Nasze kolekcje - czyli jak miło i skutecznie opróżniać portfel

[Araiel]

Ostatnio trochę dyskutowaliśmy z @KLICEK na Insta odnośnie kolekcjonowania różnych rzeczy, więc zakładam taki temacik, bo domyślam się, że na forum jest sporo osób, które trudnią się zbieractwem, a co za tym idzie skutecznym drenażem portfela z nadprogramowej kasy 😜 

Zacznę od siebie, a mam nadzieję, że @KLICEK też zaraz się pochwali swoimi zbiorami 😉 

Z tematu książkowego niektórzy pewnie wiedzą, że mam sporą kolekcję książek. Zbieram zarówno powieści - fantastyka, sci-fi, kryminały, horrory - jak i różnorakie artbooki. Dodatkowo mam też małą kolekcję filmów/seriali oraz rozpoczynam kolekcjonowanie gier planszowych (ale tutaj bez szaleństw, bo nie mam za bardzo z kim w to grać u siebie 😛 ). 

Ostatnia fotka jaką mam to coś takiego:

Obecnie mam już trochę więcej rzeczy. Rozrosła mi się seria Artefakty od MAGa (brakuje mi już tylko dwóch tomów 1 i 3) oraz kilka nowych artbooków udało mi się kupić - m.in. po 10 latach polowania artbook z pierwszej części Avengers. A Wy coś zbieracie? Jeśli tak, pochwalcie się swoimi zbiorami.

[michalo]

Każda kolekcja przy twojej będzie wyglądała śmiesznie 😉

 

Też trochę kupuję od czasu do czasu ale nie jestem zbieraczem.

Półka skromna, dzielona z dziećmi.

Z pełnych kolekcji mam wszystkie dogmany i klub komiksowy 😛

Brakuje też kilku książek o rysowaniu dla dzieciaków.

No i sporo gier planszowych ale raczej familijne tematy. 

 

No niestety jak się ma dzieciaki i próbuje przelać na nie swoje zainteresowania to często zamiast sobie, kupuję kolejne tomy DB 😛 

 

Najbardziej zadowolony jestem ze Stonehouse's Anatomy i Dragon Ball: A Visual History. We wrześniu wzbogacę się o Xaxaxa Artbook, jako wielbiciel tej kreski XD 

Mam też sporo figurek miniaturowych pochowanych w pudłach. Parę moich tworów, sporo przypadkowych otrzymanych w ramach zleceń. 

Miałem zbierać plakaty ale skończyło się na dwóch, bo nie ma gdzie tego wieszać teraz.

Z takich rare itemów to mam plakat "3d" z Edgerunners, z trzema postaciami.  Nie żaden reprint tylko oryginalna praca jakiegoś artysty znalezionego w necie.

Fajne obrazki ale jednak plakat 3d to taka sobie sprawa bo obrazy się wzajemnie przenikają. 

 

Jak chcesz pograć w planszówki to możemy się spiknąć 😉  

Też nie mam z kim grać i warunków na bardziej rozbudowane gry wymagające miejsca też na razie nie mam.

[Destroyer]

Ciekawy wątek, ja inwestuje w siebie i to co jest bliższe mojemu sercu niż książki na półce 🙂 

Edytowane 11 Maj 2023 przez Destroyer

[KLICEK]

ok wiec mam 2 kolekcje he-man masters of the universe 🙂 pierwsza oryginalna z 1988-1992 druga 2012 reedycja

 

2012

 

 

jeszcze mam kilka ktore leca do mnie w tej chwili 🙂 

no i tutaj 1988-1992:

 

 

 

tu troche rozpakowancow 😄 

a to najdrosza figurka w mojej kolekcji :))

 

a to fajna ciekaowstka, plecak wydany tylko na rynku w wloskim 🙂

[KLICEK]

aktualnie skupiam sie na skompletowaniu mintow nigdy nie otwartych i najbardziej rzadkich sztuk 🙂

 

[KLICEK]

he-man new adventures, zajebiscie niedoceniony he-man 🙂 chyba tylko w europie wschodniej byl dosc popularny 🙂 nigdy nie bylo remau ani dalszej czesci 🙂 gneeralnie  baja mojego dziecinstwa, kiedys w ogole jej nie rozumialem i ogladalem glownie dlatego ze brat ogladal 😄 to on zaczal kupowac nasze pierwsze figurki, ktore ja beztrosko niszczylem 😄

 

jak ktos ma chec tutaj mozna zobaczyc wszystkie odcinki 🙂 

 

 

[Araiel]

@michalo muszę sobie obczaić na necie tego artbooka z Mario i Dragon Balla, bo myślę że mogłyby wskoczyć na moją listę życzeń artbookowych 😄 A co do pogrania, to nie pamiętam, ale Ty jesteś z Wawy albo okolic? Bo jak tak, to jak najbardziej możemy się kiedy zgadać aby w coś pograć. A jak ktoś też jest ze stolicy i pobliskich terenów to można się umówić na jakieś granie w większym gronie 😉 

@KLICEK już pisałem Tobie, że figurkowa kolekcja i poboczne gadżety z serii bardzo mi się podobają. I wielkie dzięki za tego linka do bajki. Kiedyś oglądałem i miałem ponagrywane na kasety, ale całości nie udało mi się obejrzeć, tak więc z chęcią nadrobię braki 😄

[Destroyer]

@KLICEK fajna kolekcja! nawet jest pickle rick 😛 

Masz tak czasem, że patrzysz na te postaćki i myślisz sobie ze jak będziesz ciężko pracował, rozwijał się uparcie, nieustannie podnosił swój warsztat to kiedyś, może uda Ci się zrobić coś tak dobrego na podobnym poziomie? 😛 

@Araiel Wszystko obejrzane i przeczytane? 🙂 I co zrobisz jak wyjdzie następna książka pieśni lodu i ognia za te 15 lat? Tam nie masz już miejsca na tej półce 😄 Dobrze jest zbierać kompletne serie bo czasem jest tak, że nowy tom ma np tytuł w przeciwnym kierunku niż reszta albo jest wyższy albo niższy i psuje efekt kolekcji i irytuje jak ktoś mógł to zrobić 🙂 Największą peność dje to że autor jużnie żyje np miałem swego czasu prawie całą kolekcje świata dysku Terrego Pratchetta ale jak się przeprowadzałem raz w jedną raz w drugą to taki balast przeszkadzał więc część książek sprzedałem część podarowałem a cześć oddałem na przechowanie i kontakty się pourywały 😛  

A tak to jakieś 8 lat temu zacząłem zbierać giereczki na stemie bo były już tańsze a nie po 150zł a za 20 to tylko dziadostwa z koszy w spożywczakach albo 10letne pełniaki w cdaction czy innej gazetce 🙂 

Choć na stemie w nic nie grałem już z 1,5 roku i sporo wcześniej przestałem zbierać gry bo i tak tego nie ogram. Potem przeskoczyłem na gamepassa a tam nic się nie zbiera tylko subskrybuje 🙂 Choć w sumie to dobre pół roku nie grałem już w absolutnie nic, choć jeszcze do niedawna śledziłem co tam wychodzi i śliniłem się czasem do czegoś fajnego 🙂 

No i od końca 99 prenumerowałęm cdaction, potem doszedł pcformat, pc word computer, cool games, extra games, i jakieś bardziej randomowe inne gazetki i miałem tego ogromny stos i całe segregatory cd-romów czy nawet potem dvd! 🙂 Jakieś filmy z gazet ale to w mneijszym stopniu, bardzie dvixy;) kiedy były popularne i wszyscy się tym wymieniali 🙂 ale nic chyba już z tego się nie zachowało bo nie były przechowywane w laboratoryjnych warunkach i po kilku latach były problemy żeby coś z tych płytek odczytać a potem i tak szybko płyty i napędy zaczęły znikać bo Internet przyspieszał więc kolekcja poszła na śmietnik choć może coś tam jeszcze gdzieś na strychu powoli gnije 🙂 

Edytowane 12 Maj 2023 przez Destroyer

[RK]

Ja troszkę inaczej- zbieram zabytkowe miecze japońskie (tak 200 lat i więcej). It goes like that: amerykanie po 45 konfiskowali miecze jako broń. Nie ważne- zabytkowe, niezabytkowe- wszystko. Szło do pieca na przetop albo jako trofea- do Stanów. Zabytkowe, średniowieczne miecze po prostu łamano albo cięto szlifierką. Szacuje się że przez całą historię w Japonii ukuto plus minus 3 mln mieczy, z czego w Stanach jest coś koło miliona. Teraz- taki miecz, jeśli nie jest właściwie przechowywany, rdzewieje piorunem (pierwsze ślady pokazują się po godzinie od dotknięcia paluchem)- a szlif musi być wykonywany odpowiednimi kamieniami (rozgrzanie miecza powyżej 80 stopni powoduje nieodwracalne zmiany- dlatego szlifierki odpadają, tylko szlif ręczny i na mokro), których szlifierz musi mieć minimum... no 20 to taki absolutny "bieda zestaw". 1 cm długości szlifu to - 10 lat temu- było 50-100$ i w górę, a kolejki u szlifierzy są obłędne. Dlatego większość wojennych trofeów w Stanach leży w garażach, gdzieś w kącie- a potem wreszcie trafia na aukcje e-bay gdzie można je kupić za bezcen. Ja jestem po konserwacji zabytków, parę lat uczyłem się szlifu więc skupuję trupy za naprawdę śmieszną kasę (w cenie dobrej gry komputerowej) i doprowadzam do stanu może nie idealnego, ale lepszego niż którekolwiek polskie muzeum może pokazać (no, może poza krakowską Mangha).

[michalo]

@KLICEK to ty?

 

 

12 godzin temu, Araiel napisał:

ale Ty jesteś z Wawy albo okolic? Bo jak tak, to jak najbardziej możemy się kiedy zgadać aby w coś pograć. A jak ktoś też jest ze stolicy i pobliskich terenów to można się umówić na jakieś granie w większym gronie

Brzmi jak plan. Mam godzinkę drogi do wawy więc spoko, trzeba będzie się kiedyś zgadać. 

[kengi]

@RK ło panie spoko to, ja też się trochę tematem interesuję, ale bez żadnych artefaktów. Pytanie mam... czy to nie jest jednak tak, że te japońskie miecze to właśnie nędzna stal przede wszystkim, i żeby się to do czegokolwiek nadawało, to właśnie takie patenty jak miliard (warstw), pierdyliard szlifów, bo się biedny nożyk rdzą oblepi... a nasze polskie szable, to w stanie "ze stodoły" można na szybko machnąć szlifierką i heja dalej ubijać otomańskie hordy? Pewnie za dużo upraszczam i ad absurdum ... no ale wiesz o co mnie chodzi.

Ja za to mam małe muzeum siekier i strugów...

Książek, komiksów i artbookbów też jest parę regałów. Ostatnio Akirę skompletowałem 6 tomowe special wydanie z JPF, bo wreszcie im się udało wypuścić, ale chyba na historyjkę już za stary jestem, bo idzie jak krew z nosa. Obrazki oglądam i tyle. I parę losowych tomów Vagabonda VISBIG. No i Beruseruku kompletuje, a że Miura nie żyje to dociągnę do ostatniego tomu jak @Destroyer radzi 😜
A polecam komiksy "unwrapped", gdzie masz po prostu rysunki przed inkowaniem, np. Jim Lee -> Batman Hush.

[Nezumi]

Zajebiste te wasze kolekcje. Ja sie wiecznie przeprowadzam i niczego fizycznego nie moge kolekcjonowac za bardzo. Ostatnio tylko Berserka mange po hiszpansku staram sie skompletowac - wydanie z 2018, out of print wiec idzie powoli. Przynajmniej mam pewnosc ze wiecej tomikow juz nie bedzie...

[RK]

@Kengi - Trochę prawy w tym jest ALE tylko trochę- zardzewiały (po wierzchu) japoński miecz ciągle zabije. Rdza powierzchniowa pokaże się na każdej stali  wysokowęglowej, chyba że dodamy chrom, mangan czy inne cudo. To co znika przy szlifie szlifierką (i innym przegrzaniu) to ten piękny rysunek linii hartu który- co zabawne- w czasach kiedy w Japonii naprawdę zabijano się tysiącami- nie był widoczny. Broń funkcjonalnie pozostanie taka sama. Na polu bitwy nikt nie pucował miecza, wystarczał tzw. shiratogi (dosłownie- biały szlif) czyli starcie rdzy do "białego metalu" i potarcie olejem.  To juz, nikt się tam bardziej z tym nie p...lił. Dopiero jak zadymy się skończyły, zaczęto tworzyć całą ideologię (której cele były prozaiczne- zadbać żeby system był stabilny) i dbać o miecze (bo to "dusza samuraja", bla bla), szlifować je artystycznie tak żeby wydobyć rysunek warstw i hartu. Wcześniej? Włócznia, łuk, a jak miecz- to ojeb..ny na szybko z rdzy o kamień przy drodze bo ma zabijać i tyle.

Stan w jakim miecz przyszedł do mnie vs. "w połowie pracy". XVII wieczne wakizashi ze szkoły mino, kupione za 70$ 😄 (Nie jest skrócone,, to tylko perspektywa fotki, sorry)



Strugi zajebiste. Strasznie lubię "klasyczne" narzędzia.

Edytowane 12 Maj 2023 przez RK

[Araiel]

@Destroyer, tak z 70-80% przeczytane. Ostatnio trochę zwolniłem tempo, bo roboty mam za dużo i za mało wolnego czasu. Co do niedokończonych serii, to zgadzam się. Irytuje coś takiego i często jak po dłuższej przerwie znowu się wraca do serii, to zdarza się, że pewnych wątków się nie pamięta.

@michalo, a można wiedzieć z której strony od Wawy mieszkasz? Bo jak masz godzinę drogi to może mieszkasz gdzieś niedaleko mnie. Jak ktoś nie ma uczulenia na koty, to mogę z przyjemnością zaprosić do siebie do domu w Garwolinie na granie 😄

@RK rewelacja ta Twoja kolekcja, bardzo mi się podoba. Interesuję się bronią białą (jak można na moich półkach książkowych zauważyć mam trochę literatury o mieczach japońskich i innych), tak więc fajnie wiedzieć, że ktoś ma takie ciekawe hobby.

@kengi fajnie to wygląda. Za dzieciaka trochę "próbowałem" rzeźbić w drewnie, mój dziadek miał trochę do tego narzędzi, ale to taki malutki epizod i jakoś później go nie rozwijałem. No i z chęcią bym zerknął na to co tam masz dokładnie na tych regałach z książkami 😄 

[Mejo]

 

 

Ależ sentymenty wjechały

[KLICEK]

no i udalo sie dorwac nowke kalamarra 🙂

[kengi]

[Destroyer]

@RK super sprawa z mieczami, fajne zajęcie i kolekcja! 🙂

@kengi Łowca wampirów! 🙂 Siekierki super się prezentują, w ogóle cały zestaw mega fajnie wygląda 🙂 

Ja w sumie mam jeszcze małą kolekcje perfum 🙂 Na różne okazje, na zimę, na lato, na wieczór, na słoneczny dzień, na upał, na chłód, do eleganckiej koszuli czy skórzanej kurtki, takie które lepiej pasują do mojego aktualnego nastroju czy celu albo takie które mnie uspokajają albo nakręcają do działania. Są też takie żeby zwyczajnie nie śmierdzieć za bardzo wychodząc z siłowni i odświeżacze do kibla 😄

Nie ma tam nic z drogich zapachów tylko takie dla biedaków cebulaków 🙂 Niedawno byłem w perfumerii w której nawet nie było cen i rozpoznałem tylko kilka marek takich jak Xerjoff, Amouage, Memo których ceny nie schodzą poniżej tysiąca za 75-100ml więc już wiedziałem, że to nie moje miejsce, to nie notino z zapachami dla biedoty 😛 Co najwyżej mógłbym sobie sprawić dekant takich perfum 🙂 

Dobrze mieć większy zestaw zapachów na różne okazje bo jak się gdzieś wychodzi to można lepiej dopasować zapach od sytuacji i celu jaki mamy🙂

także ja XD

 

Edytowane 12 Maj 2023 przez Destroyer

[kengi]

@RK super to wakizashi, może też bym sobie takie sprawił i poszlifował przez pół roku 😜 tylko ja sam bym nie odróżnił próchna imitacji od real deal... może byś zechciał pomóc? Chociaż jeszcze mam w głowie pomysł, co by polską szablę kupić od współczesnego kowala, mamy paru mistrzów nie gorszych niż niejeden mijamoto, a szable nie w kij dmuchał.

 

@Araiel kolekcja książek chyba bez szczególnych cudów, kawałek jednego z regałów...

Edytowane 12 Maj 2023 przez kengi

[Destroyer]

@kengi Maya 2 z Heliona, O Panie jaki biały kruk 🙂 

[kengi]

2 hours ago, Destroyer said:

@kengi Maya 2 z Heliona, O Panie jaki biały kruk 🙂 

Dam znać jak skończę czytać czy warto...

Ale, że ktoś może tyle synthstinka w domu zbierać, to nie spodziewałbym się. Facet powinien śmierdzieć końskim potem (ew. łajnem) i cygarem, o!

@KLICEK ale tak szczerze, te zabawki ohydne... creepy w chu. no i jeszcze furry majtaski heman... ty wiesz ile wypasionych siekier byś sobie za to mógł kupić...?!

[Nezumi]

Ta Maya 2 to moja druga w zyciu ksiazka do Mayi po jakiejs, ktorej nie pomne tytulu 🙂 Ilustrowana pracami Alexa Alvareza z Gnomona. Czad.

Widze kolekcje Berserka tez - szacun.

Don Quijote de la Mancha? I see you're a man of culture as well😉

[KLICEK]

24 minuty temu, kengi napisał:

Dam znać jak skończę czytać czy warto...

Ale, że ktoś może tyle synthstinka w domu zbierać, to nie spodziewałbym się. Facet powinien śmierdzieć końskim potem (ew. łajnem) i cygarem, o!

@KLICEK ale tak szczerze, te zabawki ohydne... creepy w chu. no i jeszcze furry majtaski heman... ty wiesz ile wypasionych siekier byś sobie za to mógł kupić...?!

no wiem ze sa szkarady, ale maja w sobie to cos 😄 sentyment czy cokolwiek to jest 😄 

[Destroyer]

4 hours ago, kengi said:

Dam znać jak skończę czytać czy warto...

Biorąc pod uwagę szybkość rozwoju mayi to nadal w pełni aktualna, pewnie nawet błędy te same zostały co w wersji 2 były 🙂 

4 hours ago, kengi said:

Ale, że ktoś może tyle synthstinka w domu zbierać, to nie spodziewałbym się. Facet powinien śmierdzieć końskim potem (ew. łajnem) i cygarem, o!

Bo ja to jestem wypachnionym pięknisiem 😄 Tylko, że ten, 3 dni temu rozpłakałem dziecko w biedronce swoim wyglądem 😄 Takie małe co ledwo sięgało do uchwytów koszyka, nie wiem czy chłopiec czy dziewczyna bo takie małe przy samej ziemi to niedowidzę dobrze tak daleko 🙂 Wchodzę w alejkę i stoi na drodze tuż obok mnie, zamarło i patrzy na mnie no i nie byłoby jak przejść to próbuję się uśmiechnąć i mówię przeprasza a ono w krzyk wniebogłosy, płacz na cały sklep i biegnie do mamy 😄Ryczało przerażone a mama "nie bój się pana, pan ma tylko brodę" a pewnie w domu strasz, że jak nie zje brukselki to przyjdzie stary dziad z brodą i je zje tzn dziecko a nie brukselkę 😄 I nie będę ukrywał, że zrobiło mi dzień i już w sklepie byłem uśmiechnięty od ucha do ucha i bardzo zadowolony z efektu jaki wywarłem, teraz gdy o tym wspominam to też się uśmiecham z satysfakcją, nie ma to jak być powodem traumy 😄 

A co do zapachu to ja śmierdzę dlatego używam perfum żeby to zamaskować, tak jak po wizycie w toalecie używasz odświeżacza to nie maskujesz zapachu tylko masz tropikalne gów.. kupę i czasem jest gorzej niż przed użyciem odświeżacza 🙂 

 

Jeden z ciekawszych a bardzo tanich zapachów w którym się zakochałem to Lalique Encre Noire jest bardzo fajny, wytrawny choć z lekką nutką słodyczy, iglasty, trochę cięższy i mroczny ale bardzo elegancki i z tydzień cały czas go nosiłęm i wąchałem, nawet nabuzowany na siłownie nałożyłem 😄 Bardzo mi się podoba jak on polaryzuje ludzi i jak go odbierają, jaki barwne opisy powstają gdy go opasują choć po reformualcji stracił na swojej mocy jak zresztą chyba zawsze po reformualcji 😕  

"
Zapach emeryta idącego na własny pogrzeb, śmierdzi starym capem, zapach kaplicy cmentarnej, kostnicy i trupa, mroczne, cmentarne, katafalkiem zalatuje, ziemisty,  truposzowy, cmentarz na święto zmarłych gdzie jest dużo wieńców z iglaków i dużo ludzi, Zapach kościelnych kadzideł, zapach piwnicy w kościele. Pachnie spoconym ministrantem. Wysublimowany zapach kościoła, piwnicy, kaplicy i starego dziadka zamknięty w jednej butelce. Główny aromat to kwas mrówkowy, wilgoć ze starego domu, pachną zakrystią,
zapach kaplicy, obszczanego mchu lub swąd zalanej piwnicy, zapach trawy i ziemi grobowej, poczułem ten zapach jak przejeżdżałem obok mokradeł przy lesie, Kupiłem w ciemno i po psiknięciu poczułem się jakbym dostał obuchem w łeb. W sam raz na randkę z księdzem, mocno ziemisty, wali mchem, nadaje się głównie na wyjście do lasu nocą na grzyby. 
 Zapach śmierci i kaplicy. Jeżeli miałby być utworem, to byłyby marszem pogrzebowym, mroczny i ciemny, zapach mokradeł, bagien, lasu po mocnej ulewie a kolor z jakim go utożsamiam to głęboka zieleń, kostnica kościelna - zimna, majestatyczna, przytłaczająca, bez grama ciepła w zapachu. Zapach na myśl przywodzi mi starą, zawilgniętą książkę, która leży gdzieś w okadzonej piwnicy. Jak lubicie odprawiać nekromanckie, satanistyczne, nocne msze w opuszczonym od 80 lat szpitalu w środku lasu to ten zapach się wam spodoba. odpychający, kojarzący się z trumną albo kryptą. Jeżeli lubisz pachnieć jakby ktoś cię wyciągnął po kilku dekadach hibernacji spod sterty starych pergaminów w mrocznej kościelnej zakrystii to zapach dla Ciebie. pachną jak wywar z igieł jakiejś sosny. Obrzydliwe. pachnie jak proboszcz otulony kadzidłem. jest wstanie masować smród trupa, pachnie jak kwiaciarnia po dostawie podkładów na wieńce, takie wilgotne igliwie wymieszane z czymś kwiatowym w parnym miejscu. Kościelny mściciel, Gorąco polecam na pierwszą randkę. świetny zapach, tylko trochę trupem czuć, Wali grabarzem, zgnitą trumną i prosektorium. gotyckie, pachnace pleśnią, starym drewnem, krypta, trupami, zombie, noir Mi ten zapach kojarzy się z taką zasmierdzoną wodą w wazonie która ktoś próbuje zamaskować kadzidłem takim jak sie wykorzystuje w kościele. zapach dla grabarza. Kojarzy z drewnem, smołą + whiskey, wilgotny listopadowy las, nie nadaje sie na zadną okazje, Absolutny śmierdziuch, Kupiłem i meszki na działce już do mnie nie podlatują. Zapach z tych, które się kocha, albo nienawidzi. 
"
😄 

Robert Makłowicz go używa 🙂 

 

 

Edytowane 13 Maj 2023 przez Destroyer

[kengi]

Czyli powinien być też zapach końskiego łajna i cygar... jak się nazywa, może kupię? 😜

[Destroyer]

4 hours ago, kengi said:

Czyli powinien być też zapach końskiego łajna i cygar... jak się nazywa, może kupię? 😜

Może być ale nie kojarzę, zawsze można przejść się krakowskim rynkiem i okolicach, wypatrzyć gdzie konie chodzą, wyczekać moment i napchać sobie kieszenie jeszcze ciepłym produktem zapachowym o dobrych parametrach, naturalnym a nie jakieś syntetyki 😄 Niszowe perfumy na pewno zwrócą uwagę ludzi z doskonałym stosikiem jakości do ceny jak blender 🙂  

Edytowane 13 Maj 2023 przez Destroyer

[RK]

@Kengi- mam miecz który jest z XVII wieku, ale w stanie "destruktu" (nie da się usunąć z niego wszystkich skaz. Jeśli chcesz się pouczyć- to na czymś takim najbezpieczniej. Pingnij mnie to Ci podeślę.

[kengi]

Dzięki uprzejmości @RK chyba zacznę nową zajawkę, haha. Dzięki wielkie. Gdzie ja na to czas znajdę 😜

Edytowane 24 Maj 2023 przez kengi

[Araiel]

Z moich ostatnich polowań na książki, to udało mi się wyczaić na Allegro pierwszy tom Artefaktów od MAGa w znośnej cenie. Dzięki temu brakuje mi już tylko numeru trzeciego - jest to "Trawa" Tepper. Niestety tutaj ceny za używki to 130-170zł, a to dość sporo jak na powieść. Coś tam niby wydawnictwo w komentarzach na FB przebąkuje, że może dodrukuję na koniec roku tak więc nie będę się wyrywać z kupnem po obecnych cenach 😛

[Araiel]

Jak co roku wrzucam podsumowanie mojej biblioteczki. Tak więc jak widać po fotkach było małe przemeblowanie. Część książek została przeniesiona do naszego pokoju, gdzie pracujemy i gdzie możecie je chociażby zobaczyć w tle na moich streamach. Co do ogólnej kolekcji to łącznie mam 634 książki - czyli kolekcja powiększyła się o 7,27% Przeczytałem w 2023 niestety tylko 20 tytułów, ale jako że już regularnie czytam od jakiegoś czasu, to w tym chciałbym dobić przynajmniej do 48 pozycji.

[michalo]

Nieźle to wygląda. 

No to ja się pochwalę tym co ostatnio wrzuciłem na  półkę.

Artbook Eldena ma wszystkie wady o których wspominają online. Nie mniej kilka kg. artów z tego świata to dla mnie duża frajda no i inspiracja. 

 

 

[Araiel]

Elden Ringa mam oczywiście na liście "do kupienia", ale na chwilę obecną musi poczekać bo właśnie zamówiłem artbooka z Blade Runnera 2049 i czekam na nowego z drugiej Diuny 😉