Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!!

od pewnego czasu zastanawiam sie nad wlasnym zyciem :D (jak to brzmi)

i chcialbym zaczac prace w 3d, jako modelarz (objektow) i tu takie pytanie jakie mam szanse znalesc prace w tym zawodzie??

tylko ze chcialbym znalesc prace w jakiejes firmie(czyli przychodze do pracy 8h (albo dluzej) i tak w kolko)

wiadomo ze musze miec portfolio i wlasnie je tworze (robiac modele....)

moge sie poswiecic i nawet zmienic miejsce zamieszkania,

mam zamiar w maju (okolo) zaczac skladac cv,portfolio

i nie wiem czy jest sens skladac bo nie mam doswiadczenia (zawodowego), mlody jestem,nie mam wyksztalcenia zawodowego(nic zwiazego z grafika),dopiero chce zaczac studia i chcialbym w tym czasie juz zbierac doswiadczenie usamodzielnic sie itp.

sa jakies szanse??

aha prosze o szczerosc (do bolu:))

bo wydaje mi sie ze bym sie nadawal........dal bym sobie rade

ps.nie piszcie ze za mlody jestem i mam czas na prace itp. :)

pozdro

  • Odpowiedzi 70
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Nie wiem jak inni ale ja zaczalem ok ... stoisk targowych (nie smiac sie) i siedze juz trzeci rok. Przeszedlem etapy od parzenia kawy, przez samodzielnego grafika do glownego grafika i po rozroscie firmy wrocilem na samodzielnego grafika i asystenta projektanta (co mi odpowiada najbardziej). Kasy moze nie jest super duzo, ale wyzyc sie z tego da. Teraz kombinuje z przejsciem do innej firmy, juz modeling (pewnie znowu droga w gore drabinki - mam nadzieje). Powiem tyle, ze na poczatku nie ma co sie spodziewac nie wiadomo jakich kokosow ale jak sie postarasz to nie bedzie zle. Generalnie trudno mi ocenic ciebie po wieku bo go nie znam :p .

Postaraj sie znalezc jakichs znajomych, ktorzy juz pracuja w modelingu i znaja cie - wiadomo znajomosci ulatwiaja (czesto zanim pojawi sie ogloszenie o naborze miejsce jest juz zaklepane dla ziomka).

Poza tym nie spiesz sie z tym powyzej 8h dziennie - ja od jakiegos czasu pracuje 12h dziennie i mam tego powyzej uszu.

Napisano

Nielot007- o wykształcenie raczej się nie martw- portfolio to pierwsze i najważniejsze co się liczy. Na Twoim miejscu nie nastawiałbym się na czysty modeling bo aż taka specjalizacja zamyka Ci sporo miejsc pracy- wybierz sobie character design czy vechicle design- co tam Ci pasuje- i rób model + tekstury/materiały, tak będzie o niebo bezpieczniej ( i nieporównanie bardziej atrakcyjnie z punktu widzenia potencjalnego zatrudniającego).

Napisano

a ja powiem tylko tyle: kupujcie Gazetę Wyborczą! serio! Od 1.5 roku mam stałą całkiem fajną pracę: nowy sprzęt, extra zespół i jest spoko. zacząłem tam pracowac jak firma liczyła 6 osób i mieściła się w połączonych dwóch mieszkaniach. teraz zatrudnia ponad 70 i zajmuje ponad 1000 kw. metrów powierzchni biurowej. co prawda są też i gorsze dni (nie mamy kawy, windows się zwiśnie, albo szef do nas wpadnie znienacka) ale tak to jest super. i nawet możemy zabierać pracę do domu :D

nielot: imo nie warto od razu startować na modelarza, imaj się różnej pracy graficznej (wiecej doświadczenia, ładniejsze CV i lepszy kontakt z klientem), poza tym nie ma czegos takiego jak specjalizacja: pół roku temu dłubałem tabletem teraz siedzę w DTP... kto wie co będzie za rok... :D

 

Pozdrawiam

 

[ciach]

vorek: trzymam Cię za słowo :]

Napisano

oo tweety, teraz w dtp robisz :] pogadamy na zlocie :]

 

Co to problemu. Tweety ma częściowo rację, chociaż są 2 podejścia. Możesz odrazu skupić się na 3d, stworzyć portfolio, robić na umowę o dzieło, zlecenie itp. Nie zajmując się przy tym żadną inną dziedziną grafiki. Szanse na szybkie znalezienie stałej pracy mniejsze ale masz specjalizację tylko na 3d. Drugie podejście to właśnie takie jak tweety opisuje, zatrudniasz się w małych agencjach reklamowych, studiach graficznych itp. jako grafik 2d/ webdesigner itp. ( w zależności od referencji :) ) a po godzinach dlubiesz 3d. Jeżeli masz wystarczający zapał i dobrą organizację czasu to nabierzesz doświadczenia (w branży reklamowej np.), zrobisz sobie ładne cv, zarobisz trochę kasy a przy tym będziesz dalej siedział w 3d :) Ja właśnie teraz ciągnę takim systemem (+ studia zaoczne) i muszę powiedzieć że organizacja czasu i samodyscyplina jest tu najważniejsza (poprostu po powrocie z pracy do domku nic mi się nie chce robić ;) ) Ale generalnie nie narzekam i wiem że można sobie tak poradzić. Jak już nadejdzie Twój czas ;) to przesiadasz się na 3d i jedziesz dalej :)

 

Tyle z mojej strony, mam nadzieję że za bardzo Ci nie namieszałem

 

Pozdrawiam

Napisano

Ja na pracę (stałą) jeszcze jestem za młody ale od znajomych pracujących w agnecjach dowiedziałem się że jak chcesz w takowej agencji piąć się po szczebelkach to oprócz 3D miło widziane DTP i ogólnie 2D, nie trzeba jakiś super zdolności ale jednak DTP potrzebne.Koledzy dłubią 3D w agencjach od początku ale warunkiem ich przyjęcia było opanowanie zasad DTP.RK dobrze powiedział że przede wszystkim liczy się ładna teczka :]Wykształcenie schodzi na dalszy plan, rzecz jasna bez szkoły średniej , jakiejkolwiek się nie dostaniesz.Więc jeśli chcesz startować do agencji zrób kilka wizytówek nawet jakiś fake'ów dla znajomych do portfolio i ulotek ...3d zostaw na tyłach chyba że wmieszasz je w te DTP rzeczy :) tyle ode mnie , a właściwie od znajomych.

 

Pozdrawiam ;)

Napisano

Ja sie wypowiem jako młody człowiek (rocznik w nicku) aczkolwiek juz z doświadczeniem :).

 

Kiedyś jak zaczynałem od razu mi się spodobało i mażyłem sobie jakby to fajnie było w tym pracować. No i minoł jakiś czas miałem jakieś prace na koncie. Tak jak zawsze przeglądałem ogłoszenia o prace na max3d.pl ... i było jakieś o oświetleniu sceny. Odpowiedziałem co prawda zlecenia nie wykonałem, gdyż scena była zbyt obszerna jednak nawiązałem kontakt, co zaowocowało przyszłą współpracą. Jak się okazało osoba to jest pracownikiem dużej firmy i gdy jest czegoś za dużo to po prostu to robie. Z reguły są to rzeczy gdzie trzeba sie troszke nabawić modelowaniem. Co najważniejsze były to zlecenia architektoniczne polegające na modelowaniu z rzutów architektonicznych co mi dało dość istotne doświadczenie (współpraca jest do dnia dzisiejszego ). Teraz juz moge mówić że umiem czytać z skomplikowanych rzutów architektonicznych :).

 

W między czasie wykonywałem stronki internetowe dla osób z pobliża ... osoby z pobliża polecają mnie swoim osobą z pobliża itd.

 

Etapem nierozłącznym są chyba pojedyńcze zlecenia ... a to zrobić wizke jakiejść łazienki ... a to serie szafek wymodelować i to mnie właśnie spotkało.

 

A najciekawsze zlecenie jakie dostałem i obecnie nad nim pracuje. To robienie obiektów oraz efektów specjalnych do filmu. Niedość, że przyjemne to jeszcze opłacalne :)

 

Reasumując rób wszystkie zlecenia, czasem trzeba sie poświecić i robić za grosze, jednak później ta osoba poleci ciebie innej i dobrze na tym wyjdziesz. Według mnie gdy juz takich pojedyńczych zleconek sie troszke porobi to juz z doswiadczeniem mozna isc do jakiejs powaznej firmy :).

Napisano

max dobrze mówi. nieważne jakie zlecenie, ważny nawiązany kontakt. i że firma ma ciebie w pamięci i przy następnej okazji nie będzie szukać kogoś nowego tylko zwróci się właśnie do ciebie. kilka takich firm i masz stałą pracę bez wychodzenia z domu :D

Napisano

chveti: true man :)

DTP obejmuje dzisiaj prawie każdą dziedzinę grafiki. jeśli nie znasz się na pojęciach raster, DPI, PPI, gamuty etc. jeśli nie umiesz choć trochę przygotować pracki do druku pod względem profilowania kolorów, składowych projektów czy innych badziewi, nie stanowisz dla potencjalnego pracodawcy żadnej wartości. mówię tutaj o człowieku młodym dopiero wkraczającym na rynek grafiki.

 

nielot: tak naprawdę to najtrudniejszą rzeczą jest pokazanie się na tym rynku. potem jakoś to dzie: starzy klienci pamiętają o tobie i polecają Cibie nowym. nowi dają zlecenia i często pieniążki. staraj się też chwytać jakiejkowliek pracy graficznej w przerwie pomiedzy komerchami. pozwoli Ci to pozostać "w biegu" i poznasz zawsze coś nowego.

poza tym tak jak Vorek radzi: pracuj i studiuj jednocześnie. ciężko będzie ale dasz radę :)

Napisano

Oo ile postow:)

dzieki za info

wiem jedno co musze zrobic uczyc sie :D tego "badziewia" o ktorym piszecie :D ale strasznie ciezko mi sie za to zabrac

dzieki za ropisanie sie napewno sie wszystko przyda

jak cos bedziecie mieli to piszcie :)

czyli jednym slowem na poczatku trzeba umiec wszystko a dopiero po pewnym czasie sie specjalizuje :D

Napisano

To moze i ja się zapytam o cos przy okazji:D

 

Jak zaczynaliście (takie początki początków) prace na zlecenia-to sami szukaliście jakichś zleceń, czy moze jakiś znajomy swojemu znajomemu was polecił?

 

W sumie ja jeszcze nigdy zednego zlecenia nie miałem, ostatnio tutaj na max3d.pl było ogłoszenie - ostro o nie walczyłem - no ale przegrałem :P i to był mój jedyny kontakt z jako takim "pracodawcą". I teraz pewnie zanim coś kolejnego się pojawi też minie troche czasu...wiec jak to jest...warto jest samemu szukać sobie klientów? Owocne to jest ?

Napisano

Ja od początku tego roku pracuję w grach jako modeler właśnie, wcześniej nie miałem żadnych zawodowych doświadczeń (z wyjątkiem kilku zleceń), ani kontaktów (z wyjątkiem tych forumowych) związanych z grafiką. Pracę można dostać, co jakiś czas się pojawiają ogłoszenia, choćby ostatnio PCF czy CDProjekt (mówię o grach, bo się orientuję w temacie jako tako)

 

Żeby dostać prace w grach, tak naprawdę wystarczy być dobrym. Ot co. Nie są potrzebne IMO znajomości, z mojego miejsca pracy nie znałem wcześniej nikogo, nikt mnie nie polecał. Pojechałem, pokazałem swoje prace, przeszedłem rozmowę i teraz mam przyjemną, satysfakcjonującą pracę (o wiele lepszą i lepiej płatną niż poprzednia - wcześniej pracowałem w administracji w papierach, a wykształcenie mam handlowe :P)

 

Powiem jewszcze że grafika poza 3d to dla mnie czarna magia, dtp to magiczny jakiś skrót. 2d to dla mnie textury i koniec :D

No trochę ołówkiem rysowałem swego czasu.

Napisano

Po znajomosci najlepiej. ;) Naraziei i w miare mozliwosci. Zlecenia na forum sa bardzo przydatne. Grunt, to pokazywac sie z prackami na forum, a robota przy odrobinie szczescia sama przyjdzie. :)

Wlasnie robie pewien sklad publikacji i fakt, takie rzeczy sa popularne, a co najwazniejsze oplacalne. Warto sie tym zajac.

PS: MaGuu, ja tez przegralem, hehe. :)

Napisano

RA,MaGuu a jakie to bylo zlecenie??(ktore przegraliscie)

Oo

empeck-->tys mi z nieba spadl :) wlasnie o pcf myslalem :)

moglbys powiedziec w jakiej firmie pracujesz??(jesli to nie tajemnica of course)

takie pytanie czy tylko modelujesz czy robisz tez texutry??

jesli chodzi o twoje ostatnie zdanie to tez dla mnie to czarna magia ale powolutku odkrywam ten swiat :D

wiem ze narazie za cienki jestem w te klocki ale do maja zobaczymy zobaczymy :D

ja raz tylko sprzedalem model za 40zeta :D przez gg

Napisano

w pcf nieźli wymiatacze pracują, między innymi kilku z tego forum :D ale ja akurat nie. Wolę nie pisać oficjalnie na forum gdzie pracuję, bo narazie o nas jest cicho.

 

W pracy nie robię textur, modeluję, mapuję i trochę animuję.

Napisano

barmaxx: zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. ale kiedy po kilkunastu bezsennych nockach, setkach nieudanych prób i tysiącu zimnych kaw, oddaję projekt klientowi i widzę jak jest zadowolony to naprawdę nie zamienił bym tej pracy na żadną inną. owszem często jest tak, że mam ochotę z tym skończyć. nauczyć się choćby kłaść kable energetyczne i zacząć pracować fizycznie. ale może jeszcze się nie przepaliłem a może mam inny system pracy bo za każdym razem kiedy dostaję maila "Wszystko OK. Kiedy mam przelać kasę?" czuję, że to jest jednak to :)

Co nie oznacza, że nie porzucę grafiki na rzecz kładzenia kabli :D

Napisano

barmaxx: hehe. prawie się udławiłem kanapką jak przeczytałem "sukcesy zawodowe" :D

dla mnie sukcesem będzie praca w Pixar albo DreamWorks. ale mmimo wszystko dzięki za ciepłe słowo :)

Napisano
ale chodzi mi o wszystko, o poligrafie takze, przygotowanie do druku itd...

a to się wyklucza? nie rozumiem za bardzo, zazwyczaj przygotowujesz do druku, samo naswietlanie i drukowanie to juz inny zawód :)

Napisano

zawsze się wydaje, że trawa najbardziej zielona jest u sąsiada;)

ja jestem z innej branży, aczkolwiek mam już pewne doświadczenia w 3d i musze powiedzieć, że 3d ma kilka plusów w prównaniu z 'prestiżowymi' zawodami:

1. nieoficjalna atmosfera w pracy

2. liczą się umiejętności, nie znajomości (przeważnie)

3. można freelancować

4. można pracować w branży na całym świecie

5. łatwiej zaimponować laskom;)

6. na wstępie już można dostać przyzwoite pieniądze, chociaż na znaczne zwiększenie się pensji wraz z doświadczeniem nie należy zbytnio liczyć. dikładnie na odwrót jest np. w biznesie. ale co tam, lepiej mieć małą kasę jak jest się młodym, niż dużą jak jest się starymi i łysym;)

Napisano

5. łatwiej zaimponować laskom;)

 

najwiecej im mozna zaimponowac siedzac caly dzien w pracy. one to bardzo lubia. przychodzisz do domu ona spi (bo jest kolo 23), wychodzisz z domu ona dalej spi. o co tu chodzi? w dzien dzwoni do ciebie i sie pyta kiedy bedziesz mial dla niej czas i ze jej w nocy komputer przeszkadza bo cos tam znowu "liczy"

 

no chyba ze ja zabierasz na premiery filmow ktore robiles, jest TV, kamery, czerwony dywan itp. wtedy sie ciesza. ale cos takiego jest raz na 1.5 roku

 

 

co do freelancowania to jest inna sprawa, wtedy ma sie wiecej czasu na kobiety.

Napisano

chodziło mi o to, że laski uznają cię za ciekawszego człowieka jeśli masz taką kreatywno-artystyczną, a zarazem bardzo nowoczesną pracę, niż jak np. sprzedajesz samochody, jesteś księgowym, ważysz ryby w tesco itp.

a co do czasu to zwykle ma się jakieś pole wyboru ile pracować. w 3d jak już napisałes zawsze można freelancować, a np. kierownikiem, audytorem jesteś na pełen etat albo wcale.

Napisano

dlaczego zawsze dla porownania sa podawane takie dziwe zawody jak: "np. sprzedajesz samochody, jesteś księgowym, ważysz ryby w tesco" albo trzeba odrazu klasc kable.

 

sa tez inne, troche bardziej ciekawsze.

Napisano

z pewnością są ciekawsze i lepiej płatne zawody. trzeba jednak też wziąc pod uwagę własne predyspozycje, realia rynku pracy itp. mnie w 3d podoba się to, że wiesz dokładnie za co dostajesz kasę, mniej zależy od szczęścia i znajomości.

a czy ktokolwiek kto zajmował się 3d zdołał się skutecznie przekwalifikować? w moim przypadku to taki wręcz nałóg i nawet jakbym zarabiał 8 tyś. w banku to i tak coś bym tam tworzył...

Napisano

nielot znajdź sobie inną robotę a dorabiaj freelancerowaniem. jeżeli nie jesteś ekstra w modelowaniu (poziom i szybkość), np. twoja honda :) to nie masz co liczyć na 7 godzinny dzień pracy i kokosy. taki skrót większości. :)

Napisano

dzieki za posty

kome-->wiem ze narazie nie jestem gotowy narazie. ale to co tutaj pokazuje (szybkosc i jakosc) jest inna niz to co bym robil w pracy :)

barmaxx--> hmmm za prawo?? ale to mnie nie interesuje :D mi sie wydaje ze lepiej pracowac w tej dzidzinie ktora sie lubi, takie moje zdanie

Napisano

barmaxx--> hmmm za prawo?? ale to mnie nie interesuje :D mi sie wydaje ze lepiej pracowac w tej dzidzinie ktora sie lubi, takie moje zdanie

 

Dokładnie. Iść na prawo tylko dlatego że można dużo zarobić ? zgroza. "Musisz sobie w życiu zadać jedno...bardzo ważne pytanie: Co lubię w życiu robić ? A potem zacznij to robić." :D

 

Pozdrawiam

Napisano

slusznie Vorek. Dlatego probuję swoich sił w wizualizacjach, 3 tygodnie temu zalozylem strone, fakturki moge wystawiac, inwestuje w reklame, jednym słowem robie wszystko, aby pozyskac klientów. Mam nadzieje, ze wypali...

Napisano

Remi, z tymi laskami to jest tak, że one nawet jesli polecą na ciekawą grafikę to nie zostaną długo, kiedy sie połapią, że żeby tą ciekawą grafiką zrobić musisz się podłączyć do kroplówki z kawą na 3 dni. Kobiety lubią gdy mężczyzna ma dla nich czas na budowanie z nimi osobistej relacji, najlepiej co najmniej 3 - 4h dziennie. A to jest trudne.

A co do moich początków, to pierwsze zlecenie z forum dostałem od Marcina Dzieniszewskiego. Był to fragment modelu do wizualizacji. Zachłysnąłem sie wtedy pierwszymi sukcesami w modelowaniu i byłem przekonany o złapaniu pana Boga za nogi. Niedawno jeszcze raz otworzyłem ten plik i sie załamałem. Odezwałem sie do Marcima na GG i mu powiedziałem, że z perspektywy czasu widzę że zrobiłem taki gniot, iż dzwię się, że mi w ogóle zapłacił, bo to się do niczego nie nadawało. Usmiechnął się tylko i powiedział: "To na zachętę".

Przy okazji pragnę mu za to publicznie podziękować, bo gdyby mnie w ten sposób nie zachęcił, to nie wiem, jak by teraz moja historia kontaktów z 3D się potoczyła.

Napisano

nie czytalem wszystkiego srx ;)

 

jezeli chodzi o freelancowanie to z tym ze jest wiecej czasu niz na etacie nie zgodze sie niekiedy sie spi po 3 godziny zeby nadygac modele do projektu ;)

 

Jezeli chodzi o znalezenie pracy to ... zrob kilka modeli ktore ukaza sie na froncie a dostaniesz propozycje bankowa ;)

Napisano

Świetny wątek...bo ja też sobie po czytam i sie czegoś dowiem. Ja tak jak Nielot też chciałbym spędzić zycie w grafice modelują, tworząc, mieć styczność z grafiką, sztuką...bo czuje, że właśnie to tego się nadaje. Myśle że to jest to w czym mógłbym dozyć emerytury. Narazie mam 17 lat, więc wciąż i wciąż będe ćwiczył i ćwiczył bo wiem że nie wolno sie rzucać z motyką na słońce. Ktoś tu kiedyś napisał słowa które wryły mi się w pamięć- "nie rzucaj się z motyką na słońce, bo musi ona ci starczyć na wiele lat"

Właściwie to wrózono mi przyszłość a Architekturze...;P

Napisano

Ja bym chciał spędzić życie w ciepłych krajach, w spokoju z żoną i córką ;)

 

A poważnie to nie zapomnijcie że poza kompem też jest życie. I to o wiele fajniejsze. Choć cieszę się że robię co lubię ;)

Napisano

Ciekawie prawicie, ciekawie... ;]

Tez myslalem [i ciagle intesywnie mysle] o pracowaniu w agencji reklamowej/studiu graficznym itp. Doswiadczenie mam [moze nie zaduze, ale zawsze cos] w 3D/2D/DTP itp., wykonalem juz parenascie zlecen i mysle, ze sobie poradze :P. Teczka powoli sie zapelnia, zobaczymy jak bedzie :P.

Mam jeszcze pytanko - czy pracodawcy patrza uwaznie na ukonczenie informatyki/informatyki stosowanej na CV? Jest ona brana pod uwage podczas przyjmowania do pracy w branzy graficznej? W tym roku bede pisal mature z matmy, zeby sie dostac na jakies studia informatyczne [myslalem o PJWSTK, ale czesne skutecznie mnie odstraszylo - 1000zl/miesiac :/]. Jak nie wyjdzie z informatyka to pewno uderze na filologie angielska, a grafika bede sie zajmowal w miedzyczasie :P.

Napisano

mogę Ci napisać jak było w moim wypadku. O zatrudnieniu zadecydowały wyłącznie moje prace i rozmowa.

 

Nie zdawałem matury z matematyki, mam wykształcenie handlowe - zatem absolutnie nie związane z grafiką, ani nawet informatyką.

Napisano

ja studiuje informatyke na politechnice, ale jak pytalem po agencjach to ich to gowno obchodzilo, tak jak napisal empeck - liczy sie portfolio, a jesli chodzi o agencje reklamowe to często jak wspomnisz o 3D i pokazesz swoje pracki 3d to odrazu na Ciebie miło patrzą :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności