Zawartość dodana przez telthona
-
Teczka 2D - Wojtek Fus
to: http://i105.photobucket.com/albums/m217/Fusman/3-14.jpg jest mega. super oszczędne zastosowanie tekstury a taki super wydźwięk jest. w najnowszych nie ma z tym umiaru. zamiast tak gustownie jak w pierwszych, wyszła ta teksa strasznie kiczowato. wróć do tych oszczędnych, bo są ciekawsze i bardziej unikatowe.
-
Teczka 2d: serio
kurcze, super render tego gościa na wozie. troche mi kompozycja nie pasuje i te wilki jakieś takie sprawiają wrażenie kopiuj wklej, ale generalnie super pracka.
-
Teczka 2D - Telthona
lukasz_lkz - masz rację z tą grubością linii - zupełnie nie zwracałam na to uwagi bo pracowałam na strasznie dużej rozdzielczości i na dużym zoomie (taki jak to zbliżenie na twarz mniej więcej) i masz rację, powinnam trochę to urozmaicić, bo faktycznie wygląda "sterylnie" :) chudek - no serio, bo nigdy nie robiłam pod figurki i sie nie znam, a facet mówił że sam lineart wystarczy, i że walor nie jest potrzebny - domyślam się że chodzi mu o to żeby jak najmocniej zminimalizować koszty konceptu. kontur - tak, to mają być takie figurki jak do gier planszowych, ale przykłady które podesłał mi klient miały zdecydowanie więcej detalu nić mój testowy koncept. Swoją drogą, kup sobie MiM, tam te figurki są tak filigranowe i tak szczegółowe, że na myśl o ich malowaniu zaczynają mnie boleć oczy :P w Dodatku "Smoki" jest Iluzjonistka, która ma na spódnicy tyle sakiewek i pasków że przyprawia to o zawrót głowy :P gutek - Twoje komentarze jak zawsze na wagę złota :D przyznam się że męczyłam się trochę z tą pozą. ta masywniejsza wersja robi znacznie bardziej solidne wrażenie... Hm. nie wiem czy mi sie opłaca poprawiać druida, czy po prostu narysować jakiegoś wypasionego krasnoluda dla odmiany :P Hmm hm... Ale kontury na bank poprawię. Lepiej się to eksponuje wtedy :) Masakra jak oryginal wygląda przy tym overze blado :D
-
Teczka 2D - Telthona
.... FACEPALM .... Ekhemn. Ok, nowa wrzuta. Tym razem lineart. Jest to testowy koncept druida, robiony z myślą o tym żeby był przerobiony na figurkę. Nie wiem jak profesjonalnie się coś takiego nazywa. Może pomożecie mi wycenić ten koncept? Coś takiego zajęło mi ok 5 godzin z różnymi przerwami na neta i herbatę.
- Teczka 2D - Telthona
- E to tha C
-
Mocnek - duzy kombo update!
reptalianin na pierwszym wyszedł świetnie xD
-
Teczka 2d nao
to ostatnie jest świetne :D ale dwóch pierwszych "nie kupuję" - na obydwóch jest jakiś tam fajny klimat, ale nie ma formy i kształtów. same plamy :P
-
Szkicownik 2D: Mr Kostek [s-f, horror, fantasy i inne (+18 czasami)]
super ta plątanina detali :)
-
SiCK66
broń nawet fajna, ale nie bardzo widzę za co się ją ma trzymać. i z której strony strzela. ale nie patrz na mnie, zdanie baby sie nie liczy.
