SebastianSz
Members
-
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: AI i technologie przyszłości
Zawartość dodana przez SebastianSz
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 45
-
Maksym Jankowski
@Maksym_j Brakuje mi jakiegoś focal pointa. Oczywiście będzie to rycerz, ale u Ciebie strasznie zlewa się z drzewem, na początku nawet go nie zauważyłem. Sam B&W lineart bardzo fajny, ale z kolorami teraz traci. Moja propozycja: Zrobić focal point przesuwając kompozycję bardziej do środka (żeby rycerz nie patrzył się tak w krawędź obrazka jakby w ścianę się patrzył), dodajmy wyarźny kolor na rycerzu i nastrojowy księżyc, czy tam słońce, za nim, żeby go ładnie podkreślić. I mocno wybijający się kolor zbroi. Wyciągnąć bryłę rycerza, dodając ręce trzymające miecz. Teraz jest dużo klarowniej co to jest. W ogóle ja bym go od tego drzewa odkleił żeby cała jego sylwetka była widoczna. Spójniejsze kolory - dałem takie zmierzchowo-nocne żeby bardziej moody było. Może nieco więcej detalu na drzewie, szczególnie na planie za rycerzem? Dodałem kilku wisielców. I w drugą stronę - jakiś pierwszy plan. Ten i poprzedni punkt pomogą dodać głębi i przestrzeni na obrazku. to tyle :)
-
AI i technologie przyszłości
Po prostu te "wiadomości" to są praktycznie same bezwartościowe opinie randomów i rzekomych ekspertów, którzy wróżą z fusów. Jak te doniesienia z 2022 czy 2023 jak to Putin już już na czwarty nowotwór umiera, bo mu ręka drgnęła na jakimś nagraniu. I to wszystko z pełną powagą. Komedia. Ciężko nie zobojętnieć na totalny brak treści, a AI to tylko pogłębi. Ale co tam:
-
AI i technologie przyszłości
Ej no, międzymordzie to jedyne słuszne tłumaczenie interface i, jak mawiają jankesi, that's a hill I will die on :D Przez ostatnie kilka lat praktycznie całkowicie przestałem czytać jakiekolwiek serwisy informacyjne, a o telewizji wiem już tylko tyle, że jeszcze taki wynalazek istnieje. Chce Ci się jeszcze czytać opinie dwudziestoparolatki po kulturoznawstwie z Warszawy na temat tego co Trump miał na mysli, lub nie miał, albo może chyba raczej miał, klepiąc jakiegoś swojego tweeta? Ostatnio szukałem w necie o odnawianiu starych domów, ruinersi itp, i trafiłem na artykuł na (tfu) onecie pod tytułem (parafrazuję) "Bardzo tanio odnowili stary, drewniany dom!" i pytanie w wywiadzie jak im się to udało takim małym kosztem i w ogóle... Kupili wyremontowany xD Jakby onet (i podobne) zastąpili AI to by tylko im się poprawiła jakość :D
-
AI i technologie przyszłości
No ten proces automatyzacji w tłumaczeniach zaczął się naprawdę wcześnie i te stresy i obawy jakie są dzisiaj w wielu branżach z powodu AI to w tłumaczeniach były obecne nawet jeszcze przed 2010. A jak mówisz, obecnie jakość tłumaczeń z LLM jest naprawdę dobra i raczej potrzeba tylko przejrzeć to czy totalnych głupot nie ma, raczej niż specjalnie jakoś poprawiać. Szczególnie, że te problemy i tak istniały wcześniej, kwiatków dawnych tłumaczy jest przecież masa :) A tytuły dobiera dystrybutor, tłumacz zwykle mógł tylko zasugerować coś, ale nie decydował co do polskiego tytułu. Kiedyś zresztą wszystkie tytuły miały być po polsku i cześć. Tłumacze często zbierają do dzisiaj cięgi za "Bohatera ostatniej akcji" (faktycznie, obiektywnie źle przetłumaczony tytuł filmu) czy inne Szklane pułapki, Wirujący seks itp, a to generalnie nie ich wina :D Czasem to i może lepiej, bo wiem bezpośrednio, że Matrix miał wyjść jako Macierz i tłumaczka bardzo obstawała przy tej wersji, ale poszło bez tłumaczenia i chyba w sumie lepiej.
-
AI i technologie przyszłości
Z takich tłumaczeniowych kwiatków jakie pamiętam (z czasów mooocno przedejajowych) to dobre było przetłumaczenie IV (w sensie intravenous, chodziło o kroplówkę) jako cztery, albo digital rectal examination jako CYFROWE (chodziło o badanie palcem, "digit" to tez palec) badanie odbytu xD Otarłem się o branżę tłumaczeń audiowizualnych, ale życie gdzie indziej mnie rzuciło, natomiast pamiętam, że o ile w latach 90. była to niezła fucha (a bycie lektorem to w ogóle wygrana w lotto, ci zgarniali gruby na tamte czasy hajs) tak już od czasów upowszechnienia google translate w pierwszej dekadzie 2000 wszystko szło w dół. Mało jest już takich wirtuzów tłumaczeń jak Tomasz Beksiński (syn tego Beksińskiego, tłumaczył Monty Pythona i Bonda, legenda w branży) czy Bartosz Wierzbięta (Shrek) bo dystrybutorom to już wisi, ważne żeby było szybko i tanio bo gawiedź dzisiaj wszystko łyknie. A z AI to już w ogóle kaplica.
-
AI i technologie przyszłości
Tu kilka dobrych propozycji dla fanów AI, żeby ich kolejne pokolenie wyrastało na wartościowych treściach :D
-
W jakie gry gracie i jakie polecacie?? 2022 edition
To jeszcze trailer do gry czy już odcinek Love Death Robots? :D Zajebiste. Tylko, żeby nie było potem tak:
-
Sebastian Szmyd
@Mortom Bogdan dostał imię po namalowaniu, bo jak go skończyłem to se patrzę i myślę, że taki no Bogdan z wyglądu :D Nie mam pojęcia co to miałoby znaczyć :D Radek jest z tej czówrki istotniejszą postacią w historii i jest też najmłodszy, chciałem, żeby trochę się różnił od pozostałych.
-
Sebastian Szmyd
Stanęło na tym, że komiks robię digitalowo. Wrzucę pierwsze strony niedługo, żeby zebrać cięgi celne uwagi. Będę sobie dłubał gwasze żeby z wprawy nie wyjść i może do jakiegoś artbook to potem zbiorę, albo okładkę zrobię malowaną, ale skupiam się teraz na digitalu. Anyway, historia zaczyna się od kilku flisaków więc takich oto zadesignowałem: Założenie (wizualnie) jest takie, że to kilku chłopów we względnie realnych chłopskich ciuchach, bez jakiegoś przegięcia fantasy. Byłem dość zachowawczy z shape designem, bo jednak nie chcę takiego bardzo stylizowanego wyglądu, ale staralem się, żeby każdy był inny i miał jakąś swoją osobowość po samym wyglądzie. Retman i Jaromir są inspirowani obrazem Flisacy, W. Stryowskiego. Finalnie w komiksie będzie jeszcze lineart na postaciach, tutaj chciałem mieć pełniejszy, realistyczny obraz postaci, żeby lepiej je sobie zwizualizować.
-
Przyszłość VFX: Nadchodzi zagłada? - podcast i rozmowa ze Scott Rossem
Masa ludzi usiłuje podpiąć się pod rozwój AI i wraz z nim się wylansować, temu służą te podcasty i masa kanałów na YT o AI o znikomej oglądalności. Takie "teraz, k***a, my", tylko z Sztażipiti zamiast Kaczyńskiego. Dlatego ciężko brać to co mówią za pewnik i faktyczny opis realiów. Szklanej kuli nikt nie ma i jak będzie za X lat dowiemy się za X lat... Nie, że druga strona medalu nie uprawia copium wierząc, że AI sobie pójdzie w niebyt, bo nie pójdzie, ale jeśli masz jakąś osobistą ambicję coś robić, to to rób, lepiej i tak już było. Może tylko nie sprzedawaj chałupy i nie bierz kredytu na 30 lat, żeby zrealizować swój wymarzony ośmiogodzinny dramat psychologiczny o życiu pszczoły, która nie lubi kwiatków :)
-
"Władca Pierścieni" w stylu Studia Ghibli - nowy model graficzny OpenAI: GPT-4o
Ok, no ale tamten komentarz to taki słabo ukrywany przytyk do krytyków slopu pod płaszyczkiem rzekomej głębi intelektualnej. Zerknąłem na jego profil na reddicie i próżno szukać jakiejś jego twórczości. Ja też mogę napisać, że jestem samym Donaldem Trumpem. I? (wiem, że to tłumaczenie z reddita, ale już do polskiej wersji się odniosę) Co to niby znaczy, że może w końcu żyć w jego świecie? Nie wiedział, że może film sobie włączyć na Netflixie? Ta paplanina o byciu bogiem, wizją, klatką z życia itd. to grafomania, przecież dodajesz tylko filtr do zdjęcia, a kolo pisze jakby mu się Matka Boska na zacieku w wannie objawiła. I niby jak AI jest narzędziem dla Miyazakiego kiedy ktoś wrzuca mem z Makłowiczem w wersji Ghibli? Co to za głupoty? Nie wiem o co chodzi z tym tsunami, autor pewnie też nie. Czekaj, czyli skoro żaden pisarz nie wymyslił używanych słów (no poza Szekspirem i Gałczyńskim chyba) to znaczy, że wszystkie książki i teksty pisane są darmowe? Wow, nie wpadłem na to! Co jeszcze koleś wymyśli, że pojęcie własności jest abstrakcyjne i tak naprawdę żadna rzecz nie jest do Ciebie przypisana, jak do konta w WoWie, więc kradzież nie istnieje? Co za głęboki tekst, jak patrzenie na dziecko robiące swoją pierwszą wyklejankę z makaronu. Whataboutism. Strawman. Bo filmy Miyazakiego nie były zjawiskiem kulturowym dotychczas, w ogóle powinni być wdzięczni, że dostąpili zaszczytu bycia viralowym memem spamowanym przez boty, przecież to największy zaszczyt dziejszych czasów. Mojemu pradziakowi komuniści też zdemokratyzowali dom dla dobra ogółu. Dziękuję bardzo.
-
"Władca Pierścieni" w stylu Studia Ghibli - nowy model graficzny OpenAI: GPT-4o
O w mordę, a ja głupi jego filmy oglądałem, zamiast wejśc w jego świat przez AI slop na FB. Co to za pseudointelektualny bełkot? Też wygenerowany przez szatżipiti?
-
"Władca Pierścieni" w stylu Studia Ghibli - nowy model graficzny OpenAI: GPT-4o
NIgdzie aktualnego komenatrza nie znalazłem, zawsze wszystko kieruje do tamtego komentarza z 2016, czyli mocno przed tym co dzisiaj rozumiemy jako AI. Można się domyślać co o tym myśli, ale konkretów nie ma. Natomiast ciekawe są jego komentarze do jego własnych prac 😄 Ethan M. Aldridge on X: "In the book NAUSICAA: WATERCOLOR IMPRESSIONS, Hayao Miyazaki penned commentary for many of the images. Here are a few of my favorites (thread): https://t.co/7x3XZVUozZ" / X xD
-
ZiN
@ZiN Traktuj kolory instrumentalnie, podobnie jak z walorem. Np. punkt skupienia może być zaznaczony nie tylko sporym kontrastem waloru (jak ciemny jeździec na tle jasnej ściany tutaj) ale też kontrastem koloru, stąd pomysł na wybijającą się czerwoną czapkę. I tak w koło Macieju, rzeczy, które chcesz zepchnąć w tło osłabiać w kontrastach, a te, które mają grać pierwsze skrzypce podkręcać. Tak mi się przypomniał taki tutorial z trochę podobny światłem: ArtStation - Red Desert - full video 11h 30m (real time, full HD 60fps) - 4k image - PSD - Brushes | Tutorials Koleś ma furę tutoriali, zobacz sobie bo może coś Ci się przyda :)
-
ZiN
Podkręciłbyś trochę kolory bo jednak bardzo zdechłe wyszły. Schłodzić cienie i może na głównym naszym uciekinierze dać jakieś wyróżniające kolory, jak czerwona chusta. Można przepalić światło na bruku to będzie dawało lepszy efekt ostrego słońca. No i łuk w bramie - łuk jednak powinien mieć konstrukcję łuku :) Wrzuciłem parę overlayów i color dodge'ów i takie o wyszło:
-
AI i technologie przyszłości
Stan pacjenta się ustabilizował. Zmarł. No ale narzędzie fajne, dzięki temu można tektst wygenerowany z AI, do filmiku z AI, bez problemu przetłumaczyć. Automatyzujemy całość i siup mamy kontent na milionowe konto ze slopem na FB i YT. Chef's kiss, muah :D
-
AI i technologie przyszłości
Haha rozwala mnie jak ludzie ślepo wierzą w to co ShartGPT wypluje xD "Och przepraszam, już poprawiam - w słowie "pierd" jednak są 3 litery "r", a nie dwie! My bad!" I ten tekst o tym, ze nie może ocenić jakości, ale wie, że jest lepsze... "Może i jest chujowo, ale w sumie to nie wiem, a ja bym i tak zrobił chujowiej, więc git." Piękne czasy nadchodzą, bo taki mindset będzie (jest?) teraz wszędzie.
- Rock city
-
Sebastian Szmyd
Ta książka jest absolutnie mistrzowska, mam ją od dziecka i do dzisiaj robi na mnie wrażenie. Naukowa dokładność i powaga, bardzo przekonująca była, że to wszystko prawda :D
-
Sebastian Szmyd
No jak mawiał Lestek z Millerów, prawdziwego artystę poznaje się nie po tym ile side projektów zaczyna, a ile kończy :D Problem jest jeszcze taki, że nawet jeśli dam radę na początku, to co dalej? Załóżmy optymistycznie, że zrobię pierwszy komiks, wyjdzie bardzo fajnie i taki projekt chwyci, to robienie każdej kolejnej odsłony będzie trwało bardzo długo, robiąc to samemu tradycyjnie - wymyślenie, napisanie, naszkicowanie, wykończenie. Digital jednak tutaj bardzo by pomógł, bo jednak mam wypracowany workflow i jak mówisz, zwiększa szansę na to, że projekt w ogóle ujrzy światło dzienne. Miałem jeszcze jeden pomysł - rozbić to na dwa elementy i komiks jednak digitalowo zrobić, a zaoszczędzony czas poświęcić na ręcznie namalowany, dodatkowy artbook, taki ilustrowany przewodnik po świecie z konceptami i opisami różnych postaci czy miejsc. Coś jak "Skrzaty" Huygena I Poortvlieta: Nie dubluje to pracy bo i tak robię te koncepty, można dopracować opisy do nich, zebrać w całość i jakoś sensownie zredagować. I tradycyjnie się wyżyć na tym, a komiks zrobić tak, żeby jak najmniej dokładać sobie roboty. Thoughts?
-
Sebastian Szmyd
Dzięki za uwagi :) Ej no, nie przesadzajmy z optymizmem :D Wiem, że to gimmick i tylko dla mnie ważne by to było, ale niczym Jack Nicholson w Locie nad kukułczym gniazdem chciałbym móc sobie powiedzieć, że "przynajmniej spróbowałem" :D Chociaż z drugiej strony fakt, że ten tekst pada w historii o czubkach w zakładzie psychiatrycznym trochę martwi To i tak do tej pory personal project bez noża na gardle, więc aż tak szalona pogoń za marzeniami to nie jest. Sporo mnie rozwinęło samo malowanie gwaszami do tego projektu, więc nie jest tak, że to tylko zabieracz czasu i pochłaniacz pieniędzy. Jako produkt to racjonalnie digital > tradycyjny, bez dwóch zdań. Sama kwestia edycji i zmian zaoszczędzi pewnie miesiące pracy i frustracji. ArtStation - Zorza, Sebastian Szmyd Ten krótki komiks to był taki właśnie punkt wyjścia i w sumie pozytywna reakcja na niego dała mi pomysł, że może coś większego z tego spróbować zrobić. Zdarzało mi się na początku robić przy komiksowych projektach i w ogóle byłem bardziej zajarany tematem komiksów, ale z czasem odszedłem raczej do ilustracji. No no, też rozważałem taki pomysł żeby splash page tylko robić tradycyjnie, ale obawiam się, że mogą za bardzo stylistycznie różnić się od reszty. No i skoro już robię większość digitalowo to można równie dobrze robić całość, a tradycyjnie zrobić tylko okładki czy jakieś rozdzielenie rozdziałów. Spoko, jakoś się podzielimy tą dychą od babci :P Skłaniam się teraz jednak do formy ilustrowanej, bo to jednak granie na swoje mocniejsze strony, a i tak przecież jest to mocno niszowa koncepcja, więc już chyba co za różnica jak bardzo niszowa :) I nawet jeśli bym po drodze gdzieś z jakiegoś powodu utknął, to wyjdzie z tego artbook i też można wydać albo do portfolio czy na wystawę (dostałem taką propozycję lol) mieć prace. A rozgrzebany komiks to tylko do szuflady :/ Ale znowu, może czegoś nie dostrzegam i robię coś głupiego (tzn. głupszego niż zwykle :P)
-
Sebastian Szmyd
Mam mały zgryz dotyczący Zorzy. Mam już ogólny obraz świata i scenariusz do pierwszej historii i layouty stron, ale niestety nabrałem pewnych wątpliwości co do ostatecznej formy. Chciałem to zrobić jako pełnoprawny komiks, czy tam graphic novel, zwał jak zwał, ale jednocześnie namalowany tradycyjnymi metodami. I chyba przerasta mnie czaso i pracochłonność takiej formy, szczególnie w obliczu jakichś zmian na późniejszym etapie. Szczególnie, że jakoś na chleb jeszcze by się przydało zarobić. Żona zasugerowała darowanie sobie tego w tradycyjnej formie i po prostu zrobienie komiksu w digitalu, argumentując, że lepiej zrobić digitalowo niż w ogóle nie zrobić, bo znając mnie to strzeli mnie kurwica przy drugiej stronie. Ale jednocześnie jakoś mnie to kłuje, bo zależy mi na takim powrocie do korzeni, że tak powiem. Dla mnie jest to część tego projektu. Druga opcja jaka wymysliliśmy, to zrobienie tego jako powieści ilustrowanej, czyli pojedyncze, duże ilustracje do tekstu, bez komiksowych dymków itp. (coś w stylu Odysei ilustrowanej przez Rogera Payne'a The Odyssey : Oliver, Peter : Free Download, Borrow, and Streaming : Internet Archive) Plusem tego byłoby to, że mam jednak dużo większe doświadczenie w robieniu ilustracji niż komiksu i trochę łatwiej mi się odnaleźć w tworzeniu większych, pojedynczych obrazków niż komiksowych kadrów. Dodatkowo dałoby się wtedy to zrobić malując tradycyjnie i poświęcić czas na dopracowanie takich ilustracji, zamiast rysować malutkie, powtarzalne kadry o małym detalu. Minus taki, że o ile już same komiksy są niszowe, to ilustrowane powieści jeszcze bardziej. Nie zakładam, że to będzie interes życia bo to raczej osobisty projekt, ale fantazje fantazjami, a życie życiem, i jeśli to by na siebie trochę zarobiło, to będę w stanie więcej czasu temu poświęcić. Szukam jakichś opinii, bo może czegoś nie widzę albo za bardzo się nakręcam na robienie to po swojemu. Tak czy siak jakieś opinie mile widziane. Zdaję sobie sprawę, że to pytanie w stylu jaki film mam dzisiaj obejrzeć i że mogę po prostu robić co chcę bo to mój projekt, ale doświadczenia i zdanie innych ludzi, a nie tylko głosów w mojej głowie, mogą zawsze pomóc :)
-
Rot rises
- Rot rises
No lepiej z tym opisem, więcej sensu teraz wszystko ma :) Ciekawy vibe, ale popieram @kengi i @EthicallyChallenged i rozważyłbym zmianę tych uszu, albo jakoś przedesignował tą maskę, żeby tak wprost się nie kojarzyła z Batmanem. Będzie Ci to ciążyło i nawet jeśli bardzo się przywiązałeś do tego designu i pomysłu to raczej będzie szkodził niż pomagał. Tak z innej beczki, mały rant frustrata: Uniwersów jest już tyle, że są strasznie męczące. Naprawdę jak widzę słowo xyz-punk albo xyz-core to mi się odechciewa :D Dzisiaj już nie malujesz pejzażu z łączką, teraz rozbisz inspirowany Skyrimem enviro do universum w stylu Chełmoński-punk :D Tyle ciekawych pomysłów stara się udawać bezduszny worldbuilding do gry AAA i IMO traci tylko na tym. Rant over.- Rot rises
Moje wrażenia @Rotcore : Skojarzenie z Batmanem jest bardzo mocne i przy takim designie nie uciekniesz od tego, tak jak laserowe miecze będą się kojarzyły z Gwiezdnymi Wojnami, a potężny, magiczny pierścień z LOTR. Trzeba to jednak wziąć pod uwagę. Ja też mam swój worldbuildingowy projekt, tylko, że w klimatach słowiańsko-polskich, i bardzo się pilnuję, żeby unikać skojarzeń z Wiedźminem, na ile to możliwe. Pomógłby jakiś chociaż kontekst, bo teraz to są fajne obrazki, ale zupełnie bez treści dla odbiorcy, nawet takiej zasugerowanej. Porównując to z choćby z tym: ArtStation - Martyr-Penitent, mike franchina Jest obrazek i króciutki opis działający na wyobraźnię, w podobnych tez klimatach. Nie ma exposition dump i ściany tekstu, ale jest jakiś właśnie kontekst sugerujący to, że ten obrazek jest wycinkiem większej, intrygującej całości. Czegoś takiego mi brakuje u Ciebie, bo po prostu nie wiem co o tych pracach mam myśleć, a myśleć na siłę to mi się nie chce :P I nie tylko mi zapewne. Zakładam, że jak będziesz to gdzieś wrzucać to coś dodasz, ale skoro opisy to WIP to może wrzucaj je razem z pracami na forum WIP, bo to zawsze opcja do zebrania jakiegoś feedbacku od osób w temacie. Nikt nie będzie się czepiał, że w opubulikowanej pracy jest inny opis niż ten, który wrzuciłeś w jakimś poście na Max3D 😄- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 45
- Rot rises
Powiadomienie o plikach cookie
Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności