Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nastała pora na wymianę zużytego starego krzesła, które zapada się i już nie podpiera pleców jak kiedyś, co skutkuje bólem krzyża. Tak sobie myślałem jakie fotele do pracy przy biurku macie/polecacie? Cena do 1600zł max

Rzeczy które przeglądałem

http://kuliksystem.com/oferta.html - mają mocno profilowane oparcia i atesty medyczne ale cena jest spora.

http://www.profim.pl/produkty/rodzaj-produktu/krzesla-pracownicze/xenon/model-obrotowy - polskie, dużo opcji regulacji...

  • Odpowiedzi 36
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Znowu krzesła... :-)

Ja przede wszystkim nie kupowałbym krzesła na podstawie zdjęcia czy opinii innych osób. To co będzie doskonałe dla jednego może zupełnie nie odpowiadać Tobie.

Przed zakupem należało by na krześle usiąść i je wypróbować (udaj się do sklepu z krzesłami).

 

Na co ja zwróciłbym uwagę przy zakupie?

 

Oparcie:

- takie mocno i dziwnie wyprofilowane - nie wziąłbym bez przymiarki.

- wybrałbym raczej takie które jest szerokie u góry i odpowiednio wysokie. Zobaczysz jaka jest różnica w siedzeniu, gdy oparcie podpiera również łopatki.

- jeżeli masz odpowiednio dużo miejsca, żeby zastanawiając się w pracy nad jakimś problemem do rozwiązania, przyjąć pozycję półleżącą i na chwilę wyprostować "poskładane" siedzeniem ciało, pomyśl o krześle z zagłówkiem. Podczas normalnego siedzenia nic nie daje ale w chwili krótkiego odprężenia jest super. Oczywiście oparcie musi mieć odpowiednio duży zakres odchylania i dobrą regulację siły z jaką oparcie "sprężynuje".

- podparcie lędźwi. Tylko jeżeli jest to niezależna funkcja, a nie realizowana przez "stałe" wybrzuszenie na oparciu. Podniesiesz lub opuścisz oparcie żeby dopasować jego wysokość do swoich lędźwi stracisz być może komfort w innym miejscu.

- najlepiej żeby mechanizm pochylenia oparcia miał możliwość wyłączenia blokady oraz zapewniał lekko ujemny kąt pochylenia do przodu. Wtedy zawsze plecy będą podparte i oparcie delikatnie wymusi proste, bez garbienia siedzenie.

- siatka na oparciu rzecz bardzo dobra ale nie miałem okazji dłuższego wypróbowania tańszych tego typu krzeseł i nie wiem czy z czasem nie będzie się rozciągała. W bardziej markowych krzesłach sprawuje się dobrze.

 

Podłokietniki:

- poza regulacją wysokości ważna jest także regulacja głębokości nakładek pod łokcie (przód - tył). Prosta funkcja ale dzięki niej po przesunięciu podłokietników do tyłu i ustawieniu ich wysokości na jednym poziomie z blatem, przysuniesz się z krzesłem pod biurko, mając wygodnie podparte łokcie.

- poliuretanowe miękkie nakładki mocno poprawiają komfort.

 

Siedzisko:

- sprawdź co jest w środku - gąbka czy pianka poliuretanowa. Jeżeli jesteś w stanie naciskając palcem dotknąć deski, która jest pod spodem, to przy odpowiednio chudym "tyłku" Twoje kości w tym miejscu również to zrobią. Gąbka również dużo szybciej traci swoją sprężystość.

- jeżeli jesteś wysoki być może pożądana była by możliwość wysuwania siedziska na głębokość, bo może go Tobie brakować z przodu.

- mniej "designerskie" ale wygodniejsze są siedziska bardziej zbliżone kształtem do kwadratu niż owalu.

- z przodu siedzisko powinno wyraźnie opadać zaokrągleniem w dół.

 

Mimo wszystko unikałbym bardzo tanich krzeseł składanych z chińskich komponentów. Z doświadczenia wiem, że dosyć szybko, plastikowe elementy zaczynają skrzypieć, tapicerki są kiepskiej jakości, psują się mechanizmy, łamią kółka. Oczywiście możesz też trafić na wyrób dobry, ale jak dla mnie to loteria.

