Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Z Twoich filmów drogi Autorze, bije wybitna niechęć do kończyn dolnych. Niestety totalny brak jakichkolwiek odczuć po obejrzeniu filmu, nie pozwala mi na komentowanie treści. Pozdrawiam.

Napisano

Traitor.... nic nie zmieniałem, ale skoro go nie ma na forum i pewien moderator potrzebuje "głęęębokiej polskiej animacji" to postanowiłem ją mu przypomnieć... a że minęło sporo czasu to myślę, że nikomu tu nowemu to nie zaszkodzi, ale i jak widać na przykładzie Marakesza nie pomoże... bo nie posiada odczuć.... taki kastrat uczuciowy.....:))).

Napisano

oooo tak, teraz już czuje, czuje jak poszerzają mi się horyzonty, jak mądrość próbuje mi się wlać do głowy,,,... oszałamiające uczucie, że też wcześniej nigdy tego nie uświadczyłem.

No dobra, przepraszam, nie ma co się wygłupiać. Nic, kompletne nic. Mimo bólu oczu nic nie poczułem wartościowego co mogło by się wylewać z tej produkcji. Za to, po raz kolejny potwierdza się moja teza o wręcz panicznej potrzebie akceptacji, zrozumienia i uznania jakiej oczekuje Autor. Pytanie brzmi, kto usunął poprzedni wątek z tym filmem? moderacja? czy sam Autor?

Napisano

Wystarczyłoby może stworzyć coś na tyle wartościowego, aby takie portale jak ten, same zgłosiły się z prośbą o zamieszczenie. Nie trzeba by wtedy skomleć o przyznanie "zasłużonego" prawa do zamieszczenia na stronie. Trochę to niskie, jak na twórce aspirującego do bycia ponad komercyjnym światem "maluczkich".

Napisano

dziękuję... że rzuciliście okiem....!!!... akceptacja i motywacja jest potrzebna każdemu twórcy.... pod jednym śmiesznym warunkiem.... musi coś zrobić.....:))).... skamlanie też może wystąpić tylko na podstawie czegoś.... Marakesz spróbuj zaskomleć....:)))... po 14 postach........buahahahaha........!!!!

Napisano (edytowane)

Ilość zamieszczonych postów wyznacznikiem czegokolwiek. Stara metoda. Nadal nisko. Alfred Hitchcock, Federico Fellini, Orson Welles, Woody Allen . Wiesz co łączy tych ludzi? Oni nie mają tu ani jednego posta.

Edytowane przez Marakesz
Napisano (edytowane)

hehe, Marakesz niepotrzebnie. Zapewne niebawem zauważysz, z jaką łatwością Autor tworzy konkurencje i dobiera kryteria tej konkurencji, aby z góry być zwycięzcą. jest to infantylne zachowanie, ale tak to działa. To tak jak wykonawca sam pod siebie pisze przetarg, w wyniku którego tylko on jeden wygrywa, "tadaaaam wygrywam": ]. "Dziś to ty jesteś zero bo masz mniej postów ode mnie". Jutro pewnie będzie to coś innego, wiem głupie, ale nic nie poradzisz. Nie znam się na psychologii ale może to być wynik jakichś zaburzeń emocjonalnych

na tym kończę i pozwolę aby znów ten wątek wylądował w otchłani niepamięci forum,,,,... no do czasu aż znów sam autor nie wydobędzie tego na powierzchnie poddając panicznej "reanimacji"

Edytowane przez KoMic
Napisano

GrzegorzPrzybyś.... jak widzisz nie oceniają je twórcy, tylko.... twórcy z gołym kontem twórczym.... tak właśnie zmienił się świat... jeżeli to jest droga rozwoju... to przepraszam ja będę protestował.... bo w tym nie ma logiki.... tylko płaski marketing... mądry jest ten który płaci, a jeszcze mądrzejszy ten któremu płacą....:)))).... reszta to zbędny odpad opóźniający ewolucję.

Napisano

A niech to! Chciałem pójść do galerii (takiej prawdziwej) i zwyczajnie pooglądać wystawy , ale niestety nie pójdę bo to przecież nielogiczne, bo nie stworzyłem w zyciu zadnego dzieła...

Peplanie o tym że "twórce" może oceniać tylko inny twórca jest poprostu genialne ! Oczywiście zaraz mi Dziadek wciśnie jakąś inną piękną , inteligentną , abstrakcyjną gadkę by pokazać jak to się wszyscy tutaj mylimy.

 

Dziadku uprzedze Cie jeszcze:

- nie mam w portfolio nic godnego Twojej uwagi, same śmiecie niegodne uwagi, a jakby kiedyś Bóg dał to *tfu komercja

- CO GORSZA mam niespełna 19 lat czyli jakieś 16 razy mniej od Ciebie ( i mnożyć nawet nie potrafie)

Także nie sil sie i nie szukaj mej osoby po całym internecie , jestem ot zwykłym szaraczkiem, niewolnikiem komercji, gier komputerowych, filmów i całego tego POP syfu...

 

A ja śmiem Ci tutaj wątek zaśmiecać ,

Przepraszam

Napisano
Traitor.... nic nie zmieniałem, ale skoro go nie ma na forum i pewien moderator potrzebuje "głęęębokiej polskiej animacji" to postanowiłem ją mu przypomnieć... a że minęło sporo czasu to myślę, że nikomu tu nowemu to nie zaszkodzi, ale i jak widać na przykładzie Marakesza nie pomoże... bo nie posiada odczuć.... taki kastrat uczuciowy.....:))).

 

A tak z ciekawości... o którego moda chodzi?

Napisano

Karkosik.... możesz oceniać ale nie pouczać.... kumasz.....:)))... możesz powiedzieć mi się to nie podoba i mam to gdzieś.... ale nie mów mi że całość jest niedobra dopóki sam nie zrobisz kiedyś jakiejś całości... i nie powiesz to moje podpisuję się... zwłaszcza, że daję Ci coś zupełnie za darmo i nie płacisz za bilet.....:)))).. nie podoba się użyj pilota... a nie dzioba...:))))))

Lucek... a poczytaj sobie końcówkę dyskusji do ostatniego filmu Bagginsa... łatwo znajdziesz moderatora.... z Coca-Colą i popcornem....:)))... widzę że interesuje Cię tylko polityka, a nie sztuka.... polskiej animacji......:)))

Napisano

to czytaj do skutku... ja już głupiej nie potrafię....:)))... taka wada genetyczna Twoja albo moja nie mnie o tym sądzić.,... geriatria jest tak czy siak przeciwko mnie.... Ty jesteś nadzieją tego narodu.... ja tylko chcę dojechać do emerytury.... może się uda... miał to być bieg na 800m a okazało się jednak, że na 1500.... no może się uda......:))))))))))))

Napisano

właśnie wróciłem z rolek... przejechałem 24.3km w czasie 1:13 mimo że wiało bardzo mocno, a terem nie był płaski.... więc te przekomarzania to jakby pieszczoty... :))).. po prostu robię tyle ile potrafię ...sam.... i nikt mnie do tego nie zmusza ani nie obiecuje złotych gór.... przekaz jest prosty.... odbiorca w większości głupkowaty, jak to odbiorca w masie swojej... ale czasami trafi się struna która zabrzmi w tej samej tonacji.... drobiazg ale dla niego robi się ten wysiłek.... warto....!!!!!!!!!!!!!!

Napisano

Świat pusty....pusty jak bęben...tak właśnie puste są głowy masy... a masa trwa...i będzie trwać...i pieprze teraz głupoty...i pieprze je bo jestem pieprzonym artystą...ale oni tego nie pojmą...nie pojmą....bo są pustymi maszynami...jak ten bęben...aaaaa....oooo...i sam już nie wiem o co mi chodzi, gubię się...ale to właśnie wyznacznik artysty...wiecznie poszukującego...uuuuu...aaaa :))))

 

dziadek3d, sory ale kogoś mi przypominasz ----> http://www.youtube.com/watch?v=uGIffCdDEZ0

Napisano (edytowane)

Dziadku3D, znowu ukazujesz nam swoją twórczość i zapewne zaatakujesz mnie za chwile słowem "Pokaż swoje..." itp. Wytłumcz mi jak człowiek twojego pokroju macza swoje palce i prace w forum max3d? Jak taki wielki twórca może używać cyfrowych narzędzi? Przecież "artyści" Twojego pokroju to chowają się gdzieś w lasach, mieszkają samotnie i dłubią sobie w drewnie, rozmawiając przy tym z Bogiem. Odnoszę wrażenie, że bardzo chcesz być doceniony i zauważony, by wszyscy Cię wielbili i podziwiali, a prawda jest taka, że robisz swoje pracki i kręcisz się we własnym światku.

I nie tłumacz mi proszę swojej mądrości na temat życia, twórczości, artyzmu i komercji...bo kręcisz tym tematem jak kołem.

 

edit:

Nicponim - strzał w 10!

Edytowane przez _Peter_
Napisano

Nicponim.... nigdy nie oglądałem Idola ani podobnej papki dla mas... i nie zmuszaj mnie do oglądania tego Pop-u który podobno ewouluje... pewnie to słuszna ewolucja..... jesteś częścią jakiejś całości... bardzo to zaszczytne i pewnie dochodowe.... ja Ci pokazuję to co Cię trafi za parę lat...zupełnie sam bez pomocy innych..... teraz jesteś silny i myślisz, że tak będzie zawsze.... otóż cały przekrój społeczeństwa obejmuje tych po urodzeniu i tych przed śmiercią... jak uważasz, że Ciebie to nie dotyczy to w zasadzie nic nadzwyczajnego... inaczej byś musiał zmieniać pampers co pół godziny że strachu.... żyj sobie spokojnie w przekonaniu, że czas jest łaskawy dla Ciebie....:))). Bęben jest pusty ale wydaje dźwięk przeraźliwy... pusta głowa wydaje chichot nie zrozumiały nawet dla źródła tego chichotu....:))))... wydałeś jakiś bliżej nie określony chichot nawet dla siebie w samoobronie przed własną wrażliwością... zdarza się... desperacja w obliczu odkrywania własnego wnętrza.... nie przejmuj się to przechodzi z wiekiem....:))

 

Pozdrawiam i bądź sobą nawet wtedy kiedy życie ma inne wymagania... albo nie bądź.... Ty wybierasz...:)))

 

_Peter_.... jak może zauważyłeś... a może nie.... jestem z innego pokolenia.... i chcesz mi powiedzieć, że spojrzenie tego pokolenia nie istnieje.... jak i samo ono.... ja jako jeden z niewielu mam przyjemność je reprezentować.... udowodnij mi swoim brakiem dorobku, że mnie nie ma.....:)))

Napisano

Przepraszam a co ma piernik do wiatraka? Skąd przekonanie, że ktoś, mimo swojego młodego wieku nie myśli o tym jak będzie wyglądał jego koniec? Nie zabezpiecza się już w tej chwili w ramach zarówno finansowych jak i emocjonalnych? Zabezpiecza oczywiście nie przed śmiercią ale przed najgorszymi "skutkami ubocznymi" starości? Zastanawia mnie skąd taka pewność, że wszyscy młodzi ludzie żyją chwila i nie martwią się o jutro, a co więcej nie myślą o wczoraj?

Napisano

no przecież to proste... bo odsuwają ten temat.... w grach musisz rozwalić wszystko i wszystkich, żeby być górą, a to przecież masakrycznie nielogiczne bo tak myślą wszyscy grający... :)))... ślepa uliczka z wilczym dołem na końcu.... dawanie czegoś innym a nie ich destrukcja zniknęła.... no bo to nie ma sensu odkrywa pozorną słabość.... mądremu nie trzeba tłumaczyć... na głupim to tylko wzbije pianę.....:)))))))))))))))))))))))))))))))))

Napisano

A skąd pewność, że konkretnie nicponim taki jest destruktywny? Albo inni tu wypowiadający się? Kiedy znikneła wrażliwość na ludzi jako istoty samodzielnie myślące i wymagające osobnego traktowania? Takie generalizowanie i przypinanie łatek w dyskusji to zwykle przejaw lepiej lub gorzej ukrywanego braku szacunku do rozmówcy, ale oczywiście mogę się mylić.

Napisano

...i nawzajem, ale to jakoś umyka... stary jest głupi... koniec i kropka.... a najgorsze, że coś tam zrobił i to sam, a ja nie... no to jest rzeczywiście niesmaczne... zlinczować.... ale w sumie jest w tym wszystkim jakaś ponadczasowa prawda.... rozmawiamy... nie słychać ciszy w korytarzu domu starców....:)))))).. a w zasadzie nie ma powodu żeby prowadzić dyskusję z kimś kto uznawany jest za nie występującego w przyrodzie.... rozmowy z duchem....:)))

Napisano
A skąd pewność, że konkretnie nicponim taki jest destruktywny? Albo inni tu wypowiadający się? Kiedy znikneła wrażliwość na ludzi jako istoty samodzielnie myślące i wymagające osobnego traktowania? Takie generalizowanie i przypinanie łatek w dyskusji to zwykle przejaw lepiej lub gorzej ukrywanego braku szacunku do rozmówcy, ale oczywiście mogę się mylić.

 

taak bo nicponim okazal niezwykla wrazliwosc oraz prawdziwy szacunek do dziadka w ostatnim poscie i wcale nie przypial zadnej latki ;P

nie lepiej by bylo jakbyscie sie w koncu pogodzili? bo te przekamarzanki raczej nie sluza niczemu dobremu, to tak patrzac obiektywnie raczej nikt nie zmusi dziadka do zmiany sposobu myslenia a i dziadek tez raczej nikogo nie przekona do zmiany pogladow, troche nie widze sensu w waszych klotniach tutaj czy w watku animacji Bagginsa ;P

Napisano (edytowane)

a ja zagadam :]

no przecież to proste... bo odsuwają ten temat.... w grach musisz rozwalić wszystko i wszystkich, żeby być górą, a to przecież masakrycznie nielogiczne bo tak myślą wszyscy grający... :)))... ślepa uliczka z wilczym dołem na końcu.... dawanie czegoś innym a nie ich destrukcja zniknęła.... no bo to nie ma sensu odkrywa pozorną słabość.... mądremu nie trzeba tłumaczyć... na głupim to tylko wzbije pianę.....:)))))))))))))))))))))))))))))))))

 

czy mogłbys zdradzić w ile i jakich gier grałeś? Bo stawiasz się w tej wypowiedzi w roli znawcy. Są gatunki gier, które mają w założeniu budowanie, bez niszczenia, przygodę, uczące historii, logiki itp itd. Polecam zaineresowac się grami bo to wspaniała wielopłaszczyznowa dziedzina mająca przed sobą przyszłośc, a dzięki interakcji i bezpośredniemu zaangazowaniu odbiorcy medium może byc jeszcze mocniejsze w przekazie. Kino też ma swoje lepsze i gorsze odłamy.

 

edit:

tr3buh: tylko krowa nie zmienia poglądów... :]

Edytowane przez WWWoj
Napisano

@trebuh: Nie wiem jak inni, ale ja czytając posty dziadka3d mam odczucie że jestem tylko jakimś zlepkiem kosci,miesni i trzewi odzianych w ludzką skóre, która to nie ma swojego zdania i nie potrafi zrozumieć tych wszystkich "dzieł" gdyż jest tylko pożywką wszechobecnej komercji.

Przez granie w gry komputerowe wyzbyłem się wszelkich emocji i odczuć i nie jestem wstanie a wręcz nie mam prawa oceniać żadnych prac Dziadka.

Czytając komentarze Dziadka czuje sie jak jakiś podgrafik niegodny ocenienia i komentowania.

 

Fascynuje mnie jeszcze "skromność" Dziadka.

Wg. mnie jeśli praca jest dobra i ma przekaz to sie sama obroni.

Jednakże jest na odwrót. Ludzie piszą co myślą, dzielą sie swoimi opiniami i nie daj Boże jeśli jest to negatywna opinia - Dziadek wtedy na wszelkie mozliwe sposoby próbuje udowodnić jak to sie wszyscy mylą i dobitnie próbuje nam uświadomić jakie jego dzieła są świetne, niosą przekaz i są prawdziwym TWOREM ( bo przeciez ja/my podgraficy nie stworzylismy jeszcze nic).

 

Odnosząc się do fotografii ( dziadku Ty też lubisz skakac miedzy wątkami :D )

Uśmiałem się jak to "skromnie" pochwaliłes sie w jednym ze swoim wątków , akceptacją zdjecia na jakimś tam portalu.

Idealny przykład skromności i pokory, wymagać łatwo od innych, gorzej spojrzeć na siebie...

 

Jeszcze raz przepraszam za ten wykład , ale jestem tak niepokorny ze musiałem...

Napisano (edytowane)

@Karkosik: mam wrazenie ze dziadek czuje sie tutaj jak taki samotnik na bezludnej wyspie nieakceptujacy otaczajacej go rzeczywistosci, tego co jest dzisiaj modne itp. wcale go nie winie za to poniewaz zyl w innym systemie, inaczej ksztaltowaly sie jego poglady na rozne sprawy, za jego czasow pewnie ludzie gardzili komercja, liczyla sie tzw. glebia

dlatego raczej bedzie zaczepial, prowokowal w celu szukania sojusznikow, w celu zmuszenia nas do refleksji, moze ma cicha nadzieje ze uda mu sie tutaj komus otworzyc oczy na jego sluszne sprawy

dlatego nie bralbym sobie tak do serca jego zaczepek, z prostego wzgledu, my tez sie przyzwyczajamy do tego co jest dzisiaj modne, uwazamy pewne rzeczy za zay*iste a za kilkanascie lat moze wszystko znowu obrocic sie o 180 stopni i to co dla nas jest wazne dzisiaj bedzie kiedys uwazane za tandetne i wtedy bedziemy mieli wrazenie ze wszyscy depcza nasze wlasne sluszne wartosci ;] i tak jak dziadek bedziemy sie mscic i otwierac ludziom oczy szukajac pochwaly i sojusznikow

Edytowane przez tr3buh
Napisano

Dziadek. Ja jednego nie rozumie. Robisz filmy ale przy tym calkowicie olewasz postawowe zasady jezyka filmowego. Nie wiem, skad to twoje zamilowanie do szerokiego kata kamery, ale jak go juz lubisz uzywac, to powinienes wg mnie znac chociaz podstawowe zasady kadrowania szerokim katem. Linie pionowe nie powinny sie przewracac.

Wg uzycie takiego obiektywu powinno miec jakies uzasadnienie a ty jedziesz tym obiektywem non stop. Do tego dochodza niczym nie uzasadnionie ruchy kamery.

Jesli takie zabiegi wg ciebie to efekt przemyslany to ci powiem, ze to wyglada jak blad w sztuce.

Napisano

No faktycznie, przez ten obiektyw w pewnych momentach, gdyby oglądać na stojąco można stracić równowagę.

Ja akurat tego problemu nie miałem, bo oglądać zacząłem siedząc, a skończyłem leżąc.

Napisano (edytowane)

odświeżyłem sobie Dziadku film, zastanawiam sie co napisać...: na końcu zobaczyłem odyseję 2001 i się rozkleiłem. nie wiem co ludzi odstrasza. Tempo? narracja jest bardzo czytelna, tempo odpowiednie do opowieści ech ta bijąca bezsilność i bezużyteczność. Tyle tam melancholii. Ach ta starość jak demon, ja szanuje tego demona, przecież tak wielu nie ma szczęścia sie z nim zmierzyć.

W sobotę miałem komunie siostrzenicy , była babcia szwagra...90 lat zdrowizna na ciele i umyśle, kobita biega, żywo się uśmiecha, rozmawia, myśli. Wczoraj zmarł kumpel teścia z dzieciństwa, Marian ,57 wiosen.

Niektórzy maja poczucie takiej niemocy, bezsensu życia dalej, ze codziennie cichutko czekają na kostuchę, straszne.

 

Szanuje w tobie chęć dyskusji. To rzadka okazja dla każdego z nas.

Szanujmy dziadka postawę bo pozostanie wam tylko klakierstwo.

 

Niech się uderzy się w pierś cala świta, która zasypana technologicznym szpejem ma możliwość bez zgrzewania sie zasypywać nas rożnymi cudeńkami. Niech odważy się powiedzieć czy to ma wartość kiedy brak jest konkretnego, klarownego pomysłu: na obraz, narracje etc.

Edytowane przez Thx
Napisano (edytowane)

Dzięki THX...!!! w zasadzie powinienem robić swoje.... to znaczy być tą swoją konwencją, która nie przystaje do dusz ani do reguł....a wszystkim zadedykować znany wiersz Tuwima.... ale w zasadzie nie mam chęci żyć w zaproponowanej przez system atomizacji.... zboczek i odpad....:))) ale z pozostawionym śladem...... pozdrawiam...!!!!

 

wwwoj... nie gram w nic... tylko jak kogoś odwiedzę to on akurat siedzi z dzieckiem przed komputerem i właśnie coś rozwalają i krew tryska hektolitrami.... jeszcze mi się nie trafiła inna sytuacja.... na dziecko działa presja społeczna w szkole.... nie ma przed tym ucieczki... a skąd się ona wzięła....???????.... możesz mi odpowiedzieć....????

Edytowane przez dziadek3D
Napisano

Thx: znam to, dlatego ironicznie zapytałem.... , ale co kto lubi :] mi tu "Rzepka" sympatyczniej pasuje, szczególnie do dzieci adresowana.

Napisano

tak rzepkę o specjalnym kształcie....:))

 

tu jeszcze ktoś napisał żeby się nie kłóci i przestać przepychanek.... ale to tak ja z filmem o kokainie.... podobno nikomu nie zaszkodzi....ale z góry wiadomo ze nie pomoże... przy takim założeniu.... może w zasadzie nic nie robić z nikim się nie dzielić swoim zdaniem... postawić naokoło siebie wysoki płot i samemu zafundować sobie obóz koncentracyjny i klaustrofobie.... czasami mi się wydaje ze to pomału się spełnia....:)))

Kiedyś ludzie którzy coś ronili kłócili się i spierali (do obcięcia ucha włącznie) tworzyli grupy o odmiennych profilach postrzegania........ale się spotykali... i nie tylko gadali ale także organizowali wystawy na których prezentowali swoje zdanie przy pomocy tego co zrealizowali i z tego coś wynikało bo nie ma odpornych na argumenty które wiszą na ścianach...są tylko głupcy którzy ich nie rozumieją....:)))... oni zawsze byli ale nie sądzę żeby mieli wpływ na cokolwiek....!!!

Napisano

Dodam, może i coś rozumieją ale ukrywają to przed każdym. Bo może niewiele z tego rozumienia.

 

Narobiło się świty: artconeptorów, artdirektorów, artartowców...każdy chce być z przodu, ważniuśki .

Napisano

Dziadek3d: A dzisiaj te argumenty wiszą na wirtualnych ścianach.

Edit: Thx: Tak kiedys to było dobrze... nikt nie chciał być ważny..., każdy ponad każdym.

Napisano

trafiłeś z Tuwimem tylko to jest niestety wersja ocenzurowana....

http://www.eioba.pl/a/1rg5/calujcie-mnie-wszyscy-w-dupe-wiersz-j-tuwima

..żeby się komuś nie wydaje, że się coś zmieniło

nie ma się co szarpać i oddalać od siebie...

popieranie zasady że jak się wygra ze wszystkimi naokoło to osiągnie się sukces

jest tylko dążeniem do strasznej pustej samotności....:)))))))

 

wwwoj... narzędzia się zmieniają, a ludzie mniej niż myślą....:)))

Napisano

prawda, to chyba plus współczesności, ze z zapyziałych miejsc, można oglądać, zastanawiać się, oceniać. Wcześniej ten, kto nie był nie widział nie miał prawa głosu. Pozostawało prowincji kupowanie kota w worku z etykietą: wybitne

Napisano

wwwoj... i tu właśnie jest podstawowy błąd pojmowania pokolenia które musi wszystko zniszczyć żeby wygrać... jak można walczyć dając komuś film za darmochę... ja jeszcze wciąż jeżdżę na zawody sportowe i tam się nadal walczy ze wszystkimi.... ale jak się to robi to się wie, że to bzdura.... walczy się z własnymi słabościami z których każdy jest złożony.... tam rodzą się bezkompromisowe przyjaźnie.... polecam.... zapraszam 03.06 do Kłobucka rolki 20km... każdy może mi dokopać... ale lekko nie będzie....:))))))

Napisano

WWWoj ni zgadzam się. Jaka walka? Wiersz przypomina nam, że każdy z nas popada, może popaść w iluzje własnego ja. Interesowność do czegoś, do kogoś buduje przekłamanie naszej wewnętrznej postawy. Sztuka to neguje, bo z zasady jest szczera, może ułomna czasami ale szczera. Ja tam takiej szukam w śród autorów.

Napisano

tu się zgadzam w 111%... szczerość i szerokość patrzenia... niedostatki techniczne to tylko kompromisy którym i tak ulegamy.... i to na każdym poziomie... a jak można być szczerym w reklamie która awansowała do miana sztuki....:))))... no dajcie spokój...!!!

Napisano

Dzięki za zaproszenie, heh.. :] nigdy nie jeździłem, w kosza grałem jak jeszcze kręgosłup nie doskwierał, a teraz to raczej tylko pływam. Chociaż nie wiem jak rolki dają w kręgosłup, może i bym mógł :]

Pozdrawiam

Napisano

myśląc sobie , że zasłonie się ważnym tematem, podetrę się dobrym klasykiem to sukces mam murowany.

Ciągle przypominam sobie Lema, który negował filmy powstałe na swojej literaturze. Tłumaczył, że sa o czymś innym. ja rozumiałem to tak, że kolesie nie mieli pomysłu ale Lem to Lem. Podśmiewano się , że ekscentryk. Nie dla psa kiełbasa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności