jameli

Anioł i demon boskie.

Martwa z kilku postów wcześniej jest super. Kolory mi się strasznie podobają.

Nie mam ostatnio czasu na swoje rysunki, więc nie mam co publikować za bardzo... Właśnie skończyłam okładkę do książki kanadyjskiego pisarza: "Lady Wrath, coming to terms" by Chris Gangl Temat może nie jest zbyt odkrywczy ani oszałamiająco trudny, ale autor jest świetną osobą i super mi się z nim współpracowało i mogłam wysiedzieć detale i tekstury, więc sporo się nauczyłam. Jak macie jakieś komentarze alb rady, to chętnie wysłucham :) Kilka rzeczy sama chciałam zmienić, ale klient był zadowolony i nie chciał słyszeć o zmienianiu czegokolwiek, więc może coś by inaczej wyglądało lepiej, ale nie zdążyłam sprawdzić ;) Pozdro!

Ilustracje na karty do lektur dla Nowej Ery, które robiłam ze dwa miesiące temu. Z niektórych jestem zadowolona, z innych mniej, ale nie było dużo czasu na to i nie mogłam za bardzo zagłębiać się w detal... Mam zamiar przysiąść jeszcze nad paroma w wolnej chwili.

Jeśli chcesz się dostać na architekturę to idź do Domina. Sama byłam i szczerze polecam. Są tam naprawdę świetni ludzie i rysowanie w pracowni bardzo motywuje. Nic Ci nie zastąpi korekt Twoich prac z asystentami. Radzę iść do Domina już. Rok to za mało - wiem z doświadczenia. Zacznij najlepiej od plenerów wakacyjnych. Wiem, że dwa lata tam trochę kosztują, ale będziesz potem 10 poziomów wyżej jeśli tylko będzie Ci się chciało ;) Polecam akwarelę, bo Grzegorz Wróbel naprawdę się zna i świetnie uczy. jak chcesz się coś więcej dowiedzieć do pisz na priv :)

dzięki ThX znam znam :) bardzo cieszy mnie takie porównanie :)

piękne... nawet nie wiem, która mi się najbardziej podoba - kobieta w sukni na czerwonych schodach i kółko i krzyżyk na wodzie chyba - świetne :) masz super styl!

głębia... tekstury... nie mam słów Mistrzu 0.0

EC dzięki! już teraz wiem co i ja robię nie tak :p - - - Połączono posty - - - wybacz Piret, bo to ja Ci trułam, że za proste... :/ słuchaj mądrzejszych! :)

Ostatnio zaczęłam mieć jakieś emo myśli w stylu: "ojej jestem za mało utalentowana", "ojej to chyba nie dla mnie" "ojej wszyscy robią postęp tylko nie ja" :p Więc postanowiłam zrobić takie portretowe studium najlepiej jak umiem (ale bez przesadyzmu z czasem i realizmem :p) i poszukać studiów z poprzednich lat i zrobić porównanie. I tego mi było trzeba! ;) Może Omenem czy Nicponiem nie jestem, ale nie mogę sobie zarzucić, że stoję w miejscu! :) Jednak te ćwiczenia anatomii, światła i koloru coś dały i choć wiem, że daleka droga przede mną, to i tak jest lepiej! Swoją drogą jak odkopałam studia mojej siostry z 2009 to mało zawału nie dostałam, bo nie widziałam wtedy jakie to okropne :p Większa wersja najnowszego:

Myślę, że zamiast zakrywać wszystko kapturami i texturami spróbuj wziąć się za podstawy - dopiero robisz maturę, więc masz mnóstwo czasu. Sama żałuję, że 4 lata temu nie wzięłam się za to samo. Nikt nie będzie Cię krytykował jeśli będziesz wrzucał rysunki anatomiczne lub ćwiczeniowe jeśli o tym napiszesz i poprosisz o konstr. krytykę. Chowaniem do szuflady się niczego nie nauczysz. Nawet jeśli się zdecydujesz z tego się nie utrzymywać i traktować to jako hobby to i tak trochę podstawowej wiedzy nie zawadzi :)

dzięki! :) już czytam :)

COR - dzięki ;) W martwej faktycznie wybrałam jakiś zbyt miękki brush. Speedy ze screenów z Bioshocka - ćwiczenia na kolor i światło każde po pół godziny. Będę męczyć te speedy zanim się nie nauczę :/ Znacie jakieś dobre tutoriale albo video z tej dziedziny? Wszystko mi się rozłazi za każdym razem zamiast nabierać formy :/ A nowy Bioshock rządzi! :D

mi się ten wyciek z kuśki nie podoba :p reszta jak najbardziej! tylko może dodaj trochę głębi :) lawa i te skały w tle są zbyt jednolite póki co

ładnie przestrzennie i kolorystycznie ;) niech ktoś jeszcze się wypowie bo nie jestem pewna, ale moim zdaniem domki powinny mieć większy 3 zbieg

dzięki Chasdiel :) ta Pani miała takie grube uda i małe stópki :p ćwiczeń ciąg dalszy - czytałam książkę Hamptona i rysując staram się dzielić postaci zgodnie z jego sposobem i na razie ogarnąć to a potem cieniowanie (panie z refek) Martwa natura z natury :p jakieś 2-3 godziny - pierwszy raz digital paintingowałam z natury! :D będę robić więcej takich w najbliższym czasie :)

ćwiczenia z dziś (jutro dorzucę jeszcze 3 bo mi skaner zastrajkował :/)

coraz lepiej :) wstążka fajnie wyszła ;) ale grass ma rację, że musi być światło :) masz w domu tylko jeden kieliszek? :p

dzięki chłopaki ;) będę szaleć i będę odważna :p i jeszcze speed ze screenu z hobbita - o matko ile ja musiałam się pilnować, żeby nie wejść w detal bo takie to brzydkie :p ale mam nadzieję, że taka metoda pracy coś da :) jakieś 1,5 godziny chyba

Ustawiaj trudniejsze martwe :p Ustawiłaś te rzeczy tak, żeby nic w niczym się nie odbijało, więc w większości jest poprawnie :p Do tego światło jest dosyć rozproszone przez co nie ma zbytnio cieni... Weź jakieś garnki i więcej szkła i np drewno i ułóż bardziej skomplikowanie tą szmatkę ;P

"Zdałam sobie sprawę, że biorę się za trudniejsze zagadnienia, jako całość rysunku, a kuleją podstawy." U mnie tak samo dlatego staram się nie rysować ciągle swoich rzeczy kiedy nie pracuję, tylko wzięłam się za podstawy. Parę miesięcy takiej pracy i nasze ilustracje wiele zyskają. Patrzę na wiele swoich starych prac i widzę jak wiele tam jest do poprawienia i o ile lepiej bym je zrobiła teraz. Dlatego póki jest czas trzeba się uczyć :)

omg dawno tu nie byłam i nie wiedziałam, co się tu dzieje! jaki wypas! uwielbiam te kolory! Ten z zasłoniętym gościem na koniu wymiata.

co się dzieje z noga krasnala? :p czy on wyrasta z czegoś? Moim zdaniem ta kula magii na "łonie" wiedźmy nic nie wnosi, bo nie wiadomo o co chodzi, a robi zamieszanie. Te nietoperze w tym miejscu też wprowadzają zbyt wiele zamieszania... Popatrz na te obrazki w mniejszej wersji - tak dużo się tam dzieje i tak wiele jest kierunków, że nie wiadomo na co patrzeć. zrób kilka czarno białych szkiców kompozycyjnych i wrzuć, bo takie dodawanie mnóstwa nowych elementów robi tylko ogromne zamieszanie. Zaczynamy tak: mały szkic kompozycyjny bez koloru - na jego podstawie decydujesz co ma być jasne a co ciemne i dzięki temu dobierasz kolory - wykańczanie ilustracji. Zawsze patrz na całość i traktuj każdy element jako część całości bo inaczej powstanie chaos :)

Podobają mi się krzaki z tyłu - bardzo malarsko Ci wyszły. Zgadzam się z Bombadilem, że na zbiegowisko, to trochę mało tych postaci. Najlepsza rada jaka mi przychodzi na myśl - zostaw wykańczanie i przysiądź nad kompozycją, historią, walorami i kolorem, aż będziesz zadowolona i pokaż efekty. Jeśli zaczniesz wykańczać materiały i robić detal, to szkoda będzie coś robić od nowa czy zmieniać. Fajna się z tego ilustracja zapowiada i ładne robisz tekstury, więc może zrób parę wersji tego w mniejszej wersji i zobacz co gra a co można poprawić. Mi to skrzydło przeszkadza i jakoś łamie kompozycję. Dałabym też nad nimi więcej oddechu i dała tam jakieś gałęzie czy coś, żeby ładnie zamknąć od góry kompozycję. Jeśli ma nie być zbiegowiska, to wyrzuć tego gościa z tyłu bo on sprawia wrażenie, że zbiegli się wieśniacy, ale jest zbyt samotny. sama nie czuję się jeszcze na siłach robić takie skomplikowane ilustracje i nie chcę się mądrzyć za bardzo :p Może ktoś coś doda?

dzięki Piret :) Po anatomii (nad którą i tak codziennie siedzę) nadszedł czas na kompozycję, światło i kolor. Zawsze wydawało mi się że rysowanie ze zdjęć nie ma sensu, bo to proste przecież. Aha... Nie spodziewałam się, że szybkie malowanie, tak, żeby uchwycić i proporcje i anatomię i kolory i światło jest takie trudne :/ jakbym posiedziała nad tymi zdjęciami po 2 dni, to pewnie bym zrobiła je realistycznie, ale rysując je 30 minut do godziny jestem w szoku jak marnie mi idzie :p Będę malowała postaci, krajobrazy i co tam jeszcze znajdę interesującego w ramach ćwiczeń i będę wrzucać efekty ;) Omg jaki sobie ciężki biznes wybrałam -__-' ale nie dam się! ;)