Skocz do zawartości

AI tests


KLICEK

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, OldMan napisał:

patrząc na niektóre prace nie ogarniam o co chodzi z tymi dłońmi, AI potrafi wygenerować usta, oczy, swietne włosy, liscie, samochody , domy, futrzane zwierzęta, cycki, penisy, swietne chmury, trawe, itp itd

Może dla tego, że dłoń, stopa to takie raczej skomplikowane w sztuce tematy. IMO tak samo trudno wyrzeźbić fajną dłoń/stopę jak całą postać. 

AI gubi się w pozach i palcach obok siebie.

 

 Usta są solo, oczy też. Palce zawsze przemieszane, powyginane - mają swój włąsny rytm. 

AI ma mało I więc się w tym gubi.

 

Potrzeba nie lada skilla, żeby poprawić to obrazki ale jak zwykle, na pierwszy rzut oka miazga. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, OldMan said:

nie udawaj głupiego 😉, to wątek od AI wiec kazdy wie o co chodzi, "zrobiłem" w sensie wygenerowałem 

Jedyne co zrobiles to wpisales co chcesz. Generowales nie ty, tylko soft. Nie zrobiles niczego poza wpisaniem kilku slow. Stwierdzam tylko fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kiedy jacyś wielcy artyści zaczną pozywać te wszystkie firmy, które stworzyły generatory AI. Ciekawe jak to wygląda prawnie, bo jednak AI uczy się na pracach, które są objęte prawami autorskimi i na ich bazie tworzy swoje "dzieła". 

Druga sprawa, jak to wygląda w sytuacji użycia takich grafik do gier i ogólnie projektów komercyjnych, bo AI nie zapewni nam praw autorskich (według prawa) do tych "dzieł". W jaki sposób takie "dzieła" sprzedamy klientom (na pewno nie na umowę o dzieło z przeniesieniem praw autorskich majątkowych). 

Ogólnie "śliski" temat.

😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nezumi napisał(a):

Jedyne co zrobiles to wpisales co chcesz. Generowales nie ty, tylko soft. Nie zrobiles niczego poza wpisaniem kilku slow. Stwierdzam tylko fakt.

każdy wie o co chodzi bo wątek nazywa się AI-TEST a ty sie czepiasz słówek , stwierdzam tylko fakt 😆

  • kekw 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jakubziom napisał:

wg mnie to są prawa autorskie jak do kodu 

że prawa do promptów? XD

 

IMO całe to AI i sposób w jaki pracuje spełnia definicję plagaitu

Cytat

pojęcie z zakresu prawa autorskiego oznaczające skopiowanie cudzego utworu (lub jego części) wraz z przypisaniem sobie prawa do autorstwa poprzez ukrycie pochodzenia splagiatowanego utworu[1]. Może być nim obraz, grafika, fotografia, piosenka, wiersz, praca magisterska, praca doktorska, publikacja naukowa, jak również gra komputerowa. 

 

Program ai nie inspiruje się przecież innymi pracami. Nie pytał o zdanie autorów i nawet niemżliwe jest do nich dotrzeć.

 

Więc jak można sobie przypisywać to, co stworzy taki generator? To tak jakby  mówić, że stworzyło się model w programie daz - gdzie wszystko już jest stworzone 😉 

  • +1 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, michalo napisał(a):

 

Więc jak można sobie przypisywać to, co stworzy taki generator? To tak jakby  mówić, że stworzyło się model w programie daz - gdzie wszystko już jest stworzone 😉 

jednak AI działa nieco inaczej , tam nie ma gotowych ilustracji czy postaci z których składasz kompozycje , AI moze ci namalować np choinkę swiateczną w stylu malarza który nigdy nie malował choinek swiatecznych , to nie jest plagiat tylko inspiracja , to spora róznica

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, jakubziom napisał(a):

oj tam, a ile na artstation tych kopii innych jest, że tutka zrobił i maluje jak John Park 😉

oczywiscie ze tak, ludzie w najwiekszym stopniu kopiują nawzajem od siebie rozne rzeczy (czasami nawet nieswiadomie) i miksują obejrzane w zyciu wzorce w swojej głowie kompilując nowe obrazy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mówię o sytuacji np. gdy klient chce prawa autorskie do prac stworzonych przeze "mnie". Czyli przez AI. Nie ma szans. 

Tak samo wygląda sytuacja ze sprzedażą gry np. inwestorowi, albo wydawcy. Nie ma szans sprzedać swojej własnej gry, bo wymagane są pełne prawa do wszystkiego. (Kodu i grafik.)

Wątpię, żeby ktoś kto inwestuje masę $ chciałby na takie coś pójść. 

Ludzie myślą, że sobie mogą zrobić wszystko w generatorze (AI) i mogą sobie to sprzedawać i używać komercyjnie jak chcą, tak jakby to oni stworzyli i mieli do tego całość praw autorskich majątkowych.

Edytowane przez brain
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, brain napisał(a):

Ja mówię o sytuacji np. gdy klient chce prawa autorskie do prac stworzonych przeze "mnie". Czyli przez AI. Nie ma szans. 

Tak samo wygląda sytuacja ze sprzedażą gry np. inwestorowi, albo wydawcy. Nie ma szans sprzedać swojej własnej gry, bo wymagane są pełne prawa do wszystkiego. (Kodu i grafik.)

Wątpię, żeby ktoś kto inwestuje masę $ chciałby na takie coś pójść. 

Ludzie myślą, że sobie mogą zrobić wszystko w generatorze (AI) i mogą sobie to sprzedawać i używać komercyjnie jak chcą, tak jakby to oni stworzyli i mieli do tego całość praw autorskich majątkowych.

skoro ludzie non stop robia 'inspiracje' i sprzedają je nawet z gwarancją ze to oni zrobili i to ich dzieło to i z AI tez tak z czasem będzie, spokojna głowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OldMan napisał:

AI moze ci namalować np choinkę swiateczną w stylu malarza który nigdy nie malował choinek swiatecznych , to nie jest plagiat tylko inspiracja , to spora róznica

a to ciekawe, wytłumacz proces "inspirowania" się przez AI XD 

Bo to chyba z inspiracją nie ma nic wspólnego.

  • +1 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, michalo napisał(a):

a to ciekawe, wytłumacz proces "inspirowania" się przez AI XD 

Bo to chyba z inspiracją nie ma nic wspólnego.

i znowu sie zaczyna, ludzkie EGO trzyma sie rękami i nogami zeby bronić elitaryzmu zdolnosci grafika 😁

najlepsze jest to że ty sam i ja i inni graficy sami nie potrafimy dokładnie wytłumaczyc jak działa proces inspirowania sie czy tez jak kto woli tworzenia (bo podczas kazdego procesu tworzenia czy tego chcemy czy nie zawsze zachodzi proces inspiracji czyms co sie w zyciu widziało) , wiemy więc ze zachodzi w naszej głowie ale jak działa głowa to juz nie wiemy 😂 bo neurologia jest jeszcze prymitywna

W odróznieniu od ludzi proces tworzenia czy tez proces inspiracji w przypadku AI jest dokladnie znany (z czasem na pewno bedzie ewoluował ) znalazłem w necie artykuł wiec wklejam po polskiemu 😋

wprowadzenie do działania stabilnej dyfuzji

stable-diffusion-text-to-image.png

Stabilna dyfuzja jest wszechstronna, ponieważ można jej używać na wiele różnych sposobów. Skupmy się najpierw na generowaniu obrazu z samego tekstu (text2img). Powyższy obraz pokazuje przykładowe wprowadzanie tekstu i wynikowy wygenerowany obraz (rzeczywisty kompletny monit znajduje się tutaj). Oprócz tekstu na obraz, innym głównym sposobem korzystania z niego jest zmiana obrazów (więc dane wejściowe to tekst + obraz).

stable-diffusion-img2img-image-to-image.

Zacznijmy zaglądać pod maskę, ponieważ pomaga to wyjaśnić komponenty, sposób ich interakcji oraz znaczenie opcji/parametrów generowania obrazu.

Składniki stabilnej dyfuzji

Stable Diffusion to system składający się z kilku komponentów i modeli. To nie jest jeden monolityczny model.

Kiedy zajrzymy pod maskę, pierwszą obserwacją, jaką możemy zrobić, jest to, że istnieje komponent rozumienia tekstu, który tłumaczy informacje tekstowe na reprezentację numeryczną, która przechwytuje idee w tekście.

stable-diffusion-text-understanding-comp

Zaczynamy od widoku wysokiego poziomu, a w dalszej części tego artykułu omówimy więcej szczegółów dotyczących uczenia maszynowego. Można jednak powiedzieć, że ten koder tekstu jest specjalnym modelem języka Transformer (technicznie: koderem tekstu modelu CLIP). Pobiera tekst wejściowy i wyświetla listę liczb reprezentujących każde słowo/token w tekście (wektor na token).

Informacje te są następnie przekazywane do generatora obrazu, który sam składa się z kilku komponentów.

Stable-diffusion-text-info-to-image-gene

Generator obrazu przechodzi przez dwa etapy:

1- Twórca informacji o obrazie

Ten składnik jest sekretnym sosem Stable Difusion. To tam osiągnięto znaczny wzrost wydajności w porównaniu z poprzednimi modelami.

Ten komponent wykonuje wiele kroków w celu wygenerowania informacji o obrazie. Jest to parametr steps w interfejsach i bibliotekach Stable Diffusion, który często ma domyślną wartość 50 lub 100.

Twórca informacji o obrazie działa całkowicie w przestrzeni informacyjnej obrazu (lub przestrzeni utajonej ). Porozmawiamy więcej o tym, co to oznacza w dalszej części posta. Ta właściwość sprawia, że jest szybszy niż poprzednie modele dyfuzji, które działały w przestrzeni pikseli. Pod względem technicznym komponent ten składa się z sieci neuronowej UNet i algorytmu planowania.

Słowo „dyfuzja” opisuje, co dzieje się w tym komponencie. To właśnie przetwarzanie informacji krok po kroku prowadzi do ostatecznego wygenerowania wysokiej jakości obrazu (przez kolejny komponent, dekoder obrazu).

Stable-diffusion-image-generator-informa

2- Dekoder obrazu

Dekoder obrazu maluje obraz na podstawie informacji, które otrzymał od twórcy informacji. Uruchamia się tylko raz na końcu procesu w celu wytworzenia końcowego obrazu w pikselach.

stable-diffusion-cliptext-unet-autoencod

Dzięki temu możemy zobaczyć trzy główne komponenty (każdy z własną siecią neuronową), które składają się na stabilną dyfuzję:

ClipText do kodowania tekstu.
Wprowadź tekst.
Dane wyjściowe: 77 wektorów osadzania tokenów, każdy w 768 wymiarach.

UNet + Scheduler do stopniowego przetwarzania/rozpowszechniania informacji w (utajonej) przestrzeni informacyjnej.
Dane wejściowe: osadzanie tekstu i początkowa wielowymiarowa tablica (ustrukturyzowane listy liczb, zwane także tensorami ) złożona z szumu.
Dane wyjściowe: przetworzona tablica informacji

Autoencoder Dekoder , który maluje końcowy obraz przy użyciu przetworzonej tablicy informacyjnej.
Dane wejściowe: przetworzona tablica informacyjna (wymiary: (4,64,64)) Dane
wyjściowe: wynikowy obraz (wymiary: (3, 512, 512), które są następujące (czerwony/zielony/niebieski, szerokość, wysokość))

stable-diffusion-components-and-tensors.

Czym w ogóle jest dyfuzja?

Dyfuzja to proces, który zachodzi wewnątrz różowego komponentu „twórcy informacji o obrazie”. Mając osadzanie tokenów reprezentujące tekst wejściowy i losową tablicę informacji o obrazie początkowym (nazywane są również latentami ), proces tworzy tablicę informacji, której dekoder obrazu używa do malowania końcowego obrazu.

stable-diffusion-diffusion-process.png

Proces ten przebiega krok po kroku. Każdy krok dodaje więcej istotnych informacji. Aby uzyskać intuicję tego procesu, możemy sprawdzić tablicę losowych latentów i zobaczyć, czy przekłada się ona na szum wizualny. Kontrola wizualna w tym przypadku polega na przepuszczaniu go przez dekoder obrazu.

stable-diffusion-latent-space-pixel-spac

Dyfuzja odbywa się w wielu krokach, każdy krok działa na wejściowej tablicy utajonych i tworzy kolejną tablicę utajonych, która lepiej przypomina tekst wejściowy i wszystkie informacje wizualne, które model zebrał ze wszystkich obrazów, na których model był szkolony.

stable-diffusion-unet-steps.png

Możemy zwizualizować zestaw tych ukrytych elementów, aby zobaczyć, jakie informacje są dodawane na każdym etapie.

stable-diffusion-denoising-steps-latents

Proces ten zapiera dech w piersiach. 😉

https://jalammar.github.io/images/stable-diffusion/diffusion-steps-all-loop.webm

W tym przypadku między krokami 2 i 4 dzieje się coś szczególnie fascynującego. To tak, jakby zarys wyłaniał się z szumu.

https://jalammar.github.io/images/stable-diffusion/stable-diffusion-steps-2-4.webm

Jak działa dyfuzja

Główna idea generowania obrazów za pomocą modeli dyfuzyjnych opiera się na fakcie, że dysponujemy potężnymi komputerowymi modelami wizyjnymi. Biorąc pod uwagę wystarczająco duży zbiór danych, modele te mogą uczyć się złożonych operacji. Modele dyfuzji podchodzą do generowania obrazu, przedstawiając problem w następujący sposób:

Powiedzmy, że mamy obraz, generujemy trochę szumu i dodajemy go do obrazu.

stable-diffusion-forward-diffusion-train

Można to teraz uznać za przykład szkoleniowy. Możemy użyć tej samej formuły do stworzenia wielu przykładów szkoleniowych, aby wyszkolić główny składnik naszego modelu generowania obrazu.

stable-diffusion-forward-diffusion-train

Chociaż ten przykład pokazuje kilka wartości szumu od obrazu (ilość 0, brak szumu) do całkowitego szumu (ilość 4, całkowity szum), możemy łatwo kontrolować, ile szumu dodać do obrazu, a więc możemy rozłożyć to na dziesiątki kroków, tworząc dziesiątki przykładów treningowych dla każdego obrazu dla wszystkich obrazów w zestawie danych szkoleniowych.

stable-diffusion-u-net-noise-training-ex

Dzięki temu zbiorowi danych możemy wytrenować predyktor szumów i otrzymać świetny predyktor szumów, który faktycznie tworzy obrazy po uruchomieniu w określonej konfiguracji. Krok szkoleniowy powinien wyglądać znajomo, jeśli miałeś kontakt z uczeniem maszynowym:

stable-diffusion-u-net-noise-training-st

Zobaczmy teraz, jak to może generować obrazy.

Malowanie obrazów poprzez usuwanie szumu

Wyszkolony predyktor szumu może wykonać zaszumiony obraz i numer kroku odszumiania oraz jest w stanie przewidzieć wycinek szumu.

stable-diffusion-denoising-step-1v2.png

Próbkowany szum jest przewidywany tak, że jeśli odejmiemy go od obrazu, otrzymamy obraz, który jest bliższy obrazom, na których model był trenowany (nie same dokładne obrazy, ale rozkład - świat układów pikseli, w którym niebo jest zwykle niebieski i nad ziemią, ludzie mają dwoje oczu, koty patrzą w określony sposób – spiczaste uszy i wyraźnie niewzruszony).

stable-diffusion-denoising-step-2v2.png

Jeśli uczący zestaw danych składał się z estetycznych obrazów (np. LAION Aesthetics , na którym trenowano stabilną dyfuzję), wynikowy obraz byłby raczej estetyczny. Jeśli wytrenujemy go na obrazach logo, otrzymamy model generujący logo.

stable-diffusion-image-generation-v2.png

Na tym kończy się opis generowania obrazu przez modele dyfuzyjne, głównie zgodnie z opisem w Denoising Diffusion Probabilistic Models . Teraz, gdy masz tę intuicję w zakresie rozpowszechniania, znasz główne składniki nie tylko Stable Diffusion, ale także Dall-E 2 i Google Imagen.

Zauważ, że proces dyfuzji, który opisaliśmy do tej pory, generuje obrazy bez użycia danych tekstowych. Więc jeśli wdrożymy ten model, wygeneruje on świetnie wyglądające obrazy, ale nie będziemy mieli możliwości kontrolowania, czy jest to obraz piramidy, kota czy czegokolwiek innego. W następnych sekcjach opiszemy, w jaki sposób tekst jest włączany do procesu, aby kontrolować, jaki typ obrazu generuje model.

reszta tutaj

 

 

 

Edytowane przez OldMan
  • Like 3
  • bogactwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się łudzić i bawić w luddystów, AI na bank jakoś zmieni branżę artystyczną. Ta technologia jest imponująca, co tu dużo mówić. Pewnie istotniejszy będzie teraz skill w worldbuildingu, ogólnym art direction i zarządzaniu projektem niż w robieniu tylko ładnych obrazków, bo jednak AI nie wygeneruje jakiejś spójnej i treściwej narracji świata do gry czy filmu.

Niemniej kwestia praw autorskich jest niejasna i pewnie dopóki się nie ustabilizuje, to większe firmy będą ostrożne w otwartym korzystaniu z AI. Rynek grafik na koszulki z Fiverra czy inne podobne pewnie za to znikną.

Nasuwa się też pytanie na ile branża rozrywkowa (mam tu na myśli gry, filmy, komiksy i ogólnie popkulturę) faktycznie się zmieni, bo moim zdaniem nie do końca zależy to od samej branży, a bardziej od jej konsumentów.

Filmy czy gry nie są nikomu niezbędne, a ich produkcja nie jest cywilizacyjnym złem koniecznym, jak w przypadku innych dziedzin. Samochody wyparły konie, bo transport jest niezbędny i wydajniejsza technologia naturalnie wypiera tą gorszą. Ale ludzie oglądają filmy i grają w gry bo mają na to ochotę, choć wcale nie muszą, jeśli coś im nie pasuje. Przecież od dawna można nakręcić film z deepfakiem aktorów, ale ludzie wolą, póki co, prawdziwych. Branża rozrywkowa robi to, za co konsumenci chcą płacić, jak ci będą psioczyć na AI to nie będą korzystać (albo będą się z tym kryli). Oczywiście firmy będą ciąć koszty i wydajność AI na pewno zmieni realia finansowe choćby z tego względu.

Co by się nie stało, AI nie będzie jakimś uwolnieniem zwykłych ludzi od paskudnego elitaryzmu tych zadufanych artystów, to stało się już 15-20 temu, z upowszechnieniem Photoshopa i internetu. Zakładam, że większość z nas na tym forum to freelancerzy samoucy/pół-piwniczaki, którzy swoje umiejętności zawdzięczają głównie tutorialom z netu i sidżipirsom, ciężko więc tu mówić o jakiejś elitarnej grupie trzymającej prosty lud z dala od wiedzy tajemnej. Raczej efektem będzie jeszcze większy zalew tumblrowo-deviantartowej chujni. Nie wiem z czego się cieszyć, nawet jeśli sama technologia AI to coś naprawdę godnego podziwu i spore osiągnięcie w IT.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SebastianSz napisał(a):

Nie ma co się łudzić i bawić w luddystów, AI na bank jakoś zmieni branżę artystyczną. Ta technologia jest imponująca, co tu dużo mówić. Pewnie istotniejszy będzie teraz skill w worldbuildingu, ogólnym art direction i zarządzaniu projektem niż w robieniu tylko ładnych obrazków, bo jednak AI nie wygeneruje jakiejś spójnej i treściwej narracji świata do gry czy filmu.

Niemniej kwestia praw autorskich jest niejasna i pewnie dopóki się nie ustabilizuje, to większe firmy będą ostrożne w otwartym korzystaniu z AI. Rynek grafik na koszulki z Fiverra czy inne podobne pewnie za to znikną.

Nasuwa się też pytanie na ile branża rozrywkowa (mam tu na myśli gry, filmy, komiksy i ogólnie popkulturę) faktycznie się zmieni, bo moim zdaniem nie do końca zależy to od samej branży, a bardziej od jej konsumentów.

Filmy czy gry nie są nikomu niezbędne, a ich produkcja nie jest cywilizacyjnym złem koniecznym, jak w przypadku innych dziedzin. Samochody wyparły konie, bo transport jest niezbędny i wydajniejsza technologia naturalnie wypiera tą gorszą. Ale ludzie oglądają filmy i grają w gry bo mają na to ochotę, choć wcale nie muszą, jeśli coś im nie pasuje. Przecież od dawna można nakręcić film z deepfakiem aktorów, ale ludzie wolą, póki co, prawdziwych. Branża rozrywkowa robi to, za co konsumenci chcą płacić, jak ci będą psioczyć na AI to nie będą korzystać (albo będą się z tym kryli). Oczywiście firmy będą ciąć koszty i wydajność AI na pewno zmieni realia finansowe choćby z tego względu.

Co by się nie stało, AI nie będzie jakimś uwolnieniem zwykłych ludzi od paskudnego elitaryzmu tych zadufanych artystów, to stało się już 15-20 temu, z upowszechnieniem Photoshopa i internetu. Zakładam, że większość z nas na tym forum to freelancerzy samoucy/pół-piwniczaki, którzy swoje umiejętności zawdzięczają głównie tutorialom z netu i sidżipirsom, ciężko więc tu mówić o jakiejś elitarnej grupie trzymającej prosty lud z dala od wiedzy tajemnej. Raczej efektem będzie jeszcze większy zalew tumblrowo-deviantartowej chujni. Nie wiem z czego się cieszyć, nawet jeśli sama technologia AI to coś naprawdę godnego podziwu i spore osiągnięcie w IT.

myślę że póki AI nie bedzie umiało zrobić dokładnie takiego obrazka jak sobie zażyczy "artysta-prompter" 😉   lub "klient" to tylko pewne gałęzie szeroko rozumianej grafiki zostaną zmienione przez AI, ale kiedyś w przyszłosci dalszej lub bliższej dojdzie do tego ze komputer bedzie w stanie na podstawie wrowadzonych danych zrobic obrazek w 90% taki jak chce "twórca" 

Na chwile obecną już widzę ogromne usprawnienie i ogromną oszczędnosc czasu w tworzeniu (w pewnych gałęziach grafiki)

przykładowo ktoś chce zrobić np etykietę/ulotkę retro do piwa, oddzielnie za pomocą AI generuje sobie kufelek, oddzielnie jakiś widoczek wiejski w odpowiednim stylu, oddzielnie piersiastą kobite z tacką piwa, oddzielnie jakieś liscie , do tego składa sobie to wszystko w zgrabnej kompozycji a na koniec wszystko przejeżdza filtrami chocby takimi jak ten https://www.misterretro.com/filters/permanent-press myk myk i w jeden wieczór ma projekt a jak mu klient powie

"Paaanie no ładne ale ja bym zmienił  te kobite na brunetke"

to grafik sie nie wkurza ze znowu musi cały dzień siedzieć i malować tylko naciska magiczny button i myk jest po 10 sekundach brunetka zamiast blondynki 

a jak mu powie ze widoczek w tle chce inny , to cyk i jest inny, i cyk kolejny i kolejny i tak mozna w kółko 

Kwestie praw autorskich na razie zostawie bo tutaj jest wiele zmiennych i co chwila jakaś firma wyskakuje z nowym pomysłem , troche czasu minie zanim to sie jakos wyklaruje

 

Edytowane przez OldMan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano takie uzycie AI zamiast wyszukiwarki obrazkow albo zamiast content aware jest zajebiste i mam nadzieje ze bedzie w softach dodane bezposrednio. W jakiejs sensownej formie bo to co pokazali na prezentacji Adobe to jest bardziej zasmiecanie softu bzdetami niz dodawanie z glowa potrzebnnych narzedzi. Chyba jedna-dwie rzeczy maja tam sens a reszta to zeby... wzbudzic westchnienie zachwytu u jakichs producentow ulotek?... Jak pokazali "AI generated shadow" ktory jest po prostu czarnym ksztaltem z przezroczystoscia i dziewczynke niby to w cieniu przerobilo na czarna to smiechlem 😄 Zenada. A potem jeszcze wlaczyli animacje tego cienia. Bo przeciez wiadomo ze od teraz bedziemy animowac w Photoshopie 🤦‍♂️ Nadal wrzucaja do shopka wszystko co sie da - dlatego olalem ten soft. Juz byla obrobka filmow, 3D.. Jak dodali modul do wysylania modeli 3D do druku z Photoshopa to wymieklem 😄 I teraz jest to samo - poczyscili te bezsensy zeby miec miejsce na nowe smieci.

Anyways, dla AI na pewno jest miejsce. Nie uwazam zeby bylo to generowanie gotowych prac bo to dla graficznych Januszy ale komponenty jak najbardziej, zmiany nad ktorymi mamy kontrole i decydujemy co ma byc a nie akceptujemy jedna z opcji stworzonych bez naszego udzialu.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie komercyjnego wykorzystania

bo np na stronie MIDJOURNEY pisze tak:

 

Warunki handlowe
Zasadniczo jesteś właścicielem wszystkich Zasobów, które tworzysz za pomocą usług generowania obrazów i czatu w Midjourney. Nie dotyczy to sytuacji, gdy podlegasz poniższym wyjątkom. Zobacz Warunki korzystania z usługi, aby uzyskać szczegółowe informacje.
  • 1 .
    Wyjątek 1: Postanowienia licencyjne dla członków nieopłacanych
    Jeśli nie jesteś Płatnym Członkiem, Midjourney udziela Ci licencji na Zasoby w ramach międzynarodowej licencji Creative Commons Noncommercial 4.0 Attribution International („Licencja na Zasoby”).
    Pełny tekst jest dostępny od daty wejścia w życie tutaj: https://creativecommons.org/licenses/by-nc/4.0/legalcode .
  • 2 .
    Wyjątek 2: Postanowienia licencyjne użytkownika korporacyjnego
    Jeśli jesteś pracownikiem lub właścicielem firmy o przychodach brutto przekraczających 1 000 000 USD rocznie i korzystasz z Usług na rzecz swojego Pracodawcy lub firmy, musisz wykupić korporacyjny plan członkostwa, aby korzystać z Usług lub kopiować Aktywa dla swojego firma. Korporacyjne plany członkostwa obejmują wpłatę z góry, bezzwrotnej kaucji za okres do 12 miesięcy świadczenia usługi.
Uwaga: te warunki nie są ostateczne i będziemy je zmieniać w miarę postępu wersji beta.
Uwaga: Midjourney to otwarta społeczność, która pozwala innym wykorzystywać i remiksować Twoje obrazy i podpowiedzi, gdy tylko zostaną one opublikowane w miejscu publicznym. Domyślnie Twoje obrazy są publicznie widoczne i można je remiksować. Jak opisano powyżej, udzielasz Midjourney licencji zezwalającej na to. Jeśli kupisz plan prywatny, możesz ominąć niektóre z tych domyślnych ustawień udostępniania publicznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ToS MidJourney (Terms of Service - Midjourney Documentation (gitbook.io)):

"By using the Services, you grant to Midjourney, its successors, and assigns a perpetual, worldwide, non-exclusive, sublicensable no-charge, royalty-free, irrevocable copyright license to reproduce, prepare Derivative Works of, publicly display, publicly perform, sublicense, and distribute text, and image prompts you input into the Services, or Assets produced by the service at your direction. This license survives termination of this Agreement by any party, for any reason."

Czyli Midjourney ma pełne prawo robić co chce z tym co wyprodukujesz na ich AI, włącznie z samym tekstowym promptem, bez żadnych zobowiązań finansowych wobec Ciebie.

Idąc dalej:

"Subject to the above license, you own all Assets you create with the Services. This does not apply if you fall under the exceptions below."

Nie precyzują czy to oni przekazują Ci licencję (i jaką, i na co), ale powiedzmy, że skoro "own" to zalóżmy, że jesteś właścicielem praw autorskich w takim samym stopniu jakbyś namalował coś na kartce czy w Photoshopie. Zresztą przekazujesz im powyższą licencję na wszystko już na samym starcie, więc chyba jesteś tym autorem. Tylko, że jeśli tak, to jakim cudem akapit dalej:

"If you are not a Paid Member, Midjourney grants you a license to the Assets under the Creative Commons Noncommercial 4.0 Attribution International License (the “Asset License”)."

Jakim sposobem mogą mi udzielić tylko niekomercyjnej licencji, skoro to ja niby jestem autorem ("you own all Assets you create with the Services")? To kto w takim razie ma pierwotnie prawo do prac z AI? Jeśli ja, to jak mogą mi dać lub nie dać jakiejś licencji skoro nie są właścicielami pracy?

Nie jestem prawnikiem, i może czegoś tu nie kumam, ale to trochę słaba sytuacja dla AI-artystów, i to tylko wynikająca z niekorzystnych ToS, nawet nie wchodząć w kwestię tego, że autorstwo prac z AI nie jest uregulowana prawnie, a stwarza masę problemów w kwestii definicji samego autora. Coś jak z surogatkami - kto jest matką? Kobieta co donosiła ciążę, dawczyni komórki jajowej, czy kobieta, która "zamówiła" dziecko i je adoptuje?

Sorry, ale Adobe nie rości sobie praw do tego co robię w Photoshopie, więc mówienie, że AI to tylko narzędzie jak każdy inny program, trochę gryzie się z Terms of Service tej usługi, przynajmniej jeśli chodzi o MidJourney, ale zakładam, że w innych jest podobnie. Bo czemu te firmy miałby nie zachować sobie licencji i praw do efektów ich AI? Bo niby co im zrobi taki "AI-artist"? Przestanie używać, jak jedyne co potrafi to prompt napisać?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SebastianSz napisał(a):

Sorry, ale Adobe nie rości sobie praw do tego co robię w Photoshopie, więc mówienie, że AI to tylko narzędzie jak każdy inny program, trochę gryzie się z Terms of Service tej usługi, przynajmniej jeśli chodzi o MidJourney, ale zakładam, że w innych jest podobnie. Bo czemu te firmy miałby nie zachować sobie licencji i praw do efektów ich AI? Bo niby co im zrobi taki "AI-artist"? Przestanie używać, jak jedyne co potrafi to prompt napisać?

 

Teraz juz bardziej na poważnie, to sam czytając rózne dyskusje w necie i twój komentarz mam podobne przemyślenia, mysle tez ze Programisci od MJ, SD i innych magicznych programów, sami do konca nie wiedzą co z tym fantem robic

w przypadku fotografii tez ktos moze powiedziec (idąc tym samym torem rozumowania) ze przeciez to nie człowiek jest autorem zdjecia tylko aparat , człowiek tylko nacisnął spust, oczywiscie fotografia to szeroka dziedzina i czasami mówimy o sytuacji gdy zdjecie jest spontaniczne a czasami gdy kosztuje mase pracy ze strony twórcy, ale w tym przypadku stwierdzono ze niezaleznie od sytuacji ten kto naciska spust jest autorem zdjecia i basta.

Myslalem tez o pewnej sytuacji, jesli ktos ogląda galerie AI z promptami i widzi cos co mu sie podoba a potem kopiuje te prompty i robi nową nieco inną ilustracje to co wtedy? jak to wogole traktować. Im wiecej o tym mysle tym głowa mi bardziej puchnie i nie wiem naprawde jakie rozwiązanie powinno byc przyjęte prawnie zeby było sprawiedliwe.

Odnosze tez wrazenie ze te rozne umowy od AI są tak napisane zeby je mozna było roznie interpretowac w zaleznosci od tego jak rozwinie sie sytuacja na swiecie, te umowy są w stylu "niby tak ale nie do końca" . Troche jakby autorzy oprogramowania bali sie podejmowac jakies konkretne stanowisko w tej sprawie 

Edytowane przez OldMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie mam na myśli, mówiąc o niejasnościach w kwestii praw autorskich. Dla amatorów nie ma to znaczenia, ale dla profesjonalistów już tak, bo generalnie musisz udzielić licencji/przenieść prawa autorskie swojemu klientowi na to co im sprzedajesz. Jeśli jest jakaś wątpliwość co do tego, czy masz w ogóle pełnię praw do tych prac, to jest to spory problem, tak jakbyś chciał sprzedać samochód, który nie jest Twój. Dotyczy to głównie prac raczej w całości z AI, wykorzystanie go tylko częściowo, do jakichś elementów czy kompozycji, to raczej nie jest problem.

Dodatkowo, nawet jeśli prawa autorskie osobiste w przypadku AI będą finalnie należały do osoby, która napisała prompt, Terms of Service tych usług wymuszają na userach udzielenie właścicielom AI licencji na wykorzystanie prac (jak MJ), albo w przypadku Stable Diffusion, przeniesienie prac do domeny publicznej (tutaj fragment z ToS Stable Diffusion, "Affirmer" to "user", definiują to wcześniej w ToS):

"2. Waiver. To the greatest extent permitted by, but not in contravention of, applicable law, Affirmer hereby overtly, fully, permanently, irrevocably and unconditionally waives, abandons, and surrenders all of Affirmer's Copyright and Related Rights and associated claims and causes of action, whether now known or unknown (including existing as well as future claims and causes of action), in the Work (i) in all territories worldwide, (ii) for the maximum duration provided by applicable law or treaty (including future time extensions), (iii) in any current or future medium and for any number of copies, and (iv) for any purpose whatsoever, including without limitation commercial, advertising or promotional purposes (the "Waiver"). Affirmer makes the Waiver for the benefit of each member of the public at large and to the detriment of Affirmer's heirs and successors, fully intending that such Waiver shall not be subject to revocation, rescission, cancellation, termination, or any other legal or equitable action to disrupt the quiet enjoyment of the Work by the public as contemplated by Affirmer's express Statement of Purpose."

6 hours ago, OldMan said:

w przypadku fotografii tez ktos moze powiedziec (idąc tym samym torem rozumowania) ze przeciez to nie człowiek jest autorem zdjecia tylko aparat , człowiek tylko nacisnął spust, oczywiscie fotografia to szeroka dziedzina i czasami mówimy o sytuacji gdy zdjecie jest spontaniczne a czasami gdy kosztuje mase pracy ze strony twórcy, ale w tym przypadku stwierdzono ze niezaleznie od sytuacji ten kto naciska spust jest autorem zdjecia i basta.

Co do analogii fotograficznej - fakt, podobny problem rozwiązany na korzyść użytkownika. Ale, to czy ustawodawcy określą, kto jest autorem, nie zmieni faktu, że sama usługa AI jest własnością firm i to na ile pozwolą oni userom wykorzystywać komerycjnie efekty tego AI, to wyłącznie ich widzimisie, które może zmienić się w każdej chwili. Producent aparatu nie decyduje co mogę ze zdjęciami zrobić.

6 hours ago, OldMan said:

Myslalem tez o pewnej sytuacji, jesli ktos ogląda galerie AI z promptami i widzi cos co mu sie podoba a potem kopiuje te prompty i robi nową nieco inną ilustracje to co wtedy? jak to wogole traktować. Im wiecej o tym mysle tym głowa mi bardziej puchnie i nie wiem naprawde jakie rozwiązanie powinno byc przyjęte prawnie zeby było sprawiedliwe.

W ToS Midjourney jest to wprost napisane, że inni mogą wykorzystywać Twoje prompty i prace:

"Please note: Midjourney is an open community which allows others to use and remix your images and prompts whenever they are posted in a public setting. By default, your images are publically viewable and remixable. As described above, you grant Midjourney a license to allow this."

Jeśli nie chcesz by były "posted in a public setting" czyli publiczne to musisz być płatnym użytkownikiem MJ, ale jednocześnie:

"If you are subject to a corporate license, or bought a privacy add-on to your subscription, we agree to make best efforts not to publish any Assets you make in any situation where “Private mode” is engaged in the Services."

Czyli niczego nie gwarantują, po prostu postarają się, co oznacza, że niczego nie muszą.

W Stable Diffusion i tak przekazujesz wszystko do domeny publicznej, więc każdy może sobie robić co chce.

Na chwilę obecną, według mnie, kwestia praw autorskich jest raczej niekorzystna dla użytkowników, jeśli liczą na zarobkowe wykorzystanie AI na dużą skalę. Jak wspominałem, nie jestem prawnikiem i być może źle coś rozumiem z tych ToS, ale nie wygląda to jakoś różowo.

Edytowane przez SebastianSz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem AI jest pewną rewolucją, która doprowadzi do tego, że taki zwykły ilustrator przejdzie do lamusa. Np. zarabiający na youtube rysowaniem tych prac. 

Tak jak była ta dyskusja kiedyś na innym wątku, że concept to jednak wymaga wielu iteracji; ale tu jest pytanie - czy AI tego też nie będzie potrafić? Tylko lekkie zmiany wprowadzane przez autora?

I czy i tak musisz to umieć żeby wytworzyć przyzwoity obraz przy pomocy tego narzędzia? Czy może teraz ilustracji/concept artu będzie uczyć się w inny sposób? Np. poprzez pisanie? 

I czy niewykształcone oko dostrzeże te wszystkie szczegóły? Może to teraz jest sprawdzanie tych obrazów i nauka tego? A może znikną concept artyści i teraz to jest vis-dev -> 3d 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, jakubziom napisał:

Tak jak była ta dyskusja kiedyś na innym wątku, że concept to jednak wymaga wielu iteracji; ale tu jest pytanie - czy AI tego też nie będzie potrafić? Tylko lekkie zmiany wprowadzane przez autora?

