KaliditusZaliditey

Może niewiele wiem o digitalu, ale ni ma reguły, liczy się wrażliwość plastyczna przede wszystkim, każdy kroczy swoją drogą, odsyłam do teczki olaf-a np., w tukanie, o ile to nie jest zrzynka kompozycji, to czuje się pomysł plastyczny na tegoż ptaka i mnie to się podoba. Raczej trudno takiego zwerbować do pozowania, a jabłuszko i cebulka poczekają.

Idziesz jak przecinak, nie przestawaj, a po doszkoleniu to będzie o rety.

Coś mi mówi, że tu będą rodzynki, szkice bardzo dobre, a i w digitalu coś dobrego się dzieje, wydaje się że wiesz co robić dalej więc nie ingeruję.

Tukan chyba rozprowadza nasiona, dobrze jest działaj dalej. Pozdr.

Pyszności.

Prace te są swoistym amalgamatem ich epifenomenalnego oraz utylitarnego charakteru, co konstatując faktyczny potencjał ich twórcy i uwzględniając moralny aspekt genezy ich powstania rodzi swoisty konflikt pomiędzy paradygmatem kosmosu skończonego,a jego transcendentalnym odpowiednikiem.

Super wipek, nie wiem co ruszyć bo dla mnie taki się broni. Może więcej koloru, mokra ziemia.Pozdr.

Z okazji osiągnięcia 100... HIP HIP..

Żywiołaki powalają cały czas. Pytanie jak wyżej.

Metoda Fenga przynosi dobre rezultaty, ale niezwykle drażni mnie w jego tutkach, które oglądałem, to że dochodzimy jedynie do tego etapu, praca bardzo dobra i tyle, potem szast prast i nagle urywa bańkę. Gdzie podziały się fragmenty gdzie mistrz wyciska jeszcze te dodatkowe, cholernie ważne procenty? Tak że praca zamiast bardzo dobrej staje się niemal genialna, porażając detalem i rozmachem. Jeżeli znacie jakieś tutki o wykańczaniu to zapodawajcie, zgadzam się z EC,że tu można jeszcze wzbogacić tę wizję, ale też trzeba wiedzieć jakimi sposobami można to zrobić poza 1 pikselowym okrąglakiem. Z pewnością źle zaczęta praca jest znacznie trudniejsza do wykończenia, ale patrząc na wiele dobrych prac tu na forum widać,że brakuje nam ostatniego szlifu np. takiego jak u Fenga.

O tak, zwłaszcza ten na dole czesze beret.

Niby są takie zaawansowane silniki, a bez ingerencji łapy nie mogą się obejść. Chętnie bym obaczył rendery od tego.W całym filmiku czuć twoją kolorystykę i klimaty. Ten niebieski bucik, siedzi kolorystycznie. Chociaż ja bym wolał bardziej mroczny CP, tutaj jest ładniej, bezpieczniej i przyjemniej niż w realu.

Można by bardziej zróżnicować materiały na początek, np twarz świeci tak jak metal. Trójwymiarowcy mieli by też problem z fizyką kasku i kombinezonu w miejscu ich połączenia. Niektóre detale bardzo ładne, ale całość jeszcze do popracowania WIP,wiem że będziesz walczył do oporu.

Fajnego nerwa dostałeś do tej pracy, lubię patrzeć jak się rozwija. Hrum.

To nie jest schematyczna kompozycja i za to brawa, liczę że jeszcze to ogarniesz, dłonie do poprawki.

Widać,że z niejednego pieca, chleb jadłeś, ni ma się do czego czepić.

Ja bym z babeczki i zwierza zrobił plan amerykański, czyli obniż nieco panią,będzie nieco więcej tlenu nad nią, tak by dolne cięcie nóg było tuż nad kolanami. Nie lubię prawd absolutnych w twórczości, ale cięcie w tym miejscu jak uczyniłeś bywa problematyczne. Stąd w filmie jest kilka sztampowych ujęć dla postaci ludzkich. Często robisz przykrótki odcinek między pępkiem, a wiadomo czym. Ilustracja będzie miód malina jeśli jeszcze dopracujesz anatomię. Za całokształt przybijam 5.

Zaje...Może ręka na 1, do poprawki bo wygląda na doklejoną.

Bardzo fajny pomysł i story, odpocznij i koniecznie wróć za jakiś czas na świeżo.

Progresujesz tak 3maj.

Dobrze idzie, najpierw studia potem z podświadomości, potem znowu studia...

Powiem tak,każdy obraz nawet najbardziej nieudany jest warty by go zrobić. Widać ,że nie usiedzisz bez malowania.

Jest moc w tym.

Przyjemniaczek, mam takich kilka w łazience pod zlewem.

Piękna babeczka, zwierz charakterny, kolorystyka malina, jedynie drażnią udka ślicznej pani, możesz np. zakryć je dłuższą suknią i tam pobawić się draperiami.(niezobowiązująca sugestia)