No z lodówka jest tak, że jak mesher wyrobi dzienną normę ilosci meshy (wszystkko wyliczane na podstawie tzw. meshogodzin), dpiero wtedy przysługuje mu 0.5 litra dowolnego płynu z lodówki (dlatego taka pełna, mało kto się wyrabia). Jak mesher przyjdzie do studia, przypina sie go do krzesła na min 8h aby nie uciekł. A, ta panna co jest na zdjeciach na stronce, to jest firmowy "ekonom", chodzi i chłoszcze cię (nie zdradze czym) jeżeli sie nie wyrabiasz z meshogodzinami... suuuuuuper fucha :)