Raczej na odwrót, concepciarz zrobi pierwsze 2,3 szkice, AI dorobi 10 iteracji na podstawie tych szkiców na małym odszumianiu, mocno w obrębie początkowej pracy- wtedy obierze się kierunek, w którą stronę iść i znowu człowiek będzie ręcznie ogarniał kolejne koncepty w konkretnym stylu. Imo coś takiego jest/będzie duuuużo bardziej przewidywalne, spójne i (chyba) nie będzie omawianego problemu z prawami autorskimi jak w przypadku txt2img.. Przynajmniej jeśli chodzi o SD bo ich TOS wydaje się dość przejrzysty, bez wielkich haczyków.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, jakubziom said:

Moim zdaniem AI jest pewną rewolucją, która doprowadzi do tego, że taki zwykły ilustrator przejdzie do lamusa.

Takie gadanie jak to, ze aparat fotograficzny zabije malarzy. Albo druk 3D rzezbiarzy tradycyjnych a modelarzy skanery 3D. I jakos zadna z tych rewolucji nikogo nie zabila.

Sa wielbiciele McDonalda co im wystarczy hamburger i sa smakosze o bardziej wybrednym podniebieniu. Jednemu wystarczy wyplujka z AI a sa ludzie co cenia sobie ten ludzki czynnik. Jeden nie ma problemu z kupnem butow marki "Adidos" i dzinsow "Lewis" a inny woli oryginaly. I tu to samo - jeden zaplaci 5 groszy za obrazeczek z AI udajacy czyjs styl a ktos inny zaplaci tworcy tego stylu za oryginalna robote. Miejsca starczy dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Nezumi napisał(a):

Takie gadanie jak to, ze aparat fotograficzny zabije malarzy. Albo druk 3D rzezbiarzy tradycyjnych a modelarzy skanery 3D. I jakos zadna z tych rewolucji nikogo nie zabila.

Chcesz mi powiedziec że samochody nie zastąpiły zaprzęgów konnych ? 😂

Chcesz mi powiedziec że okręty o napędzie mechanicznym nie zastąpiły żaglowców? 😅

Chcesz mi powiedzieć że smartfony nie zastąpiły w fotografii domowej lustrzanek i kompaktów? 😆

Chcesz mi powiedzieć że rendering 3D nie zastąpił ilustracji w wizualizacji architektonicznej? 😇

Chcesz mi powiedziec że animacja 3D nie zastąpiła tradycyjnej animatroniki 🤭

Chcesz mi powiedziec ze np. symulacja tkanin w 3D (Marvelous Designer) nie zastąpiła tradycyjnego modelowania tkanin 3D 😋

Chcesz mi powiedzieć że fotografia nie zastąpiła na dużą skalę innych sposobów utrwalania rzeczywistości 😂

 

Te wszystkie przykłady powodowały że ktoś gdzies na swiecie tracił prace lub musiał sie przekwalifikować lub musiał sie czegos nowego (lepszego nauczyć) , a to ze ty tego nie zauważasz to już twój problem 😅

 

My tu mówimy o rynku masowym a nie o garstce leśnych dziadków ze swoimi farbami siedzącymi w swoich piwnicach 😉 te pare obrazów malowanych tradycyjnie nie ma żadnego znaczenia dla rynku masowego, zawsze sie znajdzie jakis wielbiciel wycinanek kurpiowskich czy korali robionych z jarzębiny czy portretu malowanego tygodniami na płótnie 😊

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo to wszystko o czym piszesz było na zasadzie:
overcome.jpg

Wciąż za sterami tego wszystkiego stoją ludzie, a nawet na tak (z pozoru błahej) sprawie jak opis dzieła trzeba się "znać". Ktoś wrzucił dzisiaj na discorda, pa na to:
IMG20221126075615.jpg

Nawet wśród prompt artystów zawsze znajdą się mało, bardziej i mocno utalentowani xD 

Edytowane przez RaVirr
  • kekw 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek masowy to nie jest jedyny rynek. Nie to, że się całkowicie nie zgadzam z tym co mówisz, ale:

1. Konie to dzisiaj nadal niezły biznes, może już nie jako zaprzęgi, ale w celach rozrywkowych. Co druga bogatsza laska w okolicach Warszawy (i pewnie większości dużych miast) jeźdźi konno i ludzie robią na tym sporą kasę. Memy o koniarach nie biorą się znikąd, taki rynek jak najbardziej istnieje.

2. Żaglowce - owszem, wielkich żaglowców już raczej nie ma, ale znowu, mniejsze jachty jak najbardziej są popularne i rynek "żagli" jak najbardziej dalej istnieje, choć znowu raczej w sferze rekreacji niż transportu. Niemniej dalej można się tu odnaleźć.

3. Kompaktowe aparaty cyfrowe dalej istnieją, po prostu masz go w komórce, nie wiem jaki rynek to zmieniło. Profesjonalne zdjęcia i tak robi się dobrym sprzętem, więc również telefony raczej rozpowszechniły tylko zdjęcia niż zabiły jakiś rynek.

4. Render 3D w wizualizacjach. Fakt, 3D wypchnęło rysunek z architektury, ale sam tradycyjny rysunek dalej ma się dobrze w edukacji artystycznej, w sztukach pięknych i, póki co, w koncept arcie i ilustracji.

5. Animatroniki i praktyczne efekty w filmach dalej są używane.

6. O symulowaniu tkanin nic nie wiem, więc się nie wypowiem.

7. Nie zastąpiła, bo utrwalanie rzeczywistości nigdy, przed fotografią, nie było powszechne. Przeciętnego człowieka nie było stać na jakikolwiek obraz przed drugą połową XX wieku, ciężko więc mówić o tym, że fotografia coś wyparła z masowego rynku. No, może gazetowe ilustracje, chociaż one też dalej istnieją.

Polemizuję trochę dla sportu, bo poniekąd się z Tobą zgadzam. Chodzi mi natomiast o to, że rozmawiamy o branży rozrywkowej, która ma swoją specyfikę i rynki w niej są różne, a turbomasowe korpo to nie jedyne miejsce gdzie są pieniądze. Konno już nikt może nie jeździ do pracy, ale rozrywka to nie konieczność. Są ludzie co słuchają dwustuletniej opery w teatrze i są ludzie co słuchają autotunowanego popu na głośniku z telefonu w autobusie. Nie ma reguły, i to i to może być dochodowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, RaVirr napisał(a):

Wciąż za sterami tego wszystkiego stoją ludzie, 

Oczywiscie ze stoją ludzie, wybitne jednostki , programisci, naukowcy, matematycy, i oni wymyslają te wszystkie cuda po to zeby jeden "baran" z  drugim mógł sobie wygenerować obrazek, albo zrobić ładne zdjęcie smarfonem (fotografia obliczeniowa) , zawsze dochodzimy do etapu ze maszyna robi coś lepiej od człowieka

i ciągle trafiają się ludzie którzy nie rozumieją że ten proces jest cykliczny i ciągle trwa , ciągle kolejne czynności w przemyśle i nie tylko są w mniejszym lub wiekszym stopniu zastępowane przez maszyny lub po prostu komputery

pare banalnych przykładów

- komputer szybciej liczy od człowieka

- systemy automatycznego celowania na okrętach działają o wiele szybciej niż dawne stanowiska przeciwlotnicze obsługiwane przez ludzi

- system GPS jest o wiele bardziej wydajny i dokładny niż nawigacja jakiej używali ludzie np "wg. gwiazd" 🤭 

- aparatura kontrolno pomiarowa i roznego rodzaju automatyka przemysłowa

- programy szachowa w zasadzie powinny grać juz same ze sobą bo ludzie nie mają podjazdu (ale mimo to organizuje sie zawody dla ludzi bo człowiek to istotna emocjonalna która znacznie chętniej obdarza emocjami efekty pracy innego człowieka niz maszyny)

to wszystko jest mniejszą lub większą matematyką, tak jak generowanie obrazów przez AI, to też matematyka tylko operująca na dużych zbiorach danych. Mózg ludzi to też matematyka tylko działająca w biologicznej przestrzeni bardzo podatnej na wpływy hormonalne i równowagę biochemiczną (wiec jak ktos sie np napije to podejmuje inne decyzje niz jak jest trzeźwy 😋)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, tylko to są już fikoły umysłowe bo należy rozgraniczyć naukę od sztuki, której dzieła zostały brutalnie skradzione od twórców, wykorzystane bez ich wiedzy i obecnie, na bazie tejże sztuki, sprzedawane jest narzędzie- za pieniądze, które płyną wyłącznie do twórców tego narzędzia (mówię o MJ)... i (chyba) o to jest największy ból dupy 😉 Może jestem ignorantem, ale absolutnie nie martwię się o to, że na rynek weszło AI i wszystkich zmiecie z planszy- a przeciwnie, niektórzy dzięki temu będą mieli w ogóle szanse na rozwój (jak w przypadku SD, tutaj wchodzą tylko wymagania sprzętowe, które są jednak dość znaczne), może nawet (paradoksalnie) więcej ludzi znajdzie przez to robotę.

Zaznaczę po raz kolejny- ja nie jestem przeciwnikiem, wręcz się jaram możliwościami i tym, w jaki sposób już teraz tego używam. To narzędzie istnieje, nie przestanie istnieć i czy będziemy płakać, turlać się czy wyzywać to raczej niewiele się zmieni 🙂 Generalnie nie chce mi się za bardzo o tym dyskutować bo ludzie podchodzą do tematu (moim zdaniem) zbyt emocjonalnie, jedni drugich dyskredytują itd. 

Kolejny raz, jeśli branża artystyczna ma taki problem to powinna zbiorowo wystosować kroki prawne i tyle.

Edytowane przez RaVirr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RaVirr napisał(a):

 ale absolutnie nie martwię się o rynek bo weszło AI i wszystkich zmiecie z planszy- a przeciwnie, niektórzy dzięki temu będą mieli w ogóle szanse na rozwój (jak w przypadku SD, tutaj wchodzą tylko wymagania sprzętowe, które są jednak dość znaczne), może nawet (paradoksalnie) więcej ludzi znajdzie przez to robotę.

ja tez sie nie martwie ja sie cieszę bo z czasem dzieki tym narzędziom bedzie mozna zaoszczedzic mase czasu , a i tak całosciowo projekty muszą byc pilnowane przez grafika zeby miały ręce i nogi i zeby nanosic korekty jakie powstają w głowach klientów 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, OldMan said:

Chcesz mi powiedziec że samochody nie zastąpiły zaprzęgów konnych ? 😂

Chcesz mi powiedziec że okręty o napędzie mechanicznym nie zastąpiły żaglowców? 😅

Chcesz mi powiedzieć że smartfony nie zastąpiły w fotografii domowej lustrzanek i kompaktów? 😆

Chcesz mi powiedzieć że rendering 3D nie zastąpił ilustracji w wizualizacji architektonicznej? 😇

Chcesz mi powiedziec że animacja 3D nie zastąpiła tradycyjnej animatroniki 🤭

Chcesz mi powiedziec ze np. symulacja tkanin w 3D (Marvelous Designer) nie zastąpiła tradycyjnego modelowania tkanin 3D 😋

Chcesz mi powiedzieć że fotografia nie zastąpiła na dużą skalę innych sposobów utrwalania rzeczywistości 😂

 

Chce ci powiedziec ze

- nadal konie sa w uzyciu w wielu miejscach. Prosta przyczyna - do wielu miejsc nie wjedziesz samochodem, nie bedziesz dzipem naganial stada krow 😄. Sporo dyscyplin sportowych uzywa koni. Pomine juz fakt, ze wciaz istnieja policyjne oddzialy na koniach do kontrolowania tlumow, uzywa sie koni w osrodkach hipoterapii ze nie wspomne juz o zwyklej jezdzie rekreacyjnej. Tu gdzie mieszkam nie jest niczym dziwnym zobaczyc jezdzca na koniu normalnie na ulicy. Swiat sie nie konczy ani na Polsce ani na duzych miastach.

- wielkie zaglowce jak galeony czy karawele zniknely z uzycia ale przeciez lodzie zaglowe sa w powszechnym uzyciu - nawet pomijajac sporty z nimi zwiazane. Niezliczona ilosc jachtow... Zaglowki nie widziales? 😄  Ledwie pare miesiecy temu byl duzy zlot zaglowcow w Gdansku. Wejdz sobie na balticsail.pl to zobaczysz na filmiku chociaz...

- co to jest "fotografia domowa"? Selfie, zdjecia posilkow i dick pics? Nie tyle zastapily co po prostu wszyscy nagle dostali aparaty fotograficzne w zestawie z telefonem. Zadnemu profesjonalnemu fotografowi to pracy nie odbiera, nikt kto chocby hobbystycznie traktuje fotografie serio nie bedzie uzywal do tego telefonu z jego kilkumilimetrowa optyka godna jedynie pozalowania.

- zobacz sobie wymagania na studia architektoniczne. Masz na egzaminie renderowanie wizek czy tez moze rysunek odreczny? Podpowiem - nie ma renderowania 😄

- animacja 3D w duzej mierze zastapila animatronike. Co nie znaczy ze animatronika zniknela. Co wiecej staje sie swego rodzaju elitarnym rozwiazaniem, smaczkiem ktorym mozna zareklamowac film. Nikt sie nie podnieca kolejnym uzyciem CG. Ale jak mowa o praktucznych efektach to zaczyna byc ciekawie. Przyklad: film The Predator z 2018 mial wylacznie CG predatory. Przeszedl bez echa. W ostatnim filmie o predatorach "Prey" wrocono do praktycznych efektow wymieszanych z CG. Ludzie krytykowali wylacznie ta czesc CG... Za efekty odpowiadal legendarny juz Alec Gillis. Studio Amalgamated Dynamics, Inc. robiace efekty praktyczne ma sie dobrze a sam Alec wlasnie niedawno oglosil ze otwiera swoje studio... Wiec chyba CG nie do konca zabilo animatronike. Poza tym w parkach rozrywki chociazby - ciezko zastapic praktycznego tyranozaura tym wyswietlonym na ekranie 😄 Animatronika nie zniknela.

- Nie, MD nie zastapil wszedzie tradycyjnego rzezbienia tkanin. Wiele osob go uzywa, sam pare razy go uzylem ale to nie znaczy ze jest jedynym rozwiazaniem. Jak umiesz rzezbic ubranie w zetce to zanim ktos odpali MD i poustawia wszystko ty skonczysz robote 😄 Bo nie wszystko jest pod gierki - jak robisz miniaturki to nie bedziesz odpalal MD zeby plaszcz w nim dlubac do postaci co ma finalnie kilka centymetrow.

Teraz zobaczylem ze @SebastianSz napisal to samo w zasadzie 😄 Ale jak juz napisalem to wysle.

Jedno tylko dodam. Z wieksza doza szacunku wypowiadalbym sie na twoim miejscu o tych wszystkich "lesnych dziadkach" malujacych, bo bez ich pracy nie moglbys sobie nawet tego misia czy kufelka wygenerowac. Uzywasz narzedzia ktore jest niczym bez tych prawdziwych artystow. W swoich prompcikach wpisujecie na stylu jakiego artysty sie oprzec w tym generowaniu. Wiec moze troszke wiecej pokory bo bez prawdziwych artystow to narzedzie by nie powstalo. Nie wspomne juz o smutnym w sumie fakcie ze nazywasz lesnymi dziadkami ludzi ktorzy sami sobie moga stworzyc cos, a ty jarasz sie klikaniem w przycisk "generuj" az cos mniej wiecej podobnego do tego co chciales ci wypluje...

I tez nie jestem calkowitym przeciwnikiem AI. Wczoraj znowu uzylem AI do wygenerowania szybkiego tla. Bo podobnie jak do podtarcia sobie tylka nie potrzebuje recznie zdobionego aksamitu - podobnie do niektorych zastosowan wystarczy mi AI. Skonczyc szybko robote i miec wiecej czasu na szkolenie wlasnych umiejetnosci.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nezumi napisał(a):

Chce ci powiedziec ze

- nadal konie sa w uzyciu w wielu miejscach. Prosta przyczyna - do wielu miejsc nie wjedziesz samochodem, nie bedziesz dzipem naganial stada krow 😄. Sporo dyscyplin sportowych uzywa koni. Pomine juz fakt, ze wciaz istnieja policyjne oddzialy na koniach do kontrolowania tlumow, uzywa sie koni w osrodkach hipoterapii ze nie wspomne juz o zwyklej jezdzie rekreacyjnej. Tu gdzie mieszkam nie jest niczym dziwnym zobaczyc jezdzca na koniu normalnie na ulicy. Swiat sie nie konczy ani na Polsce ani na duzych miastach.

- wielkie zaglowce jak galeony czy karawele zniknely z uzycia ale przeciez lodzie zaglowe sa w powszechnym uzyciu - nawet pomijajac sporty z nimi zwiazane. Niezliczona ilosc jachtow... Zaglowki nie widziales? 😄  Ledwie pare miesiecy temu byl duzy zlot zaglowcow w Gdansku. Wejdz sobie na balticsail.pl to zobaczysz na filmiku chociaz...

- co to jest "fotografia domowa"? Selfie, zdjecia posilkow i dick pics? Nie tyle zastapily co po prostu wszyscy nagle dostali aparaty fotograficzne w zestawie z telefonem. Zadnemu profesjonalnemu fotografowi to pracy nie odbiera, nikt kto chocby hobbystycznie traktuje fotografie serio nie bedzie uzywal do tego telefonu z jego kilkumilimetrowa optyka godna jedynie pozalowania.

- zobacz sobie wymagania na studia architektoniczne. Masz na egzaminie renderowanie wizek czy tez moze rysunek odreczny? Podpowiem - nie ma renderowania 😄

- animacja 3D w duzej mierze zastapila animatronike. Co nie znaczy ze animatronika zniknela. Co wiecej staje sie swego rodzaju elitarnym rozwiazaniem, smaczkiem ktorym mozna zareklamowac film. Nikt sie nie podnieca kolejnym uzyciem CG. Ale jak mowa o praktucznych efektach to zaczyna byc ciekawie. Przyklad: film The Predator z 2018 mial wylacznie CG predatory. Przeszedl bez echa. W ostatnim filmie o predatorach "Prey" wrocono do praktycznych efektow wymieszanych z CG. Ludzie krytykowali wylacznie ta czesc CG... Za efekty odpowiadal legendarny juz Alec Gillis. Studio Amalgamated Dynamics, Inc. robiace efekty praktyczne ma sie dobrze a sam Alec wlasnie niedawno oglosil ze otwiera swoje studio... Wiec chyba CG nie do konca zabilo animatronike. Poza tym w parkach rozrywki chociazby - ciezko zastapic praktycznego tyranozaura tym wyswietlonym na ekranie 😄 Animatronika nie zniknela.

- Nie, MD nie zastapil wszedzie tradycyjnego rzezbienia tkanin. Wiele osob go uzywa, sam pare razy go uzylem ale to nie znaczy ze jest jedynym rozwiazaniem. Jak umiesz rzezbic ubranie w zetce to zanim ktos odpali MD i poustawia wszystko ty skonczysz robote 😄 Bo nie wszystko jest pod gierki - jak robisz miniaturki to nie bedziesz odpalal MD zeby plaszcz w nim dlubac do postaci co ma finalnie kilka centymetrow.

Teraz zobaczylem ze @SebastianSz napisal to samo w zasadzie 😄 Ale jak juz napisalem to wysle.

Jedno tylko dodam. Z wieksza doza szacunku wypowiadalbym sie na twoim miejscu o tych wszystkich "lesnych dziadkach" malujacych, bo bez ich pracy nie moglbys sobie nawet tego misia czy kufelka wygenerowac. Uzywasz narzedzia ktore jest niczym bez tych prawdziwych artystow. W swoich prompcikach wpisujecie na stylu jakiego artysty sie oprzec w tym generowaniu. Wiec moze troszke wiecej pokory bo bez prawdziwych artystow to narzedzie by nie powstalo. Nie wspomne juz o smutnym w sumie fakcie ze nazywasz lesnymi dziadkami ludzi ktorzy sami sobie moga stworzyc cos, a ty jarasz sie klikaniem w przycisk "generuj" az cos mniej wiecej podobnego do tego co chciales ci wypluje...

I tez nie jestem calkowitym przeciwnikiem AI. Wczoraj znowu uzylem AI do wygenerowania szybkiego tla. Bo podobnie jak do podtarcia sobie tylka nie potrzebuje recznie zdobionego aksamitu - podobnie do niektorych zastosowan wystarczy mi AI. Skonczyc szybko robote i miec wiecej czasu na szkolenie wlasnych umiejetnosci.

cały twój komentarz podsumuję jednym zdaniem (można go odniesc praktycznie do każdego podpunktu):

Ja mówię o masowym transporcie ludzi i towarów za pomocą statków z napędem silnikowym który całkowicie zastąpił żaglowce a ty mówisz hola hola przecież jeszcze ludzie pływają rekreacyjnie na żaglówkach

(koniec cytatu)

Czy masowy transport towarów i ludzi został zamieniony na siłę mechaniczną - został zamieniony , to chciałem napisac bo to jest fakt i faktu tego nie zmieni to że ktoś gdzieś pływa na swojej łupince z żaglem to wogole nie jest argument bo to zupełnie inny temat, rekreacyjne pływanie czy to na żaglówce czy na desce z żaglem czy na łódce z wiosłami lub kajaku zawsze było i zawsze bedzie.

zeby być bardziej obrazowym pokaze 2 zdjecia

Nowy Jork 1905 (koloryzowane)

5ef8db0acdb833cc30ccd194b0568476.jpg

Nowy Jork 1954

tumblr_lu53ns6Uwr1qgjplzo1_r1_500.jpg

 

 

2 godziny temu, Nezumi napisał(a):

Jedno tylko dodam. Z wieksza doza szacunku wypowiadalbym sie na twoim miejscu o tych wszystkich "lesnych dziadkach" malujacych, bo bez ich pracy nie moglbys sobie nawet tego misia czy kufelka wygenerowac.

 

Uzyłem określenia leśne dziadki żartobliwie bo sam jestem takim leśnym dziadkiem który kiedyś malował na kąkuterze (trzy tablety zajechałem ) a teraz cieszy sie z nowych technologii który przyspieszają prace w pewnych dziedzinach wiec niepotrzebnie sie tak unosisz.

Edytowane przez OldMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nezumi napisał(a):

- animacja 3D w duzej mierze zastapila animatronike. Co nie znaczy ze animatronika zniknela. Co wiecej staje sie swego rodzaju elitarnym rozwiazaniem, smaczkiem ktorym mozna zareklamowac film. Nikt sie nie podnieca kolejnym uzyciem CG. Ale jak mowa o praktucznych efektach to zaczyna byc ciekawie. Przyklad: film The Predator z 2018 mial wylacznie CG predatory. Przeszedl bez echa. W ostatnim filmie o predatorach "Prey" wrocono do praktycznych efektow wymieszanych z CG. Ludzie krytykowali wylacznie ta czesc CG... Za efekty odpowiadal legendarny juz Alec Gillis. Studio Amalgamated Dynamics, Inc. robiace efekty praktyczne ma sie dobrze a sam Alec wlasnie niedawno oglosil ze otwiera swoje studio... Wiec chyba CG nie do konca zabilo animatronike. Poza tym w parkach rozrywki chociazby - ciezko zastapic praktycznego tyranozaura tym wyswietlonym na ekranie 😄 Animatronika nie zniknela.

-

Dobrze wiesz jak jest (ta sama sytuacja co z transportem morskim, jakby ci nagle zaczeli stosować animatronike we wszystkich ujęciach tak jak to robiono kiedys to byś sie za głowe złapał jak to jest sztuczne, animatronika oraz makiety mają całą mase ograniczeń i mozna je stosować "baj dezajn" bo ktos ma taki kaprys albo w tylko wybranych konkretnych scenach gdzie nie bedzie tak razić swoją sztucznoscią (mam na mysli np sztucznosc ruchu animatronicznej lalki wynikającej z technologii jej budowy)

Za pomocą CGI mozna zrobic wszystko, kwesta skilla , ilosci włozonej pracy i budzetu, poniższych efektów nie zrobisz metodami tradycyjymi dobrze , ba nie zrobisz ich nawet średnio, tutaj w gre wchodzi tylko CGI

Naturalne jest że nie stosuje sie hardkorowo CGI na siłe wszedzie bo to nie ma sensu z róznych przyczyn (do tej pory np buduje sie pełnoskalowe dekoracje np w serialu Gra o Tron sezon 😎

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, RaVirr napisał(a):

Imo to wszystko o czym piszesz było na zasadzie:
overcome.jpg

Wciąż za sterami tego wszystkiego stoją ludzie, a nawet na tak (z pozoru błahej) sprawie jak opis dzieła trzeba się "znać". Ktoś wrzucił dzisiaj na discorda, pa na to:
IMG20221126075615.jpg

Nawet wśród prompt artystów zawsze znajdą się mało, bardziej i mocno utalentowani xD 

skoro żyjemy w złotych czasach gdzie istnieją tik-tokerzy i influencerzy to czemu by nie promp-artysci lub jak kto woli prompterzy 🤭😂 

Rok 2025

Witamy Państwa dzisiaj w naszym radiu wywiad ze znanym prompterem 

R - Długo się Pan uczył jak robić takie niesamowite ilustracje?

P - ku mojemu zaskoczeniu nie, przyszło mi to wyjątkową łatwością, może to geny.

R - Co Pan chce przekazać światu w swoich pracach

P - Nie zastanawiałem się nad tym, ale myślę że zawsze można coś dopasować, np "ochronę lasów Amazonii, czy walkę o pokój" 

R - Porównuje się Pan do dawnych malarzy, jakie wyciąga Pan wnioski?

P - oczywiscie ze sie porównuje, dawni malarze w swoim zyciu namalowali od kilkuset do kilku tysięcy obrazów (np Salvador Dali około 1500) , ja tyle obrazów generuję w ciągu tygodnia, matematykę pozostawiam tobie.

😋

Edytowane przez OldMan
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silne jest copium w tym wątku 😛 Z jednej strony jedni przykrywają swoją panikę, mówiąc, że znajdzie się dla nich miejsce mimo wszystko, z drugiej inni robią to samo, udając zachwyt nową technologią i jak to niby ułatwi im ona pracę.

Pożyjemy, zobaczymy. Póki co AI art widuję praktycznie wyłącznie w dyskusjach na jego temat. To, co jest popularne na IG czy Twitterze i jakimi hasztagami się tam jarają i co sobie w bio wpisują ma mały realny wpływ na cokolwiek. Cięzko mi kategorycznie stwierdzić jak AI zmieni branżę i czy będzie to rewolucja czy ewolucja czy coś innego bo zepsuła mi się szklana kula 😞

Koniec końców chodzi tylko o pieniądze, sztuka jako taka i tak się obroni bo to nie jest tylko biznes. W najgorszym przypadku trzeba się będzie przebranżowić, zrewidować stawki albo pouczyć nowych rzeczy, nic nowego w dzisiejszym świecie, to nie PRL i praca do emerytury w jednym zakładzie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SebastianSz napisał(a):

Koniec końców chodzi tylko o pieniądze, sztuka jako taka i tak się obroni bo to nie jest tylko biznes. 

zgadzam się, pozatym jak juz pisałem wczesniej człowiek z racji swojej budowy to istota emocjonalna wiec chętniej wiąże swoje emocje z produktami które są zrobione przez człowieka niz przez okrutnie bezduszne maszyny 😊

22128_1.png

Godzinę temu, SebastianSz napisał(a):

Póki co AI art widuję praktycznie wyłącznie w dyskusjach na jego temat.

Widziałem dziś profile w roznych sklepach np Adobe Stock, w których 80% zawartosci to AI, na artstation tez juz coraz wiecej tego jest chociaz w tym drugim przypadku to troche bezsensu (no chyba ze zawartosc AI to tylko czesc czyjejs pracy)

 

Edytowane przez OldMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minutes ago, OldMan said:

Widziałem dziś profile w roznych sklepach np Adobe Stock, w których 80% zawartosci to AI, na artstation tez juz coraz wiecej tego jest chociaz w tym drugim przypadku to troche bezsensu (no chyba ze zawartosc AI to tylko czesc czyjejs pracy)

Wiadomo, że stockowe rzeczy będą pewnie robione z AI od teraz, bo w sumie czemu nie? Jakby mi były potrzebne jakieś, bo ja wiem, modele/tekstury kamieni czy trawy to oczywiste jest, że wybiorę takie coś zrobione w AI za grosze/darmo niż inne, jesli różnicy nie widać. Zresztą już tak robię.

Problem z AI i bardziej treściwymi rzeczami, jak design postaci czy storytellingowe ilustracje jest taki sam jak z proceduralnie generowanym contentem w grach - co z tego, że mam kwintylion planet, skoro to wszystko jest pozbawione treści i się szybko nudzi?

Gdyby ktoś napisał AI do pisania książek (pewnie już jest/robi się) i to AI generowałoby milion książek z każdego gatunku dziennie, to naprawdę ludzie by to czytali? Jasne, scenariusze do reklam tamponów pewnie mogłyby być z AI, ale powieść? Po co miałbym to czytać? A przecież literatura, szczególnie beletrystyka, ma dokładnie takie same wymierne ramy co sztuka wizualna, i można je matematycznie odtworzyć - trzy akty, wprowadzenie, zawiązanie akcji, konflikt, punkt kulminacyjny etc. Ale gdyby to było takie linearne, że lepsza technologia w sztuce zastępuje gorszą, to nie byłoby książek, bo są komiksy, nie byłoby komiksów bo są filmy, filmów by nie było, bo są gry, a gry byłyby tylko ultrarealistyczne i w VR. Ale jakoś tak nie jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, SebastianSz napisał(a):

Wiadomo, że stockowe rzeczy będą pewnie robione z AI od teraz, bo w sumie czemu nie? Jakby mi były potrzebne jakieś, bo ja wiem, modele/tekstury kamieni czy trawy to oczywiste jest, że wybiorę takie coś zrobione w AI za grosze/darmo niż inne, jesli różnicy nie widać. Zresztą już tak robię.

jesli chodzi o stocki to podejrzewam ze za jakis czas portale tego typu bedą sprzedawały w duzej mierze wygenerowaną przez siebie zawartosc (bo po co mają komus odpalać procent ze sprzedazy skoro mogą takie same lub podobne wygenerowac )

20 minut temu, SebastianSz napisał(a):

Ale gdyby to było takie linearne, że lepsza technologia w sztuce zastępuje gorszą, to nie byłoby książek, bo są komiksy, nie byłoby komiksów bo są filmy, filmów by nie było, bo są gry, a gry byłyby tylko ultrarealistyczne i w VR. Ale jakoś tak nie jest.

Jesli chodzi o rozrywkę to ludzie lubią różnorodnosc , nawet jesli czasami jest iluzoryczna (czyli np filmy złożone ze animacji lub całych wątków fabularnych które juz dawno temu widzielismy tyle ze teraz są z innymi aktorami)

 

 

Edytowane przez OldMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz wszystko dawno zostalo powiedziane. Teraz biore udzial w dyskusji dla zabawy, to jedyne miejsce gdzie sie udzielam poza moze forum Affinity 😄

Realia maja w dupie nasze dyskusje. Zarowno te wieszczace mega rozwoj i zmiany jak i te przeciwne. Z pewnoscia realia maja gleboko gdzies czym sie jara Twitter w tym miesiacu.

To z czym nie umiem sie tu przebic to wymiar ludzki tworzenia. Wiecznie sprowadza sie dyskusje na temat "produkcji". Wielu zdaje sie traktowac tworzenie jedynie jako pewien sposob na zarabianie kasy a nie wewnetrzna potrzebe. Wspomnienie o "artyzmie" kwituje sie czesto sarkastycznym prychaniem jakby to bylo cos wstydliwego albo wrecz urojonego, ze ktos czuje sie artysta i traktuje tworzenie jako cos wiecej niz tylko "produkcje".

Patrzac na to co wypluwaja z siebie wielkie studia filmowe i studia robiace gry AAAA+ widac wyraznie ze wiekszosc ludzi pracujacych w tych studiach od dawna nie czuje sie artystami a zostali zredukowani do robotow na tasmie niemal z automatu powtarzajacych codziennie swoje zadania. Smutne to.

Z dedykacja dla wszystkich wylacznie "produkujacych":

 

 

Edytowane przez Nezumi
  • Like 3
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, OldMan said:

jesli chodzi o stocki to podejrzewam ze za jakis czas portale tego typu bedą sprzedawały w duzej mierze wygenerowaną przez siebie zawartosc (bo po co mają komus odpalać procent ze sprzedazy skoro mogą takie same lub podobne wygenerowac )

Pewnie te bardziej premium będą wymagały jakiegoś wkładu ludzkiego, więc może pojawi się praca w retuszu takich stocków z AI i przygotowaniu ich do sprzedaży, tak jak pojawiła się, wraz z upowszechnieniem fotografii i Photoshopa cała branża retuszu zdjęć.

1 hour ago, OldMan said:

Jesli chodzi o rozrywkę to ludzie lubią różnorodnosc.

Bo w sumie branża rozrywkowa to przemysł zajmujący się tylko zabijaniem nudy. Jak się ludziom produkty z AI będą nudziły z jakiegoś powodu i nie będą ich kupować, to nikt nie będzie ich robił. 

Zobacz na bliźniaczy problem w branży muzycznej - automaty perkusyjne, samplery, autotune, playback etc. są od dziesięcioleci i właściwie nic nie musisz umieć, żeby szybko i tanio zrobić w swoim pokoju, od A do Z, profesjonalnie brzmiącą muzykę z dowolnego gatunku. Ale jednocześnie nie wszyscy słuchają tylko mumble rapu i popu z Eski, nawet jeśli są w mniejszości. Jak ktoś chce grać na prawdziwej perkusji albo śpiewać bez autotuna, to jest na to popyt, bo zwyczajnie są ludzie, którzy to lubią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyslalem ze wrzuce - akurat wczoraj sluchalem sobie tego. Troszeczke o AI ale duzo wiecej o tym jak te wszystkie "produkcje" zabijaja kreatywnosc, zabijaja w ludziach ktorzy tam pracuja artyste, jak przerabiaja ich na niemych wyrobnikow produkujacych kolejne gowno ktorego nawet juz sie nie chce ogladac ani w ktore nie chce sie grac. Ten pan to ujmuje duzo delikatniej i z wiekszym taktem 😉 . Warto posluchac - jesli jeszcze gdzies tam tli sie ta artystyczna iskierka. Moze warto ja rozdmuchac, zeby znowu zaplonela i zebysmy sie nie wstydzili z podniesiona glowa powiedziec ze tak, jestesmy artystami. Zamiast chichotac jak jakies miniony na sam dzwiek tego slowa i zapierdalac jak w fabryce, bo dalismy sobie wmowic, ze jestesmy tylko bezimiennymi trybikami w jakiejs wielkiej maszynce "industry" i jak nie bedziemy siedziec cicho to nas podmienia na kogos innego bo nic nie znaczymy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, OldMan napisał(a):

zgadzam się, pozatym jak juz pisałem wczesniej człowiek z racji swojej budowy to istota emocjonalna wiec chętniej wiąże swoje emocje z produktami które są zrobione przez człowieka niz przez okrutnie bezduszne maszyny 😊

22128_1.png

Widziałem dziś profile w roznych sklepach np Adobe Stock, w których 80% zawartosci to AI, na artstation tez juz coraz wiecej tego jest chociaz w tym drugim przypadku to troche bezsensu (no chyba ze zawartosc AI to tylko czesc czyjejs pracy)

 

Tylko czy również w tym przypadku nie zachodzi sytuacja podobna? Czy ludzie nie podchodzą zbyt emocjonalnie do wytworu ludzkiego jakim jest "generator cyfrowego obrazu" nawet nie wiem czy słusznie nazywanym "AI"? Czemu człowiek się oszukuje, że cokolwiek zostało zrobione tu jak piszesz przez "bezduszne maszyny"? Sam wiesz, że tak nie jest - wszystko zostało stworzone przez człowieka - algorytm napisany w oparciu o języki programowania wymyślone przez człowieka, obliczone na sprzęcie, który wyszedł spod jego ręki. Prompta też ostatecznie wpisał człowiek. Dane dzięki którym powstał obrazek to też wytwór człowieka. 

Pamiętaj, że ten droid z czerwonymi oczami to też wytwór istoty emocjonalnej;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, daromir napisał(a):

Tylko czy również w tym przypadku nie zachodzi sytuacja podobna? Czy ludzie nie podchodzą zbyt emocjonalnie do wytworu ludzkiego jakim jest "generator cyfrowego obrazu" nawet nie wiem czy słusznie nazywanym "AI"

AI to chłyt marketingowy wiadomo, do prawdziwego AI to daleka droga, ten termin jest mocno uzywany w zakresie mniejszej lub wiekszej automatyzacji czynnosci i autonomicznosci (sekretarki, samochody,itp) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Nezumi napisał:

Pomyslalem ze wrzuce - akurat wczoraj sluchalem sobie tego. Troszeczke o AI ale duzo wiecej o tym jak te wszystkie "produkcje" zabijaja kreatywnosc, zabijaja w ludziach ktorzy tam pracuja artyste, jak przerabiaja ich na niemych wyrobnikow produkujacych kolejne gowno ktorego nawet juz sie nie chce ogladac ani w ktore nie chce sie grac.

Wszyscy pracownicy jakiej koliwek kreatywnej branzy tak mają.. imho. 

Ja zawsze uważałem za prawdziwych artystów tych co tworzą dla siebie, to co chcą a nie to czego ktoś od nich wymaga.

Mogą robić na życzenie innych oczywiście, ale nadal nie siedzi nad nimi artdirector ani żaden inny człowiek. 

 

Reszta to wyrobnicy albo ładniej - rzemieślnicy. Ludzie co często przewyższają umiejętnościami i wiedzą niejednego artystę. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności