kontur

Ostanie małe obrazki świetne.

nikodem, spróbuj to dociągnąć, będzie fajna praca do portfoilo. Pokaż następny etap, będę Cię wspierał.

Zapowiada się ciekawie, choć jeszcze jest niewiele. Ja lubię ten początkowy etap, podczas którego pojawiają się pierwsze improwizowane formy. Ciekaw jestem co będzie dalej. Powodzenia.

Z okazji dnia kobiet, super prezent. Dla wszystkich Pań dodatkowe 10 % zniżki na nasze szkolenia. http://www.potegaobrazu.pl Oferta ważna do 15 marca.

Super obrazki, temat dość szeroko potraktowany został. Głosuję na pracę Grzegorza za wielowymiarowy przekaz.

Zapowiada się bardzo fajny klimat.

uhh, ghostbusters super.

Pancerny pies super.

Zapraszam do przeczytania wywiadu ze znanym i lubianym, światowej klasy ilustratorem Yuiriym Mazurkinem. Wywiad jest świeżutki, nigdzie do tej pory nie publikowany i zawiera super niespodzianką. http://potegaobrazu.blogspot.com/ Zapraszam do komentowania i dzielenia się wrażeniami.

Fajny masz warsztat, jestem bardzo ciekaw jak twój skill się dalej rozwinie. Inspiracja World of Warcraft jest według mnie najbardziej udana. Bardzo fajna stylistyka, choć monetami mocno niespójna, tak jakbyś miała problem z decyzją. W, tak jak pisał Retcore, cieniach faktycznie coś nie gra. Proponowałbym zrobić szerszy ich zakres. W światłach zresztą także. Wówczas praca nie była by taka płaska. Jeśli zaś chodzi o Jedną z prac dyplomowych to coś tu się ogólnie z dynamiką postaci porobiło złego. Włosy jedno, ubranie drugie, a cała reszta postaci trzecie. Zbyt dużo elementów walczy o pierwszeństwo, każdy chce być najważniejszy i zaczynają się kłócić ze sobą - każdy gada po innemu. Ujęcie przez to jest dość nie spójne, i niewiarygodne - sztuczne. Zwróć uwagę na to, że gdyby uciąć tę pracę pod szyją postaci, od razu robi bardziej jednorodna i przekonywująca.

To co pokazał Ice to tak naprawdę skrót z całego malowania. W zasadzie tak można streścić cały proces. He, he, śmiesznie to wygląda. Wystarczą 4 proste kroki żeby być ilustratorem (oczywiście to żart). emenems - bardziej staraj się zaobserwować barwę i walor, a nie zgaduj. Bardzo często można wpaść w pułapkę "pamięciówki" kiedy wydaje nam się, że jak coś jest dalej od źródła światła to jest ciemniejsze. W rzeczywistości może się okazać, że jest inaczej bo w tym miejscu jest światło odbite itd. To blokowanie to właśnie takie wstępne ustalenie barw "na swoich miejscach".

Mi się te steampunkowe bardzo podobają.

Także uważam, że ostatnie zmiany nieco w złą stronę. Ale praca bardzo fajna i bardzo ciekawa historia.

Dziękuje bardzo.

Piękne prace, super wysoki poziom. Wszystkim gratuliję. Głos na adamczykarts za podejście.

Kreskę masz bardzo fajną, ale budowa konstrukcyjna w przedmiotach, nieco pozostawia do życzenia.

Witam serdecznie. Zapraszam wszystkich na szkolenia z concept artu, ilustracji i projektowania postaci. Więcej informacji na http://potegaobrazu.pl Mamy atrakcyjne rabaty. Ilość miejsc jest ograniczona.

Czołem, fajnie, że napisałeś. Słusznie zauważyłeś, że nie ma co siedzieć na tyłku, trzeba działać. Co prawda 3D to nie moja działka (zajmuję się concept artem i ilustracją), ale kiedyś siedziałem w temacie. Mam sporo książek, tutków i materiałów o modelowaniu, animowaniu, oświetlaniu, riggowaniu itp. Jest tego także sporo w sieci. Za darmo można naprawdę dużo wiedzy zdobyć. Napisz konkretniej czym chciałbyś się zająć (modelowanie, animacja itd.) to wyszperam w swoich zasobach i podeślę Ci paczkę z materiałami (książki płyty itd.) Jeśli nie wiesz od czego zacząć, czujesz, że kręcisz się w kółko, to też daj znać, poradzimy coś. Szacunek.

Teraz super fajnie.

rice - masz rację, że jest masę przykładów w grach kiedy jakiś element uzbrojenia został wykorzystany nie ze względu na funkcje tylko walory estetyczne. Pytanie tylko czy to dobrze. Według mnie takie przedstawienie traci na wiarygodności i mi osobiście gorzej wczuć się w taki klimat. To oczywiście moje subiektywne zdanie i nie trzeba z nim się zgadzać. noiprox - dzięki za lekcję uzbrojenia historycznego. Ja jednak widzę różnicę między ciężkozbrojnym uzbrojonym w halabardę wojem i szybką, lekko odzianą dziewoję, dzierżąca takiż oręż. Co do wielkości halabardy - przyznaję się do błędu.

Dołączam się do ogólnego szacunku. Jest jedna sprawa, w Twoich pracach, która mnie drażni. To takie kwestie powiedział bym logiczne. Pierwsza postać z postu #793 została wyposażona w taki miecz, którym praktycznie nie dałoby się walczyć. Jego jelec jest tak zakończony, że przy każdym niemal ruchu ramienia, ranił by nadgarstek - ba poważnie uszkodził by rękę. Druga postać z postu #793 także została dziwacznie uzbrojona. Broń takiej wielkości i wadze, nadaje się głównie do kłucia. To toporzysko nie ma tutaj racji bytu. Halabardy inaczej wyglądają i mają określone przeznaczenie. Twoja postać (zwinna i szybka) faktycznie wygląda jak półolbrzym trzymający halabardę.

Bardzo fajne te dwie ostatnie prace, takie senne i pokręcone.

Oj piękne pracki. Kolor rzeczywiście świetnie wyważony.

Piękne te Twoje tusze, ehhh. Bardzo przyjemnie się je ogląda.

Ogólnie rzecz ujmując to jest kilka spraw: 1. kompozycja - wydaje mi się, że nie przemyślałeś jej do końca tylko zaimprowizowałeś. Praca dużo by zyskała gdyby inaczej to ustawić. Może obniżyć horyzont (tak jak ktoś już tu zaproponował), nie ciąć tak drugiego planu. 2. historia - o co właściwie w tym chodzi? Postać z kołkiem wystającym z brzucha, pokazuje widzowi ręką żeby się zatrzymał (stop). Za nią ktoś świeci pochodnią i ....co? Wybrałeś bardzo fajny temat, możesz ciekawie go opowiedzieć, ale idziesz na skróty. Szkoda, stać Cię na dużo więcej. Z pewnością wybrniesz z tej sytuacji i ostatecznie praca będzie bardzo udana. Trzymam kciuki.