Nezumi: Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Intelekt jest właśnie cechą ludzką, natomiast jak mam nazwać coś czego dokładnej formy nie znam? Przypisuje się temu cechy ludzkie i nazywa bogiem w wielu kulturach bo cechy ludzkie poprostu już znamy. Poprostu odnoszę wrażenie że spór toczy się o to czy początek życia (i nie tylko) jest zdarzeniem, które można zbadać pod względem fizycznym i chemicznym, czy działa tam jakiś mistyczny kreacjonista czy może jakaś wspólna idea małych robaczków;) Zarówno kreacjoniści jak i zwolennicy różnych teorii naukowych nie biorą pod uwagę że ich teorie wcale się nie wykluczają. Przede wszystkim należałoby określić jakieś wartości stałe np. Czym jest bóg, co było przed wszechświatem, co to znaczy stworzyć, czym odróżnić że coś jest z innego gatunku a nie tylko wychodowaliśmy nową rasę. To są wartości płynne, co więcej wymyślone przez człowieka. Wyrokowanie na samych niewiadomych zawsze będzie niewiarygodne.