Azúl to kolejna produkcja animowana studentów francuskiej szkoły Supinfocom Arles. Film był wyświetlany podczas SIGGRAPH 2013.

 

Pełna treść: Animacja: Azúl

......aaaaaaaaa o czym to jest.... tak się pytam, bo jak film ze szkoły to powinien być o czymś (szkoła to wartości ponad podstawowe i rzemiosło reklamowe).... a tu 8 min o niczym....:))).......... i proszę nie kasować moich postów... jest demokracja i ja mam takie zdanie na temat tego czegoś tam...!!!.... czekam na inne opinie.

I znowu to samo. Powtarzasz się i co wnosisz do tematu? Sugeruję też na przyszłość obejrzeć film przed skomentowaniem.

młody kreatywny człowieku.... zawsze oglądam, a potem piszę swoja opinię, a Ty oczekujesz innej opinii ale ja jestem stary i nie kreatywny...:))... .... Ty nie wyraziłeś swojej opinii o filmie tylko o mojej opinii........ że zacytuję Ciebie - "Powtarzasz się i co wnosisz do tematu?".....:)))

A mi sie bardzo podobalo, bo: 1) nie jest to kolejna animacja ucieczki i poscigu 2)stylistyka niby handpainted teksturek nie gryzie w oczy, bardzo dopracowana 3) nie zanudzala i niby o niczym, ale pozostawila bardzo mile wrazenie calosci.

Dopracowana, szczególnie w zakresie jaki ślad zostawia statek po pierwszym odbiciu na trawie przy drzewie. Hehe poza tym rzeczywiście dobrze animowane.

Nie mniej co do fabuły i treści etole nie zajmować stanowiska.

Dopracowane, ale nie mój gust.

Ładne obrazki. Poza tym zgadzam się (wyjątkowo) z dziadkiem.

Dobre. Lepiej zrobic ladny film o niczym niz brzydactwo o banalach napompowane do rangi dziela przez nieustajace skrzeczenie autora.

Edytowane 25 Lipiec 201311 l przez Nezumi

Jest to wizualnie tak sympatyczne, lekkie, przyjemne dla oka, naprawdę, pomimo iż chyba nie do końca zrozumiałem sens historii, oglądanie tego shorta było wizualną ucztą. I pomyśleć, że stworzyli to studenci, a więc co najwyżej pół-zawodowcy. Rewelacja, ostatnio sama adnotacja, że film jest autorstwa grupy absolwentów francuskich uczelni, staje się dla mnie samą w sobie rekomendacją. Jest to zawsze bardzo autorskie, świeże stylistycznie, na pierwszy rzut oka widać, że stoi za tym zespół nie tyleż grafików, co artystów (te pojęcia bowiem nie są moim zdaniem tożsame), którzy mają własną kreskę, estetykę, swój pomysł na obraz i ruch (nota bene to niesamowite, jak jedna szkoła potrafi wypuścić tak różnorodnych twórców, od razu widać nacisk na rozwijanie jednostek, a nie taśmową produkcję animatorów). Pozazdrościć.

Historia wciąga i film ogląda się rewelacyjnie. Mało ważne czy jest "o czymś" czy o niczym. Jeden z najlepszych o ile nie najlepszy film Supinfocom.

Dziadku, czy Ty naprawdę tego nie widzisz? Toż to jest o samotności!

Przepiękna opowieść, jeszcze lepsze wykonanie!

dokładnie, na samym końcu fabuła wyjaśnia o czym jest film. a wykonanie, jednym słowem REWELACJA:)

wszystko przemyślane i dobrze rozplanowana akcja. piękna animacja i przyjemny dla oka obrazek.

Ten film jest o niebieskim neurotycznym olbrzymie kradnącym jednostki pływające na których odbywa się impreza. Ale o samotności tam nic nie było, chyba że w odniesieniu do cipowatego gościa, który przebrał się za robota. A tak w ogóle o miłości jednym słowem jest ten film. I o starzeniu się. I w ogóle o sensie życia.

samotność zbieracza złomu, z którego usunął istnienia jako zbędność... pełna miłości to opowieść... niebieskie "romantyczne" potwory to jest dobry temat... ludzie to robaki w złomie....:)))... ale należy to pokazać śmiesznie i pastelowo... no taki bilbord....!!!

Malkontent zawsze znajdzie powód żeby narzekać- jak jest kolorowo, to jest zbyt kolorowo, jak jest szaro to zbyt szaro, jak brutalnie to zbyt brutalnie, jak nie brutalnie to nudno- itd itp.

To praca studentów. Genialne wyczucie koloru, fajne animacje, ładne kadrowanie, jasna narracja.

Też im zazdroszczę, podobnie jak dziadek, który sprawia wrażenie jakby miał zaraz pęknąć.

przede wszystkim studenci nie powinni marnować czasu... na byle co... bo może to być ich pierwszy i ostatni film autorski.... potem już tylko tańczące fasolki i gadające sztućce w reklamach....:))).... widocznie opiekujący się nimi też już o tym zapomniał... bo sam na boku wali fasolki i sztućce... a to są STUDIA z całym bagażem historycznym humanizmu... a nie kurs na spawacza.....!!!!... i o to mi chodzi jak zwykle zresztą.... :)))))))))))

Fajne wizualnie. Ciekawa historyjka aczkolwiek przydługa i przez to nudna ze słabym zakończeniem. Ogólnie mało zaskakująca. Brakuje muzyki dla rozruszania akcji. Boli drętwa animacja postaci.

Poza tym tak jak pisałem wizualnie powala, poza postaciami.