam jeszcze jedno pytanie, napisałeś Baggins, że renderując w jednym ze standardów HD, będę miał dwie rzeczy z głowy, co miałeś na myśli mówiąc, że dwie? Inna rzecz, czy renderując w HD będę mógł zgłosić film na wszystkie festiwale? I ostatnie takie małe pytanko, zgłaszając film na festiwale, wymagane są wersje cyfrowe, ale czy są festiwale na które trzeba będzie wysłać np. kopie taśmy? Z góry dziękuję za każdą pomoc :)

ciekawą rzeczą jest to, że robiąc zdjęcia z komórki, jak najbardziej chcemy zbliżyć je jakością do zdjęć z aparatów fotograficznych, tzn. nawet jak oceniamy, to automatycznie patrzymy na jakość zdjęć, na głębie itp. Myślę, że trudno oddzielić zdjęcia z komórki od zdjęć z aparatów, tzn. jeśli autor chciał aby pokazywać zdjęcia z komórek, po to by nie zwracać uwagi na jakość a na kadr, na światło, na obiekt na zdjęciu, to myślę, że nie do końca sens jest robienia zdjęć komórkami, mimo wszystko. Można by np. wrzucać zdjęcia z lustrzanek cyfrowych, ale po obróbce która niszczyła by zdjęcia, dodawała kolorowe ziarna, pikselizowała, wtedy również moglibyśmy nie zwracać uwagi na jakość zdjęć, a na treść, miałoby to sens? Myślę, że zawsze automatycznie w pewien sposób patrzymy na jakość :) takie moje rozważania :P

pytasz się, czego unikać w komercyjnych wizkach, myślę, że warto by zastanowić się zawsze nad kadrem, co ta wizka ma przedstawiać? Jeśli wygląd stolika i umywalki to fajnie, ale jak całe pomieszczenie, już średnio, zresztą na pewno sam to dobrze wiesz :)

kolorów, na mnie osobiście największe wrażenie robią kolory, których tutaj brak

oj tak, oczywiście, że tak :) ale fajnie będzie zobaczyć, że ktoś doceni równie mocno inne filmy :)

może wreszcie przestaną mówić ciągle w mediach o Katedrze :P