biglebowsky

"Taki GI np. we Vrayu chyba by mi tego nie wyrenderował w minutę (chyba że się mocno rozwinęło odkąd go ostatnio używałam)." Nie, ale to też można obejść szczególnie że kamerą nie hulasz. Można renderować Irradiance mapę a jeśli kamera jest statyczna to tylko grunt jako jedna klatkę. Trzeba oszukiwać :) Po za tym kiedyś oświetlano bez GI i dało się osiągać rezultaty czasem niemal hiperrealistyczne. Zresztą, jeśli animacja nie ma być foto-realistyczna to AO i fallof to niemal wszystko co do szczęścia potrzebne. Nie ma idealnego sposobu na DOFa w postpro. Aktualnie męczę się z tym i generalnie tak jak napisałem ( bez AA i z mb ) to chyba rozwiązanie optymalne ale też nie zawsze skuteczne. Każda sytuacja jest inna. Do artefaktów chyba trzeba przywyknąć. Brak AA potrafi dać się we znaki i zostawić paskudne zębiska, a AA porobi blurobabolki. Czasem nieznacznie pomaga renderowanie zbufera w podwójnej rozdziałce, nieznacznie. W twoim przypadku jak masz siatkę na przedzie to tą siatkę lepiej wyrenderować na osobnym pasie, możesz na taki pas dodać blur bez żadnej zetki a zetką blurować tylko tył. Cieniuchna siatka z frontu to chyba najtrudniejsza do sztucznego zdofowania sytuacja. EDIT Oczywiście nie wiem jak to działa w blenderze, w moim przypadku kompo odbywa się w AE, jednak zakładam że pewne pryncypia są podobne.

"To zapewne wynika z korzystania z motion blur w postprocesie co gryzie się z DOFem w postprocesie." Nieszczególnie, czasem tak, i dof się "rozpływa" ale jeśli zetka ma taki sam mblur jak podstawowa kompozycja to z reguły problemów nie ma.

Buzia mnie się rozdziawiła jak tej plastelince po zobaczeniu tego riga. Przypuszczałem że to raczej 2 albo więcej osobnych modeli, podkładanych z klatki na klatkę.

Właśnie pomysł i nieklarowność przekazu to coś co mi się w tym filmiku najbardziej podoba. Niby tylko kurak a jakaś trafna obserwacja poczynań zniewolonego umysłu w tym jest. Z animacją słabiej. Widać różnice między pierwsza a drugą częścią filmu i w drugiej jest znacznie lepiej - tam kura już zachowuje się jak kura, początkowo nie ma charakteru, to mogłby być chomik, wydra czy inna kapibara. Gra kuraka też zbyt teatralna, przez co robi wrażenie zachowania "na pokaz". Montażowo jest zbyt wiele podobnych ujęć klejonych obok siebie, i to tak że nawet w przenikach nie pasują. Mimo niedostatków technicznych zawsze wybronisz pracę dobrym pomysłem i za to duży szacun :)

Też loopów nie lubię ale wykonanie rewelacyjne.

Ano trzeba by doliczyć tysie, jak przy każdym urządzeniu nowo wprowadzanym na rynek. Kiedyś to się stanie. Zdecydowanie bezprzewodowy cintq to by było coś. Zresztą nawet dłuższy i cieńszy kabelek by już tak nie przeszkadzał. Kobylastość i waga tego urządzenia jest główną wadą. Niby można to trzymać na kolanach ale wygodne to to nie jest.

Oj, skrzętnie ukrywaną prawdę jest to że I2 jest w zasadzie tak samo dobry jak I3 i I4. Wiesz, firma musi na czymś zarabiać i jakoś kusić klientów. Trochę kłopotem Wacoma jest to że robią rzeczy solidne i na lata. to nie jak Sony czy Samsung że 3 dni po upływie gwarancji ci się rozleci. I4 może nie ma takiej trwałości jak wcześniejsze ale to ciągle więcej niż wystarczająco solidny kawałek deski. Mają monopol i patent, mogli by odpuścić i tego nie robią. A jak ci przeszkadza ta starta końcówka przy rysowaniu? bo nie rozumiem.

:> Raczej nie. Chropowata powierzchnia jest zdecydowanie lepsza do rysowania niż te gładkie, śliskie folijki z I1-2. Wiesz, też trochę tabletu używam i mi się jakoś nie zużywa nawet w polowie w takim stopniu. Zresztą nawet w takim stadium jakie pokazałeś na zdjęciu piórko jest tak samo sprawne jak na początku, to nie ołówek :) EDIT: Heh, spojrzałem na rysik I4 i faktycznie ostro starty. Tylko tym naprawdę daje się ciągle rysować i jakos nie zamierzam wymieniać jeszcze. I warto zauważyć że dostajesz z tabletem 10 rysików, to starcza na lata, bez jaj.

Pewnie że nie trzeba, myszką też da się świetne rzeczy zrobić :) Jedną z wad C. jest to że nie widzisz co masz pod ręką - naturalne przy normalnym rysowaniu ale tablet sprytnie obchodzi ten problem. Do malowania tablet wystarcza w 200%. Przy rysowaniu już nie koniecznie. Skoro można mieć tradycyjną relację ręka oko to czemu nie chcieć. Co robicie z tymi rysikami że wam się zużywają? Ja chyba tylko raz rysik w piórku wymieniałem.

Wręcz przeciwnie, rysuje się wybornie. Ten Cintiq co mam jest oparty na Intuosie 3 więc czułość ma spoko. Wacom wie że w czułość już nie ma co pakować bo tak w 3 jak i w 4 jest więcej niż wystarczająca. Wirelessy to coś co powinni rozwijać, jednak poprzednie bezprzewodowe nie były zbyt udane, mam nadzieję że z I4 jest lepiej.

Ulfar999, ciebie Cintiq molestował w dzieciństwie czy jak? Przecie to dobry sprzęt, nie zabawka. Używam z dużą przyjemnością. Na pewno nie jest konieczny. Intuos 2-4 sprawdza się wyśmienicie, jednak raczej bym już cintiqa nie oddał. Jedyna wada tego sprzętu to duży ciężar i wielki, gruby kabel, nie nadaje się do trzymania na kolanach, a szkoda. Pewno że poleca się Intuosa bo cintiq to sprzęt piekielnie drogi, nawet te 6 tysi to dużo, chociaż to już chyba realna cena, poprzednia była kuriozalna i dziwnym nie jest że sprzęt się nie spopularyzował.

lepiej nie :) CS3 ma wydajność 300kilowego wchłaniacza steków z Mississippi.

Bardzo fajne talezysko.

Cerber rewelacyjny, samobójstwo prześwietne. bardzo przyjemna anima i jestem za, chociaż też odnoszę wrażenie że trochę za mało na nominację. Cóż, niezbadane są wyroki komisji.

skrwyn, ledwo człek machnie a to już w kuchni.

Ethically, spoko, żartuje se, zamieszczaj łapki i inne członki, wedle uznania.

Uchodzi, tylko pamiętaj że to przedszkole :)

Dołącz i zostań nekronaturofilem.

W powyższych kilka bardzo prostych. okrąglak, spłaszczony okrąglak i duży bardzo miękki okrąglak :) + trójkątny udający pastel z teksturą płótna. Czasem inne presety własne i cpt. Obviousa, jest też kila Damiana Bajowskiego i pewnie co nieco jeszcze inszych bo to kilka lat zbieraniny. Jakiś zestawik stary jest tu Nie sprawdzałem co to za pędzle, mam nadzieję że nie ma tam moich brushy porno.

Duża i bezdofowa wersja po kliknięciu na powyższy. Resh, ten żólty daje po gałach. No i standart - unikaj miękkich pędzli, burna i dodgea, poczytaj początki wątku.

http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/kosz_xl2.jpg

Starocie wykopane: http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/wiatrak.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/plecak.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/kanon.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/icetea.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/hellboy.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/halaxxl.jpg http://lila.platige.com/~biglebowsky/inne/speed/dziupla.jpg

Frankot - Rozbudowane wątki ale dużo słabsze tempo filmu, które już w wersji kinowej nie było śpieszne. I tak klasyk i jeden z najlepszych filmów ever.

Rysunkowo-graficznie bardzo fajnie. Bym wolał tylko żeby głaz zsuwał się szybciej, jak na głaz przystało. Bez slo-mo. Albo żeby uatrakcyjnić ten ruch, pozwolić się bryle poobracać czy poobijać.

No właśnie nie czad tylko bladość i chaos, tak to jest jak się nie ćwiczy :) Aż się zacząłem bawić w postpro w celu ratowania pokraki.