telthona

a mi przeszkadza mala rozdzielczosc ekranu ;) Retina na moim iPadzie ktory ma 9 cali ma dwa razy wieksza rozdzielczosc od Cintiqa companion ktory jest znacznie wiekszy (13 cali). Szczerze przyznam, ze wiedzialam ze oni w koncu musza wypuscic jakis tablet mobilny specjalny dla grafikow, i czekalam na niego, i wyglada przecudnie, ale cholera, z ta cena to poszaleli. Poczekam na pierwsze recenzje uzytkownikow, powinny sie zaczac pojawiac od przyszlego tygodnia :) PS: to ze wypuscili rownoczesnie rowniez nowy stylus do iPada to chyba taki zart na otarcie lez xD

Wielki powrot ICEA na forumm! :D yeey, znowu bedzie gdzie trollowac! :D (zartuje no... ;))

mallow - portretow ellie na necie jest od cholery, a nie widzialam jeszcze zeby ktos dal w koncu Joelowi gitare i pozwolil mu w koncu zostac piosenkarzem XD

nie wiem czy drzewo w dwadziescia lat daloby rade tak wrosnac w budynek :> niemniej jednak fajna i bardzo dynamiczna krecha.. no i masz plusa za logooo! *__*

LOL Coyote. To jest doslownie najbardziej wykonczona Twoja praca jaka dotad widzialam xD bez kitu! GDZIE JEST LOGO SIE PYTAM! HA HAHA :D

to ostatnie fajnie renderowane :) co prawda design mi się nie podoba i stopy wszystkich 3 postaci nie pasują do ciał ale prezentacja konceptu ratuje sytuację i sprawia że grafika sama w sobie wydaje się bardziej pro niż jest. ;D podoba mi się też ta ilustracja z aniołami, zdaje się że miałaby potencjał na coś większego. w dobrym kierunku idziesz :D dajesz więcej tego.

fajnaaa graaa xD siedze od paru minut jak debil i gram xD boshe.. te gry na ipada... co one ze mnie robią... XD fajna jest animacja jak kociak na kaktusa wpadnie xD

emmilius żyje! :D pewnie chomikował te rzeczy żeby na raz zrobić dużego upa :) mi się najbardziej podoba ten kredens maga :D fajne itemy ma :D

WWoj: nie przejmuj się tym, na pewno nie chciałam Cię denerwować. Sorry, że na Ciebie padło, ale ten temat po prostu mnie rozwala, bo ciagle się gdzieś przewija w "moim internecie", dlatego już tak chciałam info fachowe znaleźć żeby podeprzeć się czymś więcej niż tylko >przeczuciem A tak na marginesie, to mi się bardzo ten plakat podoba. idealny pod ten komiks który sie szykuje z Ellie :>

O, tu znalazłam coś ciekawego: http://www.plagiarismtoday.com/2010/05/13/the-messy-world-of-fan-art-and-copyright/ A z legend o prawach autorskich: http://www.templetons.com/brad/copymyths.html Z czego wynika że: używanie logotypów na produktach fanów może wprowadzić innych fanów w błąd, i powinno się pozostawać w swerze >nieoficjalnej Ponadto w tych dwóch artykułów wynika też, że inaczej się firmy odnoszą do dzieł osób trzecich, jeśli te treści są parodią lub krytyką. Czyli można robić sobie skecze, krytykować na podcastach, robić komiksy satyryczne czy tworzyć easter eggi w grach, na prawach własnie tego ustępstwa w prawie. Dlatego własnie ta nieszczęsna seria Luvisiego i podpięte do niej loga mogą być legalne, bo ewidentnie widać, że nie są to materiały oficjalne, a na dodatek są parodią na dany temat. PS: WWoj, ja myślałam że w fanartach chodzi o to, żeby dało się rozpoznać na pierwszy rzut oka do czego się ten fanart odnosi ;) jeśli widać że to jest konkretna postać z konkretnej gry, to naprawdę nie rozumiem sensu podklejania grafiki logiem. U Was na forum Dead Island ludzie wrzucają fanarty z logotypem gry? serio się z czymś takim nie spotkałam do czasu Lary Croft czy Last of Us czy wspomnianego fanarta Wojkta Fusa do Wiedźmina 3. - - - Połączono posty - - - Pokaż ten fanart XD miał podklejone logo?

Wwoj, ja pamiętam że na ASP ludzie robili >fakowe I jak długo żyję i udzielam się na deviantarcie, tak długo nie widziałam żeby fani używali logotypów na fanartach aż do tego roku. Zdaje się, że ta moda zaczęła się przez konkurs na dA na ilustrację z Larą Croft : P A teraz widzę to wszędzie, i strasznie mnie wkurza, bo czasami ciężko odróżnić fanart od oryginalnych materiałów promocyjnych. Nie zrozum mnie źle, ja nie hejtuję Twojego obrazka, tylko tą postawę, którą Ty, jako doświadczony grafik z wieloletnim doświadczeniem będziesz promować wśród ludzi, którzy nie są aż tak bardzo w klimacie. Taki np Wojtek Fus zrobił coś podobnego, bo szedł w ślady Luvisiego... Jak profesjonaliści tak zaczynają robić to już w ogóle nie wiem co mam o tym myśleć. Fajnie że Bombadil podrzucił linka. Przeklejam linki Leandera z tamtego wątku tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/Copyright i po pl http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie http://www.templetons.com/brad/copymyths.html a od siebie dokładam definicję znaku towarowego http://en.wikipedia.org/wiki/Trademark -- i po pl http://pl.wikipedia.org/wiki/Znak_towarowy Tutaj skrótowo o naruszaniu praw autorskich w internecie: http://www.eporady24.pl/mity_dotyczace_braku_ochrony_praw_autorskich_w_internecie,artykuly,17,108,562.html I tutaj na deser: Rozpoznanie nieuczciwej reklamy firmy produktu, usługi: http://mojafirma.infor.pl/temat-dnia/139784/Nieuczciwa-reklama-firmy--produktu--uslugi,0,Nieuczciwa-reklama-firmy--produktu--uslugi.html Najlepiej by było jakby Kapitan się na ten temat wypowiedział. Może to nie jest wcale takie złe, tylko się niepotrzebnie czepiam i podnoszę ludziom ciśnienie?

awww jasmineeeeee :3 kolory faktycznie mocno nasycone i skontrastowane ale mi to nie przeszkadza :)

dalej nie rozumiem uzywania logotypow na fanartach. po prostu chyba tego nigdy nie zrozumiem :P

no proszę jak Piret się ładnie rozkręca :> górna połowa tej ostatniej ilustracji naprawdę jest super :>

ja w UK siedze :O nie ma tu empików.

Super, na pewno kupuję :> tylko przypominaj o tym że już można zamawiać, parę rzeczy mnie ominęło bo ludzie nie przypominali :)

Tequila zapowiada się cudnie xD będzie papierowe wydanie? :>>

Marduk, gdzie nie ma tematu, nie ma poważnej dyskusji :P Ponieważ FB opiera się na śmieciowych informacjach, to jeśli pojawi się dyskusja, to na śmieciowym poziomie; wystarczy spojrzeć na fanboyów battlefielda, prawie na każdym fanpagu jakiejś gry trafi się jakiś dzieciak, który napisze coś o battlefieldie i zaraz banda innych dzieciaków podejmuje wyzwanie i się zaczynają obrzucać argumentami :P Podobnych nic nie wnoszących do życia dyskusji jest więcej, np w postach z foteczkami jakichś panienek, które użalają się nad tym że są brzydkie... : P na FB widzę dużo dyskusji. :P To że poważniejsi ludzie wolą zachować swoją opinię dla siebie, to kwestia tego, że każdy logiczny i sensowny argument jest odbierany jako atak, przede wszystkim dlatego, że ten argument jest demonstrowany publicznie, a nie na prv. Zdarzają się ciekawe tematy ale często lepiej trzymać język za zębami :P Właśnie dlatego nie ma na oficjalnym FB opcji >nie lubięnie lubię A ludzie czasem naprawdę zarzucają fajnym tematem, że aż no palce świeżbią żeby coś napisać. Np. moja kumpela rzuciła raz linkiem do jakiegoś kanału na youtubie gdzie kolesiówa uzbierała kasę na kicksarterze żeby przygotować kilka video na temat seksismu w grach komputerowych i co z tym można zrobić. lol :P Poprzez kilka komentarzy na ten temat pokłóciłam się z kumpelą, nawet o tym nie wiedząc :P i tu nie chodzi o to, że ja byłam jakaś surowa w słowach, używałam tych samych słów jakich używam na prv czy przy piwie. Po prostu umieszczanie swojej opinii pod jakimś nośnym tematem otwarcie na FB w postach, jest postrzegane jak swego rodzaju talk show, że jest to wojna na argumenty a nie po prostu dyskusja gdzie każdy chce się podzielić swoją opinią. Na FB ludzie chcą >wygrać Czynnik dużej ilości ludzi, która może przeczytać te kilka komentarzy na FB jest tak mocny, że ludzie ekscytują się tam bardziej niż gdyby prowadzili tą samą rozmowę przy piwie w grupie znajomych. A potem dostaję na prv jakieś prawie agresywne wiadomości od kumpeli że WTF przecież wiem że jest feministką więc co ja wyprawiam u niej na ścianie. :P A ja taka zdziwiona, WTF, co się dzieje, o co chodzi.... :P Jeśli więc ktoś kiedyś próbował dyskutować na FB, to wie że to nie jest warte świeczki. Ludzie tam zamiast chłodno myśleć kierują się emocjami i działaniami pod publikę. Nic więc dziwnego, że zamiast komentarzy ludzie zostawiają liki. PS: a co do nadgarstka - znam artystów którzy pokazują foty z rysującą ręką w gipsie, i od razu wszyscy kochają ich bardziej i użalają się nad nimi. Zrób to samo! :P Zostań sierotą tłumów!

Sorry Thx, jakoś tak przez te pare zdań od Tortura wyrobiłam sobie wizję Ciebie jako takiego starego dziada, który jest dobrym nauczycielem. Torturowi za to dziękuj xD grass - to że się otarłeś o asp, świadczy o tym jak bardzo porabaną organizację ma ta uczelnia. wiem że tak można, bo sama ciągałam Noiproxa na zajęcia :P po paru razach profesorzy zaczęli mu robić korekty, a inni studenci traktowali go jakby był elementem wyposażenia xD taka przygarnięta owca do stada :3 Ec, zarzuć czymś nowym xD Chyba wyczerpaliśmy temat. Już się bałam że się jad poleje XD a tu proszę, ludzie jednak są wyrozumiali :3

Grass, no ale dlatego właśnie rzuciłam tą akademię w cholerę 2 lata temu :P Na ten tamat i tak już napisałam zbyt dużo zbędnych słów, więc tak tylko, żeby Wam uświadomić: uczelnie artystycznie nie tykają się warsztatu. Dają ci miejsce, kontekst (np modela w sali, lub zadanie na typografię), mogą powiedzieć że jest taka i taka technika, to znajdź sobie książkę na ten temat i radź sobie sam. nikt nie prowadzi tych ludzi za rączkę i nie podpowiada co mają robić. własnie dlatego to poklepywanie po plecach jest ważne, bo to trochę jak takie lizanie ran po nieudanych próbach czegokolwiek. i te porażki moim zdaniem są ważne dla rozwoju każdego artysty. Akademia robi pranie mózgu, żeby nauczyć studenta myślenia zgodnego z myśleniem akademii :P Gardzą kiczem, gardzą komercją, gardzą popkulturą, a jeśli z niej czerpią to w formie komentarza na temat jak bardzo w złym kierunku idzie świat. Oni są przekonani że sztuka to uzewnętrznienie artysty, więc zawsze skupiają się bardziej na psychologii studenta niż na jego umiejętnościach. I z perspektywy czasu uważam że skupienie się na psychologi artysty (podczas jego rozwoju) jest wazniejsze niż na warsztacie - bo to czy będziesz się systematycznie uczyć we własnym zakresie to tylko kwestia twojej silnej woli, i tego jak wytrwałą osobą jesteś. Nikt cię dosłownie >nie uczy Dodajcie do tego wszystkiego jeszcze ten legendarny klimat akademii, filozofię uczelni, ludzi którzy ją współtworzą, a mianowicie jakieś zbuntowane lub zahukane dzieciaki i będziecie mieć idealny przepis na pieprzenie o dialogu z postacią linearna. ASP i wszelkie jej pochodne uczelnie (czyli te takie uczelnie wieczorowe które chcą być akademią i przyjmują na pokład zarówno kadrę z akademii jak i studentów którzy na prawdziwą akademię się nie dostali) są trochę jak taki przedsionek do tego cudnego hermetycznego świata SZTÓKI WYSOKIEJ, a ponieważ w dzisiejszych czasach do obrazu musisz wymyśleć filozofię, to nie dziwcie się że macie w tamtym filmiku z panią Anią zapodany idealny akademicki filozoficzny bełkot ;) Dziwi mnie trochę Thx Twoja postawa, Tortur mi chyba kiedyś mówił że uczyłeś go rysunku i byłeś świetnym nauczycielem. A skoro byłeś nauczycielem to chyba wiesz z jakimi nieogarniętymi ludźmi czasem przychodzi pracować. Wyobraź sobie że masz zrobić wystawę z prac tych biednych dzieci które jeszcze nie umieją rysować, przychodzą z kamerą i masz coś o każdej pracy powiedzieć :P Co byś w takim przypadku zrobił? Objechał? Najlepsze prace z roku? ;P

No tu akurat masz rację. Zamiast nauczyć tych ludzi teorii i podstaw, pchają ich w jakieś abstrakcyjne zadania i ćwiczenia które są sformułowane w formie zagadki ;p nie dość że trzeba treść ćwiczenia zinterpretować to jeszcze trzeba swoją propozycję rozwiązania problemu ubrać jakoś w formę. W efekcie studenci więcej się zastanawiają nad tym co profesor miał na myśli niż pracuje nad rysunkiem. Heh, kwintesencja asp.

kostur fajny na tej ilustracji z magiem. :]

fajne fajne :)

EC, grass: na tego typu uczelniach jest coś takiego, co się nazywa wystawą końcoworoczną, i każda pracownia musi pokazać najlepsze prace studentów. Studentom którzy nie załapują się na wystawę zwykle jest trochę z tego powodu przykro. I to nie dlatego, ze zostali pominięci (co czasem się zdarza); zwykle sami się sprzeciwiają pokazywaniu swoich prac na wystawie, bo zdają sobie sprawę, że są do kitu. Coś o tym wiem ;__; I szczerze powiem, że na ASP miałam bardzo fajnego profesora z rysunku, pana Staszewskiego, który mimo że widział że jestem mega słaba, to poklepywał mnie po ramieniu, i jakoś nie wydaje mi się żebym miała z tego powodu jakieś wyimaginowane mniemanie o sobie. Byłam dla siebie bardzo surowa, i jestem przekonana że ci studenci z pracowni pani Ani też są surowi dla siebie i mogą być sfrustrowani. Może studiują zaocznie? W tygodniu pracują, weekendowo studiują, mają mało czasu. A może akurat rysunek to ich pięta achillesowa. Albo np zajmują się na codzień fotografią. Albo projektują strony internetowe. Albo robią komiksy. Nie można wszystkich od razu z góry kosić tylko dlatego, że są słabi z realistycznego rysunku. A rysowanie na dużym formacie też jest wyzwaniem, i inaczej się do tego trzeba zabierać i dłużej to trwa niż rysowanie na kartce a4.. Zawsze bierzcie pod uwagę wszelkie możliwości zanim zaczniecie się z czegoś śmiać. Sorry ludzie, ale ja wiem co się na takich studiach wyprawia, i jak frustrujące one potrafią być. Przedmiotów jest tyle że nie jesteś w stanie być ze wszystkich dobry, a wszystkie są praktyczne i ze wszystkich są organizowane wystawy, a szczerze mówiąc taka pracownia rysunku może być >spychana

Grass, myślę że uczenie ludzi którym nie wychodzi i nie rysują na codzień może być trudne. Kojarzę tą babkę z asp, akurat ona była spoko. Moim zdaniem osoba, która potrafi motywować do pracy jest lepszym nauczycielem niż osoba, która swoich uczniów wgniata w ziemię. :) Dlatego nie oceniaj tak surowo ani kursantów ani tej babki. Szczerze mówiąc uważam że to chyba fajne, zobaczyć na video podsumowanie roku? Pani Ania musiała się nakombinować zeby o każdej pracy coś trafnego powiedzieć i żeby się nie powtarzać :) W sensie.. przynajmniej widać że prowadzącym zależy na kursantach. :) To chyba nawet miłe na swój sposób. Za parę lat ci ludzie objerzą ten filmik i będą mieli niezłą polewę z tego jak rysowali :)