dzudzu

Aż posłuchałem na obu interpretacji. Zdecydowanie wolę tę Katarzyny Groniec niż Kingi Preiss. Gdy ta pierwsza śpiewa to czuć historię jakiejś otępiałej szaleństwem lolitki z nożem w ręku. Jak usłyszałem Kingę Preiss, to myślałem że Loretta to jakaś stara sekutnica! Animacja plastycznie bardzo mi się podoba. jestem fanem takiej estetyki.

U mnie pokierowałeś tak okiem, że powtarzający się rytm główek stworków nakierowuje mnie na skrajnie lewą stronę. Moje oko tam - chcąc nie chcąc - wciąż podąża a tymczasem tam nie ma nic ciekawego. No... to że nie ma nic ciekawego to pół biedy najgorsze, że to miejsce jest w tak skrajnym położeniu. Prawie poza obrazem. No nie wiem. Może się czepiam.

A mi w tym B-movie - choć namalowany genialnie - przeszkadza trochę taki kadr. Środek ciężkości obrazka przesuwa się tak skrajnie na lewo (moje lewo), że aż nie mogę skupić się na stworkach.

Jeśli nawet fachowców Twojego pokroju tak dymają, to ja nie kumam tej branży. Na jednym projekcie wyzyskując pracownika zarobią kilka groszy a na następnych nie zarobią wcale, bo przecież chyba nie ma aż tylu ludzi o tak wysokich kompetencjach by można było zmieniać ich jak rękawiczki.

Zwykli cywile giną w katastrofach różnych linii lotniczych co jakiś czas, ale to nie wywołuje szoku w narodzie. Zginęli ludzie medialnie znani a przez to w jakiś sposób ważni i tylko to się dzisiaj liczy. Nie ufam tym wszystkim masowym aktom nienawiści a potem wzruszeniom. MJ, księżna Diana na świecie. U nas papież czy prezydent... i nagle wybucha miłość pomiędzy ludźmi. Ech, przeczekać to, przeczekać, nie oglądać.

A ja mam podobny żal do ludzi (a może mentalności człowieka jako takiej) jak Klicek, bo ludzie nie poprzestają na stonowanym wyrażeniu swojej odmienności politycznej. Tłumem rządzi przesada aż do odarcia z godności człowieka. Tak jak przesadni byli ludzie w gnojeniu, tak dzisiaj przesadni są w drugą stronę. W takich chwilach bardzo mnie uwiera ten kontrast. Z portali internetowych: "zginęła elita intelektualna kraju", "zginęli jak prawdziwi patrioci" etc. Trąci mi to trochę hipokryzją, brakiem miary, mentalnością masową, wyrażaniem się konwencjonalnym zamiast racjonalnym. Czekam teraz na kolejne już pojednanie narodu i komentarze, jacy to jesteśmy wspaniali. Guzik tam jesteśmy wspaniali.

Hehe, super. Najbardziej do gustu przypadła mi część z Tetrisem.

Lustro trzeba skombinować i oglądać odbicie pracy. Czasem wystarczy odwrócenie do góry nogami.

torm: Spagetti jest i dla mnie wybawieniem ekonomicznym, lecz stosuję wersję uproszczoną. Kupuję makaron za 99groszy (400g). Gotowy Fix (ok. 2-3zł) spagetti bolońskiego lub neapolitańskiego i do tego 1 laskę podwawelskiej (ok.3,5zł). Podwawelską kroję w kostkę, podsmażam i wlewam na patelnię wymieszany wcześniej w kubku z wodą fix. Niebo w gębie to nie jest, ale najadam się do syta. streaker: Chyba spróbuję Twojego patentu.

Och, to nie wiem. Bez kompilatora pod ręką i serii eksperymentów czuję się w AS3 trochę bezradny.

Error wyskakuje Ci, gdy jest tak: (event:MouseEvent=null) czy tak: (event:MouseEvent)? Bo ja bym ten null najchętniej wywalił. Nadpisuje Ci przecież zdarzenie kliknięcia myszką.

button1_mc.addEventListener(MouseEvent.CLICK, onButton1Click); function buttonClick(event:event):void { if (currentButton) { currentButton.alpha = 1; currentButton.mouseEnabled = true; } currentButton = event.target as MovieClip; currentButton.alpha = 0.7; currentButton.mouseEnabled = false; } function onButton1Click(event:MouseEvent):void { buttonClick(event); setContent("Wiadukt Oryginalny", "Zdjęcie wiaduktu w Gostyniu przed obróbką w PS, wygląda dość blado... trzeba to poprawić :) poprawione zdjęcie znajduje się w kolejnym przycisku", "wiadukt.jpg", "http://pigk.net/torm/wiadukt.jpg" ); } Tak próbowałeś?

Mnie się za to podobała współautorka filmu. Bardzo urodziwa dziewczyna, z energią.

Hmm ekspertem nie jestem ale, jednocześnie dwóch metod chyba nie da się wywołać. Że niby jak, kompilator by naprzemiennie realizował linie kodu każdej z metod? Może jedną z metod wywołaj po prostu w drugiej (np. w metodzie onButtonClick wywołaj buttonClick(); )

Niech nie wchodzi mi w drogę, bo spuszczę mu łomot!

Wydaje mi się, że skoro "Międzywydziałowy Instytut Bioetyki" jest nazwą własną w całości to dziwne jest, że rozbijasz tę nazwę poprzez wyróżnienie słowa "bioetyki". Ja bym próbował zrobić tak, by wszystkie wyrazy prezentowały analogiczny charakter. Tak było by logiczniej choć wiadomo, ciężej będzie z takiej grupy jednorodnych wyrazów stworzyć znak.

No dobrze. Ideę wpisania loga w jakąś siatkę celem jego precyzyjnego zdefiniowania rozumiem. Konieczność posłużenia się konkretnym modułem dla tej siatki (okrąg z litery "o") to wg mnie rzecz totalnie uznaniowa. Zwłaszcza, że moduł ten stosujesz zarówno do porządkowania typografii jak i ilustracji będącej składową loga. Według mnie czasem ten patent się sprawdzi, czasem nie. Nie ma co się usztywniać takimi założeniami już na etapie projektowania. Oglądając loga różnych projektantów odnoszę wrażenie, że zastosowana przez Ciebie metodologia nie tylko nie jest konieczna, ale również nie jest zbyt powszechną praktyką.

Wiosenna depresja się przejawia. Nawet kałamarnica jest smutna.

Zgodnie z powyższymi założeniami Twoja pomoc przy projekcie torm'a jest od początku pozbawiona sensu. On również przecież "nie rozumie" a projekt (w tym chyba również odstępy międzyliterowe) w dużej mierze robił "na oko". Mimo to w ten bezsens brniesz. W merytorycznej rozmowie z owych "tysiące najlepszych logobookow i opisów" wystarczyła by mi jedna pozycja traktująca o konieczności użycia tej siatki.

E tam, widzę, że zamiast normalnie pogadać zaczyna już wylewać się cynizm i nabzdyczenie. Spoko, nie ważne.

A ja w ogóle nie rozumiem przymusu korzystania z takiej siatki. Przecież światło międzyliterowe często reguluje się na oko a nie tak geometrycznie jak na powyższym obrazku. Poza tym ilustracja będąca częścią loga zwyczajnie wygląda gorzej po zniewoleniu niej tą siatką.

["Ja patrzę i milczę, to wystarczy za komentarz."]

Nielot po prostu chce zarobić. Dlatego rzuca wyzwanie innym modelarzom :)