Iron Sky był pierwszą dużą produkcją finansowaną głównie przez nas - zwykłych ludzi, którzy dobrowolnie mogli wesprzeć twórców filmu w produkcji. Twórcy tej ciepło przyjętej komedii science fiction wzięli się za kolejny projekt. Tym razem na ekrany wyląduje adaptacja komiksu Jeremiah Harm. Twórcy obecnie zbierają fundusze na realizację, ale efekty dotychczasowej pracy możecie zobaczyć poniżej - na trailerze.

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=2673

 

 

Trzeba się będzie dołożyć, bo filmem Iron Sky byłem zachwycony.

Zaleciało mi klimatem Prey 2.

znowu jakieś bydle z petem i nadludzkich możliwościach mocno podpartych strzelbą... chce uratować mnie i mój świat ode złego... złego, które sam wymyślił i którym mnie codziennie straszy... a wokoło normalne życie, no może głupków coraz więcej bo w zasadzie tylko o nich się mówi.... to dlaczego nie być kolejnym...:))))))))))

Dziadku! A jaki film ostatnio Ci sie podobal? :)

 

..ostatnio...??...!!!.... "Ziemia Obiecana" Wajdy...:)))... bo nie był adaptacją komiksu tylko literatury... chociaż podobno teraz komiks to też literatura... a przypominam, że to było kilka obrazków na ostatniej stronie w marnej gazecie.... jako taki ukłon i szpas dla ludu.... tak jak teraz seriale....:))))

Dziadku, czyli komiks i serial z założenia nie mogą wyrażać żadnych ambitniejszych treści?

...ja nie mogę pozwolić, żeby mi superhiroł w rajtuzach nasrał w moją słowiańską duszę... ale każdy ma prawo wyboru i własnego zdania...:))

...ja nie mogę pozwolić, żeby mi superhiroł w rajtuzach nasrał w moją słowiańską duszę... ale każdy ma prawo wyboru i własnego zdania...:))

 

Ja to szanuję, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Przecież komiks, czy serial może opowiadać o wszystkim. Nie bronię tutaj konkretnie powyższej durnowatej produkcji.

...oczywiście, że może... tylko ostatnio coraz bardziej nie musi....:)))

Dziadku, Dziadku, święta się zbliżają, a ja tak patrze na twą brodę i się zastawiam czy Ty bardziej jesteś od Dziadka Mroza, czy też od Św. Mikołaja?

...a to nie czuć bijącej ode mnie świętości....:)))

He, he no tak, jak mogłem w to wątpić ;)

Iron Sky - ciepło przyjęta komedia science fiction. No nieźle.

Dziadek jak zwykle. Jezdzi na anglosaskich rolkach, paralotniarstwem nieslowianskim sie para, hamerykanskich programow uzywa na nieslowianskim komputerze zamiast za dluto chwycic i w debowej desce jakiego Tryglawa czy innego Swietoslawa wystrugac. Tfu! Prawdziwi Slowianie sie w kurhanach przewracaja!

 

Filmek dobrze sie zapowiada - koles przypomina mi Schwarzeneggera w Predatorze z odrobina Marva z Sin City. Jest dobrze.

Choc oczywiscie nieslowiansko (tu splunalem trzy razy przez lewe ramie i ruszylem przegonic poludnice z pola).

Edytowane 19 Listopad 201212 l przez Nezumi

Hmmm... jak bym chciał oglądać sztukę wysokich lotów to bym poszedł do teatru :)

Moim zdaniem to pastisz filmów SF i nie spodziewał bym się tu analizy psychologicznej rodem z książek Lema :)

 

Iron Sky było spoko i to chętnie oglądnę.

nie mogę... wszystkie dłuta chińskie....:)))... a dusza słowiańska dalej gra i to bez konsoli... która teraz duszą jest w biznesowym żelazku....:)))

kto wkoncu zrobi Funky Koval'a

Jest nieprawdą, że IS został sfinansowany "głównie przez nas”. Źródło: http://www.ironsky.net/site/support/finance/

qrde, super. fest się w takie bajki wczuwam. nie mogę się doczekać całości.