tweety

wątek przeniesiony

o, brzydkie ufo ;) dobrą robotę żeś pan odwalił i tyle :)

same tekstury całkiem nieźle. szczególnie drewno na półkach i książki. metale już nie tak bardzo. brakuje mi faktury, lekkiego zniszczenia, patyny, może rdzy. te metalowe kątowniki (?) przy półkach z biegiem czasu ciemnieją a ich brzegi pozostają wytarte i jaśniejsze. radio definitywnie nie pasuje do tego obrazka. miałem podobne... nie wyglądało tak gładko jak to ;) shadery i światło to niestety dużą bolączka tego obrazka. płasko i nieciekawie. szkoda, że nie powalczyłeś z renderem z biurkową lapmką i włączonym podświetlonym radiem. szkoda, że nie dodałeś jakiegoś kontrowego światła. shadery metalu definitywnie najsłabsze: za mocno błyszczące i za bardzo wypalone bliki. warto doliczać coś takiego na osobnym pasie i kontrolować to w postprodukcji :) anyway jako praca poprawiająca skill teksturowania jest ok. pozdrawiam

wow. pierwszy raz słyszę o tym. nie mam co prawda win7, ale strasznie jestem ciekaw o co chodzi. jakie krople wody? jest jakieś nagranie czy obrazek z tego? :)

Z takimi rzeczami to już najlepiej mailować ze szkołą. Pewnie się odezwą na maila.

w sumie warsztaty będą mocno związane z softem: będziemy na tym pracować, razem zrobimy małą reklamkę. owszem będzie też ogólnie o tym czego się trzymać przy produkcjach tego typu, jak pracować z materiałem filmowym, referencjami tła z planu itp. ale jednak mimo wszystko będzie to (przynajmniej w moim przypadku) mocno powiązane z maxem i vrayem. chrupek: no jasne, dlatego potrzebne nam jest CV słuchaczy, abyśmy mogli się skoncentrować na konkretnym zagadnieniu a nie robić wykład z podstaw maxa ;)

Hej, niestety terminy miały być pierwotnie w weekend ale szkoła podjęła inną decyzję. zdaję sobie sprawę, że to dość dziwny czas no ale nie od nas to już zależy :/ Warsztaty będą prowadzone w maxie, kompo w After albo Nuke. Animacja pewnie w CAT. Modelowanie zapewne klickowy wings. Co do nagrania i umieszczenia w sieci... nie wiem czy będą chcieli się dzielić, ale warto pogadać. Anyway: o tym, że są to otwarte warsztaty dowiedzieliśmy się z sieci. Szkoła pierwotnie miała zrobić małe warsztaty dla grupy kilkunastu ich najlepszych studentów. Mieli razem z nami zrobić 15 sekundowy spot reklamowy. Teraz szczerze nie wiem na czym będzie to polegać i czym zapełnimy te kilka godzin wcześniej przeznaczone na pracę ze słuchaczami :) Tak czy inaczej zapraszam, nie powinno być nudno ;)

no niestety siły się wypalają. rzuć to w cholerę jak możesz i idź na spacer

Dunuś wybrałeś złe tło. Dla ciemnej butelki - ciemne tło, dodałoby temu obrazkowi polotu. Dalej, to nie prezentacja modelu butelki tylko packshot reklamowy. Po co dwie butelki ustawione jak dla referencji? No i tło: ma dziwne cieniowanie, cienie butelek układają się"od kamery" sprawiając, że obrazek nie jest przestrzenny tylko płaski. Sytuację ratują refleksy na butelkach, ale niestety sampling materiałów i sceny jest za niski. Indian: dobre światło i tło dla tego koloru butelki. Szkoda, że nie ma mocniejszego odbicia butelki w podłożu - klienci zamawiający reklamy szamponów lubią takie tandetne efekty. Butelka jest poprawnie oświetlona i wyraźnie eksponuje to co najważniejsze samą butelkę, jednocześnie nie kłócąc się z resztą obrazka za bardzo. **** Szkoda też panowie, że nie wybraliście jednego formatu pracy. Wtedy ocenialibyśmy nie tylko same modele czy techniki świecenia ale też kadrowanie i pomysł na sam packshot. Np: taki template do wypełnienia, byłoby to łatwiejsze w ocenianiu :) Anyway: głos dla indianina

a pokaż, ciekaw jestem o co chodzi. czasami błędy w modelu niewidoczne na pierwszy rzut oka wyłażą w renderze. i z reguły w scanline jest wsio ok a vray robi jakieś cyrki.

no tak, ale szczerze wolałbym scenkę ;) poświecę, policzę passiki, zrobię compo w AEF i po problemie:)

Hmm na moje krzywe oko, to każdy analogowy aparat może być trefny. Nawet Ricoh czy Nikon za 400zł też może mieć ukryte wady. Jaki masz budżet na to? Na całość, na body i szkła. Za systemem M42 (mocowanie obiektywów) przemawia jednak cena. Są tańsze mimo wszystko niż reszta. Jak dopiero zaczynasz z analogową fotografią nie pakuj się w sprzęt za kilkaset złotych. Praktika LTL w zupełności ci wystarczy. Serio. A jeśli aparat będzie sprawny i złapiesz bakcyla na całego, to kolejnym body będzie średni hassel czy inna żmijka-mamijka :)

http://www.hardradio.com oj jest czego słuchać późną nocą kiedy sił zaczyna brakować ;)

Mam i zenita i praktikę. Powiem tyle: na dobrego zenita ciężko trafić. Ja swojego mam już ponad 8 lat i nie narzekam. Nic w nim nie pada, nie trzeszczy. Ale znam masę historii z pękającymi kurtynami, nie trzymaniem czasów itp. Z kolei praktika to już o wiele lepszy sprzęt. Nie ma płóciennej migawki, trzyma czasy całkiem nieźle, ma niezłą matówkę. Oczywiście możesz trafić na trefny sprzęt, no ale niestety takie to już ryzyko. Poszperaj za body praktika LTL i dokup do tego jakąś 35mm i 50mm. Będzie dobrze :)

współczuję stary, maziać po tym to jakaś paranoja. posiedziałem godzinkęi wymazałem co nieco. ale to sporo machania piórkiem. same brushe i levelsy i overlaye: anyway fotograf dał ciała i to pełną gębą. pal licho ten kran, ale sam zlew jest usyfiony, widać jakiś statyw w tle od lampy a cała bateria ma smugi od czyszczenia jakąś szmatą. oj nakopałbym fotospecowi w tyłeczek :]

Plugawiciel: rain to były inne realia. lata 90 nie obfitowały w zbyt wiele polskich shortów. dzisiaj jest inaczej. masa ludzi chce lub już robi shorty, wysyłają je do firm, na festiwale, konkursy... masa tego. po 2000 roku jak grzyby po deszczu :)

Xizor: takie maski łatwiej doliczyć w osobnej scenie, zwykłą biała maskę na dany element. nawet w scanline, jeśli nie masz w scenie motion blura czy dof'a. deshu: potęga liczenia na passach jest ich odpowiednie przygotowanie. masz słuchawki do renderingu. najpierw zadajesz sobie pytanie jak mają wyglądać na jakim tle i w jakiej scenie mają występować. wyrenderuj tzw. beauty pass czyli render który będziesz później uzupełniać o kolejne składowe. możesz doliczać z osobnych scen refleksy, cienie, AO, maski an poszczególne elementy. fallofy, tekstury, dodatkowe światła, kolory i masę takich rzeczy. ciężko jest opisać jak liczyć i składać passy renderów. ja zawsze składam w afterze a ostatnio zaczynam w nuke. renderując oprócz passów z render elements, zawsze doliczam passy liczone z osobnych scen: zwłaszcza refleksy. to daje sporą kontrolę nad tym co się robi. ---- podrzuć scenkę z tymi słuchawkami, albo chociaż pliki renderów. dobrze jest liczyć to w exr. więcej da sięz tego wycisnąć później.

Medal of Hohoho(nor) hehe... bez komentarza. Słabizna i to taka że aż dziw mnie bierze. Graficznie naprawdę słabo, COD przy tym to poezja kolorków. Grywalność bardzo słaba, domyślne klawisze są z czachy a system celowania przez kolimator inny dla single a inny dla multi to porażka. Mysz potrafi w środku gry zresetować sobie ustawienia czułości (3 przypadki dzisiaj, mysz Microsoftu na blufuta). W singlu bug ze ścianami i problemy z przeskoczeniem małych kamyczków czy pudełek leżących na ziemi. Problem powtarza się też w multi niestety: zostałem zablokowany przez... kamyczki za mną, było lekko pod górkę i kicha, cofając się trafiłem na niewidzialną ścianę. A multi... to inna para kaloszy. Nic bardziej nie wkurza mnie niż spawnkill. A w MoH praktycznie wszystkie multi mapy to raj dla snajperów i takich cwaniaków. Spawny ustawione w takich miejscach, że z drugiego końca mapy łatwo można powystrzelać całą drużynę a wyjście z własnego spawnu równa się nadzianiu na cwaniaka z karabinkiem skaczącego z daszku i koszącego całą drużynę. Hell yea. Masa takich idiotyzmów: od AI wrogów w singlu (zero i zero), poprzez bugi techniczne ze ścianami czy przeszkodami, po fatalną rozgrywkę w multi i brak jakiejkolwiek logiki w tym co się robi. Bad Company 2 nie przypadł mi do gustu. MoH to porażka. Może jestem zbyt wymagający, ale o ile COD dał mi dużą radochę z łupania do irakijczyków czy innego specnazu, tak MoH pozostawił mnie zimnego i wkurzonego. Serio: żal mi wydanej kasy na to coś.

hehe, reklamy to tylko źródełko kasy. z czegoś trzeba żyć przecież. tv oglądam sporadycznie, a swoje własne reklamy rzadko kiedy mam okazję zobaczyć. zresztą po miesiącu pracy nad 30 sec spotem mam dość patrzenia na daną markę. a kabarety i skecze... wolę skoczyć do sklepu po dobry film na dvd albo popłynąć na weekend na żagle :)

jacenty... czasami mam wrażenie, że żyjemy na dwóch innych planetach: mojej gąbczasto optymistycznej i twojej kolczasto oportunistycznej. i vice versa. pokaż coś dobrego skończy się moje czepialstwo Twojego czepialstwa. Jeśli sądzisz, że 40 osobami opędzluje się pełny metraż taki jaki ty sobie wyobrażasz to powodzenia. Stara kadra jest i ma się dobrze. 100 zeta powiadasz... dziwne bo zapieprz ostatnio spory i na kasę też nie narzekam. No ale skoro masz "kumpli" w platidżu to pewnie lepiej wiedzą. A skąd ty tak dobrze znasz realia rynku? Koledzy z PI powiedzieli, czy może wróżka z kuli wywróżyła? jacenty... siedzimy na dwóch różnych gałęziach. Z tego co widzę po postach ty siedzisz głównie w game arcie, ja w animacji. Ja tam nie wcinam się w game artowe produkcje, za to od kilku lat aktywnie biorę udział w produkcjach PI i odrobinę znam ten rynek. A jakie jest twoje doświadczenie? Jakimi produkcjami możesz się Ty pochwalić, żeby oceniać, kto psuje rynek a kto go naprawia? I tylko nie pisz, mi, że "to widać" bo żądam rzeczowych argumentów. Z pierwszej ręki a nie z piwnych opowieści koleszków z innych firm.

Zastanawia mnie jedno: cokolwiek by się nie pojawiło, zaraz zaczyna się mega narzekanie, jakie to Polacy g robią. Jak to jesteśmy daleko za holyłódem czy innym szajsem. I racja w tym jakaś jest, ale z drugiej strony tacy narzekający gówno robią, żeby ten stan rzeczy poprawić. Wygodnie jest opieprzać dłubiąc własne prywatne projekciki. Wygodnie napisać że w tym kraju nie powstaje nic komercyjnego albo prawie nic. A jak szuka się ludzików do zespołu do filmu, nawet takiego jak gospodarka, czy innego filmu to albo czasu nie mają, albo chcą zarabiać od razu 8 cyfrowe kwoty, albo ich portfolia tak ssą, że Rumunia i Kazachstan wygrywa z nami w przedbiegach. I tak... zróbmy tutaj polski, pełny metraż z wybuchającymi robotami i sondami analnymi ufo hehe :) Panowie, klient był? Był. Kasa poszła? Poszła. Film powstał? Powstał. A to, że jest to kolejny film na promocję polski... no cóż. Taka karma. Ja tam się cieszę, bo przynajmniej odetchnąłem od reklam :] A tak ogólnie to zaczynam mieć wrażenie, że robię copy paste postów z poprzednich tematów z projektami z PI. Oj chyba nie lubicie platige'a :]

Hehe crackowany vray. Crack często robi takie problemy a czasami nawet większe. Sprawdź tą samą scenę pod mentalem. Jeśli wszystko będzie ok, pozbądź się pirackiego vraya i albo [tutaj nie mogę powiedzieć, żebyś poszukał "nowej wersji" vraya] albo zakup legalną wersję.

Janusz Rupik pvp

Od razu powiem zmień Image Sampler. Wygląda mi na catmull rom albo mitchell. Zmień na area, przy tego typu obrazkach wyżyłowana ostrość nie jest tak ważna jak brak baboli na highlightach czy dobre miękkie światło 80% to to nie jest :) Można dopracować oświetlenie w kilku partiach gdzie powinien zadziałać secondaru bounces. Kilka dodatkowych rim lightów na gałązkach w cieniu też by się przydało. Volumetryki na pewno dodadzą temu kopa. Tak samo jak jakieś ciekawsze podłoże na tym gruncie. Może zamiast jednostajnej płaszczyzny coś na kształt tych krzaczków? Pozdrawiam

o! kome żyje :]