Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Coyote, rysuj, a nie posty klepiesz z żądaniami :P

makak_, dzięki :)

 

O tej nieludzkiej godzinie zagadał(a) do mnie Pussik, tym razem jest Natalią :) Heh, ludzie bywają zabawni w swym tragizmie...

 

Tym razem będzie skromniej. Dwa górne z lustra. Pozostałe, ponownie, wzorowane na loish

scan10172xy5.jpg

Dzierganie w dzisiejszym odcinku sponsorowały nagrania (uwaga, są na prawdę mocne...)

siup Edytowane przez prrrszalony
  • Odpowiedzi 403
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Moim skromnym zdaniem fajowy, prawa gorna warge bym mu tylko minimalnie cofnal, szczególnie na olowkowej pracy widac ze pysk jest troche przekrzywiony w stosunku do glowy. Pieknie te pedzle zadzialaly, az sam nabralem ochoty zeby z tym poeksperymentowac :) Rispekt za teczke ogolnie!

  • Like 1
Napisano

Kolejne ćwiczenie z 2d arist magazine

tree1m.jpg

 

Uznałem, że za bardzo się spinam przy rysowaniu, więc maznąłem przed snem trochę luźnych bazgrołów inspirowanych/przerysowanych ze szkicowników ludzi od komiksów :)

 

scan10200.jpg

-

scan10201.jpg

Napisano

widzę że kolega mocno się rozszalał ;), ciekawie i przede wszystkim wiele. Pozazdrościć cierpliwości i czasu :]. Fajna kreseczka.

 

Powodzenia.

 

//Pozdr.

Napisano (edytowane)

Jednak się nie rozszalał... a przynajmniej skanować mi się tego nie chce (poza tym trochę wstyd, bo większość na papierze w kratkę :D mało studiowania było ostatnio :) )

 

Moja Rodzicielka kupiła mi wczoraj w diskouncie farby akrylowe i jakieś płotnopodobne bloki. Strasznie capi, ale bardzo fajnie się malowało :)

Moje pierwsze podejście (spodziewajcie się więcej :D):

scan20009.jpg

 

spidy fot zrobionych o drodze do szkoły ;)

morag1.jpg

-

olsztyn1.jpg

-

morag2w.jpg

 

Chciałem także podzielić się z Wami kilkoma ciekawymi dodatkami do Firefoxa, na które nie każdy mógł trafić, a które mi ułatwiają zabawę z obrazkami.

Cooliris zmienia zupełnie sposób w jaki przeglądamy google images, deviantart, youtube i temu podobne. Szukanie referencji z tym cudem to czysta przyjemność (o ile uda się ostatecznie znaleźć to, czego się szukało :P).

Drugi to Save Image in Folder. Możne i jest mniej efektowny, ale dzięki niemu dużo łatwiej porządkować ściągane obrazki:D Po kliknięciu ppm na obrazku, na liście pojawia się save image in folder..., z boku którego możemy sobie zdefiniować folderki, do których lądować mają pliczki, a także ustawić, jakie zrostki mają być dodawane do plików (np adres strony, z której pobierany jest obrazek) :)

Jeśli wrzucacie na imageshack.us to warto zainstalować sobie toolbar. Przyśpieszy wrzucanie pliczków na serwer, a także Image Transloader. Truizmów na dzień dzisiejszy koniec.

buzibuzi

Edytowane przez prrrszalony
Napisano

przekopać się przez Twoją teczkę.. można wiarę stracić :P Świetne ołówki, widać, że mnóstwo pracy w nie wkładasz. Digitale ostatnie krajobrazowe też mi się bardzo podobają, niby speedy, ale robią wrażenie. Przyczepię się do pierwszego- trochę za dużo tam po lewej stronie pędzla "confetti" jeśli w PSie jest takowy, ew. zwyklego z drganiem, chociaż całość wpada w impresjonizm i nie jest źle ;)

  • Like 1
Gość piofoks
Napisano

2 speed akrylami ciekawy z gestem :) spróbuj sobie werniksować akryl daje kopa polecam [:

Napisano

bam bam... jeszcze jeden. Koślawa, mieniąca się zielenią i brązem butla z nalepionym grzybkiem mnie przerosła (i to tło...) :)

scan20007.jpg

 

voxmortem, racja, przesadziłem z tym. Postaram się zapamiętać na przyszłość :)

piofoks, nie wiem czy jest sens kombinować przy formacie a4 i raczej zabawowym podejściu. Musiałbym gdzieś o tym poczytać więcej, żeby się przekonać :) Jakieś namiary? :)

Napisano

ej, ten potworek ołówkiem rządzi :D tak swobodnie i technicznie rysowane, widać że męska kreska :) podobają mi się też Twoje akrylowe martwe natury: jedyne co mnie w nich pije, to to, że nie zamalowujesz całej kartki, tylko jej środek, zostawiając białe brzegi, któe trochę mącą odbiór.

  • Like 1
Napisano (edytowane)

morte, dzięki :) Starałem się :)

telthona, miło, że się podoba, jego miniszkic był ciekawszy, ale większa wersja nie jest zła :)

Nie wiem czym jest owa "męska kreska", ale lepiej, abyś tego nie powtarzała, bo mi się jeszcze za dyskryminacje oberwie :P

Akryle to tylko ćwiczonka, miałem dwa podejścia w życiu, więc nie chce mi się spinać nad tłem na razie. Póki co badam i bawię się :) ... no i nie lubię tego wykańczania całych kartek/płócien (nie wiem nawet na czym malowałem... to chyba jakiś miks tego .... hmm). Mniej pustego na pewno wiele by dało, ale krawędzie muszą być "czyste" :D Może mi się odwidzi to kiedyś (oby, skoro "mącą odbiór" :) )

 

Jako, że obiecałem sobie postować tu niemalże codziennie (rygor być musi, szczególnie, że pracę licencjacką muszę pisać :D) i z dość niskim progiem jeśli chodzi o wybiórczość, to dziś zlepek ciekawszych szkiców, które spłodziłem szukając dobrego wyglądu dla doktorka do modelu 3d (nie wiem o co chodzi, ale w pewnym momencie zacząłem rysować papieża... to było dosyć dziwne, na szczęście udało mi się przestać)

 

scan10209c.jpg

 

I dalej Vilppu, mam tego więcej, ale to może innym razem zeskanuje resztę. Zacząłem zapisywać nazwy, tak więc może się to komuś przydać, jako przypomnienie z jego wykładów (?).

 

scan10202.jpg

 

buzibuzi

Edytowane przez prrrszalony
Napisano

RaVirr też lubię ołówki, ale chyba nie aż tak :P

 

Do tego samego projektu co doktorek :D

 

scan10203.jpg

 

Na moim wydziale jest konkurs na koszulkę z okazji kortowiady, więc spłodziłem na tę okazję coś szatańskiego.

 

legowisko.jpg

-

logobliskiesercu.jpg

Napisano

Szkicownik coraz lepszy. Myszka super uchwycona w mimice. DP słabsze, ale to chyba tylko kwestia opanowania własnych sztuczek na szybkie malowanie.

 

Dzięki za cynk odnośnie Cooliris. Nie mogę się tym pluginem nacieszyć :P

Napisano

rosikowski, mnie także to cieszy :)

dzudzu, już się bałem, że nikt nie czyta tego co piszę :) Dobrze wiedzieć, że już jest nas dwóch :D

Digitale słabsze bo i mniej mnie do nich ciągnie :D może kiedyś będą lepsze :)

 

Kolejne podejście do mrocznego królika. Ma być bez gila i nie wiem jakie nogi na jego miejsce wstawić...

 

scan10212.jpg

 

btw czy tylko ja dziś czułem się jak wukupkany? :/ cały dzień mnie muliło...

 

Idę spać, ostatnio wrzucam około 3 w nocy. To się źle skończy.

buzibuzi

Napisano

dzięki kpulka :)

 

miało być często, ale nie chce mi się tego cholerstwa skanować, nie widzę sensu w tym :D bo i bez tego sporo żem mazał codziennie.

Póki co reklamy naszego projektu Esenthel ciąg dalszy (btw, możliwe, że będziemy szukać grafików, więc jak ktoś się nudzi, coś już tam umie sensowniejszego narysować lub wymodelować i chciałby podziałać z nami, to ma czas do namysłu :P)

 

Jeszcze raz mroczny króliczek

 

scan10216.jpg

 

... i dwa z jasnej strony mocy xD

scan10217.jpg

-

scan10218.jpg

 

Glut z natury. Ostatnio mi nie idą. Te w akrylach to już zupełna porażka :) Jak dobrze, że skaner przygniata sterta książek :D

 

nzjajem.jpg

Napisano

bam bam bam...

 

Szybkie rysuneczki ze zdjęć :D

scan10222.jpg

-

scan10224.jpg

-

scan10225.jpg

 

A tu dowód na to, że naturka mi nie wychodzi zupełnie. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ale gdy zaczynam mazać z natury, to już nie umiem przestać. Nawet jeśli coś jest nie tak. Tak mam z tym karbowanym kubkiem widocznym u góry, którego malowanie jest niebotycznie wkur... :) a z którym męczyłem się już któryś raz z rzędu :D ciągle się gdzieś zaplącze. Tym razem było jeszcze durniej. Malowałem plecami do słońca xD równie dobrze moglem napluć i udawać, że to zielony :D o dziwo efekt nie jest taki zły jak myślałem, że będzie

 

scan20011.jpg

 

buzibuzi

Napisano

Ze zdjęć... nono, jakie to Ty strony odwiedzasz ;) (info na PW hehe). W niektórych szkicach coś dziwnego dzieje się w przejściu szyi w głowę (masywne szyje), ale ogólnie dobrze, że obserwujesz, bo naprawdę mało niepotrzebnych linii jest. Ładnie też wyglądają ręce, dobrze prezentują się w perspektywie, szkoda że bez dłoni.

Ja polecam na początek malowanie na brystolu, lepiej robi się podmalówkę z rozcieńczonej farby, przez co można uniknąć, brzydkich prześwitów, szkoda, że nie dokańczasz prac, a zostawiasz same placki z farby.

Napisano

Malunki ci chłopie idą lepiej niż rysunek. W rysunku skupiasz się na detalach a nie czujesz całej formy. Pic polega na tym, aby kilkoma kierunkami złapać charakter całej postaci ( bryły). Potem se bedziesz nadbudowywać świecące oczka i pryszcze na nosie ;)

 

No te kwiecia fajnie malowane, ( jakiś gest jest:) ) Zielenie płaskie i sztuczne... , tego nie widać-to lokale.

 

Taki mam pomysł. Zrób sobie ćwiczenie. Nie patrz na formę malując -ale kompletnie nie interesuj się rysunkiem! Patrz tylko na światła i temperatury. Czyli maluj plamami i tylko skup się na tym i buduj formę temperaturą.. Może , co z tego bedzie.

 

edit: ..a zapomniałem pochwalić :) Bardzo ładne niektóre ;)

  • Like 1
Napisano

Dzięki za odwiedziny. Na prawdę mi miło, że pojawia się coraz więcej krytycznych głosów :)

 

Rembik, mam sporawy folderek, do którego zapisuję co przydatniejsze foty. Sporo z pań było ze strony http://nu-photos.com/ reszta ze stron porno itp. Ciężko o niefotoszopowane foty, o zgrozo amatorskie zdjęcia tego typu to najlepsze źródło.

Szyje to rzeczywiście mój problem. Mam nadzieję, że z czasem ten problem wyparuje :)

Maluję na jakimś brystolu (miks płótna z tekturą, coś takiego). Podmalówka to dobry pomysł, tak też robię, ale niekonsekwentnie... nawet nie wiem czemu :D

 

Lacedemon, to ciekawe, moim zdaniem malunki są słabe, a jeśli idą lepiej niż rysunek to mnie podłamałeś ;) Staram się lecieć od ogółu do szczegółu, ale jakoś mi nie idzie. Muszę to konsekwentniej robić :)

 

Kseronarogu, te króliczki to do naszej amatorskiej gry. Fanem (a tym bardziej wrogiem :D) tych zwierzaków nie jestem, choć pasztet lubię...

 

Starałem się malować plamą, ale zupełnie mi poleciało wszystko, kolor głębia. Światło mi uciekało i około 20 musiałem zapalić światło co zmieniło zupełnie kolorystykę. Skan ją dobił. Do tego za dużo dumałem o Co chodziło Lacedemonowi, a jedyną podpowiedzią był wcześniej dany przez Farvusa fragment Loomisa http://fineart.sk/photos/figure/118.JPG . Jestem otwarty na wszystkie rady i krytykę :)

 

scan20012.jpg

 

A tu ołówek. Starałem się nie dumać nad detalem (ale ciągnie mnie do niego... ), jechać samymi tonami. Większy format, więc i krecha luźniejsza (chyba :)).

scan10228.jpg

Napisano

Dziś czuję się fatalnie, więc tylko skromne nocne ćwiczonko tonów, czy czegoś, co nimi mi się wydaje. Modelki: pomalowane na ciemną zieleń jajo i pomarańcza.

 

scan10230.jpg

 

Skoro klepie tu przeróżne głupoty, to postanowiłem, że podzielę się z Wami czymś ciekawszym. Poczytuję sobie ostatnio Goethego i zapisuję co tłuściejsze cytaty. Te pochodzą z Myśli wybranych.

btw polecam jego niebotycznie inspirujące Farbenlehre. To fascynujące jak już na samej tylko książce trzymanej w ręku spełnia się to, co w niej zawarte. Jakby ktoś był zainteresowany moimi notatkami z tego to chętnie się nimi podzielę po jakimś ich zredagowaniu :)

 

Istnieje krytyka niwecząca i krytyka twórcza. Ta pierwsza jest bardzo łatwa. Wystarczy bowiem stworzyć sobie w myślach byle jaką miarę, byle jaki wzór, choćby najbardziej były ograniczone, by następnie odważnie zapewniać: dane działo sztuki nie odpowiada tym warunkom – jest więc do niczego. Sprawa jest załatwiona i nie wdając się w szczegóły można oświadczyć, że wymagania krytyka nie zostały zaspokojone. W ten sposób jest się zwolnionym z wszelkiego uczucia wdzięczności wobec artysty.

Krytyka twórcza natomiast jest znacznie trudniejsza. Zadaje sobie pytanie: co zamierzał autor? Czy to zamierzenie jest rozsądne i zrozumiałe? I jak dalece udało mu się je zrealizować?

Jeżeli na to pytanie pada wnikliwa i przyjazna odpowiedź, wtedy przychodzimy z pomocą autorowi, który z pewnością poczynił już postępy przy swych pierwszych pracach i zastosował się do naszej krytyki.(str 605/606)

 

W żywym świecie przyrody nie zachodzi nic, co by nie stało w związku z jej całokształtem, i jeżeli wydaje się nam, że doświadczenia są czymś wyodrębnionym, jeżeli mielibyśmy się przypatrywać eksperymentom jako faktom izolowanym – nie znaczy to bynajmniej, że są one izolowane.

Nasuwa się jedynie pytanie: jak znaleźć ów związek pomiędzy tymi zjawiskami przyrody, tymi wydarzeniami.

Widzieliśmy wyżej, że błąd popełnili przede wszystkim ci, którzy usiłowali bezpośrednio owiązać jakiś wyodrębniony fakt z własnym sposobem rozumowania i zdolnością wydania sądu. Spostrzeżemy natomiast, że najwięcej dokonali ci, którzy się nie cofnęli przed wszechstronnym zbadaniem i opracowaniem wszystkich odmian zaledwie jednego doświadczenia, zaledwie jednej tylko próby.

Wobec tego, że w przyrodzie odwiecznemu działaniu i przeciwdziałaniu podlegają zwłaszcza siły elementarne i żywioły, o każdym poszczególnym zjawisku dałoby się powiedzieć, że jest ono związane z niezliczonymi innymi zjawiskami, podobnie jak mówimy o swobodnie unoszącym się punkcie świetlnym, że wysyła on swe promienie na wszystkie strony. (str 602)

 

Jedynie wszyscy ludzie tworzą ludzkość, jedynie wszystkie wzięte siły przyrody składają się na wszechświat. Często zachodzą pomiędzy nimi rozbieżności i podczas gdy usiłują one unicestwić się nawzajem, przyroda zespala je i ponownie powołuje do życia.

Począwszy od najmarniejszego i najbardziej prymitywnego rękodzieła aż do najwyższych twórczych osiągnięć Sztuki, od dziecięcego szczebiotu i okrzyków radości aż do najkunsztowniejszego popisu mówcy lub śpiewaka, od pierwszych chłopięcych zapasów aż do potężnych środków, za których sprawą państwa zachowują swe istnienie lub też ulegają podbojowi, od najlżejszych dowodów przychylności i przelotnego uczucia aż do najbardziej żarliwych namiętności i najgodniejszych związków, od najsubtelniejszego wyczuwania namacalnej rzeczywistości aż do najbardziej nieuchwytnych przeczuć i nadziei związanych z daleką, uduchowioną przyszłością – wszystko to i wiele innych jeszcze rzeczy zawiera w sobie człowiek i winien doskonalić: wszakże odbywać się to powinno nie w jednym tylko człowieku, lecz w wielu. Każda predyspozycja ma swoją wartość – trzeba ją jednak rozwinąć. Jeżeli jeden przyczyniać się będzie do rozwoju tego, co piękne, drugi zaś do tego tylko, co pożyteczne – wówczas dopiero wspólnie złożą się na jednego człowieka. To, co jest pożyteczne, samo toruje sobie drogę. Ogół domaga się rzeczy pożytecznych i nikt nie chce się ich wyrzec. Piękno natomiast należy wesprzeć, gdyż tworzą je nieliczni, a potrzebuje go wielu. (str 602/603)

 

Myśleć i Czynić, Czynić i Myśleć – oto w czym zawarta jest cała mądrość, od dawna uznana, od dawna stosowana, lecz nie przez każdego zrozumiana.

Jedno i drugie – jak oddech – powinno w życiu znajdować się w ciągłym ruchu, podobnie jak pytanie i odpowiedź nie mogą istnieć bez siebie.

Kto za regułę życiową przyjmie to, co każdemu przychodzącemu na świat szepce tajemnie do ucha geniusz ludzkiego rozumu, a mianowicie: czyn sprawdzać myślą, a myśl – czynem, ten nie zbłądzi, wkrótce znów się znajdzie na właściwej drodze. (601)

 

Sądzę, że naukę – tę wyodrębnioną – można by nazwać wiedzą o wszechświecie, natomiast Sztuka byłaby nauką zamienioną w Czyn.

Nauka byłaby Rozumem, a Sztuka jego narzędziem – dlatego też można by ją nazwać nauką praktyczną.

W rezultacie Nauka byłaby dogmatem, a Sztuka – problematem. (601)

 

Nic skuteczniej nie zapewnia oderwania się od świata aniżeli Sztuka – i nic bardziej niż Sztuka nie związuje z nim. (605)

 

Nie będziemy nic wiedzieli o świecie, jeżeli pominiemy człowieka. Nie chcemy Sztuki, która nie odzwierciedla tego związku. (605)

 

Człowiek, który jest stale zadowolony z tego, co tworzy, nie zajdzie daleko. Można jednak również przesadzić i przez stawianie sobie wymagań przerastających siły, którymi się w danej chwili rozporządza, sprawić, że duch twórczy stanie się lękliwy i obezwładniony.(599)

 

Każdy, kto działa jedynie z myślą o sobie, jest skazany na cierpienie. Działaj dla innych, by się cieszyć wraz z nimi. (600)

 

Mogę przyrzec, że będę rzetelny, lecz nie przyrzekam, że będę bezstronny. (600)

Napisano

Mnie osobiście myśliciele już nie pobudzają do tworzenia, a - nie przeczę - lubiłem sobie kiedyś poczytać. W końcu człowiek tylko czytał o tworzeniu częściej niż tworzył. W końcu dobrnąłem do ciekawej myśli w "Sklepach cynamonowych" Shulza:

 

"Gdybym, odrzucając respekt przed Stwórcą, chciał się zabawić w krytykę stworzenia, wołałbym: - mniej treści, więcej formy! [...] - wołał mój ojciec akurat w momencie, gdy dłoń jego wyłuskiwała białą łydkę Pauliny z uwięzi pończoszki".

 

Czasem treść i nadmiar gadania przeszkadza. Forma sama w sobie potrafi być wzniosła bez ubierania tej wzniosłości w słowa. "Sklepy cynamonowe" to -przed -przedostatnia książka jaką czytałem (a było to prawie rok temu), co jak na mnie jest wynikiem słabym. Za to w rysunku DP i 3d zacząłem się jakby szybciej rozwijać :P

  • Like 1
Napisano (edytowane)

Tu nie chodzi o przegadywanie czegokolwiek, a o dbanie o równowagę. Forma bez treści może być patetyczna, ale czy szczerze wzniosła? Czy zupełny brak treści jest w ogóle możliwy? :D Jak nie autor, to odbiorca coś zawsze doda. hehe, jak zwykle, jak u Arystotelesa wszystko rozchodzi się o odnalezienie złotego środka :) To zależy jeszcze co rozumieć przez formę a co przez treść. Dla takiego Arystotelesa formą był obiektywnie istniejący rysunek, a treścią subiektywny kolor. Dla mnie to przede wszystkim wypełnienie myśli czymś konkretnym. Przepaliłem sobie koncentrację i mam natłok myśli, im więcej czytam, tym sensowniejsze je mam. Tak samo sny (nie raz obudziłem się przez głupie teksty, które w nich padały... serio :D) ;)

 

Mi osobiście Farbenlehre dało dużo, może tego nie widać, ale ważne, że ja to czuję. Moje malunki są zbyt proste, aby wykorzystać większość z tego w praktyce, ale że piszę o tym pracę licencjacką... ;)

 

Ta sama bieda. Jedno rozciapkane i na szybko, drugie ciut wolniej.

 

husaria.jpg

-

piepszonasolniczka.jpg

Edytowane przez prrrszalony
Napisano

Hmmm... Jeśli chodzi o pierwszy obrazek, nie jestem w stanie stwierdzić co przedstawia. To może być równie dobrze liść kapusty, jak i popielniczka o dziwacznym kształcie. Materiał sugerowałby coś metalowego...

Drugi całkiem fajnie wygląda. Chociaż po poście Coyote też zauważyłem, że chyba ci się orto zrobiło zamiast klasycznej perspektywy :)

 

Co do rozważań - zamierzasz zostać artystą ? Fajnie że piszesz pracę licencjacką, ale szczerze mówiąc realne życie nieco odbiega w swej prymitywnej prostocie od tych wzniosłych myśli, które raczyłeś przedstawić...

Sprawa ma się następująco:

Malujesz to co odbiorcy chcą widzieć - masz trochę kasy.

Malujesz pod siebie, tak jak tylko ty czujesz - zazwyczaj przymierasz głodem.

Napisano

O tym razem to Was wpadło. Miło. Dzięki za pozostawienie czegoś po sobie :*

Perspektywa może i nie trybi, nie widzę tego. Dziwnie się to malowało, bo szkło mieszało mi w oczach. Mniejsza o nią :) Tak, to drugie to hełm. Przesadziłem z walorem, przez co się zlało... wcześniejsza wersja była lepsza :D

Co do rozważań - zamierzasz zostać artystą ?
Nie wiem kim zamierzam zostać. Ciągnie mnie do estetyki. Ciągnie mnie do rysowania i malowania. Póki co ćwiczę. Tak na wszelki wypadek, gdybym kiedyś miał coś do powiedzenia. Czytam by zwiększyć tego prawdopodobieństwo. Można powiedzieć, że teraz uczę się gramatyki.

 

Nie wiem też kiedy zostaje się artystą. Planuję iść na "artystyczne" studia, więc może staje się nim wraz z dyplomem ;P

Fajnie że piszesz pracę licencjacką, ale szczerze mówiąc realne życie nieco odbiega w swej prymitywnej prostocie od tych wzniosłych myśli, które raczyłeś przedstawić...

hehe zawsze mnie to ciekawiło czy piszący różne wariacie tego, że życie to nie bajka na prawdę myślą, że ktoś po przeczytaniu tego zaskoczony pomyśli "wow, no rzeczywiście tak jest!" :D

btw to ciekawe czytać o odległych od rzeczywistości myślach kogoś, kto miał tak duży wpływ na przebieg historii :)

Sprawa ma się następująco:

Malujesz to co odbiorcy chcą widzieć - masz trochę kasy.

Malujesz pod siebie, tak jak tylko ty czujesz - zazwyczaj przymierasz głodem.

Wychodzi na to, że do stracenia mam tylko trochę kasy.

 

Dobra. Nie ma co klikać tyle. Czas pomęczyć się z dłońmi. The book of hundred hands Bridgmana nudziło się na półce więc się pobawilimy przed snem :)

 

scan10231.jpg

-

scan10232y.jpg

Napisano
Nie wiem też kiedy zostaje się artystą. Planuję iść na "artystyczne" studia, więc może staje się nim wraz z dyplomem ;P

 

Ponoć poetą jest ten kto wiersze pisze, i ten kto wierszy nie pisze. Niestety - nie wiem jak to jest z malarzami.

 

hehe zawsze mnie to ciekawiło czy piszący różne wariacie tego, że życie to nie bajka na prawdę myślą, że ktoś po przeczytaniu tego zaskoczony pomyśli "wow, no rzeczywiście tak jest!" :D

 

Nie, bo gdyby mieli aż tak niskie zdanie o intelekcie rozmówcy to nie podejmowaliby próżnego trudu dyskusji. Raczej liczą na melancholijne acz idealistyczne westchnienie - coś w stylu "ech, jednak szkoda, że tak nie jest".

 

btw to ciekawe czytać o odległych od rzeczywistości myślach kogoś, kto miał tak duży wpływ na przebieg historii :)

 

Hitler i Lenin mieli jeszcze większy, a trudno ich myśli nazwać głębokimi...

 

Wychodzi na to, że do stracenia mam tylko trochę kasy.

 

...i garść ideałów. Ale mówią że to towar bez wartości, więc może nie warto się przejmować.

 

...

Ostatnie rączki całkiem przyjemnie wyszły - fajny szkic.

Napisano
Hitler i Lenin mieli jeszcze większy, a trudno ich myśli nazwać głębokimi...

Słyszałeś o prawie Godwina? :D (klik)

 

Solniczka świetna, hełm trochę mało czytelny. Dłonie z bridgmana fajne, chociaż jego szkice wydają mi się przestylizowane.

Napisano

aspenboy 1:0 SBT77

 

A teraz moje pytanie, zawsze studiujesz tak anatomie?:) ja robie to rysujac tlyko, ale widze ze ty nawet opisujesz wszystko. Szybciej wchdozi taka nauka ? czy poprostu lubisz w ten sposob?:)

 

Dlonie sa swietnie :D

 

pozdrawiam

Napisano
Słyszałeś o prawie Godwina? :D (klik)

 

Nie słyszałem.

Przy okazji - trochę inaczej sobie interpretuję to co napisano w linku, przykład który przytoczyłem nie służył obrażeniu rozmówcy, nie był to argument ad personam, a jedynie ukazania w prosty sposób, że ludzie mający ogromny wpływ na historię nie zawsze mieli myśli godne uwagi, czy też bliskie rzeczywistości...

No ale cóż - całe życie człowiek się uczy - teraz już będę wiedzieć by na sieci nie używać nigdy nazwiska na H. bo ktoś powoła się na prawo Godwina i będzie 1:0 dla niego.

W jednym się z tym linkiem zgodzę - dla mnie over jeśli chodzi o tę pustą paplaninę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności