ApaczoS

Zazwyczaj to nawet nie jest 50% kosztów. Po części jasne, że są. Trudno, żeby było inaczej, jednak lwia część pochodzi od sponsorów, u nas to głównie banki. Wypowaidam się na podstawie własnych obserwacji, nie wiem jak to wygląda od środka. Mówisz, filmów powyżej 2-3 mln się nie opłaca robić. Dla mnie jest to bzdura bo większość o ile nie wszystkie nasze produkcje warte uwagi z ostatnich kilku lat miały budżet przekraczający te kwoty. Dom zły: 4mln, Róża: 5mln, Drogówka: 5mln. Bitwa pod Wiedniem: 50mln i co wyszło? Quo Vadis, chyba rekordzista do dziś dzień: 75mln. Kasa znajdzie się zawsze. Problem u nas polega nie na jej zdobyciu a na odpowiednim rozporządzeniu. Dlaczego przy większych budżetach z automatu wybiera się zachodnie domy post pro? 500 000( z tego co słyszałem) kosztowała zajawka na euro 2012. Nie muszę chyba mówić co z tego wyszło i co by wyszło jakby te pieniądze trafiły w odpowiednie ręce?

Olaf, zgadza się. Jedni trzepią coca-colę żeby za zarobiony hajs zrobić coś autorskiego a inni to przeżrą z myślą, że złapali byka za rogi. Nie wnikam w kwestie potrzeb przyziemnych. Jeden przeżyje za X i będzie miał się świetnie, drugi patrząc na pierwszego popuka się w czoło. Tak było, jest i będzie. A to, jak było 10 lat temu a teraz, to teraz powstaje więcej myślę autorskich produkcji. Tańszy soft, łatwiejszy dostęp do sprzętu itp. Tylko co z tego, zrobisz shorta na wypasie, powzdychamy na forum, dostaniesz call zza oceanu i tyle Cię widzieli. Ludzie u nas, którzy powinni zauważać takie rzeczy, mają zwyczajnie to w...A założę się, że na 10 osób wyjeżdżających za ocean do roboty, tych 5 chciałoby zostać i robić to samo(prawie) w naszych produkcjach. Druga sprawa koprodukcje, strasznie się ich boimy, tak na marginesie. Nie zapowiada się, że coś się zmieni w tej kwestii(coś tam może się świeci ale to światło nie jest zbyt jasne), a naszych zacznie przybywać w blockbusterach bo nie oszukujmy się, cierpliwość ludzka ma granice a skill rośnie i się zmarnować nie może.

Rozwiń myśl.

Jacy producenci takie filmy. U nas się wychodzi z założenia(nie wspomnę, że dla połowy naszych filmowców post pro to tylko montaż): po co mamy się męczyć, skoro wydamy 3 razy mniej kasy a zarobimy tyle samo co byśmy robili produkcję za 100mln plnów(budżet stalingradu pi razy oko) z mega efekciorami. Po co nam lans na świecie na tym polu? Hajs się zgadza to mamy wyje...ne. Olaf mówi, że brak zdolnych ludzi. Mogę wskazać w prawie oka mgnieniu przynajmniej 20 osób mających pojęcie na tym poziomie. Nie dali by rady? Z palcem w przysłowiowej dupie i to jeszcze z bonusem :) Prędzej powstanie pełnometrażowa animacja na poziomie cinematiców wieśka u nas niż film w stylu Stalingradu czy Metra(tak po sąsiedzku), ale to już nie to samo... Zaraz ktoś wyjedzie, że ruskie to mają więcej kasy to i filmy robią :D

Breakdown rewelacja, szkoda tylko, że sam film jest mocno średni.

Skubany :)

Render node>type, ustaw na geometry w pflow.

Fakt, fume nie wygląda najlepiej. Jako magic spoko ale w tym przypadku odstaje dosyć mocno. Generalnie to nie tak Panie, nie tak, spójrz: Zawsze lukaj referencje jak robisz takie rzeczy. Fuma robiłeś z particli? Jeśli nie to polecam, większa kontrola ale przede wszystkim to masz za duże opacity na fumie. I te kolory... Co do reszty, to widzę, że już nie miałeś siły oteksturować tych przewodów :D A to leń, hehe Edit: A i jeszcze co do takich scenek. To na początek bym sobie darował póki nie ogarniesz symulacji i renderu. Na początek jakies proste enviro, będziesz wiedział na co możesz sobie pozwolić a na co nie.

Dziwi trochę brak Man of Steel, w końcu w stanach to ikona. Widać była, heh Tak czy inaczej. Grawitacja zamiata na dzień dobry.

Z czteroma grafami i min 64gb ramu :D

Czemu mnie te czasy nie dziwią? Nieźle, 10 razy więcej particli w hudym, w czasie arnolda. No, ale Mantra to raczej lubi particle renderzyć...chyba, nie znam się :D Dupska co prawda nie urywa ale znacznie lepiej bym powiedział, względem konkurentów. Dobry test!

A krwawe horrory to lubisz oglądać :) Być może nie, to by wszystko tłumaczyło. Jak dla mnie krwi w sam raz. Jedynie się zastanawiam, jak na "toksycznego" zombiaka to krew powinna być bardziej...czarna?

Mniej ale nie wygląda to za ciekawie z reguły :) Jaki masz czas renderu? Wiesz, tak na dobrą sprawę to nie wiemy co masz w scenie i tak na pałę ciężko coś podpowiedzieć. Render można ustawiać różnie i podłużnie. A jak masz dużo obiektów ze sporym reflection to nawet nie potrzebujesz GI. Zgaduję. Co do zapisu to odchacz domyślny save a passy zapisuj z poziomu frame buffera: Jeśli będziesz składał w AE to zapisuj tą drugą opcją(Split separate render channels) i każdego passa zapisuj do oddzielnej sekwencji bo extractorem się zamęczysz(zakładam, że zapisujesz do exr).

Global switches: w tej chwili nadpisujesz lokalne ustawienia materiałów i są one ustawione bardzo nisko. Odchacz max depth i zmień Max transp. level na 30-50. Image sampler- type: Adaptive DMC. Fixed korzysta zawsze z tej samej liczby subdivs, stąd długi render. AA filter: mitchell i jego subdivs ustaw na początek na 1 i 4, potem ewentualnie na 8. GI: Medium- animation i zapisz na dysk prepassa. zamiast brute force spróbuj na początek Light cache i również prepass na dysk. DMC Sampler: Noise threshold na 0,005 do 0,002 im mniej tym mniej "szumu" i dłuższy render. Opcja wiąże się bezpośrednio z subdivs AA filtera. Vray System: Render region divisions na 32 lub 64. Pozostaje kwestia ilości subdivs w material reflection i refraction. Ile tam masz? Również światła i ich sampling jest ważny. Co do Vray ObjectID, to wcześniej ustaw sobie Gbuffer Object ID każdego obiektu w object properties. Wtedy będziesz miał w passie. Do masek też możesz użyć MultimatteElement.

Jasna sprawa, rozumiem. Pytam bo przeważnie simy z fuma szybciej wyrenderujesz w scanline, nawet z fejkowanym GI. Także, jeśli nie potrzebujesz wypasionego GI z vraya, nie bardzo jest sens renderować w w/w bo scanline zrobi to przynajmniej 2 razy szybciej. Co do świateł vray to nie są wspierane przez fuma. Fume łyka tylko światełka z atmospheric shadows więc do sima z zamiarem renderowania w vrayu najlepiej robić oddzielny setup świateł (standardowych). Natomiast, co do physical cam, jeśli masz za ciemno to zmień white balance na neutral, podkręć ISO na ok. 800-1200 i ewentualnie zmniejsz F-number. A czy scena jest ustawiona pod vraya czy mentala, to nie ma znaczenia bo fuma i tak zazwyczaj renderujesz osobno i potem składasz całość w afterze czy nuku. Po pierwsze, w ten sposób jest szybciej, po drugie, masz większą kontrolę.

Zasadnicze pytanie: czemu chcesz to renderzyć w vrayu?

Dobre to:) Taka Sparta na wypasie. Adek chyba nawet pisałeś kiedyś o tym. Aplikacja jest darmowa i służy do sculptowania cachu z symulacji. Ostatnio można nawet mergować(zwiększać gęstość). Ciekawostką jest fakt, iż program jest rozwijany przez jednego człowieka. http://spartaproject.com/

S.u.p.e.r.!

Albo Maya i Miarmy crowd: http://www.basefount.com/miarmy

Jak na robotę w zasadzie jednego gostka to rewelacja! Idealne ujęcia. Szacun!

Prędzej czy później dostaniesz bana. FOR...EVER.

Sposób, który działa w perspective view bez żadnych skryptów: Z widoku kamery standardowej przęłączasz się na perspective. W oknie top zaznaczasz kamerę vrayową. Środkowym myszy zaznaczasz okno perspective, klikasz Ctrl+C (można dojść do wprawy, za pierwszym razem nie zawsze działa) Kamera jest ustawiona idealnie jak standardowa. Jeśli FOV nie jest identyczny w obu, najprościej skopiować parametry Lens i FOV z kam standard i wartości wpisać odpowiednio w film gate i FOV(po zaznaczeniu ptaszka) w kamerze vray. Teraz obie kamery masz identycznie skierowane na obiekt.

Effect>matte>simple choker albo matte choker.

Zajefajny pomysł! :D Na obrazkach z białym bg ten duży ma za ciemne oko jak na moje oko ale wykonanie i tak ekstra.

Zapisuj movy na C.