EthicallyChallenged

kupiłem trochę lepsze wiertełka, zwęziłem trochę linie i moim zdaniem jest trochę lepiej, więc pokazuję nowy render :)

to ja się jeszcze przypieprzę, co mi tam hehe chodzi o czytelność, w tych zbliżeniach na twarz stwora mój mózg się upierał, że rąbki katura to niebo i przeczytał, że to jakiś inny stwór albo coś o szpiczastej głowie ne tle nieba. Na wypadek gdybym nie był wyjątkiem, możnaby dodać trochę detalu na tych rąbkach, żeby usunąć możliwość nieporozumienia, np jakieś nitki, zagięcia, dziury w tym kadrze gdzie jest GRRR FUMP też się gubię, bo dla mnie to wygląda, jakby potwór gościa odtrącał mocnym uderzeniem, takim po klórym będzie gleba i czapka spada, ale w następnym flisak spokojnie stoi więc z tego wnioskuję, że to FUMP to po prostu tupnięcie jak stwór się obraca, by odejść? Nie wiem co tam się dzieje, na dwoje babka wróżyła. Co do lineartu to chciałbym pomóc, ale dla mnie oba są dobre. Ten niżej z grubszum lineartem moim zdaniem jest krokiem w kierunku bardziej tradycyjnego wrażenia, ten z delikatnym, w kierunki digitalowego. Chyba jednak wolę ten z grubszymi liniami z tego względu, ale oba są zajebiste, Sebowa jakość :)

akurat z SS2 nie miałem problemów, bo ogrywałem oryginał z GOGa na nowym sprzęcie i wszystko działało bez problemu. Ogólnie to zaczynam mieć wrażenie, że remake'i powstają tylko po to, żeby się przyssać do znanego IP i uniknąć ryzyka startowania z czymś oryginalnym.

wow, to jest tryumf art direction nad bezmyślnym pędem ku "realizmowi" z fotoskanami i Unreal Engine. Ale framerate w tej grze woła o pomstę do nieba, muszą to zoptymalizować bo chrupie jak skurwesyn

kropla drąży skałę, może za którymś postem w Pasiterku coś pęknie i wreszcie da się trochę nagiąć do mainstream'u :)

kolejne szkice olejne

może miałem normalsy flipnięte na siatce XD

ej kurde to wygląda tak blisko do oryginału, że aż się zastanawiam, po co w ogóle to robili

przynajmniej by wiedział co się dzieje, przynajmniej laserem nie rzezam albo drukarką 3D kilka postów powyżej pokazywałem, jak daleko zaszedłem na ręcznym dłucie dopóki mi się nie odechciało XD

dokończyłem to, ale jeszcze potem pomiziam wiertełkiem, żeby poprawić i zrobić cieńsze linie

o rany, współczuję, że widziałeś serial najpierw, tym samym psując sobie wrażenia na temat bardzo fajnej filmogry. Druckmann swoje zrobił

@SebastianSz dzięki za recenzję, bo rozważałem zakup nęcony klimatem WH40K i dość częstymi zachwytami płynącymi z ust youtuberów, którzy pewnie często są gałęzią marketingu w mniej lub bardziej mętny sposób i dlatego prawie dałem się nabrać hehe. Tera nie kupie.

dzięki! jak będę malował coś gdzie będę mógł sfilmować, to się postaram nagrać.

szkice olejem na płytce z wcorajszego wieczoru, pozy półgodzinne, 15minutowa i 1-3 minutowe, chyba widać, które są które

no tak jest, teraz retro = Fortnite XD

nieźle, a to tylko steam, a ja jeszcze zbieram na GOG i PSN i pewnie nie tylko ja

Jeszcze odnośnie tego co słusznie napisałeś, że dzień nie jest z gumy, to jestem ciekaw i chętnie bym zerknął na jakieś dane, jaką część rynku sztucznie podtrzymują przy życiu boomerscy frajerzy którzy kupują gry żeby "były na później" albo z sentymentu do starych tytułów przypominających im młodość, a później w nie wcale nie grają. Tak, mówię o sobie w trzeciej osobie i liczbie mnogiej, w czym problem?

również indyki które się wybiją jeden na milion i na które jest szał, np ta o narkotykach, już zapomniałem jak sie nazywała

no to przykro, że w takich okolicznościach, ale fajnie, że dołączyłaś, mam nadzieję, że nie tylko na potrzeby dyskusji i że podzielisz się swoimi pracami i coś zmalujesz/narysujesz/wyrzeźbisz do wątku:

póki co z tego co widać są na etapie fake it till you make it, czyli udajemy, że AI działa wyśmienicie i wywalamy ludzi

Ojej, chyba infrastruktura forum trzeszczy pod naporem nowych użytkowników, bo najpierw dostałem powiadomkę, że zostałem zacytowany, a żaden post się nie wyświetla, a teraz w poście Nezumiego jest mi przypisywany cytat innej osoby

Kup sobie film SpaceCop na bluerayu i obejrzyj materiały bonusowe :)

Witamy na forum! Gdzie i co robiłaś? (jeśli to nie sekret)

do grania i do klikania poza-rysowniczego

Miałem już nie kupować żadnych gier dopóki nie ogram tych już kupionych a jeszcze nie ruszonych, ale dziś rano kupiłem na PS4 zbiór rockstarowych gier z PS2 - Warriors, Manhunt, Red Dead Revolver, Max Payne i Canis Canem Edit, głównie po to, żeby zagrać w tą ostatnią, bo grałem w nią jeszcze na PS2 kiedy dopiero wyszła, ale nazywała się wtedy Bully, a potem słynna z kontrowersji i rebelianckiej postawy firma przemianowała na Canis Canem Edit, żeby nikt się nie poczuł smutny, kiedy ujrzą słowo Bully (?). W każdym razie bardzo fajnie sie gra, bo zostajemy rzuceni w teren, dostajemy jakieś tam zasady szkolne (chodzić na lekcje, nie łobuzować itp) a następnie wolną rękę, żeby te zasady łamać, co jest mega fajnym konceptem na rozgrywkę w otwartym świecie i w sumie jest dla mnie takim jakby duchowym następcą gry Skool Daze, w którą grałem na C64 jak sam chodziłem do podstawówki, bo tam też się chodziło na lekcje, strzelało z procy, biło itp, ale było to znacznie prostsze i toporne niż w Bully, tzn chciałem powiedzieć w Canis Canem Edit. Podsumowując bawię się świetnie i nie żałuję, że to kupiłem, może w pozostałe gry z tego zbioru też zagram ponownie po latach, a może jestem frajer i dałem Rockstarowi kasę za nic, no ale była zniżka to nie sposób przejść obojętnie, zresztą każdy kto czyta te słowa sam wie jak jest.