 

Z polskich producentów szukałbym w ofercie Profim i Nowy Styl (kupili niedawno markę SITAG). Produkują większość komponentów u siebie, a te nieco droższe modele maja najczęściej bardzo markowe niemieckie mechanizmy.

Które krzesło jest produkowane u nas, a które przyjeżdża w kontenerze rozpoznasz po ilości dostępnych tapicerek :-)

Napisano

zagloowka - co do futury 4 to odrzuca mnie ilość negatywnych komentarzy na ceno i faktycznie na oko wygląda jak chińszczyzna.

Druga opcja którą podałeś jest to faktycznie kulik system - czyli medyczne krzesła i wydają się super ale za dużo opinii nie mogłem o nich znaleźć. Ten model akurat który pokazałeś wydaje się mieć niskie oparcie, a ja wysoki jestem więc odpada...

Traitor - wygląda spoko, używasz je?

Dynamico - ano założyłem wątek bo szukałem innych tematów o krzesłach ale nic nie znalazłem. Z tego co piszesz Nowy Styl jest dobrą marką, czyli krzesło które polecił Traitor wygląda obiecująco- proste i solidne na oko, czyli raczej nie ma co się popsuć (w przeciwieństwie to futury 4 która ma pełno bajerów, które wyglądają jakby miały odpaść zaraz po okresie gwaracji). Do tego wysokie oparcie do dla mnie, jako wysokiej osob jest na plus.

Profim - też się nad tą marką zastanaiwałem, zwłasza że mam dystrybutora tej marki blisko siebie, więc się do nich przejadę. Najbardziej mi wpadł w oko ten model: Xenon 5 lat gwaracnji więc raczej solidne, dużo opcji regulacji, ale trzeba za nie dopłacić i cena wtedy robi się nieco wysoka -ponad 1500zł.

 

Dzięki za info wszystkim, będę testował Profim i Nowy Styl(jeżeli znajdę gdzieś blisko) i się odezwę co wybrałem

Napisano

Ja śmigam na DXRacer i jestem bardzo zadowolony. Dokładnie ten model:

Fotel ma regulowane oparcie i podłokietniki. Dodatkowo ma 2 zakładane poduszki pod kark i lędźwie. Tą pierwszą nawet nie używam, ale poduszka pod lędźwie to fenomenalna sprawa. Dzięki niej dolna część kręgosłupa wypychana jest do przodu i kręgosłup ma naturalną krzywiznę. Wcześniej kupiłem sobie inny badziewny fotel, na którym po 2 miesiącach nabawiłem się bólów kręgosłupa (nigdy wcześniej mnie to nie spotkało). Teraz z DXRacer bóle całkowicie minęły. Koszt takiego fotela to ok 1000zł. Niezależnie od tego jaki fotel kupisz, zawsze zwracaj uwagę aby oparcie wypychało lędźwie (z doświadczenia wiem, że im mocniej tym lepiej), bo niestety cała masa foteli pod tym względem ssie pałkę.
Napisano

Moja futura gwarancje właśnie zakończyła i w zasadzie to poza piano-gumą na podparciach trzyma się dobrze, siatka się nie porozciągała, nic nie odpadło, ale jak wcześniej pisałem nie powala wykonaniem. Działać działa i jest wygodne i tyle. Ile jeszcze pożyje, nie wiem. ;)

Napisano

Nigdy nie zrozumiem fenomenu DxRacer, siedziałem i nawet nie był jakoś specialnie wygodny prawdę mówiąc tak jak to wiele osób pisze że najwygodniejszy fotel na świecie. Natomist wygląd tego fotela. te podłokietniki, no masakra za tysiąc złoty, dostaje plastikowy badziew, Zdecydowanie bardziej brałbym propozycje traitora, ma więcej sensu. Aczkolwiek najlepiej jest usiąść na krześle nie kupowałbym w sumie nic w ciemno chyba że wygląda na fotce idiotycznie komfrotowo :D

 

Najlepszą opcją były by fotele z Volvo. bo one są projektowane przy pomocy lekarzy..

Napisano
Nigdy nie zrozumiem fenomenu DxRacer, siedziałem i nawet nie był jakoś specialnie wygodny prawdę mówiąc tak jak to wiele osób pisze że najwygodniejszy fotel na świecie. Natomist wygląd tego fotela. te podłokietniki, no masakra za tysiąc złoty, dostaje plastikowy badziew, Zdecydowanie bardziej brałbym propozycje traitora, ma więcej sensu. Aczkolwiek najlepiej jest usiąść na krześle nie kupowałbym w sumie nic w ciemno chyba że wygląda na fotce idiotycznie komfrotowo :D

 

Nie wiem, który model sprawdzałeś, ale część DXRacerów ma podłokietniki piankowe, są bardzo wygodne. Ja się nie dziwię fenomenowi tych foteli bo sam się przekonałem, że są świetne. Ja sobie teraz nie wyobrażam kupowania fotela za 1000zł bez regulowanego oparcia i podłokietników, to jest podstawowa sprawa. Mając dodatkowe poduszki możesz sobie ustawić fotel na wiele różnych sposobów świetnie dopasowując nie tylko do własnej sylwetki czy biurka ale też do określonego trybu pracy.

Napisano

W sobotę przetestowałem kilka krzeseł obrotowych/foteli i wniosek jest jeden- profim mimo, że nieco drogi to jednak bije wygodą inne fotele.

Niektóre fotele nawet dawały radę np:

ten model dxracer - było ok, z poduszką na poziomie lędźwi które dobrze podpierała grzbiet. Jednak po odchyleniu oparcia poduszka wędrowała pod łopatki i nie była taka sytuacja wygodna.

ten model dxracer - tu w ogóle nie rozumiem dlaczego tak nisko poduszka jest ustawiona - nie podpiera lędźwi tylko kość ogonową - no wręcz szkodliwe jest. Za po po wyprostowaniu oparcia, poduszka wędrowała do poziomu lędźwi, czyli niby ok, ale co z tego gdy w domyślnym ustawieniu nie poduszka nie spełnia swojej roli.

Oczywyście można zdjąć poduszkę, ale wtedy dostajemy proste, niewyprofilowane oparcie które nie spełnia podstawowej roli - podpierania odcinka lędźwiowego.

I teraz ważna rzecz którą zrozumiałem dopiero gdy usiadłem na krzesłach profim - mają one funkcję dynamicznego odchylania podparcia - czyli gdy prostujemy się na krześle, lub odchylamy do tyłu to podparcie podąża za plecami - czyli zawsze pomaga utrzymać kształt S kręgosłupa. Nawet gdy zacząłem się przechylać do przodu (zdarzą mi się to przy pracy bo krótkowidzem jestem) to oparcie dalej 'wędrowało' za moimi plecami. Czyli oparcie podpiera kręgosłup zawsze- czy pochylam się do tyłu czy do przodu, co zapobiega ułożeniu się kręgosłupa w kształt litery C.

Tańsze modele krzeseł w markecie (poniżej 900zł) zwykle nie miały funkcji 'dynamicznego podpierania pleców', albo miały ustawioną za duża siłę podpierania tak, że trzeba było na siłę się zapierać plecami, aby odchylić się do tyłu. Do tego żadne z krzeseł marketowych nie podpierało kręgosłupa przy 'garbieniu' się do przodu. Oparcia miały minimalny kąt odchylenia 90stopni i tak więc gdy przechylałem się do przodu, traciłem całkowicie oparcie.

rPDjmbj.jpg

Niestety krzesła z 'dynamicznym podparciem' kosztują ponad 1000zł (bodajże to koszt lepszego mechanizmu stawiającego opór plecom). Jeżeli ktoś nie chce tyle wydawać, podstawowym elementem na który warto zwrócić uwagę jest wypukłość oparcia na odcinku lędźwiowym. W ten sposób oparcie będzie utrzymywać kręgosłup w lepszej pozycji, przynajmniej gdy się o nie będziemy opierać (czyli tylko np. pod kątem 100stopni).

Ogólnie to warto przejść się do sklepu, bo np. chciałem kupić model Xenon (firmy prifim) ale siedzisko było za krótkie dla wysokiej osoby (mam 192 cm) więc raczej będę kupował model 'veris net'

Napisano

I jeszcze ostatnia rzecz, fajną metodą na rozruszania kręgosłupa jest kupno piłki gimnastycznej. Można sobie posiedzieć na niej kilka godzin i gdy będziemy się na niej bujać to mięśnie kręgosłupa będą sobie ćwiczyć nieco:

YSJBMM2.jpg

Piłki nie zapewniają jednak podparcia dla pleców, tak więc nie jest polecane siedzenie na niej przez 8h w robocie. Ale ja siedzę na piłce około 2-3godz i fajnie mi ona relaksuje kręgosłup.

Napisano
Nie wiem, który model sprawdzałeś, ale część DXRacerów ma podłokietniki piankowe, są bardzo wygodne. Ja się nie dziwię fenomenowi tych foteli bo sam się przekonałem, że są świetne. Ja sobie teraz nie wyobrażam kupowania fotela za 1000zł bez regulowanego oparcia i podłokietników, to jest podstawowa sprawa. Mając dodatkowe poduszki możesz sobie ustawić fotel na wiele różnych sposobów świetnie dopasowując nie tylko do własnej sylwetki czy biurka ale też do określonego trybu pracy.

 

Jose Conseco napisał wszystko w temacie :)

Napisano
ten model dxracer - było ok, z poduszką na poziomie lędźwi które dobrze podpierała grzbiet. Jednak po odchyleniu oparcia poduszka wędrowała pod łopatki i nie była taka sytuacja wygodna.

ten model dxracer - tu w ogóle nie rozumiem dlaczego tak nisko poduszka jest ustawiona - nie podpiera lędźwi tylko kość ogonową - no wręcz szkodliwe jest. Za po po wyprostowaniu oparcia, poduszka wędrowała do poziomu lędźwi, czyli niby ok, ale co z tego gdy w domyślnym ustawieniu nie poduszka nie spełnia swojej roli.

Oczywyście można zdjąć poduszkę, ale wtedy dostajemy proste, niewyprofilowane oparcie które nie spełnia podstawowej roli - podpierania odcinka lędźwiowego.

 

Nie wiem jak jest w przypadku tego modelu o którym mówisz, ale wydaje mi się że wszystkie mają ten sam "mechanizm" - ta poduszka pod lędźwie jest przesuwana od góry do dołu. Można ją ustawić nawet za łopatkami, za kością ogonową albo za lędźwiami. Więc jeśli przy jakimś odchyleniu fotela poduszka powędrowała Ci tam gdzie nie trzeba, to obniżasz ją sobie albo podwyższasz i dopasowujesz tak jak ma być:) Ona nie jest doczepiana na stałe na jednym poziomie.

Napisano

:) chyba ktoś zamierza spędzić życie na krześle skoro zamierza wyrzucić na to ponad 2000 zł, litości, wystarczy proste krzesło za 200-300 zł i nie siedzieć za długo nonstop, czasami zejść i rozprostować kości, jakiś spacer lub coś, ja np: biegam, przebiegnę z 10km i już mogę siedzieć kolejne 3-4h.

Napisano

@materalia

Cena to nie tylko wygoda i zdrowie. To także np. trwałość. W czasie gdy Ja będę używał krzesła za 1.500 zł Ty wymienisz kilka zużytych, takich po 300 zł.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinniśmy wszyscy jeździć np. Fiatami 126. Samochód taki jak inne, nie pada na głowę, przemieszcza się z miejsca na miejsce... :-) Po co inne? Droższe?

Napisano

KLICEK - wygląda spoko, ale dostałem zniżkę na profi'm więc nie bardzo mi się opłaca dopłacać prawie drugie tyle na lepszy model... Tak mi się wydaje.

PLS - na jednym fotelu dx to faktycznie widziałem, że poduszkę można przesuwać ale na drugim albo się nie dało albo nie ogarniałem jak. W każdym razie ani jeden ani drugi nie mają 'dynamicznego podparcia' które chodzi za plecami. Do póki nie wypróbowałem tej funkcji, nie wiedziałem co tracę i teraz nie chcę innych krzeseł :).

materalia - niby tak, ale moje stare krzesło się zapada i wcale nie podtrzymuje pleców i jak mnie teraz bolą, to nawet ćwiczyć jest ciężko. Więc jak mam już coś kupić, to takiego abym za 2-3 lata nie musiał znowu przechodzić przez to samo. Z drugiej strony faktycznie, jak ktoś nie musi za dużo siedzieć przy komputerze, to może wystarczy fotel za 200zł albo taboret :D.

Napisano

spoko rozumiem :) i tak nie jest zle, krzeselko wyglada na solidne.

Mozesz tez patrzec tak, na kompa jakbys mial wydac 2k to nawet bys sie nie zastanawial, nawet jezeli by to byla sama karta graficzna :) a karta graficzna nie ma wplywu na twoje zdrowie (no moze po za psychicznym jak w najnowszych gierkach przy rozdzialce 320x200 masz 2 fps:) ).

Napisano

ja swojego za 300 zł używam już 9 rok, dopiero jedna z podpórek zaczęła się niebezpiecznie wyginać:), a jak chcesz mieć trwałe to zamów z tytanu i skóry:), wtedy będziesz miał ultra drogo i do końca życia, tak to żadnemu seryjnemu producentowi nie zależy żebyś używał dłużej niż okres gwarancji, a reszta to tani design dla estetów. Porównanie bez sensu, bo w dzisiejszych czasach cena mało kiedy przekłada się na trwałość.

Napisano

Ja patrzę trochę przez pryzmat tego, że przez ostatnie kilkanaście lat naoglądałem się tanich krzeseł we wszelkiej maści biurach i instytucjach. Ludzie bardzo szybko siedzą na rozklekotanych, "związanych sznurkiem" gratach. A z kolei udało się wyposażyć trochę firm w krzesła droższe i mam przykłady takich, do których poszło już kilkaset sztuk w ciągu dziesięciu lat. Zero reklamacji, kilka wymienionych kółek i dalsze domówienia. 10 lat w biurze.

Moja córka używała krzesła Profimu przez całą szkołę średnią, studia i trochę po nich. Stary model "Perfo", który nie był najtańszy. Po ok 10 latach używania, jak nie było już potrzebne, sprzedałem je jeszcze.

Napisano

Też się naoglądałem i akurat krzesła za 300 zł nie uważam za taniego grata, bo są tańsza za 150 zł - te są powiedzmy bardzo econom, widziałem też krzesła za 3000 zł które rozwaliły się po pół roku np: pękła podpórka pod łokieć itp. Bzdurą kompletną są twierdzenia, że jak wydasz dużo na super disajnerskie krzesło z 2000zł to dostaniesz produkt doskonały. Nie w dzisiejszych czasach, gdzie firmy opierają swój sukces głównie na mydleniu oczów, czego najlepszym przykładem są shity firmy Apple.

Napisano

materalia - pojedyncze krzesło nie jest wiarygodnym testem na niezawodność produktu.

Załóżmy, że mamy dwa rodzaje krzeseł -tańsze które się częściej psuje i droższe - obydwa o tej samej funkcjonalności. To, że krzesło jest bardziej niezawodne nie oznacza, że się nie popsuje, ale że prawdopodobieństwo awarii jest mniejsze. Czyli np. na 100 krzeseł, 30 tanich się popsuje, a tylko trzy drogie ulegną awarii. Zawsze możesz trafić na model tani który długo będzie działał ok.

Powyższe założenie jest prawdziwe przy założeniu, że obydwa krzesła mają podobną funkcjonalność. W przeciwnym wypadku, można spokojnie założyć, że tańsze krzesło będzie miało mniej funkcji = mniej mechanizmów które mogą się popsuć. Jednak w takim przypadku ciężko porównywać np. fotel profim, z taboretem który nie ma żadnych mechanicznych części. Trochę przejaskrawiłem przykład ale chyba jest jasne o co mi chodzi.

Tak więc nie można, moim zdaniem, mówić że cena nie przekłada się na wytrzymałość, przy podobnej funkcjonalności obydwu porównywanych produktów. Pomijam kwestie marketingu, na który często producent woli wydać sporą część pieniędzy kosztem jakości produktu i wtedy faktycznie może być tak, że mamy drogi bubel ale dobrze wypromowany. Klient ma jednak wolny wybór i nikt nie zmusza go do kupowania przereklamowanego produktu. Jak woli zapłacić dużo $ za apple i sprawia mu to radość to świetnie.

Sam zresztą tak miałem ostatnio że piórko wacoma padło mi po 3 latach, a jakiś chiński hujvon dalej mi działa -piąty/szósty rok.

Napisano
To, że krzesło jest bardziej niezawodne nie oznacza, że się nie popsuje, ale że prawdopodobieństwo awarii jest mniejsze. Czyli np. na 100 krzeseł, 30 tanich się popsuje, a tylko trzy drogie ulegną awarii. Zawsze możesz trafić na model tani który długo będzie działał ok.

