Skocz do zawartości

Rzeczy interesujące, rzeczy zabawne vol.3


Rekomendowane odpowiedzi

  • KLICEK pinned this temat
Napisano

Kumpel doniósł że Adobe Substance Art Modeler wjechał jak xsiac po kolędzie. Open Beta! 

Chwilę się bawię ale działa to naprawdę rewelacyjnie. Jestem ciekaw dłuższego obcowania z tym toolem. Dla Digital Sculptorów pozycja obowiązkowa w połączeniu z jakimiś googlami VR. 

https://www.adobeprerelease.com/beta/8A2BE121-2A41-4CA7-DB92-BC9D165D7811?fbclid=IwAR0MBBQDqsc0FVuOJ7YSRURqjY30GUJeLPJYqhyRANh9YHnfSPQsqgUK3K8

 

Napisano (edytowane)
2 hours ago, michalo said:

Korci mnie żeby tego Arnolda wreszcie wypróbować.. @Nezumi w mayce indie arnold jest w zestawie tak?

Jest. W przypadu animacji jest tak ze trzeba miec osobna licencje do batch renderu ale mozna uzyc Render Sequence. Arnolda kocham za prostote i zajebiste efekty.

@gryzon - a ta beta ma tez wersje desktopowa po prostu dla takich starych dziadow jak ja co nie lubia VR?

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
Napisano (edytowane)

@NezumiTak jest to jest desktop. VR to dodatkowa opcja modelowania. 

btw. Arnolda też pokochałem za prostotę i logikę w ustawianiu shaderów, świateł. Naprawdę ten renderer jest wspaniały. 

 

Edytowane przez gryzon
  • Like 2
Napisano

trzymajcie sie mordeczki lecimy grubo 😄 nalezy pamietac ze to inflacja na bulki,maslo i ziemniaki 😄 inflacja ogolna grubo ponad 30% 😄 oczywiscie "interesujace" 😄

 image.png.6f6c69c0f0514baeb7ba9890ab1e7e1e.png

  • kekw 3
  • Sad 1
Napisano
5 minutes ago, KLICEK said:

trzymajcie sie mordeczki lecimy grubo 😄 nalezy pamietac ze to inflacja na bulki,maslo i ziemniaki 😄 inflacja ogolna grubo ponad 30% 😄 oczywiscie "interesujace" 😄

 image.png.6f6c69c0f0514baeb7ba9890ab1e7e1e.png

Ja ciągle na redukcji ale poniżej 80kg to już ciężka walka o każdy gram, miło że rząd pomaga i ułatwia zaciskanie pasa 🙂

Trzeba będzie od razu z wyprzedzeniem o te 15% podwyżki zawołać 🙂

  • kekw 2
  • Haha 1
Napisano

kurde ja ostatnio sie troszke zapuscilem, brak motywacji do zycia itp ale teraz juz wiem ze beda chude lata XD takze bez pierdolenia dzisiaj picka wjezdza z kebsem na obiad jak ksionc po koledzie 😄 nie ma co za niedlugo beda suchary i woda to sie schudnie XD

  • kekw 3
  • Haha 2
Napisano
21 minutes ago, KLICEK said:

kurde ja ostatnio sie troszke zapuscilem, brak motywacji do zycia itp ale teraz juz wiem ze beda chude lata XD takze bez pierdolenia dzisiaj picka wjezdza z kebsem na obiad jak ksionc po koledzie 😄 nie ma co za niedlugo beda suchary i woda to sie schudnie XD

Mordo kto ci kuwa ukrad marzenia!?!?!

Odpal sobie filmik i lecisz z tym!! wez krok w tyl po to zeby zrobic dwa do przodu!!

 

  • kekw 2
  • Haha 1
Napisano
5 minutes ago, KLICEK said:

kurde ja ostatnio sie troszke zapuscilem, brak motywacji do zycia itp ale teraz juz wiem ze beda chude lata XD takze bez pierdolenia dzisiaj picka wjezdza z kebsem na obiad jak ksionc po koledzie 😄 nie ma co za niedlugo beda suchary i woda to sie schudnie XD

Ja jestem na etapie, że grubnę od powietrza 😕

Pojechałem do domu na Wielkanoc, piątek 22 jestem, zjadłem jakąś sałatkę warzywną, pieczywo pierwszy raz w tym roku, potem wizyta w gościach to tu kawałek ciasta, tam sałatka, jakiś cukierek czy co innego podtykali pod nos, w domu też jakieś cisto czy sałatka ale nie obżerałem się nie wiadomo jak tzn nie jak za dawnych czasów potrafiłem, poniedziałek rano od razu wracam na głodnego, pociąg na przesiadce opóźniony to w mieszkaniu w Krakowie jestem ok 16, odwodniony, zmęczony, głodny i w zasadzie po okienku żywieniowym bo nic nie jadłem, ważę się a tam kierwa +4kg od mojej najniższej wagi i ~+3 od powiedzmy stabilnej to panie jak żyć?! 8 dni od powrotu żyłem na 1000kcal wraz z normalnymi treningami i dopiero wróciłem do starej wagi, i żyło mi się podejrzanie dobrze, nie było ciężko z taką dietą i nawet lekko progresowałem na siłce ale potem niestety całkiem opuściłem spanie jednej nocy, pracowałem cały dzien a potem na koniec poszedłem na siłownię i przeżyłem 🙂  ale potem mnie siekło tj wilczy głód i teraz cały czas walka ze sobą każdego dnia, podniosłem kcal do 1200kcal już4 dzień i już +1kg a powinienem się zbliżać do -1kg na niedzielny/ poniedziałkowy cotygodniowy pomiar. 

To jak tak będzie szło to się nie wyrobię tym roku z sylwetką plażową, dopiero się zbliżam do rejonów sylwetki chudo tłustej i 6kg mi brakuje do właściwego bmi  😄

 

  • kekw 2
Napisano

Jakbym mial liczyc kalorie to bym dostal "na glowe" 😄 Codzienna walka o byt zzera mi cala energie, nie mam sily psychicznej zeby jeszcze mierzyc, wazyc... Schudne to schudne, nie to nie. Juz mam dosc wszystkiego...

Wracajac do 3D to taka nowosc wyszla - to dopiero jest nostalgia 🙂

https://nevercenter.com/blog/index.php?pid=81&p=&cat_id=&search=#blt

Az mam ochote sprawdzic. Z reszta Wings3D tez wychodzi nowy co jakis czas 😄

  • Like 1
  • kekw 1
Napisano
2 minutes ago, Nezumi said:

Jakbym mial liczyc kalorie to bym dostal "na glowe" 😄 Codzienna walka o byt zzera mi cala energie, nie mam sily psychicznej zeby jeszcze mierzyc, wazyc... Schudne to schudne, nie to nie. Juz mam dosc wszystkiego...

Wracajac do 3D to taka nowosc wyszla - to dopiero jest nostalgia 🙂

https://nevercenter.com/blog/index.php?pid=81&p=&cat_id=&search=#blt

Az mam ochote sprawdzic. Z reszta Wings3D tez wychodzi nowy co jakis czas 😄

Z silo korzystałem przed modo, super programik był ale potem trochę mi brakowało narzędzi jednak i modo wjechało. Silo "wraca" na rynek już chyba kolejny rok ale dekada bez updatów chyba trochę zabiła userbase 🙂

  • Like 1
Napisano
18 minut temu, Destroyer napisał:

Z silo korzystałem przed modo, super programik był ale potem trochę mi brakowało narzędzi jednak i modo wjechało. Silo "wraca" na rynek już chyba kolejny rok ale dekada bez updatów chyba trochę zabiła userbase 🙂

totalnie, nawet szczerze to bym im juz nie zaufal 🙂  chociaz to samo bylo z tym softem do retopo 🙂 po 10 latach typ przyszedl i zrobil super update i wszyscy sie rzucili jak szczerbaci na suchary 

  • Like 1
Napisano
13 minutes ago, KLICEK said:

totalnie, nawet szczerze to bym im juz nie zaufal 🙂  chociaz to samo bylo z tym softem do retopo 🙂 po 10 latach typ przyszedl i zrobil super update i wszyscy sie rzucili jak szczerbaci na suchary 

Topogun 3? 🙂 To to wyszło w finalnej wersji czy nadal early access? 😉

  • kekw 1
Napisano
3 minuty temu, Destroyer napisał:

Topogun 3? 🙂 To to wyszło w finalnej wersji czy nadal early access? 😉

nie no jeszcze erly access przez 10 lat XD

  • Haha 1
Napisano

Topogun 3 jest w Becie jako RC1. Fajny soft, podobno jeden koles go robi. W dwojce troche retopo porobilem swego czasu. Z lenistwa ostatnio robilem retopo zmodelerem nie wychodzac z ZB 🤷‍♂️. Jak cos nieduzego to nie chce mi sie nawet Mayi odpalac 😄

Napisano

hehe nikt nie mowi ze jest nie fajny 😄 jest bardzo fajny 😄  updaty co 10 lat, bo perfekcji nie ma co poprawiac, jak kazdy z nas wie co  update to tylko nowe bugi 🥰

Napisano
1 godzinę temu, Destroyer napisał:

Ja jestem na etapie, że grubnę od powietrza 😕

Pojechałem do domu na Wielkanoc, piątek 22 jestem, zjadłem jakąś sałatkę warzywną, pieczywo pierwszy raz w tym roku, potem wizyta w gościach to tu kawałek ciasta, tam sałatka, jakiś cukierek czy co innego podtykali pod nos, w domu też jakieś cisto czy sałatka ale nie obżerałem się nie wiadomo jak tzn nie jak za dawnych czasów potrafiłem, poniedziałek rano od razu wracam na głodnego, pociąg na przesiadce opóźniony to w mieszkaniu w Krakowie jestem ok 16, odwodniony, zmęczony, głodny i w zasadzie po okienku żywieniowym bo nic nie jadłem, ważę się a tam kierwa +4kg od mojej najniższej wagi i ~+3 od powiedzmy stabilnej to panie jak żyć?! 8 dni od powrotu żyłem na 1000kcal wraz z normalnymi treningami i dopiero wróciłem do starej wagi, i żyło mi się podejrzanie dobrze, nie było ciężko z taką dietą i nawet lekko progresowałem na siłce ale potem niestety całkiem opuściłem spanie jednej nocy, pracowałem cały dzien a potem na koniec poszedłem na siłownię i przeżyłem 🙂  ale potem mnie siekło tj wilczy głód i teraz cały czas walka ze sobą każdego dnia, podniosłem kcal do 1200kcal już4 dzień i już +1kg a powinienem się zbliżać do -1kg na niedzielny/ poniedziałkowy cotygodniowy pomiar. 

To jak tak będzie szło to się nie wyrobię tym roku z sylwetką plażową, dopiero się zbliżam do rejonów sylwetki chudo tłustej i 6kg mi brakuje do właściwego bmi  😄

 

Mam idealne rozwiązanie dla Ciebie. 8h okno żywieniowe 16h postu plus dieta tłuszczowa keto 🙂 Polecam. Drugie życie

  • kekw 1
Napisano

Z tym polecaniem sobie diet to uwazajcie - kazdy organizm jest inny. Sa pewne oczywiscie zasady ktore dla wszystkich sa jednakowe ale juz taka dieta keto moze komus bardziej zaszkodzic niz pomoc. Jesli ktos bardzo pragnie diety to najlepiej udac sie po nia do dietetyka wlasnie zeby wskazal diete pod jego organizm. Nie ma zartow - mozna sobie napytac biedy jak sie bedzie stosowac jakas diete bo akurat jest modna czy sluzy komus innemu.

