W sumie skłamałem trochę, pisząc, że to abstrakcja. Nie do końca. Jest w tym swego rodzaju pejzaż, skały, jaskinie, jak najbardziej zamierzone.
Workflow był całkowicie eksperymentalny - co w sumie na dobrze imo obrazkowi wyszło i może będę nawet tę metodę rozwijać, w miarę wolnego czasu. Nałożyłem w photoshopie X tekstur stosując rozmaite tryby mieszania, po czym zacząłem po tej "bazie" malować, idąc po prostu za skojarzeniami, wydobywając trochę plany, światła i cienie. Taki wspomagacz mojej kwadratowej wyobraźni.