-
"Drowned Girl"
kolory super, kadr i temat nieco oklepany, ale sama też zawsze chciałam coś takiego zrobić, miałam nawet kilka prób ale nigdy nie skonczonych. Anatomia ręki siadła. Kapelusz w wodzie by sie tak nie utrzymał na głowie, ale fajnie to wygląda. I rybka klimatyczna :D
- Teczka 2D - Telthona
- Teczka 2D - Telthona
- E to tha C
-
Bombadil 2d
Fajny muło-bizon! :D
-
Teczka 2D: Florian-Paweł
muahaha :D nawet sobie z tym fajnie poradziłeś. :D Hidden Objecty...! Był czas kiedy grałam w takie gry.. :D Nawet sama chciałam wysyłać do AM portfolio ale miałam i tak już wystarczający młyn. Najbardziej do gustu mi przypadła ta steampunkowa lokacja z robotem XD urzekła mnie ta siekiera... :D
-
Teczka 2D - Telthona
Rotcore; grass: Dwa pierwsze to jedna bajka, dwie ostatnie to inna bajka, chyba wprowadziłam Was w błąd. To są oddzielne rzeczy. stylistyka jest trochę inna, bardziej monochromatyczna NAWET PROPORCJE OBRAZKA SĄ INNE. kurde, sorry chłopaki. (to oczywiste dla mnie bo ja jestem autorem.. ekhem) każdy artysta może robić cykle takie jak chce. Nie ma czegoś takiego, że "za proste mam do tego podejście" bo to też jest zagadnienie artystyczne - żeby spróbować wycisnąć z danej emocji czy techniki wszystko. To jest trudność, i tą trudność właśnie staram się pokonać. To nie jest kopiowanie siebie. Równie dobrze możecie powiedzieć że Andrzej Boj kopiuje samego siebie ( http://www.andrzejboj.eu ) albo Thx kopiuje samego siebie - bo nie dość że ta sama technika to podobna tematyka. Strasznie mnie wkurza zarzut "kopiowania siebie" :P. Wiadomo, że Thx i Boj są mistrzami w swojej dziedzinie, dlatego nie mam jak się do nich porównywać, nie mniej jednak ich konsekwencja w twórczości bardzo do mnie przemawia, i sama chciałabym pójść tą drogą jeśli chodzi o prace personalne. (bo mam bardziej komercyjne zapędy jeśli chodzi o pracę.) Mam taką wizję swoich cyklów, że mają być bardzo spójne technicznie i stylistycznie, a każdy z nich opowiada o czymś innym. To są bardzo personalne prace, i gdybym miała ochotę, zrobiłabym ich jeszcze z 10. Tak tylko stwierdziłam fakt. Że pierwszy jest najlepszy. Tu nie chodzi o robienie samych "najlepszych prac" bo mi w ogóle daleko do takiego myślenia, bo to jest już myślenie przemysłowe - produkować same najlepsze prace. Ja to robię z wewnętrznej potrzeby, a nie po to by się ludzie zachwycali. :/ A ja lubię myśleć o cyklu jako o zamkniętej całości. Jeśli pierwsza praca jest najlepsza, to następne są dodatkowe. Nikt nie porównuje DLC do podstawki gry, co nie znaczy że nikt tego nie kupi ;) I jeszcze tak na koniec powiem, że widziałam wiele cykli, które nie były spójne stylistycznie, i jak dla mnie wyglądało to jak kolorowe jarmarki. Co gust to opinia. Dzięki za opinię, może poprawię jeszcze tą prackę nr 2 i 4, bo faktycznie odstają :) Pozdrawiam :)
-
Teczka 2D - Telthona
grass, już nie przesadzaj. po prostu jak robiłam Requiem, to też pierwsza praca była najlpsza. To jest kwestia czegoś takiego, że pierwsza praca to eksperymentowanie, i "szukanie" tego wrażenia, a następne prace do danej serii to zero eksperymentowania; znasz już proces powstawania pierwowzoru, i go odtwarzasz jednocześnie zastanawiając się, co by zrobić żeby sie różniły, ale nie za bardzo. Reasumując, powoli dochodzę do wniosku, że robienie cykli jest frustrujące. Zrobiłam "Thought Collector'a", potem "Bent Mind" (pierwszy w moim poprzednim poście) i widzę ze to już nie ma tej magii, więc zaczynam eksperymentować z czymś nowym. "Subconscious" (po środku z poprzedniego posta) jest nowym podejściem do tematu, i jest dobry, ale "Intuition" już nie wyszło tak fajnie. Co do Requiem (jakby ktoś nie pamiętał) link -http://sduchiewicz.carbonmade.com/projects/4121321 - Wciąż uważam że pierwsza była najlepsza, ale znam pare ludzi, którym podobają się bardziej inne pracki z cyklu. I po to są cykle, żeby rozpracować jeden motyw na kilka różnych sposobów. Tylko że Requiem męczyłam przez miesiąc czy półtora, a te 4 ostatnie zrobiłam od środy, wiec może po prostu wymagają jeszcze trochę pracy. Sama nie wiem. Tak czy siak, takie prace są bardzo pomocne do wpakowania w nich negatywnych emocji i spróbowania zamiany ich w coś pięknego. Dobra, następna wrzuta będzie bardziej hmm. Komercyjna. Nawet mecha ostatnio namalowałam... to będzie dobry argument żeby zajrzeć do teczki i sie popastwić nad zerową znajomością mechaniki i wiedzy tecznicznej u Telki. :P Będzie ubaw :P
- Teczka 2D - Telthona
- Teczka 2D - Telthona
- Teczka 2D - Telthona
- Grosnus
- smok
-
Designer79
oo! główeczki! :D to jest naprawde fajna rzecz i do ćwiczeń i do portfolio :) fajnie że są bardzo różne.
-
Gra komputerowa Ministerium
telthona odpowiedział Dante190884 → na odpowiedź w temacie → Modyfikacje gier/Projekty niekomercyjneHej Dante. Podziwiam upór z jakim bronisz projektu, ale nie dziw się, że ludzie tutaj mają takie a nie inne odczucia. Większość pewnie próbowała coś robić samemu, i prawda jest taka że projekty tego typu są niezwykle ciężkie do ogarnięcia w jedną osobę. Taka opinia nie wzieła sie z kosmosu, tylko z wielu porażek różnych ludzi. Kolejną sprawą jest, że jak ktoś próbuje robić grę, to zamiast ją stylizować, prze w realizm, który w małym teamie jest niemożliwy do ogarnięcia. Jest jeszcze sprawa porównywania jakości do aktualnych produkcji na rynku gier. Jak robisz coś sam, to zajmie Ci to znacznie więcej czasu, przez co zanim grę wydasz, będzie ona już przestarzała i nieciekawa. Słyszałam że Etherfields na początku też był robiony z uporem maniaka przez jedną osobę, a prosze jak się ładnie projekt rozrósł :) Ludzie będą Ci gadać, że samemu nic nie zrobisz, ale co Ci by dało gdybys miał do pomocy jakieś 7 osób ? lub 10? Projekty amatorskie często zbierają ekipę amatorów którzy się na tym projekcie uczą, tak jak Ty się uczysz na swoim projekcie, ale w większości po prostu douczają się na tych projektach, tworzą swoje portfolio i idą do poważnych firm. Mając wyspecjalizowane folio. Ty robisz grę dla siebie, nie wiem czy masz zamiar potem coś robić w game davie, ale czesto słyszy się hasła typu "jak jest ktoś od wszystkiego to jest do niczego" ; i lepiej się zastanów jak powinno wyglądać Twoje portfolio, na jakim stanowisku chciałbyś pracować, co sprawia Ci największą frajdę. Nie wypracujesz sobie jakiegoś wielkiego szacunku czy grona fanów robiąc tą grę. Będziesz raczej taką ciekawostką o której szybko się zapomni. A jedyne o czym będzie to świadczyć to to że jesteś niezwykle uparty i zdeterminowany na cel. A szczerze mówiąc nie wydaje mi się by jakaś firma chciała zatrudniać upartą osobę ;P Także zastanów się po co Ci to. Zmień też nastawienie do forumowiczów. To naprawdę wspaniali ludzie, którzy niejednemu leszczowi pomogli, ale będą bronić swojego zdania, jeśli się ich będzie tak prowokować :P A, i jeszcze tak na koniec powiem, że uważam że to jest możliwe, żebyś skończył tą grę. Prędzej uwierzę że jedna osoba zrobi małego rpga w pojedynkę, niż team 15 osobowy zrobi gre MMO XD Najgorzej jest, kiedy kilka osób macza palce w gameplayu. Wtedy koncepcja zmienia sie co kilka miesięcy :P Był przypadek że ktoś sam zrobił dobrej jakości animację 3d (jakaś promocyjna animacja o Toruniu czy Poznaniu, nie pamiętam już) Czyli się da :P Na asp był kult jednostki i zmuszali biednych studentów do robienia animacji w pojedynkę, bo przecież jak sie robi samemu to wszystko jest tak jak autor chce. Co nie zmienia faktu że te animacje były na niezwykle smutnym poziomie :P Po tym zmuszaniu do pracowania w pojedynkę, nigdy w życiu nie zabiorę się już za żaden większy projekt sama :P Jak się spróbuje pracy w teamie, to sie człowiek cieszy że może robić tylko to na czym się zna. :) Ha, jestem pewna, że dopóki sam na własnej skórze się nie przekonasz, ze coś takiego nie ma sensu, będziesz przeć w to dalej. Pozdrawiam i życzę powodzenia :D