 

Sęk w tym, że takie twierdzenie to ułuda. Nigdy nigdzie nie została udowodniona taka zależność, jest to tylko przypuszczenie, które może zmieniać się w zależności od zestawu porównawczego, od sytuacji jaką podajesz do sytuacji skrajnie przeciwnej tzn. z droższych będą psuć się 30, a z tańszych tylko 3 // na 100. Jak komuś sprawia radość przepłacanie za buble to nie jest nic świetnego, na to jest inne słowo; próżność.

Napisano

o esu, po co robic zdjecia lustrzanka jak mozna cyfrowka za 200 zl i to i to robi zdjecia, reszta to markieting.

o esu, po co miec myszke za 200 zl, jak mozna miec za 20 zl laserowke i to i to rusza kursorem, reszta to markieting.

Napisano

bezsensowna analogia, krzesło jak krzesło, postępu wielkiego nie ma od dekad, a nawet wieków (w przypadku innych wariantów krzeseł), jakościowo rzec biorąc, natomiast w temacie aparatów cyfrowych postęp jest znaczny, bo jeszcze 20 lat temu takowych nawet nie było na rynku, także w myszkach, jeszcze 20 lat temu były myszki mechaniczne z kulką, ale krzesło nawet obrotowe nie uległo takiemu postępowi jakościowemu, bo nie ma nawet takiej potrzeby. Analogia jest do dupy i nawet nie pasuje, bo mówimy o produktach które pod względem użytych materiałów, rozwiązań technicznych etc. czy kosztują 300 czy 2000, różnice są znikome lub żadne - mam na myśli posadzenie czterech liter, w zasadzie tylko w designie i promocji.

Napisano

Najważniejsze to nie jest na czym siedzi tylko jak siedzi przez te góra kilka godzin (należy robić aktywne przerwy!), to sobie należy zawiesić nad monitorem :) np: dobierając fotel odrzuciłem wiele z tych drogich z powodu ich miękkości-takie wsysające, dla mnie to były fotele nie do pracy, tylko do przyjemności, bo muszę mieć w miarę twardo pod tyłkiem i w miarę twarde oparcie. Technika siedzienia itp. jest najważniejsza i nawet jak ktoś krzywo siedzi i wyda załóżmy 10000 to dalej będzie powykręcany i poskręcany...

Napisano

dorzucę swoje, ważna jest pozycja, a nie to na czym się siedzi. jedne z najlepszych na jakich siedziałem, kupiłem za 60 zl w jysku(wciąż dobre, poszlo w inne miejsce). teraz mam za 300 i nie widzę wiekszej roznicy poza tym ze mam wyzsze oparcie i jak chcę się zdrzemnąć na chwilę to opieram głowę( tamto za 60 ma niskie oparcie). przerwy, ruch, pozycja to jest wazne nie krzeslo.

Napisano

Jak ktoś ma pieniądze - mPosition ;) (http://www.mposition.pl/ - ale podobno to fotel do spania).

Ale to trochę przekombinowane.

 

Warto sprawdzić faktycznie krzesła profim i bejot. Profim pojawiło się w wątku, można faktycznie dobrać dobrze dopasowane krzesło.

Warto również podejść gdzieś i sprawdzić krzesła bejot (polecam dual lub tańszy mate).

Napisano

osobiście dla mnie solidne krzesło to podstawa, korzystam z takiego za około 500zł już prawie 6-7 lat i praktycznie nic się z nim nie dzieje - skóra ale bez szału, więc nie sądzę że trzeba wydać 2.000 jeżeli chce sie mieć porządne krzesło, obrotowe - ok, tyle że nie każdy też potrzebuje.

Napisano
Jak ktoś ma pieniądze - mPosition ;) (http://www.mposition.pl/ - ale podobno to fotel do spania).

Ale to trochę przekombinowane.

 

Warto sprawdzić faktycznie krzesła profim i bejot. Profim pojawiło się w wątku, można faktycznie dobrać dobrze dopasowane krzesło.

Warto również podejść gdzieś i sprawdzić krzesła bejot (polecam dual lub tańszy mate).

 

oj po co, przeciez od dekad juz w sprawie krzesel wszystko zostalo powiedziane :)

Napisano

Ja osobiście polecę coś z profim, siedzę do dwóch tygodni na modelu Veris i znacznie poprawia komfort pracy :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności