Surrealizm surrealizmem, ale zawsze można go trochę ładniej ubrać :) Animacja wygląda właśnie jak plastik z supermarketu (bez urazy). Ja bym się przestawił na Twoim miejscu na animacje Stop Motion. Wiadomo trudniejsza działka, ale z filozoficznego punktu widzenia bardziej interesująca, bo przeniesiesz rzeczy materialne w świat surrealistyczny, a nie jakieś cyfrowe, generowane obrazy, które zawsze będą tracąc o syntetyczność.
Powiesz teraz zapewne, że "ładniej" jest niepotrzebne, ale w takim razie po co w ogóle robić animacje? Nie lepiej pisać o tym co nam chcesz przekazać lub w co nas chcesz wprowadzić? Wtedy jeszcze bardziej odetniesz nas od konsumpcjonizmu, bo obraz będziemy musieli sami wykreować w naszych głowach ;)
Pozdro DziadQ i 100 lat.