zgadzam sie z Toba, zmiane tez zauwazylem. Chodzi mi jedynie o to, ze jak sie siedzi długo w grafice, to zrobienie czegos "eyecandy" nie jest juz takim problemem. Co więcej, jest to znacznie prostsze, z uwagi na bogactwo materiałów. I co najwazniejsze w ogole nie sprawia przyjemności, ani nie daje satysfakcji.
rozumiem, ze to moze brzmieć zadufanie, ale postaram się wytłumaczyc.
np. ta grafika oryginalna znajomego z sieci, przerobiona przeze mnie z 6-7lat temu, albo ta poniżej.
to rzeczy robione w 2003-2004 roku jakoś tak. nie mam ich juz na dysku. Pracowałem wtedy myszką w pctowej konwersji programu z amigi z jednokrotnym undo i na trzech warstwach (tvpaint, pozniej znalazlem wersje z wieloma warstwami ale dalej jednym undo). Nie mialem wtedy internetu (siedzialem w kafeji w zamian za projektowanie im rzeczy, internet mialem dopiero jak zalozylem wlasna firmę). Nie uzywalem custom brushy, nie mialem pojecia o mieszniu barw, nie pracowalem komercyjnie jako grafik.
Jakbym teraz usiadl do takich zabaw majac wszystko czego chce + czas, czulbym sie jakbym z drewutni przeniósł się ze swoim projektem do laboratorium Intela ;) Tylko nie czuje zadnej motywacji, bo po co mam to robić, są ciekawsze rzeczy z zakresu projektowania niż robienie odpustowych obrazków. A na opinii mi już nie zalezy także ;)