Zawartość dodana przez SebastianSz
-
Zurluk
Wiesz co, dałbym sobie spokój z malowanymi pracami na ten moment. Wydzierganie realistycznych detali zajmuje dużo czasu i jeśli praca ma wady u podstaw, typu zła kompozycja, perspektywa czy design, to cały ten wysiłek i tak pójdzie w gwizdek. Dobra praca nie musi mieć turbo detalu i namalowanych indywidualnie porów na skórze. Wzoruj się na tym (prace Tima Mcburnie): Super przyjemne dla oka bez przerostu formy nad treścią. Tylko nie daj się zwieść "prostocie", to wcale nie jest takie łatwe 🙂 Po prostu poświęcenie 1000 godzin na ćwiczenie kompozycji i budowania nastroju da Ci dużo więcej niż 1000 godzin malowania realistycznych łusek i kamieni. Skup się zatem na tych 3 rzeczach (kompozycja, perspektywa, design) i rób prace w linearcie i płaskich kolorach, ew. cel-shading, poświęcając większość uwagi kompozycji, poprawnej głębi i skali, przyjemnej kolorystyce i ciekawemu designowi.
-
Zurluk
Moja wersja na szybko, plus parę uwag. - Dałbym jakiś podobny kolor na większość pracy, konrastujący z punktem skupienia, zaleznie od nastroju, jaki chcesz uzyskać (np. zimne kolory = nieprzyjemnie, ciepłe = miło i cozy) - Trochę jakiejś akcji? Może niech laska smyra tego smoka? Żeby nie była taka wklejona. - Design i anatomia potworów. Wiem, że to smok i może wyglądać jak cokolwiek, ale w takim razie niech wygląda ciekawie 🙂 Popatrz sobie na anatomię zwierząt, zębów, głów, oczu etc. Niektóre salamandry czy żółwie wyglądają totalnie jak z fantasy. - Za dużo, żeby to poprawić tutaj, ale popracuj nad światłocieniem. Jak pada swiatlo, jak padają cienie itd. TO spory temat ale jest dużo dobrych materiałów o tym (How to Render Scotta Robertsona chociażby) I takie ogólne uwagi: Pozdro i powodzenia!
-
Teczka 2D
Nie chcę tu narzucać jakiejś wizji artystycznej, ale sama praca chyba lepsza bez tych detali. Kompozycyjnie pierwsza wersja wg bardziej działa, bo ma jasny focal point, a teraz te detaliki odciągają uwagę. Zobacz jak oszczędnie Hopper potraktował ulicę na Nighthawks:Ja bym ją już zostawił i leciał z kolejną, tylko mając na uwadze poprawną perspektywę. Jak będziesz tutaj wrzucała to wrzuć razem z siatką, podrysem czy ogólnie procesem rysowania, łatwiej będzie błędy wyłapać.
-
Teczka 2D
Żeby gołosłownym nie być: Wszystkie te elementy, czyli okna, chodnik i ramy w oknach są równoległe do siebie i powinny zbiegać się w jednym punkcie, a jak widać raczej średnio z tym. Mi się w oczy rzuciły te piwniczne okna po prawej, ale im dluzej się wpatrywalem tym mniej mi reszta grała. Okna po prawej też się odginają za bardzo, widać to na ostatnim oknie, że nie idzie do zbiegu razem z resztą. Rozwiązanie tego problemu jest proste - zrobienie siatki perspektywicznej i trzymanie się jej 🙂 Szkoda, żeby prosty problem techniczny psuł dobrą pracę,
-
Teczka 2D
Na pewno masz potencjał, to bardzo widać po tych pracach, więc pro skill to tylko kwestia czasu i regularnego szlifowania umiejętności, moim zdaniem 🙂 Pomyślałbym też o nie tyle "co" konkretnie byś chciała rysować, ale też "po co". Inny warsztat będzie potrzebny do uroczych cartoonów w stylu Pascala Campiona (anatomia czy hardkorowa perspektywa aż tak wtedy niepotrzebne, za to kolory i luz w rysunku już tak), inny do samego designu postaci czy environmentów, inny do komiksu itd. To, po co rysujesz dyktuje jak to będziesz robić, a to z kolei wyznaczy co musisz umieć 🙂
-
Teczka 2D
Fajne te prace! 🙂 Na Twoim miejscu okresliłbym jedną rzecz - co chcesz docelowo robić. Widać, że masz oko do koloru bo studia bardzo dokładne, rysunek trochę szwankuje, ale tygrys i kruk bardzo fajne. Tylko, że wszystko jest takie randomowe, trochę tego, trochę tamtego. Taki cel jest o tyle istotny, że wyznaczy Ci etapy rozwoju. Chcesz zwierzęta malować? No to anatomia zwierząt, gest, jak malować futra, pióra itd. Może ilustracja? No to kompozycja, tworzenie nastroju kolorami, perspektywa itp. Ciężej tak wpaść w prokrastynację i kręcenie się w kółko. Są pewne rzeczy, które zawsze warto znać, czyli perspektywa, anatomia ludzi i to jak działa światło - one przydadzą Ci się w praktycznie każdej sytuacji. Poświęciłbym też trochę czasu na skill w rysunku (czyli rysowanie brył w dużej mierze) bo to podstawa 🙂
-
Teczka 2D
Dziewczyna na chodniku świetna, nie powiedziałbym, że czegoś jej brakuje (poza tym, że chyba delikatnie perspektywa się rozjeżdża po prawej). Super klimat, jak u Edwarda Hoppera. Może to moje wrażenie, ale takie stonowane kolory są bardzo przyjemną odmianą od turbonasyconego sci-fi i fantasy. Oczywiście, jeśli to tylko studium to może więcej detalu warto pocisnąć, ale jako samodzielne dzieło to IMO jest bardzo dobre. Wrzuć więcej własnych (w sensie nie studium mistrzów) prac, to lepiej będzie widać gdzie masz ewentualne problemy 🙂
-
Sebastian Szmyd
Taki krótki komiks sobie zrobiłem. Jeszcze WIP, finalnie w kolorze ma być, no i ostatniej strony brakuje. Mam teraz spore zlecenie i komiks będzie musiał niestety poczekać, więc wrzucam w tym stanie, żeby może jakiś feedback dostać 🙂 Generalnie pomysł jest taki - głębokie średniowiecze w Polsce, Mazowsze, z grubsza czasy Chrobrego, ale prawdziwą historię traktuję tylko jako ogólną bazę i planuję unikać przesadnych konkretów historycznych, politycznych i geograficznych. Główną osią historii ma być proces chrystianizacji, reakcja pogańska i ogólnie konflikt po tej linii. Trochę rzygam już fantastyką celtycko-germańsko-anglosaską i pomyślałem, że fajnie by było wpleść lokalną mitologię chrześcijańską do fantastyki bo jakoś niewiele tego jest, a może być interesujące. To taki pet project i odskocznia od innych spraw póki co. Nie wiem na ile mi pary starczy i czy w ogóle to ma potencjał, żeby to rozwijać, szczególnie, że scenarzysta ze mnie raczej średni.
-
Sebastian Szmyd
Postanowiłem wyjść ze strefy komfortu™ i w końcu nauczyć się jako tako Blendera. Pączek odfajkowany, a że docelowo chcialbym móc sobie poanimować to wziąłem się za Blender Lanuch Pad. Mocno prowadzone za rączkę, ale i tak fajny efekt dla totalnego nooba jak ja.
-
Sebastian Szmyd
Ciężko dokładnie powiedzieć, ale na bank kilkanaście godzin. Ale przez to, że nie było takie chaotyczne to malowało mi się bardzo przyjemnie i bez frustracji 😄
-
Teczka 2D Kalberos
CSP jest świetny, swojego czasu więcej robiłem w CSP niz w Photoshopie i ogólnie bardzo polecam. Do rysunku IMO bije PS na głowę, szczególnie bez Lazy Nezumi, ale już taką pamięć mieśniową mam w PS, że nie chce mi się zmieniać 😄
-
Sebastian Szmyd
To po prostu ręcznie zaznaczone lassem/pencilem obszary bez antialiasingu. Ta warstwa jest generalnie wyłączona cały czas, używam magic wanda na niej, żeby sobie konkretne obszary móc szybko zaznaczyć, jak przy kolorowaniu komiksów. To jest pomocne głównie w pierwszych fazach, póżniej jak juz maluję detale to i tak wychodzę poza te obszary.
-
Sebastian Szmyd
Comfort zone, czyli goła (prawie) baba 🙂 I gif procesikowy. Temat taki banalny, ale chciałem głównie spróbowac inaczej pomalować niż zwykle. Usystematyzowałem proces i szedłem raczej konkretnymi etapami niż tylko walnąć jakiś szkic i maziać aż coś wyjdzie.
-
Sebastian Szmyd
Takie prywatne zlecenie: I jeden z The Witcher: A Book of Tales, które jakiś czas temu wyszło.
-
ZiN
Podpisuję się pod tym co powiedzieli przedmówcy w kwestii body kuna - też mam, i chyba raz "skorzystałem". Jakość bardzo taka sobie (musiałem nawet jeden odesłać bo w ogóle sie rozsypywał), użyteczność żadna moim zdaniem. Ciężko go ustawić w dobrej pozie, jest za mały, żeby sensownie z niego rysować jak z martwej natury, a ustawiać, żeby potem zrobić zdjęcie i mieć refkę to bez sensu, lepiej jakiś model 3D sobie ustawić. Rysowania ludzi najlepiej się nauczyć rysując ludzi 🙂 więc żywy model > wszystko inne. Wiem, że nie zawsze się da, ale wtedy na drugim miejscu (wg mnie) są skany 3D (jak anatomy 360), potem profesjonalne zdjęcia referencyjne. Jak potrzebujesz bardzo konkretnej pozy z bardzo konkretnego ujęcia, to lepiej zrobić zdjęcie sobie w tej pozie albo kogoś znajomego poprosić, żeby zapozował.
-
Sebastian Szmyd
Trochę mnie nie było... Mój brat nagle zmarł kilka tygodni temu i jakoś nie mogę do końca się pogodzić. Narysowałem takie wspomnienie z dzieciństwa, żeby jakoś tam zachować chwile, które są już tylko w mojej pamięci. Zawsze lubił technologię, nawet zabawa jakaś techniczna musiała być, mi tam żółwie ninja pasowały 😄 Pamiętam ten model, Lego Technic 8865, jak składaliśmy go w domu u dziadków... Ech. Na razie, Rudy.
-
Sebastian Szmyd
- Sebastian Szmyd
- Sebastian Szmyd
Jeszcze jedno studium. Wziąłem bardziej ekspresyjny portret niż to co malował Sargent, żeby musieć jakoś spróbować zaadaptować jego rozwiązania,a nie kopiować na pałę. Wydaje mi się, że go zamęczyłem, mogłem więcej detalu odpuścić 😕- Sebastian Szmyd
- Sebastian Szmyd
- Sebastian Szmyd
Znalazłem akwarelowe brushe i postanowiłem machnąć szkic. Nie lubię prawdziwych akwareli, za bardzo to się leje wszędzie :), ale pomyślałem, że w digitalu może być ciekawe jako ćwiczenie na odejście od zamęczonego detalu- Sebastian Szmyd
Dzięki za słuszne uwagi @blood_brother! Opiszę jaki był mój tok myślenia przy niektórych rzeczach: Chciałem jakoś po swojemu to ugryźć i dodać swoje artystyczne elementy tu i tam, stąd to rozpuszczenie detalu. Miałem wątpliwości co do mocniejszego odpuszczenia drugiego oka, ale z drugiej strony nie chciałem, żeby zrobiła się taka maska z oczami. Część linii to faktycznie konstrukcja, część dla picu, ale też sugerujące jakąś niby konstrukcję. Miałem zamysł, żeby taki techniczny efekt zrobić, dlatego dałem kilka prostych linii. Fakt, trochę duży wyszedł 😄 W którym miejscu najbardziej się zlewają? Jak wspomniałem, eksperymentuję z luźniejszym podejściem do detalu i przyda mi się feedback w którym miejscu granica pomiędzy "luźne" a "nieczytelne" zaczyna się zacierać. Każdy feedback jest istotny, czasem zwykłe "krzywą japę ma" daje więcej niż "czternasty punkt zbiegu jest na błędnym horyzoncie i dlatego miesień mostkowo-obojczykowo-sutkowy ma niedobre mzimu" 😛- Sebastian Szmyd
Mogło mi coś polecieć, nie byłem zbyt dokładny 😄 Wrzucam jeszcze taki artsy szkic: Próbuję rozkminić jak złapać taki fotorealizm, który jednocześnie nie będzie kopią na pałę i miał jakieś odpuszczone elementy, (coś w ten deseń: ArtStation - X_X, Yizheng Ke albo ArtStation - predictable pinterest portrait, Fausto Hault) i jakoś nie mogę dojść do tego. Rozumiem to w teorii (chyba), ale ciągle nie trafiam w odpowiedni walor i krawędzie tam gdzie trzeba. No i albo wychodzi zbyt rysunkowe i stylizowane albo zbyt zamęczone, echhhh...- Sebastian Szmyd
Staram się właśnie odejsć od takiego dosłownego malowania i mieć więcej sugerowania obiektów samą plamą, ale kurde to jest trudne. - Sebastian Szmyd
Powiadomienie o plikach cookie
Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności