Skocz do zawartości

EthicallyChallenged

Members
  • Liczba zawartości

    2 952
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez EthicallyChallenged

  1. Ja najwiekszy ladunek humanistycznego przekazu odnalazlem w grach, wiec sa one najwyzsza forma sztuki. Kiedys Leonardo daVinci argumentowal wyzszosc malarstwa nad rzezba tym, ze w malarstwie mozna oddac efekty atmosferyczne. Dodac do tego kolejno muzyke, ruch i (tu odpada film) interaktywnosc i mamy zwyciezce. Dziadku, pograj sobie, nie wiesz co tracisz!
  2. Calosciowo to fakt, jest wielki, minimum 1 dzien na zwiedzenie, ale moj ulubiony dziewietnasty wiek upchnieto w 2 tycich pokoikach, wybrano malo ciekawe obrazy, nie oddajace prawidlowo tego co sie dzialo w tej epoce w malarstwie, a Bouguereau ktory w tym czasie byl najwazniejsza szycha we Francji wsrod malarzy, nikt nie kojarzyl, jak pytalem czy nie maja czegos w zbiorach (sprawdzilem czy wymawiam prawidlowo, nie pomoglo:). Co nie zmienia faktu ze calosciowo muzeum bardzo polecam,wybierz sie koniecznie czasami dech zapiera (nie, nie Mona Lisa :P).
  3. Dzieki wielkie za mile slowa! Pumax, chcialem bardzo tam pojsc ze wzgledu na to ze wisi tam rowniez Bouguereau, ale jak bylem w miescie to akurat byl remont :( Luwr byl mocno rozczarowujacy jesli chodzi o zbiory z XIXw. Grass, LOL, az nabralem checi zeby zrobic jakis efemeryczny nokturn (nokturn jest wtedy jak jest ciemno, dzieki Tobie nauczylem sie troche artspeak'a, przyda sie jak bede pisal swoj artist's statement ;]) obraz jest jakos w okolicach 20-24 cm na dluzszym boku. KZ i Varmer, nie uzywalem w tym konkretnym przypadku zadnych mediow, jedyne jakie mam do akryli to opozniacz schniecia, ale sposob w jaki maluje raczej go nie wymaga (albo, co bardziej mozliwe, jestem za leniwy zeby zadbac o domieszanie tego medium za kazdym razem jak miksuje kolor), natomiast bardzo pomocna jest dla mnie paleta do akryli (z wilgotnym podkladem ktory opoznia schniecie farby umieszczonej na palecie). Ogolnie jesli chodzi o proces to nie czuje ze mam jakiekolwiek madrosci do przekazania czy tam rabki tajemnicy do uchylania i nawet jesli z rezultatu jestem w miare zadowolony, to czas wykonania i kreta droga prowadzaca do finalu raczej mnie duma nie napawaja ;] Ale jesli macie jeszcze jakies pytania to walcie smialo, postaram sie odpowiedziec.
  4. Jest troche obojnakowo... Nie mogę dociec jakiej płci jest ta postać. Ta z prawej oczywiście lepsza, ale w 2009 też tragedii nie było! Dobrze, że tabletu nie zabrali, musieli dostrzec potencjał ;] Też nie kumam kto gwiazdkę podjebał.
  5. EthicallyChallenged

    Dell 2209WA

    Ja za taką cenę też bym brał bez zastanowienia. Ja mam co prawda tylko jeden więc nic nie napiszę o podwójnym użyciu, ale jestem z mojego bardzo zadowolony.
  6. Wow mistrzu, nie liczyłem że taki generał zaszczyci mój War Room ogromnym wykładem! Stokrotne dzięki, zwłaszcza skoro potomek na bank ogranicza zasoby czasowe. Doceniam, a jakże! Rzeczy o których napisałeś wezmę sobie do serca. Mam poczucie, że myślałem w takich kategoriach jakie zalecasz planując bitwę, prowadząc rekonesans, i zczepiając się z wrogiem w morderczym uścisku, ale wygląda, że robiłem to nie dość umiejętnie, nie dość zdecydowanie, skoro rezultaty pozostawiają trochę do życzenia. Na przykład przetasownie planów chłodny/ciepły/chłodny miałem na względzie, pozostałe rzeczy również, ale teraz widzę że trzeba było to powyginać mocniej bo moja wojna miast naoliwionej machiny raczej przypomina, jak to pisał klasyk, ogarnięty pożarem burdel... No nic, wnioski wyciągnę, pogrzebie poległych i miejmy nadzieję w przyszłych bitwach poniosę mniejsze straty, Twoje wsparcie nie pójdzie na marne. Szkoda, że muszę pokazywac obrazki z opóźnieniem i nie widać co na bieżąco wychodzi spod piórka... I szkoda, że syn nie sypia dłużej (to po tacie tak ma?) i nie starczyło czasu na punkt 6, może on był o bitewności kolorów? ;> dorzucam szkicyk z dzisiaj, taki dla relaksu jakieś 2 godziny
  7. Dzięki ludzie za hojny odzew, w szczególności za konstruktywną krytykę! Jakkas, fajnie, że zauważyłeś smutnego pana w skale (ja nie zauważyłem! :D) Z całą krytyka się zgadzam (może oprócz "mało bitewnych" kolorów - jak tylko wyizoluję czynnik bitewności w kolorach, popracuję nad tym ;). Pozostaje mi tylko jak zwykle przyobiecać, że będę się starał w dalszym ciągu wyłapywać i eliminować braki w warsztacie. Pracuję nad tym, chociaz ostatnio jedyne ewentualne szlifowanie skilla odbywa się podczas wykonywania zleceń, brak czasu na czas dedykowany rozwojowi i eksperymentowaniu, aczkolwiek teraz gorąco postanawiam przeznaczać przynajmniej godzinkę dziennie na rozwój, w odróznieniu od produkcji. W tej intencji studium z wiadomego serialu. Z lewa oszywiście oryginalny materiał, z prawa ma sie rozumieć moje interpretacje.
  8. Kolejna praca dla Medieval Warfare Magazine. Szlachetni zolnierze Jezusa Chrystusa zgarniaja becki od ziejacych siarka slug Szatana. Albo obroncy prawdziwej wiary bronia ojczyzny przed nacierajaca armia bezboznych najezdzcow. Zalezy kto sie gdzie urodzil :D Pracka szczesliwie zostala mi zlecona w okolicy urlopu w Turcji i to w dodatku w okolicach faktycznej bitwy, wiec moglem na zywo obczaic scenerie przed jej namalowaniem, co bylo super i fajnie by bylo moc tak robic przy okazji kazdego obrazka, ale tak dobrze to nie ma :(
  9. W tej sytuacji to chyba nic z tego na poziomie prawnym, bo obrazki naleza do jednej firmy (?). Sprawa jest miedzy dwoma grafikami pracujacych na rzecz wlasciciela. To raczej kwestia etyczna niz prawna.
  10. Dla mnie to zaden offtop. Ja tylko dodam, ze jak poszlismy gadac z noiproxem do jednego z instruktorow, prawnika specjalizujacego sie w przemysle naszym kochanym, to wnioski byly Takie ze to bardzo powszechny proceder :( Mi sie zawsze zdawalo ze takie akcje konczylyby sie linczem, utrata repuacji i ogolnie gnojem dla kogos takiego, a tu prosze, mozna sobie plynac na fali cudzych pomyslow.
  11. Na Nathana? Bardzo chetnie! Chociaz filtr na hype mam mega podkrecony obecnie ;]
  12. Spytaj noiproxa co o tym sadzi :D Jemu zrobil podobnie i nie tylko jemu. Juz sam nie wiem ktora praca jest jego w tym folio.
  13. Dzieki chlopaki! Dzisiaj wyjatkowo bedzie post bez obrazka (nie bijcie) Napisze kilka slow odnosnie sympozjum w Londynie jako swoisty suplement do relacji telthony, zeby pokazac, ze z innego punktu widzenia cala impreza mogla wygladac lepiej... nie no, taki zart :D Organizacja tak jak telka pisala, ssala na calego. Bylem pod drzwiami jako jeden z pierwszych, oprocz mnie czekali jakies 3 chlopaki, zagadalem do nich i poszlismy szukac kawy. Po zapoznaniu okazalo sie ze jeden z nich to Bjorn Hurri i miala miejsce przezabawna sytuacja, bo Bjorn udawal, ze nie slyszal o mnie ani o moich pracach, wiec ja postanowilem robic to samo, no i przez cala kawe tak czekalismy kto pierwszy wymieknie i poprosi o autograf, ale obaj bylismy twardzi do konca... Pytania o program imprezy, jakikolwiek plan czy czasy prezentacji poszczegolnych instruktorow (2 z tych 3 chlopakow byli instruktorami) przyniosly kiepskie wyniki - nikt nic nie wiedzial. Pod drzwi wrocilismy okolo 9, tu odsylam do relacji telthony. Dodam tylko, ze jak JaMan wyszedl po tych paru godzinach stania aby przemowic do ludu, to powiedzial ze jest really fucking sorry (przeklina, wiec swoj chlopak, nie jakis sztywniak, +10 do zaufania na wejsciu) i ze jest pod wrazeniem tego, ilu wspanialych, utalentowanych ludzi widzi zgromadzonych pod drzwiami. Od razu lepiej sie poczulem, nogi tak jakby zaczely mniej bolec, a jak powiedzial ze pojdziemy do muzeum to juz w ogole wybaczylem mu wszystko i bylem wniebowziety, bo u mnie na wiosce nie mamy muzeum. Potem zniknal, wrocil, powiedzial zeby dac mu 10 minut, wrocil za 20 i jednak nas wpuscili. W budynku musielismy troche poczekac na podlaczenie sprzetu, no ale wiadomo, ze pierwszy dzien to zawsze tylko taka rozgrzewka i ze JaMan zorganizowal poprzedni takich imprez jedynie kilka, wiec jeszcze sie uczy i trzeba mu to i tamto wybaczyc. Jesli chodzi o same wyklady to znalazlo sie cos dla kazdego. Na spektrum od totalnej zenady do inspirujacych przemowien po ktorych az mnie skrecalo ze nie siedze przed kompem takie mialem cisnienie na namalowanie czegos... Na totalnej zenadzie nie bede sie skupial, wyobrazcie sobie goscia ktory przez 2 godziny opowiada o tym przy ilu projektach i roznorodnych zadaniach pracowal i jaki jest zajebisty, caly czas zapewniajac, ze puenta, jak najbardziej, jest i ze to wszystko do czegos zmierza. Po chyba 2 godzinach lizania sobie tylka doszedl do puenty: w zyciu trzeba sprobowac wielu roznych rzeczy. o_O ...m i n d... b l o w n... Natomiast tacy panowie jak Levente Petterfy i paru innych wynagrodzili mi kazdy smuteczek i kazdy zgrzyt. Jemu jednemu zadalem wiecej pytan niz wszystkim innym razem wzietym i az milo bylo posluchac, takich ludzi nam trzeba. Z innych wymagajacych wspomnienia inspirujacych i ciekawych ludzi przemawiali Brett Briley, Jason Felix, Raphael Lacoste, Kekai Kotaki... Nalezy jednak nadmienic, ze imponujaca lista instruktorow nie pokrywala sie z tym kto do nas mowil na scenie - lwia czesc po prostu dzialala sobie na 4 ekranach pobocznych (rzezbiac/malujac) w tle podczas gdy jedna glowna osoba mowila. a jak teraz patrze na liste zapowiedzianych nazwisk w watku na conceptart.org to mocna watpie czy widzialem tam chocby polowe z nich. Kto widzal na liscie jakiegos idola i kupil bilet aby go posluchac mogl sie zawiesc. W ogole kupno biletu bylo opcjonalne, byly mozliwe rowniez inne opcje, na przyklad opcja na piekne oczy, bo nikt nic na wejsciu nie sprawdzal. Ja zaplacilem za swoj bilet juz w listopadzie, wiec wyrzucilem w bloto jedynie 360 zielonych, ale wpolczuje tym co na przyklad kupili w ostatniej chwili za jakas ciezka kase. Przy przedstawianiu instruktorow JaMan zachecal uczestnikow aby rozmawiali z nimi podczas przerw i zadawali im jakiekolwiek pytania maja ochote. Z tym bywalo roznie, mialem bogaty wachlarz doswiadczen. Taki na przyklad Whit Brachna ktorego bardzo szanuje za wiedze i dobre tutoriale wydawal sie jak sploszona sarenka, chcial jak gdyby schowac sie w swoim szkicowniku, powiedzial mi ze nie bedzie na scenie bo nie lubi mowic i poczulem sie jak straszny kutas meczacy go wiec dalem sobie spokoj. Inny kolo troche pogadal ale powiedzial ze musi sie skoncentrowac (byl jednym z tych malujacych na dodatkowych ekranach) po czym zalozyl sluchawki, wiec tez odszedlem nie chcac byc nieuprzejmy ;]. Inny ktory niech pozostanie nienazwany podszedl do rozmowy bardziej entuzjastycznie, ale to byl ten mistrz-od-wszystkiego o ktorym pisalem wczesniej, wiec byla moja kolej na szukanie sposobnosci do dania drapaka :D W niedziele pan Atey Ghailan przywrocil mi wiare w ludzi poswiecajac mi swoj czas na mila pogawedke i pare cennych uwag co do moich prac, takich ludzi zawsze zapamietuje na lata. Skoro mowa o ludziach to strach pomyslec czym bylaby ta impreza bez poznanych tam znajomych z forum. Cale 4 dni spedzilem w towarzystwie telthony i noiproxa z ktorymi stosownie do kontekstu da sie: wymienic uwagami i wrazeniami, uskutecznic siarczysta beke oraz napic sie i fajnie pogadac w roznych miejscach. Oprocz nich sympozjum uswetnili swoja obecnoscia goscie honorowi bedacy przypadkiem w miescie i kozystajacy z lagodnej polisy wejsciowej (RaVirr i Resh) oraz takashmen i najtkriss, takze przednie towarzystwo dla ktorego tez warto bylo sie pojawic pomoglo przechylic szale w kierunku kozystnej oceny calej imprezy. Jesli to czytacie - wielkie dzieki za przyjazd, gdyby nie Wy, chyba bym sie nudzil! :)
  14. Dziadek3D strasznie jestem ciekaw w jakie gry miales okazje w zyciu pograc.
  15. http://en.wikipedia.org/wiki/Caspar_David_Friedrich
  16. :D beka! Tego to sie nie spodziewałem, myślałem że to z odlewu gipsowego.
  17. No tak, ale skoro jest Lincoln i wcześniej Jeff Bridges to chyba nie wyłącznie na modelach? O_o A tak poza tym to rysunki super, zazdroszczę Ci tych doświadczeń ale też cieszę się że Ci się tak poukładało i że masz wyniki. Oleje też zajebiście namalowałeś. Może na sam koniec poskładasz te rysunki jeden na drugi i zrobisz fotkę jaki gruby stos papieru nagromadziłeś? :)
  18. tu jeszcze znalazłem podsumowanie prezentacji: ;]
  19. Mam podobne odczucia, chce sprzetu do grania a nie gwizdkow i blyskotek w postaci kinecta, kontroli glosowej i innych watpliej atrakcyjnosci bajerow. Te absurdy z placeniem 2 razy za gry z odzysku, brak wstecznej kompatybilnosci, przymus kinecta, jak na to wszystko spojrzec i porownac z poprzednimi generacjami to trudno wywnioskowac, dla kogo to urzadzenie ma byc? Bo czy przede wszystkim dla graczy to zaczynam watpic...
  20. Hehe coraz ciekawiej sie robi... a jak ktos sobie mieszka z piecioma labradorami? Tez beda chcieli kasowac? Juz widze oczami wyobrazni te promocje przyszlosci - "zamow gre w preorderze a otrzymasz 10 save'ow i 1000 naboi gratis" bo np za amunicje w strzelankach bedziemy musieli doplacac :D
  21. Mnie sie ten podoba: Jako posiadacz kinecta pierwszego raczej nie dam sie nabrac po raz drugi. ;] Tez wczoraj ogladalem angry Joe show i raczej kupie albo PS4 albo bebechy do pieca, zalezy co Sony pokaze.
  22. Heh, dzięki panowie. Atmosfera się zagęszcza, giera coraz bardziej ryje mi banię, podążam głębiej tunelem czasowym w głąb lat 80, nawet robocopa zacząłem oglądać... Fanart Sgta Rexa Powera Colta:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności