Zawartość dodana przez Dziadek Stal
-
Sceny 3D:Matte Painting, kadry z krótkiego filmu Adevale2313
Huhu. Obrazki daja rade bardzo. Powodzenia przy projekcie. salut
-
Styl animacji 2D i 3D, alternatywa Studia Pixar i Disney-a
Tak jak bigu napisal. Tego jest masa, ale raczej w swiecie reklamy i szortow. Tak na szybko i z glowy pare klasykow do przejzenia. http://www.postpanic.com/flash.html http://www.psyop.tv/ http://www.studioaka.co.uk/ http://www.duranduboi.com/cganimation.html - to najmniej wyszukane, ale tez jest pare oryginalnych przykladow. Co studio to styl, zwlaszcza w UK , ale tego jest masa, masa. salut
-
animacja 3d : biped tests
Jak na pierwsza animacje no to szacuneczek. Bardzo zacnie. salut
-
Animacja 3d: "Bugs' Race"
I kolejny film szkolny. Swietnie, ze z naszych szkol wychodza na swiat jakies produkcje. Nie bylo tego wiele ostatnimi laty. ( no i mam nadzieje , ze to sie zacznie zmieniac, chcialbym zmienic swoje generalnie zle zdanie o edukacji 3D w naszym kraju ) Sama animacja ,jak na debiut, bardzo spoko . Mozna by sie czepnac technikaliow, ale jako calosc, w swojej lidze sie broni. Jest OK. Produkt srodka. salut Dziadek Stal
-
Animacja 3D: Mirage
Anyway. Render305 - trzy slowa do Was. Przyloze dwie miary, bo do tego projektu tak trzeba. Jako film czysto szkolny, oddolna inicjatywa paru chlopakow, ktorzy chca cos robic, czegos sie nauczyc, przy okazji troche sie zabawic to jest ten filmik bardzo spoko. Skonczyliscie to ( co sie rzadko zdaza ) , zrobiliscie cos w grupie i nie skoczyliscie sobie do gardel ( to tez sie rzadko zdaza ), na pewno wyniesliscie z niego mase doswiadczenia. Uklony. Nawet czysto technicznie to i swiatelko jest calkiem ok, i ten ktos kto robil partikle, slady i tego typu smaczki tez sie postaral. Patrzac na to pod tym katem - robota w porzadku. Ale z drugiej strony, jak zostawic z boku to ze to dzielo mialo cele glownie edukacyjne i spojrzec na to jako na po prostu film - to tutaj wlasciwie P. napisal wszystko. Scenariusz jest bardziej niz slaby. I nie o to chodzi, ze zart jest kiepskiej klasy, bo taki "Kapitan Bomba" to zart jeszcze nizszych lotow a bawi ( jak ktos nie zna Kapitana to polecam na youtube ), ale slabo to podane jest i tyle. Poswiecac pol roku zycia na realizacje scenariusza napisanego w 30 sekund to troche kiepska strategia i licze na to, ze przy kolejnym projekcie na ten punkt zwrocicie wieksza uwage. Aha - dzwiek, dzwiek , dzwiek - to akurat robi sie najprosciej i najlatwiej podniesc jakosc obrazka dogrywajac dobry dzwiek. Pamietajcie o tym pliz na przyszlosc. Bo teraz to nawet nie warto mowic o dzwieku. Ale wiecie,hehe, to ze ktos juz to dyskutuje i porusza to jakies emocje, to zawsze cos. Po prostu przysiadzcie nad historyjka nastepnym razem - nawet jesli znowu bedzie o dymaniu kaktusow. salut Dziadek Stal
-
Lekcja nieskończoności
Stara Wiktora Zbyszku. Jak jestes ciekaw to spytaj autorow. Twoja ciekawosc zostanie zaspokojona. I Bedziesz szczesliwszy. ;-) salut Dziadek Stal
-
Animacja: Corion
Sinclair zrobil jeszcze pozniej teledysk dla kapeli heavymetalowej, ale juz mi wypadlo z glowy jak sie to zwalo. Tez bylo pare fajnych momentow tam. A potem wsiakl chlopak w komere. ;-) Amen. salut Dziadek Stal
-
Kilka pytań o wylot do USA
Na pewno najwygodniej miec kredytowa a nie debetowa. Generalnie taka z wypuklymi numerkami. Amerykanie nie do konca czaja karty nie wypukle ( ale kazdy bankomat wyplaci Ci kase i z takiej, raz nawet w Salt Lake City trafilem na bankomat ktory pozwalal na wybor jezyka polskiego jako jezyka obslugi ). Ja generalnie jestem zwolennikiem tego zeby brac gotowke tylko na podstawowe potrzeby i za reszte placic z karty, lyb brac z bankomatow. Przeliczniki w kantorach nie sa wcale mniej zlodziejskie od tych nalozonych przez banki a jest duzo wygodniej i nie trzeba po kieszeniach rozkladac paczek dolarow. Niestety nie wiem dokladnie jak sie to odbywa, ale w Stanach bywam srednio raz do roku i jakos nie mialem problemow z elektroniczna kasa. Aha - pamietaj ze karta kredytowa w niektorych miejsach jest niezbedna zeby pozyczyc woz albo zarezerwowac hotel. Bez tego ani rusz. salut Dziadek Stal
-
Platige Image: nowy showreel i community blog
KHe, Khe. Widac PI stawia juz teraz wylacznie na tania sile robocza z Chinskiej Republiki Ludowej oraz Czarnych. salut Dziadek Stal
-
Mystery of Albesila
mysteryofabesila: Gwoli scislosci, skoro watek zostal ponownie odkopany - nie pisze z przekonaniem ze macie zerowe doswiadczenie w robieniu animacji. Tak jedynie podejzewam z dotychczasowych wypowiedzi. Bardzo chetnie przyznam, ze sie myle. Myle sie? Na zachodnich forach latwiej o pomoc, bo zwyczajnie community jest wielokrotnie wieksze, latwiej wiec o ludzi, ktorzy jeszcze sie nie sparzyli na takich projektach w przeszlosci. Nie od dzis tez wiadomo, ze w cywilizowanych krajach znacznie latwiej o przyjemne komentarze, stad jak ktos lubi byc glaskany to jest przyjemniej na cgtalk niz tutaj . "Cool", "Fantastic", "Awesome", "Outstanding" - i ok, kazdy lubi troche glaskania. Ja tez. Pytanie po prostu - czy organizujecie sobie fajna przygode i community pod nazwa "Mystery of Abesila" czy robicie film? Jak to pierwsze - nie mam pytan. Spoko, na pewno uda sie zebrac fajnych ludzi i poznac mase nowych przyjaciol. Nic mi do tego. Nie mam prawa tego zabraniac ani tego krytykowac. Ale jesli to drugie - to z mojej krotkowzrocznej i prymitywnej perspektywy nie macie wiekszych szans, chyba ze zmienicie zalozenia projektu. Nie dziwcie sie wiec ludziom , ktorzy chcieliby uczestniczyc w robieniu filmu a nie pikniku artystycznym i podchodza do Was z podejrzliwoscia. No nic, pogadamy pewnie za dwa lata i szczerze jestem ciekaw jak i czy ten projekt sie rozwinie. A kto wie, moze Harvey Weinstein da Wam 20 milionow ojro i zrobicie full wypas superprodukcje. ? salut Dziadek Stal
-
Hardware potrzebny do profesjonalnego editingu/compositingu
Symek zasadniczo wyczerpal temat. Od siebie dodam, ze od paru lat udzial systemow najwiekszych w rodzaju Inferno w kompozycji na rynku krajowym ( ale tez i na rynkach dojrzalszych ) sie procentowo zmniejsza. Norma, zwlaszcza w mniejszych studiach jest komponowanie projektow na systemach nie realtimowych - jak After, Shake, ostatnio Nuke i przerzucanie do sytemow w rodzaju Flame, Inferno czy Nitrisa tylko dla ostatecznego finishingu, dodawania napisow i prezentacji z klientem. Aha - nie wymieniam Combustion, bo to pomylka. Co do tematu do czego co to bylo juz pare watkow, nawet dosc goracych. Podzial w duzych uproszczeniach wyglada tak : Montaz - Avid, kompozycja : Nuke, Shake ( filmy, reklamy z duzym udzialem zdjec filmowych, precyzyjny compositing pojedynczych ujec ), After ( prostszy compositing, compositing animacji i motion graphics ), praca z klientem : Inferno, Flame, Smoke, Nitris, Quantel. Znam studia , ktore maja do pracy z klientem systemy postawione na Afterach, ale to jednak troche wies. ( a pisze to jako wieloletni zadowolony uzytkownik Afterow ). Musisz miec strasznie duzo tej kasy do wydania skoro z miejsca chcesz w malym startujacym studiu nakupic tyle potworow. ;-) Tylko wiesz, hehe, nie zapomnij o ludziach, ktorzy beda to obslugiwali. Lepszy jest tanszy system obslugiwany przez dobrze oplaconego weterana niz topowa armata obslugiwana przez zielonego rekruta. Inna rzecz, ze akurat w kompozycji przestawienie sie na inny soft w razie czego to latwizna. salut Dziadek Stal
-
Oficjalne ceny Autodesk 3ds Max Design 2009
SYmek: A nie latwiej zauwazyc, ze w wizualkach VIZ to po prostu pewien standard i to po prostu jedna z wielu funkcji tego programu skrojonych dla wygody architektow ? Tak jak taka dajmy na to Maya jest standardem w hollywodzie w swiecie animatorow postaci ? Przeciez nie z powodu jednej funkcji tylko znacznie bardziej skomplikowanego splotu wypadkow. Rozumiesz to doskonale przeciez. salut Dziadek stal PS. hehe Ale dobra wiem wiem. Max jest zly, korporacje sa zle, xsi pisze sama dobra Mama Teresa i nie chce za to kasy, a Houdini to czarodziejski soft, ktory robi wszystko, jeszcze parzy kawe i mowi "Tato". ;-)
-
z-depth i after effects
3dwisdom - No Symek Ci tu ladnie wyluszczyl w czym rzecz. Nie ze wszystkim zgadzam sie w 100 procentach ( mi sie na przyklad zdazalo nie raz i nie dwa stosowac filtrowany z-depth , i w niektorych wypadkach ( nieduze odleglosci miedzy przedmiotami ) wyglada to imho lepiej niz niefiltrowany. ) Na sytuacje ekstremalne najlepsza jest rada numer 4 - renderowanie danej sceny w kilku pasach. Powodzenia. Ja akurat jestem zwolennikiem Fakeowania gdzie sie da. Kiedy nie ma sie pod reka przyzwoitej renderfarmy i nie ma sie ustawien dofa w malym palcu to liczenie go prosto z 3D ( w animacji ) jest luksusem, na ktory bardzo rzadko mozna sobie pozwolic. salut Dziadek Stal
-
HUMAN ARK - demoreel
Khekhe, a Wy wiecie chlopaki, ze mi sie nie podobalo, i juz pisalem na priva dlaczego, ale kto by tam sluchal starego pryka. Moze po prostu spodziewalem sie czego innego. salut Dziadek Stal
-
Mystery of Albesila
shregar - khe,khe Baggins o ile sie orientuje to jest pod tym wzgledem skrajnie pragmatyczny i z Katedra od razu celowal w deadline Siggraphu. W Oskara od razu nie celowal, to fakt, ale i do szuflady filmu nie robil. Poza tym zobacz - "Katedra" technicznie - to jedna postac, jedna lokacja i prosta historia. Zalozenia byly wrecz minimalistyczne. Nawet taki film jest trudno skonczyc. Zwlaszcza ludziom bez wiekszych doswiadczen. Wiele razy powtarzalem i bede to powtarzal do znudzenia - w filmach najlepszy nieskonczony projekt jest i tak gorszy niz najgorszy skonczony. Wynikiem pracy nad filmem powinien byc film i basta. Kazde inne rozwiazanie bedzie porazka - czasem porazka z ktorej mozna cos wyniesc, ale i tak porazka. Takie juz tradycyjne podejscie mam. salut Dziadek Stal PS>chyba odciagnalem watek za bardzo w bok. Zalozyciela watku przepraszam.
-
Mystery of Albesila
Shalivan - ależ jest. Bo gdyby za ta inicjatywą stal Steven Spielberg i Michael Bay to miałbyś jakąś gwarancję, że to przynjemniej będzie skończone - a tu masz ludzi ( być może się mylę, ale tak wygląda to na tą chwilę ) którzy nie tylko nie zrobili niczego dużego w świecie filmu, ale nie zrobili też niczego małego. To miałem na myśli pisząc, że w tym wypadku trochę tych młodych ludzi, którzy sie do tego projektu nie garną, rozumiem. Ilość jakichkolwiek skończonych animacji w tym kraju nie powala. To coś powinno mówić o tym jak trudna to zabawa. Akurat robienie konceptów to jest tej zabawy etap najprzyjemniejszy. Pakowanie takiej energii w coś czego prawdopodobieństwo powodzenia ( czyli jak zakładam nie tylko wyniesione znajomości, skill, ładne obrazki, ale przede wszystkim ukończony dobry film ) jest bliskie zeru, mnie jako starego pryka zdeczko przeraża. I bardzo dobrze będzie jeśli się tu pomylę i moje biadolenie Twórców tylko wkurzy i zmotywuje do ostrzejszej pracy, ale może rozważą też opcję, żeby najpierw zrobić coś prostszego, krótszego i o mniejszym rozmachu. Żeby po prostu wiedzieć czym to się je. I stąd te moje czarnowidztwo. salut Dziadek Stal
-
Animacja 3d: Broken
Khe, jak na 18 lat i 3 lata w CG to nie jest z Toba tak tragicznie. Prawda. A teraz rob nastepny projekt. I nastepny. Technicznie mozna tu poprawic wlasciwie wszystko, ale masz czas, zeby sie jeszcze nauczyc a zrobiony i skonczony film, chocby ciut slabawy - to juz krok do przodu. Aha, zwracaj uwage na ortografy - zeby walic buga w napisach do filmu ? - no przesada. salut Dziadek Stal
-
Storyboardy, pomysły na animacje.
Fokus : No to od razu z miejsca Ci radze - jesli Twoj pierwszy film juz na etapie pomyslu jest tak czy nawet bardziej skomplikowany jak FA ( o ile pamietam to kolo 80 ujec, 5 postaci, trzy czy cztery lokacje ) - to zmien pomysl. Lepiej jest zrobic na poczatku cos prostego i to skonczyc, niz zamierzyc sie na Wladce Pierscieni, zrobic 3 modele, pol sceny i polec. Szkoda czasu. A storyboard sie oczywiscie przydaje - mozesz go zrobic dowolnie. Najszybciej narysujesz, ale jak uwazasz ze nie dasz rady to mozna tez zaczac od animatiku i w storyboardzie wrzucac kadry z niego. To tez sie czasem robi - zwlaszcza jak sie kompletnie nie umie rysowac. salut Dziadek Stal
-
Mystery of Albesila
Przegladalem sobie forum po sciezkach, na ktore zazwyczaj nie zagladam i wpadlem tutaj. Koncepty fajne, widac spora robote wlozona w ten etap. Rozumiem tez zalozenia i klaniam sie nisko, bo wiem jak trudno zmotywowac ludzi przy takich warunkach. Szczegolnie w kraju i szczegolnie ostatnio. Dostepnosc pracy sprawila, ze faktycznie mlodzi ludzie nie garna sie do roboty, z ktorej wyniosa wylacznie doswiadczenie, znajomosci i material do portfolio. Ale... , zeby nie bylo za slodko. Troche ich rozumiem w tym wypadku. Polgodzinny, z konceptow widac, ze piekielnie trudny film robiony przez ludzi, ktorzy raczej czegos takiego nie robili i maja przede wszystkim ogromne poklady pasji? No, realne szanse zakonczenia sie tego projektu dobrym filmem widze slabo. Moze dlatego ze jestem stary, stetryczaly, cyniczny i w ogole slabo widze. A moze dlatego, ze tak zlozona produkcja tego typu to nie udala sie nigdy, nikomu, nigdzie na swiecie. Ale uklony i tak. Koncepty super. salut zjedzony przez korozje Dziadek Stal
-
jaki soft najpopularniejszy w polskich studiach?
Symek: O, ale organizacja pracy to w ogole temat rzeka. W tym akurat jestem dosc na swiezo, i niewiele tutaj zalezy od softu, ktory sie wybierze. Rozwiazania dotyczace pipeline duzych produkcji zaczynaja sie "poziom wyzej" i ocieraja sie o filozofie pracy w samej firmie. W tym temacie to my w polsce w CG jestesmy tak bardzo zajebiscie w lesie, ze nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jadro ciemnosci po prostu. Nie chce sie tu zupelnie odslaniac i opowiadac czego to ja i gdzie nie widzialem, to rozmowa duzo dluzsza, raczej na priv i kompletnie off topic wobec tego watku, wiec daruje, ale tu przed nami cale lata sa jeszcze. Jesli chodzi o programy jestem zdania i moge przytaczac przyklady na poparcie tej tezy, ze sprawny i skuteczny pipe mozna zbudowac na bazie kazdego z duzych programow a popularnosc mayi w duzych zachodnich studiach jest spowodowana glownie tym, ze maya z Melem byla tam pierwsza, a przeciez nie zmienia sie czegos co dziala. Tak swoja droga nie wspominamy tu za duzo o programach pobocznych, specjalistycznych, ktorych tez warto sie uczyc, albo nawet w czasach specjalizacji - w ktorych warto sie specjalizowac - takich jak chociazby Z-brush, MB, czy wspomniany rzeczywiscie wczesniej RealFlow. Fachowcow do renderowania i ukladania wlosow i siersci tez jest na lekarstwo ( w jakimkolwiek sofcie ) . salut Dziadek Stal
-
Życie na Umowach
Akurat NFZ warto miec z glowy i placic. To sa tak naprawde nieduze pieniadze a zabezpieczaja w razie jakiegos nieprzewidzianego wypadku. Programy emerytalne ma kazde towarzystwo ubezpieczeniowe i tez koszt tego w porownaniu z tym co sie buli dla ZUS'u z normalnej umowy o prace jest zaden. Do tego mozna samemu sobie odkladac na roznorakie fundusze - tutaj opcji jest bez liku. Jesli konsekwentnie utrzymuje sie zasade zeby jakis konkretny procent z zarobkow przeznaczac na takie cele to o przyszlosc nie trzeba sie martwic bardziej niz martwia sie ludzie z klasycznymi umowami o prace, a pieniedzy w kieszeni zostaje wiecej. Zaliczylem w zyciu oba warianty i jak sie zobaczy z bliska na papierze koszty "klasycznego" systemu to umowa o dzielo jawi sie jak eldorado. Nic dziwnego, ze co i raz pojawia sie pomysl, zeby umowy o dzielo mocniej opodatkowac. salut Dziadek Stal
-
jaki soft najpopularniejszy w polskich studiach?
(...) A do tego Max się nie nadaje. Symek: Khe,khe, tak ladnie piszesz a na koniec taka brzydka generalizacja. A Fe! Ja bym to znacznie rozszerzyl i napisal, ze jesli chodzi o absolutny top i najwieksze, najtrudniejsze produkcje to zaden soft out of the box sie do tego nie nadaje. ( Pewnie tutaj z kolei Ty powiesz o Hudym , ale jednak mimo kolejnych iteracji Hudy pozostaje softem dla ludzi zorientowanych bardzo technicznie i tam skryptowanie i programowanie jest wpisane w sama filozofie pracy - to troche malo "out of the box" ) Soft uzywany przez duze studia filmowe w ogole trudno traktowac jako maye, xsi czy maxa , gdzies tam pod spodem lezy sobie ten oryginalny program ( zazwyczaj maya ), ale jest to obudowane taka iloscia latek, skryptow i rozszerzen, ze w ogole trudno mowic o jakimkolwiek podobienstwie do tego co "normalni" uzytkownicy instaluja sobie na kompach. Inna rzecz, ze w naszym kraju ( i tu moge sie zalozyc o skrzynke Jacka Danielsa ) jeszcze przez lata cale, jesli nie dziesieciolecia poziom i trudnosc efektow specjalnych do naszych prowincjonalnych filmow nie przekroczy mozliwosci zadnego z softow "wielkiej trojki", prosto "out of the box" wspartego najwyzej minimalnym skryptowaniem. Wiec naprawde mozna wybrac co sie chce. Tutaj zgoda - jesli skupic sie na waznych sprawach, generaliach to samej obslugi softu w razie pozniejszej koniecznosci przebranzowienia mozna sie nauczyc bardzo szybko. Jest cala masa mitow zwiazanych z "wielkimi efektami" , ktore rozwiewaja sie jak dym kiedy tylko pogada sie z ludzmi, ktorzy rzeczywiscie je robia. Trudno w tym swiecie generalizowac. Jako ciekawostke jeszcze dodam, ze chocby cala obsluga 3D "Battlestar Galactica" ( ktory nie jest moze topem filmowym, ale w serialach wyznacza standardy) to obudowany skryptami starenki Lightwave, ktory - wydawaloby sie juz dawno zdechl . Naprawde trudno szukac "oczywistych" prawd w swiecie CGI a takich przykladow jak ten, i to calkowicie z pierwszej reki moglbym jeszcze sporo powymieniac. salut Dziadek Stal
-
"Piotruś i wilk" dostał Oscara!
belzebub: bo jak zwyle - \"prawie\" robi roznice. Ciekaw jestem jak tak naprawde odbiera to ekipa z Semafora, ale tutaj pewnie nie zagladaja. salut
-
"Piotruś i wilk" dostał Oscara!
Traitor - o ja tez ziewalem w trakcie, i tez do filmu raczej wracac nie bede, co nie znaczy, ze ekipa z lodzi nie ma sukcesu i pogratulowac jeszcze raz to z checia pogratuluje . salut
-
"Piotruś i wilk" dostał Oscara!
Gratulacje. Miejmy nadzieje, ze oskar dla Piotrusia pomoze Semaforowi. Ja w kazdym razie czekam na \"Switez\". salut