  • Like 1
Napisano
1 minute ago, damian85osg said:

Mam idealne rozwiązanie dla Ciebie. 8h okno żywieniowe 16h postu plus dieta tłuszczowa keto 🙂 Polecam. Drugie życie

Byłem na keto i to jeszcze wegetariańskiej, przez te kilka miesięcy zjadłem więcej awokado niż przez całe życie 🙂 A potem miałem wstręt do tłuszczu, gdy dziewczyna cos smażyła to robiło mi się słabo i musiałem wychodzić na balkon 🙂 Teraz biorę antybiotyki które podbijają cholesterol więc oprócz leków obiżjacych jego poziom i czegoś na wątroę bo próby wątrobowe też mi wywaliło to muszę dietę ubogotłuszczową więc odpada. Poza tym to ja jednak lubię jeść różne rzeczy a nie głównie tłuszcz 😛

  • kekw 1
Napisano (edytowane)

Dieta wegetariańska to śmierć. Nie wiem kto Ci to zalecił :x Na talerzu musi być jakaś tłusta ryba typu łosoś i wołowinka, a zielone to tylko jako dodatek. Nie wiem czy Ty lub lekarz patrzeliście na ogólny poziom cholesterolu bo liczy się poziom dobry/zły cholesterol, a mało, który lekarz wie, że zły cholesterol bierze się z cukrów i węglowodanów. Dlatego na cukrzycę czy cholesterol przepisują garść tabletek, a wystarczy wywalić te dwie rzeczy i wprowadzić organizm w stan ketozy, czyli organizm zaczyna pozyskiwać energię ze zdrowych tłuszczy, a nie z cukru. Znacie chyba to uczucie znużenia/ospania popołudniu lub po obiadku? To nic innego jak szybki wyrzut insuliny, a potem gwałtowny jej spadek. Trzeba natrafić na naprawdę dobrego specjalistę, aby coś zaradził. To, że ktoś jest lekarzem, bądź dietetykiem nie oznacza, że się na czymś zna xD Na wątrobę to tylko ostropest. Jak już się zacznie brać leki, które niszczą narządy to już nie ma odwrotu.

Edytowane przez damian85osg
  • Like 1
Napisano (edytowane)

@damian85osg bawiłem się trochę tą dietą, czytałem doświadczenia ludzi z grup czy for, artykułów, youtubów, maiłem własne, widziałem plusy i minusy i koniec końców jednak nie dla mnie taka opcja ale dzięki za radę 🙂 moją drogą jest droga cierpienia ale z lodami rzemieślniczymi bez cukru raz na dwa miesiące 😄 

Edytowane przez Destroyer
Napisano (edytowane)
7 hours ago, damian85osg said:

Dieta wegetariańska to śmierć. Nie wiem kto Ci to zalecił :x

Sam wlasnie wpieprzylem hamburgera, ale sie zastanawiam jakim cudem miliony wegetarianow nie umarly jeszcze... W takich Indiach to powinno nie byc ludzi prawie... Moze oni nie wiedza ze bycie wergetarianinem to SMIERC... Juz wiem - to sa zombie...

7 hours ago, damian85osg said:

a mało, który lekarz wie, że zły cholesterol bierze się z cukrów i węglowodanów.

Ta, co tam ci lekarze wiedza - przesiedzial jeden z drugim kilka lat na studiach medycznych i zaraz mysli ze cos wie. Na forum graficznym trza spytac. Duh...

7 hours ago, damian85osg said:

To, że ktoś jest lekarzem, bądź dietetykiem nie oznacza, że się na czymś zna xD

Kazde dziecko wie, ze na na diecie - jak sama nazwa wskazuje - zna sie GRAFIK. A nie jakis tam "dietetyk".

Przy okazji chcialbym polecic ze jak sie zle poczujecie to nie lazic po jakichs debilach-lakarzach tylko do najblizszej agencji reklamowej. To typowy blad durnych, na niczym sie nie znajacych ludzi ze ida do "lekarza" zamiast do grafika. No ale czego sie spodziewac po oglupionym spoleczenstwie...

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
  • Confused 1
  • Haha 2
Napisano (edytowane)
1 hour ago, Nezumi said:

Ta, co tam ci lekarze wiedza - przesiedzial jeden z drugim kilka lat na studiach medycznych i zaraz mysli ze cos wie. Na forum graficznym trza spytac. Duh...

Kazde dziecko wie, ze na na diecie - jak sama nazwa wskazuje - zna sie GRAFIK. A nie jakis tam "dietetyk".

Przy okazji chcialbym polecic ze jak sie zle poczujecie to nie lazic po jakichs debilach-lakarzach tylko do najblizszej agencji reklamowej. To typowy blad durnych, na niczym sie nie znajacych ludzi ze ida do "lekarza" zamiast do grafika. No ale czego sie spodziewac po oglupionym spoleczenstwie...

Były już biurka, pupile, treningi grafika, teraz diety i medycyna XD I to jest to za co kocham to forum! To i ja się wypowiem  😛

Lekarz jak każdy specjalista - jeden dobry, drugi słaby. Akurat całe życie spotykam się z rażącą niekompetencją lekarzy, co sporo mnie kosztowało zdrowotnie, a mogło jeszcze więcej gdybym nadal ślepo wierzył w każdą poradę. Jest taka stara, dobra i nieco zapomniana praktyka - konsylium. Bierze się 2-3 lekarzy i każe im się walczyć ze sobą 😛 Po jakimś czasie rodzi się zwycięska diagnoza. Zwłaszcza jak ma się wątpliwości albo sprawa jest poważna, warto chociaż zasięgnąć drugiej opinii. Można wtedy na przykład uniknąc wykonania biopsji w celu zdiagnozowania czegoś, co można zbadać testem z krwi za 10 zł (true story), albo wzięcia leków które powodują śmierć w połączeniu z innymi lekami jakie już się bierze.

Znajomy ordynator powiedział mi kiedyś że w jego pokoleniu jest pełno lekarzy którzy skończyli się uczyć na studiach i potem już nigdy nie czuli potrzeby nadążenia za postępem medycyny. Bardzo to widać.

Medycyna też medycynie nierówna - są gałęzie medycyny gdzie wiedza jest oparta o twarde dane, są takie gdzie o dobre dane bardzo trudno i co za tym idzie skuteczność leczenia bardzo niska. Mówiło się kiedyś że dermatologia to uboga krewna medycyny. Dietetyka to uboga krewna dermatologii 😛  

P.S. Mam w rodzinie osobę która zajmuje się zawodowo odbieraniem licencji niekompetentnym lekarzom. Pracy jej nie brakuje.

Edytowane przez jamnique
  • Like 5
Napisano (edytowane)

Dietetycy potrafią nadal doradzać dietę 1000 kalorii btw.

Ale wybiegam już na przód z kolejnym gorącym tematem - niekompetencja prawników 😛 Co do nieomylności i powszechnego profesjonalizmu lekarzy w związku z własnymi doświadczeniami nie miałem złudzeń, ale miałem wyobrażenie że każdy prawnik to wysokiej klasy profesjonalista. Polecam to samo co w przypadku lekarzy - poradzić się kilku, bo można się nieźle zdziwić ;] Na przykład dostać poradę / umowę przygotowaną w oparciu o złą ustawę, odpowiedź do sądu z danymi innej osoby, albo ze złą sygnaturą sprawy. Można też na przykład złożyć do sądu wniosek o płacenie alimentów samemu sobie. Wszystko za ciężkie $$$.

Podsumowując, ślepa wiara w autorytety jest tak samo naiwna jak przekonanie że z wujkiem google jest się mądrzejszym od lekarza.   

Edytowane przez jamnique
  • Like 5
Napisano (edytowane)
52 minutes ago, jamnique said:

Były już biurka, pupile, treningi grafika, teraz diety i medycyna XD I to jest to za co kocham to forum! To i ja się wypowiem  😛

Le parkour 😄

Wchodzi nowy na forum zadaje pytanie techniczne, zbiera się loża ekspertów z 10-15 latami doświadczenia zawodowego każdy plus min kilak lat amatorskiego zgłębiania tematu, zasiadamy aby kulturalnie i w pełnym skupieniu pochylić się nad problemem i czerpiąc szczodrze z bezdennej studni naszych wspólnych doświadczeń jak najlepiej i najpełniej odpowiedzieć na pytanie zbłąkanego wędrowca kierując go na drogą ku prawdzie i światłu

i tak to wygląda, max3d circa 2022 colorized 😄

 

Edytowane przez Destroyer
  • kekw 5
Napisano

Jak jakis nasz klient (ktory na codzien ma zerowy kontakt z grafika) zaczyna madrowac jak to on wie lepiej jak ma cos wygladac - to co my sobie o kims takim myslimy?.. 😉

Spoko filmik taki, do przemyslenia. Zebysmy nie zasilili zastepow takich "wujkow" z poczatku filmiku:

 

  • kekw 1
Napisano
38 minutes ago, Nezumi said:

Jak jakis nasz klient (ktory na codzien ma zerowy kontakt z grafika) zaczyna madrowac jak to on wie lepiej jak ma cos wygladac - to co my sobie o kims takim myslimy?.. 😉

Spoko filmik taki, do przemyslenia. Zebysmy nie zasilili zastepow takich "wujkow" z poczatku filmiku:

 

Jasne. Gorzej jak właśnie ktoś do kogo idziesz po profesjonalną poradę jest właśnie takim wujaszkiem i odkrywasz to np. u notariusza przed podpisaniem ważnych papierów.

  • Like 1
  • Haha 1
Napisano
Godzinę temu, Nezumi napisał:

Jak jakis nasz klient (ktory na codzien ma zerowy kontakt z grafika) zaczyna madrowac jak to on wie lepiej jak ma cos wygladac - to co my sobie o kims takim myslimy?.. 😉

A spójrz na to od drugiej strony - jak jakiś ekspert grafik z dwudziestoletnim doświadczeniem w branży zaczyna mądrować jak on to wie lepiej, a Ty wiesz, że nie ma racji bo na przykład zatrzymał się mentalnie i rozwojowo w roku 2002, ale dla laika jest takim samym ekspertem, jak Ty, to co sobie o kimś takim myślimy? I co myślimy o biednym laiku sprowadzanym na manowce? Tylko mi nie mów, że nie ma takich "ekspertów".

Problem z ludźmi wierzącymi w nieomylność autorytetów jest taki, że jakby Ci pokazać lekarza, albo nawet dwóch lub trzech którzy mają odmienny punkt widzenia niż lekarze którym wierzysz, to byś powiedział, że to nie są prawdziwi lekarze, albo znalazł jakąś inną racjonalizacę.

  • Like 2
Napisano (edytowane)
2 hours ago, jamnique said:

Jasne. Gorzej jak właśnie ktoś do kogo idziesz po profesjonalną poradę jest właśnie takim wujaszkiem i odkrywasz to np. u notariusza przed podpisaniem ważnych papierów.

Ale ja nie twierdze ze nie istnieja kiepscy lekarze. Twierdze ze jest totalna bzdura mowienie "skoro istnieja rowniez kiepscy lekarze - ja wiem lepiej." Bo tak zwyczajnie nie jest. Jest masa kiepskich machanikow samochodowych, ale nie uczynilo to mnie ani na jote madrzejszym w temacie.

1 hour ago, EthicallyChallenged said:

Problem z ludźmi wierzącymi w nieomylność autorytetów jest taki, że jakby Ci pokazać lekarza, albo nawet dwóch lub trzech którzy mają odmienny punkt widzenia niż lekarze którym wierzysz, to byś powiedział, że to nie są prawdziwi lekarze, albo znalazł jakąś inną racjonalizacę.

Problem to jest taki, ze stosujesz tu straw man argument czy tez "atakowanie chochola". Ja nigdzie nie powiedzialem ze wierze w nieomylnosc kogokolwiek. Co najwyzej uwazam, ze statystycznie specjalista w danej dziedzinie ma mniejsza szanse na pomylke (bo jednak nie od parady studiuje sie dany temat przez lata). Tak sie sklada, ze zona jest dentystka i sie napatrzylem na wujkow Radkow co wiedza lepiej. Malo tego - teraz mam w rodzinie sytuacje taka: tesciowa ma problemy z zespolem ciesni kanalu nadgarstka. Miala juz ustalona date operacji, wszystko zalatwione. Syn ja przekonal zeby sie nie operowala bo jakis ktos mu powiedzial ze nie odzyska sprawnosci w rece. I sie nie bedzie operowac, bo co tam wiedza lekarze skoro jej syn, ktory pracuje jako sprzedawca jej powiedzial... Najprawdopodobniej beda z tego problemy pozniej bo to schorzenie magicznie nie znika. Podobnie z tymi dietami tu - polecanie wysokotluszczowej diety ot tak sobie bo komus tam zadzialala jest zwyczajnie, obiektywnie zle, bo moze prowadzic do powaznych konsekwencji zdrowotnych. Trafilo akurat na @Destroyer'a, ktory jest swiadomy swojej kondycji. Ale moglo trafic na kolesia ktory wlasnie wierzy bardziej anonimowi z netu niz lekarzowi i moglo stac sie zrodlem powaznych powiklan. Badzmy dorosli, jak mowi wujek Radek "trzeba myslec" 😄 .

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
Napisano

Chochoł, powiadasz…

image.thumb.png.bf46e72d43c25380df3935bad25e6032.png

1 godzinę temu, Nezumi napisał:

polecanie wysokotluszczowej diety ot tak sobie bo komus tam zadzialala jest zwyczajnie, obiektywnie zle, bo moze prowadzic do powaznych konsekwencji zdrowotnych.

nie, nie jest obiektywnie złe dopóki nie zamienisz tego swojego „może” na naukowo udowodniowy stopień ryzyka a „poważnych konsekwencji zdrowotnych” na listę schorzeń które zostały udowodnione jako rezultat diety wysokotłuszczowej. Do tego czasu jest to subiektywnie złe według Twojego widzimisię.

 

  • Like 1
Napisano
3 hours ago, Nezumi said:

Malo tego - teraz mam w rodzinie sytuacje taka: tesciowa ma problemy z zespolem ciesni kanalu nadgarstka. Miala juz ustalona date operacji, wszystko zalatwione. Syn ja przekonal zeby sie nie operowala bo jakis ktos mu powiedzial ze nie odzyska sprawnosci w rece. I sie nie bedzie operowac, bo co tam wiedza lekarze skoro jej syn, ktory pracuje jako sprzedawca jej powiedzial... Najprawdopodobniej beda z tego problemy pozniej bo to schorzenie magicznie nie znika. 

Nie wiem oczywiście jaka sytuacja jest u Twojej teściowej, wiadomo że słabo jest podejmować taką decyzję w oparciu o czyjeś pojedyncze doświadczenie, jeszcze zasłyszane z drugiej ręki. Ale z drugiej strony założenie że lekarze wysyłają na operację po głębokim przemyśleniu i wyczerpaniu innych opcji jest też mocno optymistyczne. To jest właśnie ta sytuacja kiedy warto spytać innego lekarza. I jeszcze jednego 😛

Kiedy byłem nastolatkiem miałem bardzo bolesne skrzywienie kręgosłupa. Ciągły ból pleców. Lekarze w moim rodzinnym mieście twierdzili że jedynym sposobem na to jest operacja kręgosłupa, obarczona niemałym ryzykiem. Tymczasem w placówce mojej mamy pracowała fizjoterapeutka-kręgarka (nowość total egzotyka, dzisiaj powiedzielibyśmy foliarstwo), która prowadziła gimnastykę korekcyjną dla dzieci i robiła masaże.  Pomasowała pomasowała, powiedziała że mam mięśnie z jednej strony kręgosłupa napięte jak postronki ze stresu i trzeba je rozluźnić a kręgosłup po nastawieniu się trwale wyprostuje. Po kilku sesjach moje skrzywienie kręgosłupa zniknęło bezpowrotnie 😛 Lekarz który mnie wysyłał na operacje uznał że to niemożliwe. Potem sam się zajął kręgarstwem i oficjalnie robił zabiegi w swoim gabinecie.

Inna sytuacja - miałem zdiagnozowaną ciężką chorobę jelit, dostawałem leki, brałem przez kilka lat. Wiele dzieci z tym ma wycinane jelita. I u mnie też się zaczęła gadka o tym że może trzeba będzie wyciąć. Dwóch gastrologów później lekarz stwierdził że to zupełnie inne, niegroźne schorzenie, lekki przypadek niewymagający leczenia, tylko zmniejszenia stresu, no i trzeba było zaakceptować że brzuch często trochę boli. Mała cena za posiadanie wszystkich wnętrzności w komplecie. Gdyby nie sceptycyzm mojej mamy może miałbym dziś zamiast jelit plastikowy worek.

Chodziłem też do najsłynniejszego endokrynologa w mieście - normalnie gwiazda, nasz własny dr. House. Nigdy nie wysłał mnie na właściwe badania, za to kazał mi prowadzić zeszyt z tym co jem i zalecił dietę 1000 kalorii, więc niedoczynność tarczycy miałem zdiagnozowaną jakoś po 26 roku życia a inne rzeczy jeszcze później.

No i już po roku 2010, słynna warszwska lekarka, też endokrynolożka, koniecznie chciała mnie wysłać na biopsję. Dopytywałem czy to naprawdę konieczne. Tak - bo mam prawdopodobnie bardzo rzadkie schorzenie które tylko tak można zdiagnozować. Ta biopsja ustawowo wymagała wizyty u jeszcze jednego specjalisty i uzyskania jego zgody. Specjalista powiedział że lekarka jest idiotką, schorzenie można wykluczyć już patrząc na mnie, a  żeby potwierdzić wystarczy zrobić badanie z krwi. Co też zrobiłem. Schorzenie nie zostało wykryte 😛 Ta sama pani doktor gwarantowała mi całkowitą bezpłodność. Jestem dziś szczęśliwym tatą sześciolatka.

Tak że tak jak mówisz @Nezumi, jak się psuje samochód idziesz do mechanika, jak się psuje zdrowie idziesz do lekarza. Jestem daleki od twierdzenia że medycyna to ściema a ja jestem mądrzejszy. Ale też nie ma co się łudzić że lekarze wszystko wiedzą. 

Na koniec polecam każdemu poczytać sobie co spotkało pana (też lekarza) który odkrył i udowodnił że (o zgrozo, foliarstwo) trzeba myć ręce nie tylko po ale też PRZED operacją i próbował do tego przekonać kolegów. Daje do myślenia.

https://en.wikipedia.org/wiki/Ignaz_Semmelweis

Spoiler alert : lekarze zniszczyli go, pozbawili licencji i wsadzili do wariatkowa 😛 Kilkadziesiąt lat później okazało się że miał rację i niewidzialne zło które jest na brudnych rękach istnieje - to bakterie i wirusy.

 

  • Like 3
Napisano

Krótki cytat i już nie zaśmiecam :

 

The rejection of Semmelweis's empirical observations is often traced to belief perseverance, the psychological tendency of clinging to discredited beliefs. Also, some historians of science[19] argue that resistance to path-breaking contributions of obscure scientists is common and "constitutes the single most formidable block to scientific advances."

As a result, his ideas were rejected by the medical community. Other, more subtle, factors may also have played a role. Some doctors, for instance, were offended at the suggestion that they should wash their hands, feeling that their social status as gentlemen was inconsistent with the idea that their hands could be unclean.

  • Haha 3
Napisano

kurde 5 min mnie nie bylo, czlowiek pojdzie na piwo i same najlepsze rzeczy go omijaja 🙂 

tak jak wam mowilem, probowalem wszystkiego 😄 dieta tluszczowa dla grafika to zlo, dlatego ze czesto nasz tryb zycia to siedzenie na dupie 10-12h. Wiec problememu nie ma jak jestes na diecie, problem sie pojawia jak z niej schodzisz. Do tego dochodza czynniki typu o dawno czegos nie jadlem to teraz moge zjesc i jesz bardzo czesto duzo szitu w bardzo duzych ilosciach, bo zwczyajnie sie zteskniles za dzankfudem 😄 been there done that 😄 

Juz w ogole pomijam temat ze "musk" napedzany jest na wegle. Generalnie najlepiej to zachowac umiar (wiem ze z tym trudno XD) + ruch 🙂 nie ma co szukac cudow, bo takich nie ma trzeba ruszac dupskiem i tyle.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności