Skocz do zawartości

Destroyer

Members
  • Liczba zawartości

    8 578
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    377

Zawartość dodana przez Destroyer

  1. Trzeba też sobie zadać pytanie dlaczego klient mimo, że już "urażona dama" kilka razy strzeliła focha nadal do niej wraca? 🙂
  2. @gryzon kilka projektów w hudym zrobiłem ale ostatnio znowu odpadłem i cisnę w majce, gdy robisz animacje okien czy materacy bez efektów to houdini będzie spowalniał, maja jest szybsza a bldenr byłby jeszcze lepszy bo choćby w viewporcie tj eevee byłby coś więcej widać i klientowi by się bardziej podobało 🙂 I dokładnie tak houdini to środowisko bardziej programistyczne, możesz łączyć nody ale to jak wizualne programowanie które teraz jest już prawie wszędzie a jak przyjdzie co do czego to łątwiej zamiast łączyć drzewka wielu nodó napisać 10-20 linii kodu we wranglerze i mieć to samo ale dużo bardziej czytelne 🙂 Hudy to bardzo potężne narzędzie ale jak masz czas, nie nadaje się do szybkiego lookdevu, nie ma bibliotek modeli czy materiałów, nie ma konverterów, bridgów czy innych narzędzi które by ułatwiły pracę z przerzucaniem modeli z innych formatów, masę rzeczy trzeba tam robić trochę pod górę, to się powoli zmienia ale architektura jest taka a nie inna 🙂 To jest narzędzie dla większych grup ludzi i specyficznych potrzeb więc siłą rzeczy ciągnie się to jak pług za sobą, jak wiesz co robisz to dociągniesz i często w ogóle zrobisz to czego w innych się nie da ale jeśli chcesz robić to co można na spokojnie zrobić w mayi czy blenderze to trochę bez sensu w hudego się z tym pchać 🙂
  3. @Sewer Ale ja broń boże nie sugeruje, że szef w firmie to tylko siedzi a klienci podchodzą w kolejce i mówią mamy za dużo pieniondzów wydalibyśmy na coś 🙂 Widziałem z boku ile jest z tym pracy, jeżdżenia na spotkania, kręcenia się wokół firm i innych przedsiębiorców żeby komuś coś zaproponować, połączyć ludzi od aniamcji z operatorem kamery, drona, załatwienie jakiegoś samochodu, aktora, studia, czy czego tam jeszcze, to często masa pracy, znajomości i wiedzy. I jak piszesz ktoś musi to wszystko ogarniać od strony organizajcji pray, prawnej, podatków itd, inna sprawa, że często ten ktoś nie ma tych wszytkach umiejętności o których piszesz albo ms swoje poglądy, brak nawet powierzchownej wiedzy technicznej i przez to może się trochę pracy mnożyć i robić bardziej pod górę niż powinno, każda moneta ma dwa końce😛 Nikt nie jest alfą i omegą i skądś taką wiedzę trzeba zdobyć i początki mogą być wyboiste. Ale z drugiej strony jeśli nie potrzeba studia, kamer, światła, sprzętu do motion capture, samochodu transmisyjnego i farmy na 200 maszyn to jeden chłopek też to może na spokojnie zrobić, nie każdy projekt to operacja na otwartym sercu 🙂 Współpracowałem z ludźmi z ATM czy Orka film którzy po godzinach sobie dorabiali, animacja w after effects, 3D, kolor korekcja czy czyszczenie ujęcia w resolve i można takie rzeczy na spokojnie zrobić w chałupniczych warunkach. Inna sprawa, że też niekoniecznie firmowy sprzęt będzie lepszy od domowego, np jakieś 3 lata byłem na rozmowach w sprawie pracy albo generalista albo lookdev to na kompie były dwie 1070 a w innej firmie dwie 1080 gdzie ja w domowych kompie już pewnie z rok mianem dwie 2080ti, threadrippera, dużo więcej ramu, większe monitory no i porządną myszkę wertykalną a nie jakiś upaćkany a4tech za 30zł 🙂 A przy renderach to ważne żeby feedback był jak najszybszy i najbardziej płynny. Wiadomo, że potem to by poszło na farmę do renderowania animacji czego w domu nie mam, choć często można to i w domu spokojnie zrenderowąć przez noc, ale sama praca i przygotowanie scen na "domowym" komputerze poszłaby mi dużo sprawnej i przyjemniej. A co do tych historii z urwanym kontaktem z freelancerem i nie podołaniem zadaniu to ja pracuję bardziej regularnie pewnie od ok 2009, wcześniej kilka zleceń się trafiało mniej regularnie i nie dowiozłem roboty chyba ze dwa razy przez te lata, raz na pewno dlatego, że breefing dość szybko się rozjechał z tym co klient "miał na myśli" nagle efekty który robiłem stał się dużo bardziej wymagający i nie byłbym w stanie go zrobić w deadlinie albo nawet w ogóle wiedząc jak marudny jest klient 🙂 Zresztą po jakimś czasie kolega mi opowiadał, że widział ten efekt w reklamie i to zupełnie nie było to co chcieli tylko pójście na maksymalny kompromis żeby tylko coś było 🙂 A innymi razami jeśli ugryzłem więcej niż mogłem przerzuć albo nie doceniłem pracy to spałem po 6godzin na dobę albo mniej i się wyrabiałem. Dopiero po latach zrozumiałem, ze jeśli klient zmienia założenia, wprowadza ciągłe zmiany nawet tuż przed dealine to deadline przestaje obowiązywać tak jak i wstępna wycena 🙂 Choć zdarzało mi się poprawiać po kimś porzuconą pracę bo ktoś sobie nie dał rady i trzeba było ratować projekt. Zresztą ile razy to miałem tak, że po niekończącej się lawinie zmian i poprawek każdej pierdoły miałem ochotę rzucić projektem i nigdy nie wracać, gdybym tylko odzyskał utracony czas i nerwy, gdybym mógł cofnąć się w czasem to bym tego projektu nie brał ale jak już zabrnąłem tak daleko to zaciskałem zęby i brnąłem do końca.
  4. Bo się nie da 🙂 Ale czasem to tyle programowania i skryptowania, że czasem pewnie łatwiej by było napisać zupełnie oddzielne narzędzie pod konkretną potrzebę 🙂 Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma 🙂 Jak patrzę na gotowe narzędzia do blendera do wszystkiego to też chcę, np roślinność z biblioteką, drzewa z wbudowanym wiatrem, generatory wszystkiego i to często za jakieś grosze. Do houdiniego tego nie ma albo jest drogie a najczęściej musisz sobie to sam zrobić i jeszcze ta mentalonośc użytkowników houdiniego, że są lepsi wszystkioch i każdy soft to gówno a jak w nowych wersjach są narzędzia ułatwiające pracę dla nowych to się obrażają, że to nieprofesjonalne, że teraz nowi nie będą siemusieli uczyć zasad przez 5 lat i nie będą wiedzieli dlaczego cos się dzieje i jakie są historyczne podstawy tego narzędzia i obniża to ich prestiż 🙂 Czasem to takie fajnbojstwo i zadzieranie nosa, że nawet najbardziej aktywni blenderowacy przy nich wyglądają na skromnych 🙂
  5. Nic się nie zmieniło 🙂 Kilka razy pracowałem dla klientów z Niemiec czy stanów to niebo a ziemia w szacunku do pracy, doświadczenia, mojego zdania, chwalą płacą zaliczkę sami nawet bez pytania a finalną kwotę nawet tuż przed oddaniem pracy a nie najwcześniej po miesiącu jak w Polsce 🙂 Dobrze przygotowani do tego co chcą, otwarci na propozycje, nawet jakieś kompromisy jeśli to coś ułatwi a w Polsce to "nie ma, że się nie da ma być" i tak jak sobie ich grafik narysował a że zupełnie nie w perspektywie i nie ma to sensu w przestrzeni 3d i aniamcji to już nie ich problem, ma być tak jak chcą 🙂 Od razu mówię, że nie wszyscy i nie wszędzie w Polsce tak jest ale zdecydowanie częściej niż przyzwoitość nakazuje 🙂 Albo kolega jak chciał iść do roboty do jakiegoś centrum technologicznego żeby sprzętem i programami się zajmować żeby wszystko działało i tam coś graficznie też ogarniać to rzucił chyba wtedy z 6k na rękę to baba mu powiedziała że tyle nie dostanie bo nikt tutaj tyle nie ma, inna sprawa, że nikt tam też takiej pracy nie wykonywał bo to dopiero startowało ale sekretarka czy inna pani krysia poczuje się gorsza gdy ktoś będzie dostawał więcej niż ona mimo, że robi coś więcej niż przerzucanie papierów, odbieranie telefonów, granie w pasjansa i piłowanie pazurków 🙂 Zresztą zauważyłem, że kobiety duuuużo bardziej i częściej nie chcą się rozstać z pieniędzmi firmy żeby czasem ktoś więcej nie dostał jakby to z ich kieszeni szło. Mężczyźni najczęściej są dużo bardziej hojni i potrafią odpowiednio wynagrodzić czy dać nawet sami z siebie dodatkowe pieniądze gdy projekt się przeciąga i nie trzeba się o to szarpać do krwi. Ma to uzasadnienie ewolucyjne ale już nie brnijmy w ten temat 🙂 Ludzie pracujący też są nadal zepsuci bo też zawistnie patrzą jak ktoś by chciał np 3 tys na juniorze bo to majątek i rospusta 🙂 takie podkładanie sobie nawzajem nogi cały czas w tym kraju, już o tym, że najczęściej na umowach o dzieło się robi jak dziady nie odkładając niż na emeryturę nie wspomnę 🙂 Dokładnie, zdarzyła mi się taka akcja, że wykonałem pracę pod szyldem firmy w 98% sam, mógłbym w całości ale kolega trochę przy kolor korekcji dłubał z doskoku. Wycena firmy 3 razy tyle co moja a mi podziękowali bo za drogo 🙂 Co wolno wojewodzie to nie tobie biedny narodzie, bo wiecie firma to taki magiczny twór, tam nie pracują zwykli ludzie tylko jest to wielka machina pełna małych trybików doskonale wykonujących swoją pracę, sztab specjalistów którzy w pełnym skpieniu pochylają się nad tym jendym projektem a nie że z doskoku jeden chłopek między 3 innymi projektami to trzaśnie 🙂 ale jak już się widzi to od środka to jak z produkcją parówek, jeść się odechciewa 🙂 Ale w wyobraźni to ciągle jest ta poważna organizacja tak samo jak dzieciaki chcą mieć firmę bo ta mistyczna forma sama zarabia pieniądze a oni mogą żyć sobie życiem instagramera 🙂 Cały czas jak słyszę różne wersje marzenia " chcę mieć firmę i zarabiać te 10tys miesięcznie" to się zastanawiam jak takie wyobrażenie nadal może funkcjonować 🙂
  6. Destroyer

    Randomowe promki na sprzet

    4400zł za 3080, ja już się trochę łamię, chcę w końcu pozbyć się tych starych, zdychających kart i mieć jendą jeszcze żwawą 🙂 jak cena spadnie do 4 to już się chyba nie powstrzymam, najniżej byłą za 4360 a to już prawie 🙂 https://www.mindfactory.de/product_info.php/10GB-Palit-GeForce-RTX-3080-Gaming-Pro-LHR-Aktiv-PCIe-4-0-x16--Retail-_1376483.html
  7. Obejrzałem te baśniowe stworzenia sekretarza Dumbledora, nie żebym był jakimś fanem serii czy pamiętał więcej co tam się odjaniepawla w poprzednich filmach ale coś tam kiedyś oglądałem 🙂 no i ehm.. Jak część może wie autorka kiedyś, lata temu, mówiła, że Dumbledor jest gejem i tutaj ten wątek trochę był rozwinięty tzn młody dumbek powiedział kilka razy, że kocha jakieś chłopka ale to było takie bezpłciowe i pozbawione jakichkolwiek emocji jakby czytał cyferki z arkusza kalkulacyjnego a mogli zaszokować i spolaryzować ludzi, mógł się rzucić z jęzorem i mlem mlem czy coś, ludzie by byli obrzydzeni i zachwyceni tym woke wątkiem w pełnej sile 🙂 A tak to było tak emocjonujące jak lista rzeczy do odhaczenia, kocham cię, musze kupić musztardę bo się kończy i gładź szpachlową bo mi się zrobiła mała dziura w ścianie w kiblu obok kratki wentylacyjnej 🙂 Gdyby mi kobieta z takim uczuciem powiedziała, że mnie lubi czy kocha to bym zapytał czy poza słowami stosuje jeszcze inne mniej skuteczne środki antykoncepcji bo jeśli tak to zupełnie niepotrzebnie 🙂 A co do filmu to był naprawdę fajny efekt walki na ulicy, chłopcy i dziewczęta od efektów się postarali, a poza tym to jeszcze magia z karkami książki nieźle wyglądała i to z grubsza tyle fajniejszych momentów wartych wspomnienia 🙂 Było oczywiście więcej jakichś magicznych laserków ale bardziej jako zapychacze niż coś co zapada w pamięć czy robi wrażenie. Film jest bardzo dziwnie zbudowany bo z jednej strony magowie są ą ę, so fancy, eleganckie ubiory i stylizacje angielskiej szlachty a z drugiej mieszkają w ruderach, piwnicach, suterenach, stajniach czy innych brudnych oborach i świecą sobie małą świeczuszką 🙂 Z jednej strony są tacy inteligiętni i lepsi od zwykłych mugoli a z drugiej tłoczą się na ulicach jak wieśniacy z pochodniami i widłami, ich motywacje są tak proste jak tylko mogą być, nie ma złożonych charakterów tylko ten zły, ten dobry a ten stoi okrakiem na płocie i ma już dziurę w spodniach w kroku 🙂 Fabuła to żart, bieda straszna i jest żenująca, wiele wątków nie ma sensu ni logiki tak zostały wepchnięte zęby coś więcej się działo albo żeby był żarcik. I to kolejny problem bo z jednej strony film trochę mroczny i poważny a z drugiej głupawe żarciki, najczęściej mało śmieszne i wymuszone. Co gorsza w kinie było dużo ludzi, tak ze 30 może nawet 40 to już sobie przypomniałem czemu przez dłuższy czas do kina nie chodziłem, jak się słucha tego ciamkania, siorbania, śmiechów, pytań co to kto to? to trochę irytuje zwłaszcza że nie mogłem jeść i już byłem głodny bo musiałem rano następnego dnia iść na badania na czczo 🙂 I jeszcze jakieś babiszcze, na ucho po 20tce ale jeszcze przed ścianą śmiało się głośno i otwarcie z każdego byle gówna albo gdy było jakieś ładne zwierzątko to mówiła aaawww itd, nosz kierwa! Wyobrąźcie sobie, spotykacie kobietę jest idealna, dogadujecie się, jest ładna, śmieje się z twoich czerstwych żartów i idziecie do kina i uświadamiasz sobie, że to dlatego ze jest upośledzona i zatrzymała siew rozwoju na etapie 8 letniego dziecka 🙂 W takiej sytuacji w głowie zaczyna się prawdziwa walka z samym sobą i natrętną myślą 🙂 TLDR; Nope, nie polecam chyba, że ktoś musi deszcz przeczekać ale wtedy też bym się zastanowił 🙂
  8. Destroyer

    plamy w renderze

    Hdrka potrzebuje dodatkowych sampli żeby było czysto więc albo je podbij, albo daj lepsze nastawy light cache i iraduance map. Światła załatwiają sprawę bo są bardziej kierunkowe i łatwiej to czysto policzyć niż próbkując mapkę dlatego bardzo często daje się portal lights które biorą kolory z enviro i pomagają zrobić czysty render. Nie pamiętam zupełnie gdzie te nastawy są bo dawno już vraya nie używałem i to jeszcze na majce ale poszukaj w tym co napisałem, powinno tam gdzieś być.
  9. Pamiętam jak Darek Zabricki pisał, że jest w szoku, że są ludzie którzy uważają, że ponad 1000$ za dzień pracy to za dużo 🙂 czy jakoś tak podobnie. Na kontraktach krótkoterminowych nowych też często pytają o stawki dyniowe i rozstrzał też jest kolosalny od 25dolarow gdzies w Afryce do nawet kilku tys w NY ale to mocno zależy od, pracy, stanowiska, projektu, prestiżu i pewnie układu planet 🙂 Nie znam się zupełnie na 2d i ciężko mi coś takiego oceniać i wyceniać ale jak nie wiadomo ile to najlepiej wyjść od stawki godzinowej, oszacować ile zajmie, dodać z 15% i już jest jakiś start. Potem tylko korygować przy kolejnych projektach będąc bogatszym w doświadczenie. A co do wyceniania za projekt to trzeba sztywno określić od czego się wychodzi, jaki jest plan, briefing, odejście od niego zmienia wycenę a i ilość poprawek jest ograniczona np dwie listy a potem płatne dodatkowo, godzinowo albo każda wyceniana indywidualnie bo inaczej klient może sobie wymyślać w nieskończoność, że nie wie czego chce ale to nie jest to co widzi 🙂
  10. Jeśli chodzi i linijki po bokach to zdecydowanie za dużo, za bardzo ściąga uwagę a tak na dobrą sprawę taka informacja jest potrzebna nigdy nikomu do niczego 🙂 Jeśli o te figurki na dole obok nazywa to napisu prawie nie widać tylko sylwetki figurek więc nie wiadomo czy to ma mieć 5cm czy 15cm, choć i to wydaje się ciutkę dużo. Może prościej tj prostą ikonkę skali/ linijki i podpis ile to ma cm albo w ogóle iść w minimalizm zostawić same nazwy z czego to bez żadnej skali.
  11. Dokładnie i jak na niego patrzysz to myślisz, że wcale tak dużo się nie różnimy, tylko kilka lat i prawie 8 miliardów dolarów 🙂
  12. Częściowo się zgodzę ale z drugiej strony jak jest prezenter czytający z promptera i widać na milion kilometrów w pełnym mroku, że nie ma pojęcia o czym mówi ale pokazuje całym sobą jak lifestylowo będziesz szczęśliwy i spełniony, otoczony przyjaciółmi i ciągle uśmiechnięty używając tego arkusza kalkulacyjnego to ja też tego nie kupuję 🙂 A jak widzę Tima czy innego nerdowego suchoklatesa stremowanego przed kamerą to i widać że jest ale nie chce tutaj być to myślę
  13. Ale @Nezumi patrząc na Tima to wstając od komputera po całym dniu ciężkiej pracy, w starym porozciaganym i za dużym ubraniu codziennym można już bez cienia ironii powiedzieć, że wygląda się jak milion dolarów albo nawet i miliard 🙂
  14. Unreal Engine 5 został wydany https://t.co/f1YaAs9mL3 Oprócz CDPR kilka innych firm tez już pracuje na UE5
  15. Obejrzałem Ambalamb, przez cały film zastanawiałem się czemu ludziom z parkinsonem dali kamery z teleobiektywem do kręcenia ujęć akcyjnych, zapewne dlatego żeby jakoś usprawiedliwić dlaczego samochody pościgowe wylatują w powietrze na prostej drodze i stają w płomieniach a na końcu - directed by Michael Bay theeeeere we have it 🙂 To wszystko wyjaśnia 🙂 Film dobrze by się sprawdził w kinie 4d, zamiast iść na fitness na platformie wibracyjnej można sobie film obejrzeć a fotele już wytrzęsą porządnie 🙂
  16. Destroyer

    HDR Light Studio

    Ale serio jeśli nie potrzebujesz trzaskać dużo studyjnych oświetleń produktu to takie coś co oferuje blender + jakiś light placer z teksturkami światła powinno zrobić to samo a kilka stówek w kieszeni 🙂 Kiedyś gdy hdri studio wchodziło na rynek nie było w zasadzi nic zbliżonego teraz jest znacznie inaczej i do tego rendering nie trwa godzinami więc szybko mozna nawet na pałę światłami ruszać od razu w docelowym sofcie . Kup jakąś paczkę fajnych świateł albo poszukaj za darmo. https://greyscalegorilla.com/product/hdri-collection-area-light-maps-volume-2/
  17. Destroyer

    HDR Light Studio

    to jest darmowe https://blendermarket.com/products/leomoon-lightstudio?ref=247 i kilka innych opcji wokół tematu
  18. Destroyer

    HDR Light Studio

    alternatywa ale nie aż tak dobra https://www.real-hdr.com/ Coś zbliżonego jako skrypt do mayi https://fedeventura3d.gumroad.com/l/EFvAl do blendera też chyba było coś podobnego widziałem. Sporo jest skryptów które tylko ustawią światła pod odpowiednim kątem względem obiektu i kamery w zależności czy chce się zrobić odbicie, oświetlenie czy załamanie/ rimlight ale wypalić z tego mapkę hdri trzeba już na włąsną rękę Mapka hdri będzie się zawsze szybciej renderowała niż 10 świateł ale światła można ustalić w różnych odległościach i ustawić zeby nie wpływaly na jakiś obiekt albo indywidualnie zmniejszyć ich działanie tylko na oświetlenie, odbicia czy załamania
  19. Tak przewidziałem to, zawsze wszystko planuję na 10 ruchów do przodu bo dla mnie życie jest jak szachy tzn zawsze stoję na przegranej pozycji 😛 Wysyłałem to komuś innemu bo to od początku był zamierzony żart z mojej strony 😄 To jak z tą naturalną, chaotyczną fryzurą prosto z łóżka w filmach którą trzeba pół godziny układać tak i żart trzeba przygotować 🙂 Poza tym jak to na instagramach jak coś jesz to musisz zrobić zdjęcie, takie jest prawo 🙂
  20. W internetach często ciężko wyczuć co jest serio a co nie, ja też w większości sobie tutaj mocno śmieszkuję ale susarzki to nie brałem 😄 Po siłowni włosy podsuszam ale mam długie to bym tak pół godziny z suszareczką stał i suszył a najzdrowiej to pozwolić im wyschnąć naturalnie na powietrzu 🙂 Ale serek 0% z aż 12g białka i jogurt naturalny opędzlowałem zanim ktokolwiek inny wszedł na salę, przy ludziach to bym się krępował chyba, że siedzieliby daleko przede mną 🙂 Też z tydzień temu oglądałem Uncharted, spoko, trochę przerysowane i przesadzone, taki tomb rider z chłopakami, lekkie kino żeby odpocząć 🙂 I Śmierć na Nilu też było ok, trochę przewidywalne ale całkiem ładne enviro zrobili i też lekki film bez ponurych myśli po nim 🙂
  21. O kurde aż się łezka w oku kręci, kawał historii, fajnie, że to zachowałeś żeby powspominać lata świetności forum 🙂
  22. Haha gwarantuję Ci, że nie zauważyłbyś mojej obecności i na pewno jestem mniej uciążliwy niż ludki chrupiące popcorn lub siorbiące prawie puste kubki z napojem próbując wyciągnąć ostatnią kroplę 🙂 Zresztą jak jest ktoś obok to staram sienie przeszkadzać w miarę możliwości. Mnie chyba najbardziej irytuje jak przy byle jakim żarcie lub puszczeniu oczka do widza część ludzi czuje się w obowiązku zakomunikować wszem i wobec, że są tacy inteligentni i zrozumieli żarcik i tak wymuszenie muszą się zaśmiać albo para w które co jakiś czas ktoś tam pyta co to się dzieje albo jak ostatnio małą grupka przyniosła swoje chipsy, podawali sobie i szeleścili paczkami, śmiali się bo w grupie to świetna zabawa co by nie robić. Mój trick polega na tym, że chodzę tylko na wersję z napisami co już odsiewa niepiśmiennych i niemal wyłącznie na wieczorne seanse i czasem na sali są ze 4 osoby i nikt naciosami nie smrodzi i nikt nikomu nie przeszkadza nawet jak ktoś tam sobie nogi zarzucił na fotelach z przodu jak ostatnio dwie dziewczyny 🙂 Tak wyglądała sala tuż przed tym zanim zaczęły się reklamy, potem niestety z 6-7 osób doszło, ciężko było komuś przeszkodzić nie mając takiego celu 🙂 VID_20220327_200612_prev.webm Jared ma 50lat! trzyma się nieźle dziad skubany, nie dałbym mu tyle 🙂 Mnie dźwięk czasami w kinie też męczy albo to, że na ekranie nie ma czerni tylko szarość, szczególnie w mrocznych scenach to jest brzydkie i do tego świecące oznaczenia wyjść obok ekranów trochę przeszkadzają. I fakt nie było nic z tego co wymieniłeś, żadnych netflixowych pomysłów tylko klasyczna opowieść o kolejnym superbohaterze, nawet nie zwróciłem uwagi na to 🙂
  23. No prawda potrzeba organizacji które mają realny wpływ na kształt świata i od razu bez chwili wahania reagują biegnąc z pomocą 🙂 https://9gag.com/gag/aQowRvK
  24. Jakby nie patrzeć to te wszystkie filmy są robione według tego samego wzoru, ta sama historia tylko z nieco innym smakiem, był nieco bardziej mroczny ale przez to żeby się szerzej sprzedało ma rating pg13 więc kino familijne, lekka bajeczka i kopia kopii z taśmy produkcyjnej. Nie wiem jak było w komiksie ale tutaj wrzucili na wszystko emitery cząsteczek i wszystko się rozpływa w cząsteczkach przy spowolnieniu ruchu czy gdy działają nietoperze zmysły, bez tego to prawie nie byłoby scen z efektami do trailera 🙂 Film jest przewidywalny i trochę wymyka się logice ale w takich filmach to logika jest wyrzucana przez okno już z założenia kwestia tylko czy to starożytna cywilizacja, kosmici, eksperymenty, magia czy technologia kwantowa usprawiedliwia wszystkie głupotki 🙂 Ja serio nie oceniam go negatywnie bo nie spodziewałem się, że po seansie będę kwestionował rzeczywistość jak po pierwszym matrixie, ot taka prosta rozrywka można sobie obejrzeć ale jak się ominie to wiele sienie straci 🙂
  25. Byłem na tym Morbiusie i ok, ludzie tam mają ból dupy, że najgorszy film marvela jakby któryś był jakimś wybitnym arcydziełem kina 😄 - to mozę byćspoler szczegółowy - Ot taka kalka z venoma trochę czy innych początków bohaterów, jest chłopek, coś tam go boli, ale jest wybrańcem to zdobywa magiczną moc najlepeij od razu a nie że 10 lat regularnie na siłownie chodizł i sterydy wciągał bo to się nie sprzeda jako fajne marzenie, no i klasycznie z wielką mocą idzie wielka odpowiedzialność, pojawia się wielki przeciwnik, bijo siem, tam mzoę być jaki wontek miłosny i otwarte zakończenie a po napisach jak to w marvelu wprowadzają jakiegoś nowego chłopka czy babiczkę i kolejny film wjeżdża na taśmę produkcyjną 🙂 -koniec spoilera- Dobrze się oglądało, nie dłużyło się, wysuszyłem włosy, rozczesałem, zadbałem o podaż białka po siłowni więc nie mogę narzekać 10/10 🙂 Z minusów to po wyjściu z kina była śnieżyca 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności