Skocz do zawartości

kengi

Members
  • Liczba zawartości

    1 481
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez kengi

  1. Zależy w który rękaw cię osrał... i co sobie wtedy myślałeś. Jak postawię tarota po taniości dla kolegi z forum, to będzie wiadomo. Wbij na priwa to ci powiem co i jak. Edit: a co tam, zaufam ci, wyślę ci blika na priv, masz tarota: Wygląda na to, że miałeś niespodziewane i nieprzyjemne spotkanie z ptakiem! Zobaczmy, co Tarot ma do powiedzenia na ten temat. Wyciągnę trzy karty, aby zapewnić wgląd i wskazówki. Karta 1: Sytuacja - Wieża Wieża reprezentuje nagłe zmiany, przewroty i chaos. Bycie niespodziewanie "trafionym" przez ptasie odchody jest z pewnością zakłócającym i zaskakującym wydarzeniem. Ta karta sugeruje, że to zdarzenie może być przypomnieniem o nieprzewidywalności życia i potrzebie przygotowania się na niespodziewane wydarzenia. Może również symbolizować nagłe uświadomienie sobie czegoś lub wymuszoną zmianę perspektywy. Karta 2: Lekcja - Wisielec Wisielec oznacza okres zatrzymania, refleksji i odpuszczenia. Ta karta sugeruje, że z tego doświadczenia można wynieść lekcję, być może dotyczącą cierpliwości, akceptacji lub spojrzenia na rzeczy z innej perspektywy. Może również wskazywać na potrzebę uwolnienia się od frustracji lub negatywnych uczuć i podejścia do sytuacji z poczuciem humoru lub dystansem. Karta 3: Rada - Słońce Słońce to karta pozytywności, radości i sukcesu. Pomimo nieprzyjemności zdarzenia, Słońce radzi, aby skupić się na jasnych stronach i szukać pozytywnych aspektów. Być może ta sytuacja stanie się zabawną historią do opowiedzenia znajomym, lub przypomni ci, aby zachować lekkie podejście nawet w niespodziewanych sytuacjach. Podsumowanie To nieprzyjemne spotkanie z ptakiem można uznać za nagłe, przewrotne wydarzenie (Wieża), które oferuje lekcję cierpliwości i zmiany perspektywy (Wisielec), z radą, aby znaleźć humor i pozytywne strony sytuacji (Słońce). Przyjmij niespodziewane, ucz się z tego i nie pozwól, aby zepsuło ci to dzień. Zamiast tego, zobacz to jako dziwaczne przypomnienie o nieprzewidywalności życia i zachowaj słoneczne usposobienie.
  2. Ja tylko napiszę w kontrze do @Araiel. U mnie zupełnie odwrotnie, im większym chamem jestem tym jest lepiej 😈🤣
  3. No ale to nie jest jednak poziom RTX 3080... niemniej samo podejście (polityka) apple, jakoś mnie organicznie odrzuca... fakt silicon do pracy takiej zwykłej bardzo dobry patent, zwłaszcza do urządzeń na baterie... cisza, spokój... ale nie dla mnie, zacietrzewionym zbytnio jestem. I jeszcze w temacie: 50% off na affinity jakby ktoś chciał się pozbyć adobe:
  4. Jak miałem 17-19 lat to maykę miałem zainstalowaną na Slackware linux Panie!... a moim desktopem był protoplasta nextos i macosx > https://www.windowmaker.org/ Ciekawe będzie podejście dużych firm, typu ILM czy Digital Domain... czy wystarczy im że workstations niewolników nie mają dostępu do internetu i mają w pompie wszystkie termsy adobe? 😜 Panie, nawet mnie nie wspominaj o tym... organicznie mnie zbiera na wymioty jak widzę tych bydlaków, gdzie za wszystko płacisz razy 10 bo ma lągo japka... a fuj kysz, przepadnij... EDIT: no i maki bez prawdziwych kart graficznych do 3D się nie nadają, a jednak czasem lubię coś sobie zrobić w 3D no i gry jeszcze... ach te gry. Po co mnie to wszystko?
  5. Jeszcze dorzucę ciekawostkę w kontekście... InstaMat czyli lepszy substance 😜 ma być na linuxa, niby nad tym pracują i mi obiecali na twitterze... haha
  6. @adek po prawdzie to ma jedynie moje przyzwyczajenia 🙂 dlatego chyba usunę photoshopa i na przymusie się przyzwyczaję do affinity... chociaż po wykupie przez canvę średnio mi się ta opcja podoba, znowu się przyzwyczaję, a corpo coś odjaniepawli... może jednak krita. Bo gimp to z kolei mnie odrzuca topornością. No może jedno co ma PS spoko, co przyspiesza pracę czasem, to wycinanie obiektów via one click, zwłaszcza jakiś ofurzonych... tego inne softy nie mają tak dobrze zrobionego. Gorzej jest z indesignem. Chociaż tutaj już affinity publisher daje radę w miarę (tyle że bez grep styles, to dla mnie męka, jak trzeba strzelić publikację na więcej niż 5 stron). Ale ja czasem jeszcze robię animki. A taki motion graphics jakoś mi łatwiej śmigać na warstwach w afterku niż na nodach w fuzji. Jest jeszcze kwestia co by nie mówić dobrej kooperatywy między plikami. Że mogę sobie zassać plik z illustratora do afterka, zrobić animkę, poprawić coś w illu, zrobić reloada i reszta działa dalej... jest też trochę innych tego rodzaju drobnych usprawniaczy... Ale pewnie wszystko do przebrnięcia, więc zostaje tylko przyzwyczajenie i lenistwo. Ale raz już przerabiałem coś podobnego... jak poszedłem na freelance, wcześniej pracując w PI, gdzie używałem naraz 3DS maxa, Mayki, Softimage, Nuke'a, całego adobe a czasem jeszcze jakiś innych cudów, typu Combustion... zdarzało się, że jeden obiekt przeleciał przez całą moją rurolinę, bo duperela była łatwiejsza w jakimś sofcie i tak obejoty fruwały od maxa do mayki przez blendera hehe... ale jak sobie podliczyłem ile mnie licencje będą kosztować (uczciwym chciałem być)... to kupiłem adobe dla nauczycieli i docisnąłem resztę blenderem ;P. Teraz mniej motywacji finansowej, więcej anty-korporacyjnej po prostu, co by z tymi ssynami nie mieć za dużo wspólnego. BTW. Microsoft się kaja i oficjalnie będzie dawał spyware domyślnie wyłączony... na razie... https://www.theverge.com/2024/6/7/24173499/microsoft-windows-recall-response-security-concerns
  7. Ale jak już wiemy szkolenie AI "zachowuje" źródła obrazów, vide > https://spectrum.ieee.org/midjourney-copyright No i teraz ja (czy raczej jakiś kuciara) sprzedaje usługę conceptu na wyłączność pod mocnym NDA dla marvela czy innego ILM... kary straszne, obietnice nieupubliczniania itd... a potem ktoś z odpowiednim promptem wyciąga to coś i jest zonk. Kto upublicznił i jak? ... no jest problem. A kozła ofiarnego łatwo znaleźć przy takich definicjach z terms of use... ja myślę, że to jednak nie jest przypadek, tłumaczenia są czysto PRowe, a prawników akurat takie adobe raczej ma nie w ciemię bitych, więc po prostu się zabezpieczają, a po dupie ew. dostanie biedota, jak zawsze. Nie wierzę w ich tłumaczenia, tam jest czysty cynizm i skurwensyństwo nastawione tylko na kasę, nie ma się co oszukiwać naiwnie.
  8. @Skyrush > https://endeavouros.com/ Taki bardziej user friendly Arch. Ale wczoraj zrobiłem mały distrohop na poposa... (btw. fajnie się zapowiada ich Cosmic Desktop, ale to nawet nie jest w alfie) spróbowałem zainstalować na nim PS, ale umarło po drodze, bo popos ma jakieś pakiety przedpotopowe... stwierdziłem, że zamiast updateować, wrócę na Endevour jednak... tyle, że to muszę mieć dłuższą chwilkę, więc kolejny raz "projekt linux" umarł... no mam dualboota, ale jakoś się tam nie wbijam, mimo że defaultowo (chyba, żeby się samemu podświadomie złamać) mam ustawiony start na linuksa haha... @EthicallyChallenged a btw. na jakiej dystro ty siedzisz i jaki window manager / desktop environment, X11 czy Wayland (tu mi się https://hyprland.org/ podoba, ale u mnie nie poszedł, może przez waylanda)?
  9. O a pochwalisz się gdzie to poszło? I dlaczego wybrałeś tą chuyofo wersję z czarną dziurą na tle nieba? Am I right? 😜 haha
  10. Super... a vim jest the best. Chociaż ja ostatnio używam helixa.
  11. Tylko przez Wine (czyli "emulator" windowsa) albo przez wirtualizację... ale nie testowałem na ile dobrze, podobno trzeba mieć trochę szczęścia ze sprzętem. Może się niedługo zmuszę i sprawdzę.
  12. Ja od jakiegoś czasu wróciłem do photoshopa cs5.5. Bo mi najnowsze cudo tak zamula, że nie jestem w stanie pracować. Oczywiście support nie istnieje. Nie mam jakiś kosmicznych NDA, ale i tak jakbym teraz coś podpisywał, to bym się przed tym zabezpieczył. Od zawsze testuje linuxa, ale jakoś nie mogę się wyrwać ze świata corpo. Zazdraszczam kumplom programistą, co siedzą na linuxach, bo cały ich tooling tam jest do wszystkiego (ale co oni za wymagania mają, terminal z nvimem haha). Ale muszę zobaczyć jakiegoś starszego szopa z krakowa via wine pod linuxem, może będzie hulać sensownie, bo to co teraz mam pod windą to jakiś żart. Liczyłem kiedyś na serifa, że wyda affinity na linuxa, ale im się nie chce, bo za mały user base... a za mały, bo nikt z poważniejszych graczy się w niego nie ładuje. I tak już chyba zostanie.
  13. Eeee tam... trochę pokrzyczą a i tak nic się nie zmieni... Kto ma dalej konto na artstation? 😜
  14. To jest w ogóle ciekawy case. Teraz co bardziej kumaci freelancerzy, powinni zabezpieczać się przed ew. odpowiedzialnością w przypadku wycieku z winy MS Recall czy jakiegoś fuckupu adobe, autodesku... czy używanego softu w ogóle. Skoro sam system jest już spywarem?
  15. Dwie marchewki dziennie zjadam. Starczy? 😜
  16. Modelowanie z voxeli fajnie wygląda, taki nowy pixel art. Jest sporo tooli do tego, ale jak dla mnie to dalej rzeźba w 💩. Czyli nie dla mnie 😜 Brak mi motywacji... — Jak żyć panie premierze? — Jak rzyć, oczywiście! https://ephtracy.github.io/#ss-carousel_ss https://nimadez.github.io/voxel-builder/
  17. Jakby ktoś chciał dobre haptyczne odczucia... podobno do simpitów jak znalazł: https://thebuttkicker.com/
  18. A już po fakcie, trzeba by chłopakowi terapię zafundować 🤣
  19. Ale chyba nikt tego nie traktuje jak zbawienie. Ot nowy dzieciak na podwórku... może się pobawimy bo spoko na razie się zapowiada, a może się okaże zjebem jak Sylwek co miał fajną piłkę, ale jak mu się wbiło gola, to zabierał zabawkę, obrażał się i wyzywał, ustalał swoje zdupy zasady i w ogóle zrobił się be...
  20. Ciekawe podejście do Glaze i socialek dla artystuf. https://cara.app/glaze/dashboard Wrzucając prace możesz je sobie online'owo "zmechacić" zabezpieczeniem przed AI... na razie największy problem, to fakt że startująca platforma nie daje rady infrastrukturą, najazd nowych użytkowników zabija im serwery... na twiterze wszyscy niemal, których obserwuje z większych "graczy" wrzucają swój nowy profil, więc hype się chyba zrobił... czy infrastruktura to wytrzyma? Z tego co czytam jakaś chińska fotografka na razie buli (jak twierdzi) z własnej kieszeni... Pomysł ciekawy, połączenie twittera z artstation (plus ten glaze)... Już ktoś kiedyś wrzucał info o tej platformie jak się artyści niby poobrażali na artstation... ale wtedy nikogo tam nie było... teraz jak wytrzyma, to może będzie nowy tumblr czy coś... Tylko z czego oni chcą zarabiać, jak nie chcą sprzedawać do AI brosuf? 😜 Serwery się same nie opłacą. "But with the sudden flood of traffic, we’ve had to upgrade our servers 7 times and will have to pay $13,500/mth just to cover our database bills in order to keep the site running." — https://cara.app/post/074bcb9e-690e-4237-901f-6b6bc3538d77 Will see... na razie można sobie "zabookować" username.
  21. Hej, ja widzę coś z czym sam walczę od zarania dziejów i nie potrafię sobie poradzić, a mianowicie ucieka konstrukcja. I to jest element, który wyróżnia mistrzów tego fachu. Po prostu przez cały czas malowania, pilnowanie płaszczyzn, perspektywy i struktur głowy, żeby coś się nie przesunęło jest cholernie trudne. Zakładam, że ci najlepsi albo mają jakiś bonus genetyczny, albo po prostu przemęczyli po dziesiątkach tysięcy godzin nad tym i w końcu przestaje to uciekać. Zdarzają się też ludzie, którzy sobie z tym radzą za pomocą stylizacji lub karykatury. Mi często ucieka równoległość oczu od podstawy nosa i ust, ty też czasem tak widzę masz, mimo że często na początku sobie to konstrukcyjnie wykreślam. Czasem też uciekają ci oczy, jakby nabierają rotacji wokół źrenic, ale nie jest to symetryczne: Generalnie piszę, bo to są rzeczy z którymi sam walczę i nie mam pojęcia jak to wyeliminować. Z analizy samego siebie wynika to z tego, że mam wciąż braki w przekształceniach brył podstawowych w perspektywie (na twarzach z przodu, nie mam tych problemów, ty też). Azjata np. wygląda dobrze, chociaż tam się chyba kopło na uszach (albo na refce cała głowa była przechylona, ale wyprostowałeś twarz z "przyzwyczajenia" a uszy zostały po staremu), chyba że jest ziomek jakoś niesymetryczny w uszach akurat... Większość twoich głów 3/4 ma z tymi rzeczami jakiś problem. Tak jak pisałem na początku, widzę, bo sam sobie z tym nie radzę 🙂
  22. Wygląda na to, że to po prostu geometry nodes i prefabrykowane moduły do rozsiewania proceduralnie. Trochę bardziej skomplikowana wersja tego: I tego:
  23. “Think of how stupid the average person is, and realize half of them are stupider than that.” ― George Carlin 🤣
  24. Ale po co to samobiczowanie? Przerabialiśmy już tą dyskusję... Niepotrzebnie się pałujesz, wcale nie jest tak daleko od Piotra, spoko obrazki. Ale samobiczowaniem nie uchronisz się od krytyki 😜 Więc pojadę trochę, bo wciąż popełniasz ten sam błąd, ile można ci tłuc to samo, zanim zakumasz?! 😜 Zamiast tracić energię na samopojazdowe wstawki w postach, popracuj nad kompozycją i tym co rzeczywiście chcesz pokazać. Bo ciągle za dużo rzeczy na raz widzę i dlatego kompozycyjnie robi się bezsensownie. Czy ty chcesz pokazać samolot, wybuszki wkoło, fabryczkę na dole czy co? Jak chcesz pokazać chaos/walkę itp. można to zrobić z motion blurem na przykład, albo głębią ostrości czy atmosferką powietrzną. Jak wszyscy są super, to nikt nie jest...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności