Skocz do zawartości

Baggins

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Baggins

  1. No to juz wiem dlaczego nic o tym nie wiedzialem. Coz. Filmy zyja wlasnym zyciem widze. t.
  2. Wyklad byl tydzien temu na politechnice w Bialymstoku konkretny A To nawet nie wiem co to jest, podczepione pod impreze SF. Osoba ktora odpowiada za eventy jest w Moskwie na festiwalu bez dostepu do netu, wiec nie mam pojecia czy to same filmy czy jakis wiekszy pokaz. salut t.
  3. sly - tak, ale trzeba zostawic nerke. t.
  4. Baggins odpowiedział _Peter_ → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Traitor: ale chodzi Ci o mozliwosc wyswietlenia sobie z projektora z kompa, czy chodzi Ci o format akceptowany przez cyfrowe kino 3D - taki zeby mozna bylo puscic chociazby w Multikinie? Bo to drugie to po prostu trzeba zrobic cyfrowa kopie 3D, container cyfrowy z wszystkimi bajerami i nie jestem pewien czy da sie to ot tak wypuscic z kompa czy jednak wymaga specjalistycznego oprogramowania dla kopii cyfrowych. t.
  5. Baggins odpowiedział Pawel Lipka → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Strasznych się głębi Pawle doszukujesz w tym najwyżej średnim filmie opartym na typowej utopii. Chodziło tam o nawalanke z Bruce'm Willisem, i naprawdę płyciutkie filozofowanie wciśnięte na siłę tylko temu filmowi zaszkodziło. ( Zresztą nie tylko to - blond tupecik na głowie Bruca też nie pomógł , hyhy). Wizja jest kompletnie utopijna, literacka nie kopał bym w niej bardziej niż do poziomu po prostu wypełnienia tła fabularnego, bo tam po prostu nic nie ma. Chyba, że traktujesz tą analizę jako trening narzędzi do wykopywania treści przed zmierzeniem się z Uwe Bollem. Wtedy spoko ;-) salut t.
  6. Baggins odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Nezumi - w mniej wiecej polowie przypadkow jestem juz tylko rozpoznawalna pacynka do zbierania funduszy, nie widze powodu, zeby to specjalnie ukrywac. Taka kolej rzeczy. Dziennikarze nie przyzwyczaili sie jeszcze do mnie w roli producenta co to tylko uruchamia proces i ciagle mysla, ze to wszystko sam w piwnicy na pececie za dwa tysie bagins lepi wieczorami hyhy. Przejdzie im. ;-) A te projekciki historyczne to jest po prostu mega, mega fun. salut t.
  7. Baggins odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Tak. Te projekty nie sa ze soba powiazane. Inaczej. Sa powiazane studiem, minimalnie moją osobą , ale to różne projekty dla różnych instytucji i niusy na onecie mocno to upraszczają. Im bliżej premiery tym mam nadzieję bedzie więcej informacji miarodajnych prosto od nas. salut t.
  8. Baggins odpowiedział walmord → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Wcisniemy pewnie na dniach jakies sensowne info na community. Robimy 4 spoty promujące obchody 600-lecia Grunwaldu. Dwa animowane już są gotowe. Dwa aktorskie będą gotowe w czerwcu. Reżyseruję 3 spoty, jeden , już ukończony jest w reżyserii i wykonaniu Bartka Kika. Robimy też rekonstrukcję obrazu Matejki w 3D. Za to odpowiada Rafał Kidziński czyli Gotham. Mrówcza, kolosalna robota . Też ma być gotowe pod koniec czerwca. Moja rola przy tym projekcie ograniczyła się do jego zainicjowania z Marcinem Kobyleckim. Ciężar leży na barkach Gothama. Dziennikarzom wszystko z 3D kojarzy się teraz z baginsem i oczywiście pomieszały im się niusy. salut t. Edit: walmord, to wystarczy zrobić coś o historii i już się jest misjonarzem narodowym? ;-) Całe lata mało kto do historii sięgał, więc wydaje się to może jakieś podejrzane, ale co jak co, akurat historię mamy mega ciekawą więc bawimy się tematem. Nie bez znaczenia jest to, że udaje się w miare znośne budżety zdobyć na realizację tych rzeczy, co pozwala robić coś innego niż reklamy full time a nie po godzinach.
  9. Baggins odpowiedział vrocker → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Eee, nudy. Nie ma sie do czego przyczepic. ;-)))) Wypas. t.
  10. Baggins odpowiedział matizlob → na odpowiedź w temacie → Rigging & Animation
    Zalezy tez jaka chcesz jakosc. Jest troche ludzi, ktorzy dadza to rade zrobic w pare tygodni do poziomu powiedzmy przyzwoitego. Przy czym jezeli celujesz w ruch a'la mocap, niestylizowany, to naprawde sugeruje mocap. Koszty mniejsze, albo zblizone - jakosc jednak lepsza. salut t.
  11. Baggins odpowiedział sly → na odpowiedź w temacie → Animacje
    No napis na koncu to paskuda, ale poza tym zrobione bardzo ladniutko. Cukiereczek. t.
  12. Baggins odpowiedział vrocker → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Już widzę jak się autorzy filmu przejmują opinią na forum max3d.pl ;-) heheh. A tu już anonim obrońca nóż wyciąga i chce ciachać w imię filmu na prawo, lewo i z rozmachem. ;-) Good luck ;-) Sam na przykład nikomu nie bronię, żeby ten film lubił, żeby ten film mu się podobał, tak jak w swoim czasie sam broniłem "Transformers 2" - filmu przez większość forum tutaj uznanego za mega gniota. Gusta są wszelakie. O to się ciąć nie warto. salut t.
  13. Baggins odpowiedział vrocker → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Nikt na fabule nie najezdza, bo tam fabuly wlasciwie nie ma, wiec spokojnie. Dla dzieci to tez to jest tak srednio raczej, bo co jak co ale perfekcje techniczna sa w stanie docenic tylko te starsze, a dla maluchow to bedzie gorzej niz Reksio. Zaraz nam sie scena spolaryzuje strasznie, wiec powtorze. To naprawde bardzo ladny film. Warsztatowy cukiereczek zostawiajacy w tyle wiele innych produkcji. Nedzna fabula to tez nic nowego w shortach. Zaden szok. Szkoda po prostu. Film na pewno moze sie podobac jako rodzaj impresji, czy popis umiejetnosci, ale ja sam jak juz ogladam cos pustego jak wydmuszka to wole jednak jak sie dzieje troche wiecej. salut t.
  14. Baggins odpowiedział vrocker → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    No klimaty nieco pedomisiowe. Podobne mam odczucia, tez ciut sie nudzilem i tez czekalem na jakis moment. Wizualnie przesliczne. Swietna praca kamery. Kawal dobrej roboty o niczym, ale niestety z filmow o niczym to juz wole jak jest jakas nawalanka, a nie nieletnia dziewczynka w bialych majteczkach biegajaca po strychu. No ale kolorki piekne, kamerka, kompo, animacja - warsztat pierwszoligowy. salut t.
  15. E tam generalizujecie. "Kung Fu Panda" byla bardzo spoko. "Skok przez plot" tez w sumie dawal rade. Pierwszy Madagaskar stylistycznie byl czyms bardzo swiezym. Zapowiedzi "Jak wytrenowac smoka" obiecuja smakowite danie, a pomysl na fabule MegaMind tez nie brzmi najgorzej. Przyjelo sie chwalic Pixar pod niebiosa i jechac po Dreamworksie, ale przepasc miedzy studiami sie znaczaco zmniejszyla. To juz nie sa czasy "Sharks Tale". No i w miedzyczasie doszlo paru innych graczy na ryneczku. salut t.
  16. Baggins odpowiedział imprecis → na odpowiedź w temacie → Dyskusje o grafice
    dac77 - no ale pytanie w watku nie jest o tanie gry casualowe na komorki, tylko o duze produkcje o wysokim stopniu zlozonosci. I tu te 50 osob przez trzy lata plus reszta kosztow brzmi jako rozsadne minimum. salut t.
  17. Baggins odpowiedział imprecis → na odpowiedź w temacie → Dyskusje o grafice
    Synuś. - Koszty "ludzkie" to 3D w długoterminowych projektach w najbardziej optymistycznym wariancie 1/2 kosztu całej produkcji. Bardziej realne jest 1/3 , więc należy liczyć bliżej 18-20 mln i to jest jakoś tam realny koszt wydania dużej produkcji aspirującej do pierwszej ligi. salut t.
  18. Baggins odpowiedział adek → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Ja bym tego renderera nie skreślał z góry. W stilkach nie wygra, ale w niektórych animacjach, czy przy pracy nad animatikami to takie narzędzie może się bardzo przydać. Inna rzecz, że patrząc na rozwój różnych pomysłów ( mnie ostatnio ruszył ten: ) to myślę, że już niedługo rendering generalnie przestanie być wąskim gardłem jakiegokolwiek projektu. salut t.
  19. Luki luki - ale piszę przecież. Krytykuj co chcesz, do woli, ale z drugiej strony czego oczekujesz w odpowiedzi? Oskarżony ma ma prawo do obrony. ;-) Ja to widzę tak: jest postawiona kwestia, jest odpowiedz i ok, nastepne pytanie. A tutaj nierzadko walkuje sie jedna kwestie do znudzenia, przestajac w ogole juz dotykac jej istoty, tylko juz jadac osobiście, zaczyna się slynne "zrób sam lepiej" , albo "znowu zadzieracie nosa". Jak zauwazyl Sith, na te sto pare postów w tym wątku tylko kilka dotyczyło wywiadu, a tylko parę więcej to pytania dotyczące filmu na które nie było odpowiedzi wcześniej. Reszta to wałkowanie tych samych kwesti w ten sam sposób. No i właśnie. Czego oczekujesz? Jak się wczytasz w odpowiedzi w tym wątku i w innych to wcale nie "na wszystko" - odpowiadamy że "za mało czasu" albo "bo musiało tak być" . Odpowiadamy tak na te pytania dla których to będzie najcelniejsza odpowiedź po prostu. Nie rozumiem, czemu taka odpowiedź miałaby kogoś zaraz urazić. To prawda, że czasem ktoś z ekipy PI coś walnie, ale tu nie każdy musi być zaraz dyplomatą, i nie każdy jest, ale wtedy no chciałbym, żeby nie było w ruchu odpowiedzialności zbiorowej, a często jest. salut t.
  20. Obawiałem się, że będe źle zrozumiany i tak się i stało. No mniejsza o to. Chodziło mi o dosyć ogólną sprawę. Jacenty to już w ogóle poleciałeś tak w bok, że dam sobie spokój z prostowaniem. Mocno osobiście to odebrałeś. Luki luki - ależ ja nie chce nikomu narzucać co chcę poczytać o naszych rzeczach. Mogę sobie przecież chcieć, ale nikomu to nie wiąże rąk. Nikt nie ma obowiązku zapewniać mi dobrego sampoczucia. Forum publiczne to można pisać co się chce, walić jak w bęben. Po to się robi filmy, żeby to ludzie oglądali, komentowali, krytykowali. Z jednej strony chciałbym po prostu, żeby od czasu do czasu wychodziło z tego coś więcej niż słowa, o tym napisałem. Próżne nadzieje ale próbuję przy każdej okazji. No i chciałbym, żeby to było chociaż troszkę mniej sztampowe. Bo z mojej perspektywy ( a mam za sobą już krytykę paru projektów, Katedra to pamiętajcie - rok 2002 ) to jest już po prostu aż nudne no. Ciągle te same rzeczy. To tak jak przychodzi do mnie dziennikarz i pyta : "Panie Tomku, nad czym pan teraz pracuje" albo "jak to było na tej gali oskarowej" , a ja usłyszałem to pytania już sto razy, albo i dwieście i ok ale to już sztampa, banał, nuda. Jak ta tabelka, którą ktoś tu wrzucił. Dyskusje wokół naszych projektów można naprawdę wcisnąć w te tabelki. Trochę już tu siedzę, wiecie, że nie jest niemożliwe wyciągnąć ze mnie odpowiedzi na jakieś pytania, ale jeżeli na dane pytanie ja czy ktoś już odpowiedział, to po co je wałkować dalej. Czas na kolejne i tyle. Aha, i ważna sprawa, bo to sie powtórzyło w paru postach. Nes też to podniósł. PI to nie jest jeszcze firma o jednej polityce informacyjnej. I raczej nigdy nie będzie. Chyba, że trafimy efekty do jakiegoś Hollywooda i trzeba będzie siedzieć pod pokrywką. Każdy z ludzi z ekipy PI którzy tu występują odpowiada za siebie i ma prawo mówić tak jak czuje. Jak Wam coś nie pasuje w konkretnych wypowiedziach to czepiajcie się tych konkretnych wypowiedzi. Bez proszę rzutowania na resztę ekipy. Tu jest jednak odrobina różnorodności. Anyway. Żeby zakończyć jakoś. Dalej, z maniackim uporem będziemy wrzucać filmy, makingofy, i dalej będziemy poddawać je krytyce, nie powstrzyma nas nawet człowiek-szpadel. Czujcie się ostrzeżeni. salut t. PS. Dzisiaj kolaudowaliśmy "Historie Polski" i "Gospodarkę" . Jak te filmy trafią do netu to dopiero będzie nawalanka ;-)
  21. To nawet fajne obserwować jak dyskusja na temat każdego naszego projektu puchnie jak na drożdżach, nawet jak nie jest o projekcie a o wywiadzie na temat projektu. Marcin jest na wakacjach do poniedziałku więc to go omija a szkoda.;-) Od siebie, nieco ignorując nieco samą dyskusję, dodam jeszcze coś. Nikt nam do głowy rewolwerów nie przystawiał. Sytuacja była taka, że robienie "Lecha" to była możliwość, nie przymus. Możliwość zrobienia czegoś może niedoskonałego, ale jednak innego niż zwykła komercyjna praca. Do ideału zabrakło fajnego timingu, ale znaliśmy warunki. Nie było żadnego przymusu - mogliśmy tego nie robić. Można było w tym czasie opędzić parę obracających się telefoników - ta sama kasa, mniejszy stresik. Znam takich co funkcjonują w ten sposób latami. I git, to też jest sposób na życie. Otóż ja uważam, że jest lepiej, że zrobiliśmy ten projekt, niż gdybyśmy go nie zrobili. I to jest poziom na, którym sam operuję. Tu nie ma dylematów. To jest świat zerojedynkowy. Albo - albo. I zdaję sobie sprawę z ułomności tego podejścia, chociażby dlatego, że to ucina sensowność jakiejkolwiek dyskusji ( stąd trzymam się nieco z boku ). , ale tak to właśnie wygląda. Alternatywą dla tego filmu, może niedoskonałego - nie jest lepszy film jak się tu niektórym wydaje. Jest brak filmu. Koniec kropka. Nie byłoby nawet o czym dyskutować. Czytając czasem komentarze jaką to trzaskamy amatorkę naprawdę chciałbym, żeby ktoś rzucił nam rękawicę, ale cała ta aktywność w wytykaniu błędów kończy się na pisaniu. I OK. Każdy ma prawo do krytyki. Dyskusja jest fajna, ale jednym z powodów robienia takich rzeczy, i wystawiania ich pod krytykę nie jest dla mnie wątpliwa przyjemność słuchania jednego czy drugiego geniusza, że twarz nie taka, proporcje niedobre, a reżyseria, hyhy, to już w ogóle syf. Ja nie chcę o tym czytać. Sporo z tego sam dobrze wiem. Wolałbym, żeby ktoś pokazał kurde zamiast gadać. Pocisnął jakiś swój projekt. Dał do pieca z czymś konkretnym, ale jak przychodzi do dłubania filmów to zostaje gadanie. Czasem tylko jakieś pojedyńcze wystrzały raz na rok i Dziadek, który robi w swoim narzeczu, ale, kurcze, przynajmniej coś robi. Kurcze, nie wiem czy zostanę dobrze zrozumiany. Nie chce tego sprowadzać do banału : "krytykujesz - zrób lepiej sam" - nie o to mi chodzi. Każdy może sobie krytykować do woli. Po to jest forum publiczne. Chciałbym po prostu, żeby z tego bicia piany czasem rodziło się coś ponad. Wiecie - racuchy jakieś , hehe. No nic. Piątek. Noc. Nie będę kontynuował. Pewnie i tak zostanę opacznie zrozumiany. salut t.
  22. Pisałem już w wątku filmu. Wszystko co złe to moja wina. Modele były robione do etapu, kiedy byłyby do zaakceptowania przez zwyklego widza w tej konwencji i nie dlubane dalej, bo korzyści z tego byłyby właściwie żadne. Film byl robiony przez 3 miesiace od etapu czystej kartki papieru i uważam, że nawet bez HD i 3D byłby to mega wyczyn. No i OK może to był wyczyn raczej z gatunku zawodów Strongmanów niż baletu klasycznego, ale na otarcie artystycznych łez mamy wyniki oglądalności, które okazały się dobrze ponad dwa razy wyższe niż przewidywane.;-) salut t.
  23. Baggins odpowiedział CzAk1 → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Jedynka była spoko. Na dwójce popłakałem się ze śmiechu. Trójka była słabiutka. Czwórka wygląda na próbę odświeżenia konwencji - a to często dobra decyzja, więc zobaczymy. Swoją drogą Panowie tutaj mówicie, jakbyście nigdy odsmażanego kotleta z przyjemnością nie zjedli. Wegetarianie psia mać ;-) salut t.
  24. Baggins odpowiedział adek → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Fajnie sie tu czyta, jaki ten Cameron to żenada i reżyser-amator. Hyhy. Jak na razie większość jego filmów ogląda się z dużą przyjemnością także po wielu latach, ale co ja tam wiem. Anyway. Jak dla mnie THL powinien się jednak jeszcze trochę bardziej podzielić nagrodami z "Avatarem" i "Bękartami" , no ale Oskary to ruletka, więc werdykt mnie specjalnie nie dziwi. salut t.
  25. Toz to Stitch ze skrzydalmi. Co nie jest zreszta zaskakujace jezeli spojrzec na nazwiska rezyserow. t.

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności