atheg Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 (edytowane) Zbierałem się, zbierałem się i w tkzw. wolnej chwili zakładam teczkę z pracami. Wrzucę na początek kilka żeby przekrojowo w miarę było. Niemniej jednak raczej ma mnie to motywować do wrzucania rzeczy nowych, z których choc trochę będę zadowolony. Trochę tradycyjnych: I trochę tabletowych: Prace są różne. Lepsze, gorsze. Zdaję sobie z tego sprawę ale taka teczka myślę pomoże mi jakoś pojść do przodu z ilustracja cyfrową. Jeśli ktoś ma ochotę to zachęcam do wypowiadania się. Jak znajdę coś wartego uwagi jeszcze to wrzucę. Edytowane 24 Sierpień 2011 przez atheg 1
atheg Napisano 30 Czerwiec 2009 Autor Napisano 30 Czerwiec 2009 Hm, no dobra. Bo trochę jeszcze znalazłem rzeczy to dorzucam. Człowiek nie pamięta nawet czym sie zajmował nie tak dawno. Ilustracje wybrane z Tezaurusa do Harrego Pottera: Taka stara akwarelka jeszcze:
Kubasa Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 dobrze, że dorzuciłeś, bo mnie najbardziej rozwaliły właśnie te szkice "pokreskowe" świetne - szczególnie architektura, akwarela też miód sam...
atheg Napisano 30 Czerwiec 2009 Autor Napisano 30 Czerwiec 2009 Dziękuję. Bardzo mi miło. Ja jestem wychowany na technikach tradycyjnych i to będzie jeszcze długo widać. Cyfrowego malowania staram sie uczyć i wychodzi jak wychodzi. Może za jakiś czas będzie ok. Na razie żeby zamknąć już tę pierwszą partie historycznych rzeczy dorzucam jeszcze jeden olej: jeden szkicyk falamastrami: jeden stary tusz (ale go lubię): i jeden duzy format (akryl na ścianie): Masę jeszcze rzeczorów w życiu robiłem ale niektrych albo nie mogę pokazać albo wogóle mija sie to z celem. Mam nadzieje, że po te rysunki i malunki jakoś mnie okreslają. Dla mnie są dobrym punktem wyjścia dalej :)
Scott_ Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Strasznie podobają mi się Twoje ostatnie szkice, widać w tej kresce pewność;). Robisz je piórkiem czy cienkopisem? Digitale w sumie raczej średnie, chociaż jeden bardzo mi się spodobał - mam na myśli pana kota z panem jaszczurem;)
atheg Napisano 30 Czerwiec 2009 Autor Napisano 30 Czerwiec 2009 Jeśli nie rysuje ołówkiem to zazwyczaj używam cienkopisu, flamastrów... różnie. A z kota z jaszczurem tez jestem zadowolony :)
Dav Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Świetne... Zapraszam do mnie, mam łysą ścianę ^^
Bielik93 Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Naprawde mocne. ;] Powiedz mi jak sie uczyles rsowac mozesz polecic jakas stronke lub ksiazke albo rzucic jakas dobra rada ;]
Coyote Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 wszystkie czarno białe ołowki czy tusze=kicks ass :D (o czymś dla mnie zapomniałeś :D)
serio Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Pierwsze koty za płoty. Rewelacyjne prace. Jedyna uwaga przy digitalach to przybrudzone kolory, jeśli to wypracujesz to będziesz generować magię.
Urbanboogie Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Koniecznie pokaz jeszcze troche tych ktorych nie mozesz pokazac i ktorych pokazanie mija sie z celem, bo czuje ze tez sa swietne! :)
lordbiernac Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Kurde Olek, te do Harrego Plottera sa naprawde mistrzowskie!!! Jak masz takich wiecej to wrzucaj koniecznie!! A o digitalach juz sie wypowiadalem troszke wiec nic pisac nie bede ;)
-hpx- Napisano 1 Lipiec 2009 Napisano 1 Lipiec 2009 Słoń mi sie podoba, a właściwie to wszystkie są świetne :D
emmilius Napisano 1 Lipiec 2009 Napisano 1 Lipiec 2009 Tradycyjne u Ciebie rządzą - mam wrażenie że jesteś w stanie rysować banknoty od ręki =], miodna kreska...
Bedyk Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 jak dla mnie rysuny do harrego potera super, uswiadomily mi ze duzo przedemna pracy =] reszta, roznie, digitale troche przyciezkie w atmoswerze tak jakbys kolor uzyskiwal poprzez przyciemnianie lub rozjasnianie czarnym i bialym moze dlatego troche gasna te obrazki
atheg Napisano 2 Lipiec 2009 Autor Napisano 2 Lipiec 2009 Kurczaki. Dzięki wszystkim za komentarze, krytykę, wskazówki i ciepłe przyjęcie teczki. Jest mi bardzo, bardzo miło. Kubasa: Dzięki, nie spodziewałem się, że kogoś coś rozwali :) a architektura... spaczenie z wykształcenia. Skończyłem Architekturę na Polibudzie. Dav: He, he.. Dawno juz po scianach nie malowałem :) Bielik93: Na powaznie to zacząłem się uczyć rysunku pryzgotowując się do egzaminów na studia. Stronki i ksiązki sa pomocne ale moim zdanie dla odrobine juz ukształtowanych rysowników. Sam od wielu lat uczę rysunku tradycyjego pod katem Wydziału Architektury na Warszawskiej Politechnice i np. Wzornistwa Przemysłowego na ASP i mogę powiedzieć jedno że najcenniejsza rada to poznać solidne podstwy rysunku a potem robić minimum kilka prac tygodniowo. A potem pracować dalej. Ja wiem ile mi brakuje do poziomu, który chciałbym osiągnąć i staram się cały czas rozwijać mimo, że rysunkowi poświęciłem już szmat czasu. Coyote: Pamiętam cały czas ale jakoś nie moge przysiąść :) Serio: Dzięki. A ztymi kolorami to walczę cały czas. Ale może się kiedys poprawię. Urbanboogie: Wolałbym pokazywać nowe prace :) STarocie już pogrzebałem pod warstwą kurzu. Było minęło. Wielu komercyjnych rzeczy nie mogę pokazać bo mi umowy nie pozwalają, reklama pilnuje swojej kuchni mocno. Inne są niewarte pokazania bo są np. kompromisem pomiędzy mną a klientem a takie rzeczy często słabo wychodzą. Jeszce innych zwyczajnie wolałbym nie pamietać. Wielu tradycyjnych rysunków i akwarel nie mam zarchiwizowanych cyfrowo... itd. Ale niebawem cos dorzucę bo wybieram się w Polskę porysować. Biernac: do ©horego portiera zrobiłem około setki takich rysunków. Niektóre lepsze inne gorsze. Sprezentuje ci ksiązkę jak ci sie podobają :) -hpx-: dzięki! Słonia też całkiem lubię chociaz trochę płaski wyszedł. emmilius: przesadzasz :) a swoja droga gość który narysował połowę banknotów na świecie to zmarły niedawno polak - Czesław Słania - genialny, warto się zapoznać z jego pracami bo mnie rozłozyły kiedyś. Bedyk: dziękuję. Z tym digitalem to jak juz wiele razy pisałem zmagam sie wciąż i masz sporo racji. A ogrom pracy mnie zawsze motywował i cieszył. Fajnie jest mieć mnóstwo do zrobienia i nauczenia się. Wszystkim jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie. Postaram się odwdzięczyć rysunkowo na forum :)
Urbanboogie Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 (edytowane) do ©horego portiera zrobiłem około setki takich rysunków. Milo slyszec ze taki skill nie bierze sie z nikad ;) A co zaliczasz do tych solidnych podstaw rysunku ktore nalezy poznac? Edytowane 2 Lipiec 2009 przez Urbanboogie
Bielik93 Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 Dzieki atheg ja dopiero mlody szczeniak jestem ale cale wakacje przedemna. Bardzo ciagnie mine do rysowania wiec zabieram sie do nauki ;] A tobie zycze powodzenia ;]
RaVirr Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 A ja żem myślał żeś wpadł totalnie zielony na forum rysunkowym i w takim tempie nabrałeś doświadczenia:D A tu się okazuje, że architektura skończona..no no:D Fajne prace;) Zwłaszcza tradycyjne.. dzięki Tobie zacząłem ostatnio się ołówkami bawić:)
SBT77 Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 A ja żem myślał żeś wpadł totalnie zielony na forum rysunkowym i w takim tempie nabrałeś doświadczenia:D Cudów nie ma. Czasem tylko ukazują się omeny ;) Co do różnicy między tradycyjnymi a digitalem to różnica faktycznie pewna jest, ale wydaje mi się że to kwestia przyzwyczajenia do danego medium i tyle. Szybkość uczenia się działa często przez analogię - ktoś generalnie dobry z matematyki z łatwością opanuje materiał z nieznanego sobie działu, a dziecko z podstawówki nie będzie rozumiało tego na jotę. Patrząc pod mój gust digitale wiele by zyskały jakby podkręcić saturację - nawet w taki prymitywny sposób suwakiem :) Generalnie bardzo fajne te prace tradycyjne, bardzo mi imponuje jak prowadzisz kreskę itd... ale... Chociaż może zaskoczę jak powiem, że mnie najbardziej przekonała ta mała akwarela - ma w sobie coś... Książki do rysunku - świetna sprawa, niestety niektóre warte są każdych pieniędzy, a niektóre nie są warte nawet papieru na jakim zostały wydane :D No i zgadzam się z tym co pisał urbanboogie odnośnie podstaw - przy czym określenie "podstawy" jest chyba jednym z najbardziej względych określeń występujących w naszym języku :D Na koniec po przeczytaniu twojej drogi rysunkowej powiem, że jako "zielony" ciut dziwnie czuję się wśród ludzi o takim doświadczeniu, ale to że na tym forum nie ma bandy rozwrzeszczanych dzieci neo jest warte każdej ceny :]
Radix Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 Dla mnie natomiast najbardziej przyjazna była pierwsza praca ołówkowa, później zaś spodobała mi się druga praca z galerii HP. Najmniej - ten ban z balonami.
lordbiernac Napisano 2 Lipiec 2009 Napisano 2 Lipiec 2009 Kurcze, to natrzaskałeś tych ilustracji troszkę... Jeśli chodzi o książkę, to jestem bardziej niż chętny :) Dzięki serdeczne:)
jameli Napisano 3 Lipiec 2009 Napisano 3 Lipiec 2009 świetne te do Pottera! super kreska... strasznie mi się Peron 9 i 3/4 podoba! :D więcej proszę ! ^^
atheg Napisano 3 Lipiec 2009 Autor Napisano 3 Lipiec 2009 Z tymi podstawami rysunku to rzeczywiście śliska sprawa. I zgadzam sie, że jest to pojęcie tak względne i pojemne jak to tylko możliwe :) Dla mnie (czyli całkowicie subiektywnie) są to zasady perspektywy, światłocień, wypracowanie sztrafu, rozćwiczenie wyobraźni przestrzennej... czyli wszystko co składało sie na moją edukację lata temu kiedy przygotowywałem sie na studia.Tkzw. rysunek architektoniczny poniewierany czesto przez różnego autoramentu osoby jest moim zdaniem doskonałym punktem wyjścia do dalszych eksploracji artystycznych. Ale temat "podstaw rysunku" to temat rzeka :) Cięzko wogóle pisać o tym w paru zdaniach, kiedy nauka "podstaw" może trwać latami. Nie wiem Urbanboogie czy wogóle odpowiadam na twoje pytanie ale mam nadzije, ze chociaż zahaczyłem o to co mógłbyś uważać za odpowiedź :) Bielik: Powodzenia stary i pamiętaj, że po wakacjach jest jeszcze cała reszta życia na rysowanie :) RaVirr: Miło mi okrutnie, że mogłem do czegoś zainspirować. Dzięki za miłe słowa. SBT: Mam nadzieję, że masz rację i przyswoję sobie za jakiś czas techniki cyfrowe na tyle żeby mi nie przeszkadzały przy rysowaniu. Na razie jest jak jest. Wieszam sobie wysoko poprzeczkę i mam nadzieję kiedys doskoczyć. Co do akwareli to strasznie lubię je malować... sa odprężające. Zwłaszcza w plenerze to czysta frajda. Pozdrowionka. Radix: tego z ablonami lubie calkiem ale raczej za koncepcję... wykonanie takie na szybko czym bylo pod ręką. Biernac: no to masz jak w banku :) Jameli: Dziękuję, dziekuję. Bardzo mi miło. Poniżej wrzucam jeszcze paręę potterów: i jeszcze taki dzisiejszy speed: Pozdrowienia 4all
jameli Napisano 3 Lipiec 2009 Napisano 3 Lipiec 2009 świetny zamek i smok! babcia Neville'a tez wymiata xD podoba mi się bardzo ta wiedźma na tle księżyca... więcej więcej więcej ;D
WWWoj Napisano 3 Lipiec 2009 Napisano 3 Lipiec 2009 wow swietne te rysunki fajna krecha i klimacik szczegolnie szczur mi sie spodobał ale inne tez git
lordbiernac Napisano 3 Lipiec 2009 Napisano 3 Lipiec 2009 strasznie mi się podoba kompozycja w tym drugim- jakaś taka fajnie wyważona :)
Coyote Napisano 3 Lipiec 2009 Napisano 3 Lipiec 2009 Biernac: no to masz jak w banku :) l to ja też chętnie :D i to co pamiętasz a nie masz kiedy :P
atheg Napisano 7 Lipiec 2009 Autor Napisano 7 Lipiec 2009 Wszystkim dziękuję! Bardzo miło jest czytać takie komentarze, zachęcają do pracy. Coyote: Aż tylu egzemplarzy autorskich nie mam :) A z Biernacem znamy się troszkę. Przyszły tydzieńza to będę miał trochę luxniejszy to może uda mi się cos dla ciebie skrobnąć zza to.
panRebonka Napisano 7 Lipiec 2009 Napisano 7 Lipiec 2009 A ja nie podzielę zachwytu nad ilustracjami harropotterowymi. Ich poziom jest nierówny moim zdaniem - niektóre fajne, lekkie i bardzo fajne (typol z toporem, zameczek, domek z murem szachulcowym), ale dużo moim zdaniem mordujesz mechanicznym kreskowaniem (chłopiec z aparatem, las - szczególnie drzewo na 1 planie, bo 2-gi bardzo łądnie jest poprowadzony) o mocymi obrysami, przez które robią się "czarne dziury", za dużo ich, za grube. Digitale widzę tak samo jak u mnie - wyprane.
KhazadThard Napisano 7 Lipiec 2009 Napisano 7 Lipiec 2009 podobają mi się te do pottera, podoba mi się kreskowanie, ogólnie inspirujesz do spróbowania stworzenia czegoś w podobny sposób
rosikowski Napisano 11 Lipiec 2009 Napisano 11 Lipiec 2009 świetna teka sie nazbierała, ciekawi mnie to że w twoich pracach jest taka różnorodność poziomu, np. Chc z psem, słoniem, plakat filmowy [itd] ; bardzo wysoki poziom, a bokser, tropiciel [itd] już dużo niższy... jednym z słowem rozwijasz się b.szybko najbardziej mnie urzekają twoje jakby linorytowe szkice... smok, szczur, te koszmarno-bajkowe klimatyczne szkice najlepsze... pzdr
atheg Napisano 15 Lipiec 2009 Autor Napisano 15 Lipiec 2009 Rosikowski: Prawdopodobnie poziom nie jest równy dlatego, że wciąż uczę się i eksperymentuję. Czasem udanie a czasem robię krok w złą stronę. W klasycznych technikach mam więcej swobody bo nimi częściej i od dawna operuję. Choć na PanuRebonce nie podobają się za bardzo (co też zaznaczam szanuję, bo nie każdemu musi, dobrze że gusta na forum są zróżnicowane). KhazadThard: Dziękuję. Poniżej update z pracami, które zrobiłem w ciągu odtatnich 5 dni podczas pleneru w Kazimierzu: Piórka: takie coś trochę eksperymentalne: akwarele: szkice ludzi podczas koncertu klezmerów w knajpie u fryzjera: olóweczek: i ostatnia praca z gatunku ciekawostek, wykonałem ją lewą ręką (jestem praworęczny) celem uwolnienia się od architektonicznej maniery(efekt interesujący, polecam taką zabawę): Pozdrawiam serdecznie, z radością poczytam komantarze jeśli się komuś będzie chciało komentować :)
Varmer Napisano 15 Lipiec 2009 Napisano 15 Lipiec 2009 dziwne to trochę :] power w łapie niesamowity, piórkiem, ołówczakiem dziergane rzeczy cudne (ja z chęcią pożyczę trochę architektonicznej maniery ) ale już przy innych technikach strasznie nierówno. może się mylę ale obejrzałem co było do obejrzenia i jak dla mnie strasznie unikasz w tradycyjnych technikach światłocienia, określania bryły i potem kiedy trzeba jakoś tą przestrzeń zbudować w digitalu, to już jest męka i cała lekkość znika (ostatni speed już bardzo fajny, duży pędzel, nie ma tego przemęczenia) pozdrawiam
lordbiernac Napisano 15 Lipiec 2009 Napisano 15 Lipiec 2009 To ja się udzielę, choć komentować nie będę, bo widziałem wszystko na miejscu i na bieżąco (przypomnę tylko, że ostatni jest moim faworytem niezmiennie ;]). Jak tylko podokańczam moje wypociny posiłkując się fotkami to też powrzucam... ;) A wyjazd był przedni :) pozdro i trzymaj się :)
prrrszalony Napisano 16 Lipiec 2009 Napisano 16 Lipiec 2009 Fantastyczne! :D Ostatnio sam próbowałem rysowania w plenerze i wyobrażam sobie ile pracy włożyłeś w powyższe :) Szkoda, że nie znam nikogo w mojej okolicy z kim można porysować. Taka grupowa zabawa brzmi ciekawie :>
Bielik93 Napisano 16 Lipiec 2009 Napisano 16 Lipiec 2009 Lewa reka ja nie umiem nawet pisac a c dopiero tak rysowac ;] Nie planowales moze malowac ustami albo nogami? :D bardzo mi sie podobaja twoje pracki ;]
atheg Napisano 16 Lipiec 2009 Autor Napisano 16 Lipiec 2009 Varmeer: Nierówno to nie tak znowu najgorzej, bo coś mi się tam udaje w takim razie od czasu do czasu. A poważnie to zdaje sobie sprawę z nierównego poziomu ale nie chciałem nic ukrywać specjalnie. Mam dużo czasu żeby się w digitalu podciągnąć i jak kiedyś będę lepszy to będzie też dokumentacja od czego się zaczeło. Ale z tym światłocieniem to jest coś na rzeczy. W moich pracach często mnie ciągnie w stronę graficzną bardziej. Pozdro. Biernac: Podokańczaj, podokańczaj. To będzie dopiero coś. A wyjazd też uważam za udany :) Rozumiem, że za rok też mogę liczyć na Twoją obecność :) prrszalony: Z tą pracą to nieprzesadzajmy :) to raczej przyjemność. Choć najlepsze efekty dały męczarnie przechodzone na kacu. Wtedy ręka zupełnie inaczej pracuje. Jakiejś takiej zrezygnowanej lekkości wszystko nabiera. Bielik93: Jeszcze nie zastanawiałem się nad dalszymi eksperymentami z zakresu malartwa innymi niz ręce częściami ciała :) Raczej nie wejdzie mi to w nawyk. A na poważnie lewą rękę lubie czasem roztrenować. Naprawdę duzo daje takie ćwiczenie, choć efekty nie przychodzą od razu.
panRebonka Napisano 16 Lipiec 2009 Napisano 16 Lipiec 2009 No, z ta lewą ręka to mnie zabiłeś. Łapę to kurde masz. Najbardziej podchodzą mi z ostatnich ta pozioma akwarela i szkic miasta z niebem podciągniętym tuszem. Chata z pierwszego też, piórka w ogóle fajne.
gutekfiutek Napisano 16 Lipiec 2009 Napisano 16 Lipiec 2009 A niech mnie, niezłe pracki. Pięknie, nie ma niepotrzebnych kresek w ogóle. Klasa.
atheg Napisano 17 Lipiec 2009 Autor Napisano 17 Lipiec 2009 panRebonka, gutekfiutek: Dziękuję. Niezmiernie mi miło, że się Wam podoba. Postaram się po kolejnym tygodniu jak mnie nie będzie wrzucić jakieś kolejne prace. Może uda mi się teraz popracować nad warsztatem nad morzem trochę. Pozdrawiam.
atheg Napisano 17 Lipiec 2009 Autor Napisano 17 Lipiec 2009 O i tego jeszcze nie wrzucałem: Pozdrawiam
vrocker Napisano 17 Lipiec 2009 Napisano 17 Lipiec 2009 Ładny plakatowo-komiksowy obrazek, całkiem zgrabny i dynamiczny. Szkice z pleneru same się oglądają. ;) Chyba odkurzę tradiszjonale ;)
serio Napisano 17 Lipiec 2009 Napisano 17 Lipiec 2009 Pikne szkice. Zauważyłem, że szkicowałeś także ludzi.. i tu moje pytanie.. Czy masz jakąś technikę kamuflażu aby rysowani ludzie nie czuli się obserwowani i rysowani? Bo jest to trochę krępujące jak ktoś zauważy, że jest "śledzony" :). Ok tyle w temacie.
atheg Napisano 28 Lipiec 2009 Autor Napisano 28 Lipiec 2009 vrocker: dziękuję serio: Z tym kamuflażem to trafiłeś w dychę :) zawsze jest to dla mnie problemem, że ludzie się szybko orientują że są rysowani... w tym wypadku było łatwo, bo podczas koncertu większość osób była skoncentrowana na muzyce i nie zwracali uwagi że ktos ich rysuje. Może to jest patent. Wrzucam też troszkę prac z ostatniej części urlopu: Kompilacja szkiców: szybki szkic akwarelą (szłaburza i miałem 10 minut żeby spróbować złapać nastrój): I akwarele (wiem że tematyka banalna i zjechana już nie wiem ile razy ale strasznei przyjemne było malowanie tych wszystkich łódek... ) Pozdrawiam serdecznie.
Paweł Kaczmarczyk Napisano 28 Lipiec 2009 Napisano 28 Lipiec 2009 Łoooo... te akwarelki są mega wypas... czyściutkie kolorki, jedynie ta pierwsza z zieloną wodą jakaś taka jakby wymęczona szczególnie przez ten element na pierwszym planie. Co do akwareli to mam pytanko natury technicznej. Czy malując nie masz wrażenia, że kolory są za blade? Te zapewne podkręciłeś w fotoszopie. Ja jak próbuję tej techniki to zawsze wychodzi mi jakoś strasznie blado, słyszałem, że można mieszać wtedy akwarelki z akrylami ale widziałem, że i bez tego niektórzy uzyskują mocne nasycone kolory. Jak wygląda u Ciebie ta sprawa? Pytam bo widzę, że tą technikę to masz w małym palcu. Pełen podziw. :)
atheg Napisano 28 Lipiec 2009 Autor Napisano 28 Lipiec 2009 Ta pierwsza jest taka bo zupełnie niepotrzebnie usiadłem do niej po raz drugi i zamęczyłem, wcześniej miała fajne światło a tak... sam zauważyłeś :) Kolorów nie podkręcałem. Ale też jestem pozytywnie nimi zaskoczony. Przesiadłem się ostatnio po prostu z ruskich akwareli na Van Goghi, które zawsze uważałem nie wiedzieć czemu za gorsze... a top nieprawda była. Pozdrawiam.
lordbiernac Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 lodeczki baaardzo fajne :) leciutkie i fajne kolorystycznie :)
lordbiernac Napisano 29 Lipiec 2009 Napisano 29 Lipiec 2009 :D hahahha... zupelnie zapomnialem o tym :D to ja zostaje w tyle jak siemasz;)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się