Zawartość dodana przez RK
-
Sintel
Stary- peace. Póki piszę o filmie i oceniam film, to nie ma znaczenia czy modelowałem w sofcie X czy Y, czy robiłem to za kasę czy nie. Oceniam film- produkt finalny który ma takie a nie inne cechy, podoba się bo ktoś lubi śnieg i smoki albo nie podoba bo nie lubi określonej stylizacji. Rzecz w gruncie rzeczy bardzo subiektywna i nie związana ani z bushido, ani z ryżem ani z modelem dystrybucji. Gdybyśmy mówili o związanej z nim filozofii, o tym czy takie podejście należy promować i dlaczego wtedy argumenty związane z tym czy kiedykolwiek czymś się podzieliłem czy nie, czy używam czy nie, miałyby znaczenie. Sęk w tym że filozofii Blendera jako produktu i Open Source nijak nie dotykałem bo to dwie różne rzeczy i całkiem inna rozmowa. Tyle. Używam większości softu który jest na rynku bo taką mam pracę. Nic mnie nie zmusza do wybrania Blendera, moge wziąć z półki najnowszego Maxa, Mayę, C4d czy inne "cuś" bez ściągania, crackowania czy innych cudów- i tak ich używam w pracy bo tego wymaga klient. Blendera po prostu go lubię i uważam że warto go promować, właśnie ze względu na filozofię jaka za nim stoi- dlatego dłubię w nim rzeczy "prywatne". Sęk w tym że promowaniu nie pomagają "misjonarze" (i nie, to nie kamyk w Ciebie) którzy odrzucają krytykę wad, niezaleznie od tego czy jest ona sensowna czy nie.
-
Sintel
Brak Ci sensownych argumentów to próbujesz ad personam ? Kiepsko :) Korzystam z Blendera i wiem co można w nim zrobić- tym bardziej uważam że to co pokazano nie powala i jest na poziomie średnim. Można spojrzeć, jest przyjemne ale z butów nikt nie wyskoczy. Oceniam grafikę a nie narzędzia którymi ją wykonano, nie zespół który to robił i nie filozofię która lezy u podstaw takiego a nie innego podejścia. Tego że Blender jest darmowy i kopie większość komercyjnego softu w d... a Open Source to świetny pomysł WOGÓLE nie dotykam bo nie rozmawiamy o koncepcji a o estetyce.Ty jak widzę nie potrafisz oddzielić jednego od drugiego. A to niby co ma znaczyć ? :D
-
Sintel
Nie, to nie ma żadnego znaczenia dla oceny wartości artystycznych filmu. Tak, to chwalebne, szczytne itd- ale to kwestie etyki a nie estetyki. Z mieszania jednego i drugiego nic dobrego nigdy nie wynikało. To że ktoś ma chorą ciotkę na utrzymaniu, oddaje ciuchy biednym i karmi bezdomne kotki nijak nie sprawia że jego prace automatycznie stają się lepszą bądź gorszą grafiką. Ciekawa teoria. Oczywiście że istnieje gradacja ocen (nawet gdyby każdej animacji 3d próbować nadawać rangę sztuki co jest grubym naduzyciem). Powtarzasz to do zdechu. Co z tego ? Jak fakt płatności czy bezpłatności ma się do oceny dzieła z punktu widzenia estetyki ?
-
Sintel
Err... Sintel i "kiełkujący graficy" ? :) Team o ile pamiętam miał być the best of the best z ludzi pracujących w Blenderze. Rozpisany był konkurs, walenie w bęben było tak donośne że uznałem "nie no, gdzie ja tutaj, nie będę się pchał". Czego by nie mówić- to nie team ludzi dla których szczytem możliwości jest wydłubanie czajniczka (czy blenderowej Suzane). Szkoda że skończyło się jak się skończyło- brak konceptu który tak bardzo zaprocentował w BBB. Z drugiej strony- dzięki Sintelowi development Blendera poszedł mocno naprzód także nie ma co narzekać. A co do wiecznych argumentów "bo to darmowy soft/darmowa praca/darmowe kakao"- jakie to ma znaczenie ? Jedyny sensowny podział grafiki to ten na dobrą i złą- koniec, kropka.
-
Modele 3d a ich legalność.
Jeśli chodzi o Turbosquid- licencją przejmuje się bo MUSI. Sprzedawać modele znanych marek teraz już wolno, trzeba tylko wybrać właściwą licencję. O co idzie: TS musiał (nie z własnej woli- nikt przy zdrowych zmysłach nie podcina gałęzi na której siedzi) blokować użycie zarejestrowanych znaków firmowych. Za każdym razem blokował je w odpowiedzi na pisemne żądanie zainteresowanej firmy (według amerykańskiego prawa nie zrobienie tego równałoby się z góry przegranemu procesowi). Sęk w tym, że rzecz była- paradoksalnie- szkodliwa dla wszystkich. Rozwiązaniem było wprowadzenie dodatkowej licencji. Sprzedający który jej używa oświadcza, że model nie ma służyć naruszeniu praw, a tylko "fair use". To było do przełknięcia dla wszystkich firm i od plus minus miesiąca takie rozwiązanie działa także- zapraszamy :)
-
Modelowanie/renderowanie lin
Dzięki wielkie, pokombinuję
-
Modelowanie/renderowanie lin
Tak, niestety nie bardzo się sprawdza. Jakieś inne pomysły ? Do "obmodelowania" mam tyle: Render as wire (opcja materiału) jest ok ale nie może być wykorzystywana przy raytrace czyli "liny" nie rzucałyby cienia (co ma oczywiście sens bo nie mają żadnej grubości). Jak nadać im grubość w takim razie i obejść to ograniczenie ?
-
Modelowanie/renderowanie lin
No nie- to byłoby ok przy zbliżeniach (znam tą metodę, dzięki). Model wygląda jak w załączniku. Do tej pory po prostu extrudowałem triangle i układałem to ręcznie ale taką metodą można się zamęczyć na śmierć- myślałem że jest może jakaś metoda pogrubiania pojedynczego edge'a czy curve- słyszał coś ktoś czy jestem skazany na to co do tej pory ?
-
Modelowanie/renderowanie lin
Heh- w Maxie i Mayi też bym wiedział, sęk w tym że to Blender. Dzieki za chęci.
-
Modelowanie/renderowanie lin
Spline ? Czekaj, bo może nazewnictwa nie łapię- masz na myśli za przeproszeniem curve ?
-
Modelowanie/renderowanie lin
Mam trochę nietypowy problem. Muszę wymodelować olinowanie dawnego żaglowca. Oczywiście- mogę to zrobić ekstrudując przekrój liny- technicznie jest to wykonalne, ale przy kilkuset (jeśli nie kilku tysiącach) byłaby to robota na lata. Czy ktoś z koleżeństwa kojarzy inny sposób ? Renderowanie krzywych (jak w Maxie) ? Extrudowanie punktów a potem solid wireframe na całość ? Będę wdzieczny za każdy pomysł
-
Konkurs Panasonic 3D Challenge - informacja
Baggins- "Czy masz problem kiedy konkursy na CG talku są sponsorowane przez Boxa, Autodeska i jeszcze całą litanię pomniejszych firm? Czy tam też grasz hehe punkowca ? " Zwróć uwagę- sam piszesz: konkursy NA CGTalku (czy konkursy CGTalku)- a nie konkursy na stronach firm. O tym właśnie mówię. Nie masz chyba zamiaru udawać że nie widzisz różnicy podejścia ? CGTalk zostaje i to on jest najważniejszy- dzięki takiej polityce wyciął różne 3dluvr i inne z którymi walczył jeszcze 8 lat temu, dzięki temu firmy chcą być sponsorami w jego konkursach- bo umiejętnie promował własną markę (a nie cudze). A my ? Max3d jako przywieszka do łaskawego Panasonic'a czy innej kolejnej firmy ? Gram punkowca ? :) Trafiłeś- akurat sobie wygoliłem irka. Teorie spiskowe ? stary, a gdzie ja napisałem cokolwiek o mrocznych spiskach i intrygach ? To ten upał czy co innego ? Inicjatywa tak odbierana ? A jak ma być kurde odbierana skoro wpływa na "normalne" życie portalu ? Bitwy nie ma bo jest konkurs Panasonic'a- to ja tak napisałem ? Wreszcie- nagrody. Pisałem jakie jest moje podejście do nich. Osobiście mnie nie obchodzą- niech bozia da zdrowie klientom- póki co wyjechać tak czy tak bym nie mógł i nie z powodów finansowych. NAWET gdybym wygrał (wyjątkowo mało prawdopodobne) i tak nie mógłbym zostawić projektów w toku. Taki life.
-
Konkurs Panasonic 3D Challenge - informacja
Promocja 3d ? 3d nie trzeba promować. To w tej chwili tak samo ważny i nieodzowny element pracy w każdej większej agencji reklamowej, firmie architektonicznej bla bla bla. Tym kto się promuje jest Panasonic a nie 3d czy społeczność. Wiesz- to rozmowa o kierunku w jakim ma iść portal. Jeśli ma iść w stronę komercji, dużych nagród, reklam- jak najbardziej ok, podejście tak samo dobre jak i każde inne. Wolałem (czysto prywatne i kompletnie utopijne zdanie) kiedy bitwy były po prostu możliwością pokazania się wśród znajomych ale może po prostu się zapóźniłem i przegapiłem moment w którym Max3d przestał być forum w sumie niedużej grupy fascynatów a stał się w gruncie rzeczy portalem społecznościowym. Dla mnie który się liczy nie jest Panasonic tylko Max3d, pracę dla dużych nadętych firm mam "w pracy"- tu chcę móc od tego odpocząć. Jeśli "to se ne vrati"- ok, widać było i skończyło się, formuła się wyczerpała.
-
Konkurs Panasonic 3D Challenge - informacja
Nie idzie o to czy są nagrody i jakie a o to że Max3d traci swoje niepowtarzalne bitwy na rzecz jakieś reklamowego pierdu pierdu firmy Panasonic. Co ma jedno wspólnego z drugim ? I od kiedy Max3d stał się portalem komercyjnym ?
-
Bitwa pod Grunwaldem -zwiastuny obchodów Walki 600-lecia
"BTW. Dygresja na boku. Naoglądałem się przy okazji przygotowań do tego spotu różnych mistrzów miecza na żywo, i ich mniemanie o swoich umiejętnościach, kontra jak to później naprawdę wygląda to dwie różne sprawy, i zazwyczaj jest to dość mocno rozjechane. Oj długo mógłym opowiadać." Bah. Dołożyć jeszcze to że prawdziwa walka mieczem, ZWŁASZCZA na wysokim poziomie tak naprawdę nie jest w żaden sposób widowiskowa i wracamy do starego dylematu jak pokazywać walkę tak żeby nie zrobić z niej kompletnego baletu a równocześnie nie zanudzić widza. Co do filmiku- fajna propaganda i dobrze. Z pewnością nie zaszkodzi nam trochę tego rodzaju produkcji. W formie glosy- tym co zaczyna być w Waszych produkcjach trochę monotonne (nie "złe"- po prostu często powtarzające się) jest bardzo charakterystyczny sposób oświetlania i związanego z nim "scalania" koloru. Prześwietlenia, przepalenia, ujednolicona gama. Bardzo efektowne i spójne ale... chociaż- co ja będę. Komercja jest komercja i ma swoje prawa.
-
Bitwa pod Grunwaldem 3D
Moim zdaniem rzecz o tyle fajna jako propaganda- i jeśli o to chodzi za...sta (bo ma szanse trafić do tych dla których statyczny obraz to za mało), o tyle w odniesieniu do Matejki ciut bezprzedmiotowa. Nie pokaże prawdy o bitwie (bo nie o nią Matejce chodziło). Nie zmieni odbioru Matejki, nie wyjaśni co i jak, dlaczego tak a nie inaczej. Śliczny fajerwerk i popis możliwości- to z pewnością.
-
Style walki z nowych filmach?
Chyba sporo dobrego info znajdziesz na stronach Marc'a "Animal" McYoung'a. http://www.nononsenseselfdefense.com/MAculture.html Co do wiary czy niewiary w mnichów z Tybetu i zachłyśnięcia się MMA- prawda jest taka że dokładnie każdy styl walki powstał w określonych warunkach i z określonym przeznaczeniem. Modny ostatnio grappling jest super- ale w sytuacjach 1:1, kiedy nie ma ryzyka że do zabawy przyłączą się koledzy przeciwnika tańcząc na nerkach jednego (albo obu- bo wtedy jest śmieszniej) walczących. Podobnie swoje dobre i złe zastosowanie ma każda bez wyjątku technika, z jakiegokolwiek repertuaru by nie pochodziła. Tak jak pisze Elimo- tak naprawdę wszystko zależy od tego co chcesz pokazać. Do jednych rzeczy lepsza będzie choreografia i cuda na sznurkach, do innych walenie z dyńki i wbijanie palców w oczy.
-
Z drugiej strony ekranu - 2010
Piksar- gratulacje. Też zrzucałem ostatnio także wiem jaki to ból :) Valery- zdrówko psychiczne i graficy na MAX3d ? Staaaaary, nie wiem co palisz ale musi być niezłe ;)
-
renowacja obrazu olejnego.
Litości, ludzie- takich zabytków się nie czyści samemu. Nie wiem ile w pracowni widziałem zniszczonych bezpowrotnie, w każdym razie dużo. Wasza własność- do pewnego stopnia wasza sprawa ale takie rzeczy oddaje się fachowcom. Lepiej niech będzie brudne przez następne 100 lat niż zniszczone w jeden dzień nieudolną konserwacją.
-
Z drugiej strony ekranu - 2010
Dzięki eMPeck, fajnie że się podoba. Gdzie Cię wywiało, rzadko Cię widać Prawie skończone- usunę jeszcze ten niby "połysk" bo kiepsko wyszedł i kolor do podciągnięcia, reszta chyba ok
-
olaf (szybki game art)
Wiesz- patrząc z takiej perspektywy można powiedzieć że każda ludzka działalność jest w gruncie rzeczy bezwartościowa. Czasy kiedy jedna osoba tworzyła "coś" (czy to krzesło czy fresk) od początku do końca odeszły jeszcze przed rewolucją przemysłową. Ot- Charlie Chaplin w fabryce. Co do męk, autyzmu i sztuki- niektóre rzeczy naprawdę dobrze potrafią zrobić tylko określone jednostki, inni po prostu do tego się nie nadają. Czy będzie to robienie loda czy malowanie- jeden czort. Te jednostki są skazane na dochodzenie w trakcie swojego rozwoju, nazwijmy to umownie "zawodowego", na pewne trudności które dla pozostałych będą kompletnym absurdem. Rezultat takiej a nie innej konstrukcji psychicznej, predyspozycji, wybranego zawodu. Bez obecności tych jednostek pewne projekty- czy zdarzenia- nie mogłyby mieć miejsca bądź miałyby kompletnie inną formę. Jasne- dałoby się bez nich- koniec końców da sie żyć nawet bez któregoś ze zmysłów, ba, bez wszystkich zmysłów- ale wówczas życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Może to co robimy to ledwie robienie loda publice- ale jak widać publika to lubi a my lubimy to robić. Tacy się urodziliśmy i kropka.
-
olaf (szybki game art)
Każda praca daje możliwość kopnięcia w d... szefów i startu na własną rękę- tak naprawdę kwestia samodyscypliny, zaradności i temu podobnych.
-
olaf (szybki game art)
Chyba każdy (oprócz skrajnie uduchowionych którzy nigdy nie wyrastają z natchnień i skrajnie nieuduchowionych którzy nigdy nawet do natchnień nie dochodzą) przeszedł albo przejdzie podobną drogę. Jesli coś jest pracą najemną to jest pracą najemną- trzeba coś włożyć do gara a o wolności, radości i satysfakcji można zapomnieć, chyba że ktoś czerpie radość z samego zapachu terpentyny czy szumu wentylatorów. Najemnik ma fachowo i sprawnie zrobić swoje. Inna rzecz że nie ma obowiązku ograniczania się do prac najemnych- główna zagwozdka to jak zrobić "żeby nam się chciało chcieć".
-
olaf (szybki game art)
Widać że masz "rozrysowaną" rękę- swobodna linia, lekko to wszystko płynie, bez większych problemów z formą. Masz jakies skończone prace ?
-
Z drugiej strony ekranu - 2010
Kolor... ciągle robię (duża powierzchnia i trochę to zajmuje). Wrzucę jak uda mi się skończyć. Też myślę o piercingu ale... poczekam trochę, rozejrzę się co i jak :)