Shogun 3D

Na razie tyle zrobiłem, będę kończył w przyszłości. Ja wiem, że tu jest mnóstwo do poprawy, ale może Wy zobaczycie więcej, niż ja. Muszę jeszcze poeksperymentować z ustawieniami volumetric fog. Jedna wersja jest w Mental rayu, druga nie, za to z vol. fog i podrasowana w PSie. Tylko nie bijcie za mocno...

Czaszka za skronią ma kształt, jakby jej własciciel miał bliskie spotkania III stopnia z latarnią. Poza tym patrz wyżej. tekstura i kształt zębów jest ok, dziaseł też, ale reszta do wymiany.

Co to za smugi na niebie i cienie pod liśćmi? Czy to miał być efekt volumetric fog? Klimat fajny, ale te smugi i nierówności strasznie mnie rażą. Czy to jest kwestia renderera? Moze jakiś skopany AA?

Render scene dialog/Renderer/Default scanline renderer/ Mapping włącz na na zaznaczone.

Bacry, miałeś rację. To jest to! Ponadto w meshsmooth tez jest opcja, jak sie okazało, pod tytułem separate by smoothing groups. :D Masz u mnie piwo, bo mieszkasz w zasięgu moich oddziaływań, czyli w Wawie. Odezwij się na gg, to obgadamy szczegóły co do marki i sposobu dostarczenia. :)

Nie. wyobraź sobie, ze chcę zrobić obły obiekt, z którego bedzie pod katem prostym wystawał np. drązek. problem polega na tym, że max automatycznie wygładza mi kąt prosty pomiedzy płaszczyzną podstawy, a samym prostopadlym drążkiem. Bacry, dzieki, zaraz sprawdzę, poczytam, pouczę się i może a nóż widelec to o to faktycznie chodzi...? :)

Mam takie głupie pytanie: zależy mi na zachowywaniu ostrych krawędzi w modelu. Tymczasem maxio wszystko mi poniekąd automatycznie wygładza, choć nie tak perfekcyjnie, jak np. meshsmooth. Jedynym sposobem, jaki do tej pory mi przyszedł do głowy, było wymodelowanie całości, zagęszczenie siatki i blisko krawedzi, które miały być ostre, dać dodatkowe splajny, tak, by poniekąd wymuszały one wzgledną ostrość krawędzi. No, ale takie rozwiazanie generalnie uniemozliwia mi zrobienie czegokolwiek lowpoly. moze ja po prostu cos przegapiłem? Pomózcie mi odkryć Amerykę w konserwie, plizzz... Jak czasem widzę modele i ich siatki, i widzę jak są one gładziutkie lub ostre tam, gdzie trzeba, to szlag mnie trafia na myśl, jak ta ostrość kątów została zachowana przy tak nikłej w tej skali ilości poligonów...

Mental ray jest zaawansowanym systemem śledzenia promieni światła typu raytrace, stosowanym w renderingu.

Tweety, Ty kiedyś miałeś w podpisie taki tekst: Żeby być wielkim, najpierw trzeba być małym. Proszę, wstaw go sobie spowrotem, obok cytatu słów Vadera, bo ten tekst już dziesiątki razy pomógł mi nie rozwalić kompa w drebiezgi i sie nie załamać. Moze i innym pomoże...? A co do Ciebie, rad kam, to doskonale Cię rozumiem, ale wierz mi, maxio jest naprawdę trudny, i choć podstaw modelowania mozna się nauczyć szybko, to wprawa przychodzi dopiero z czasem. Chcesz robić głowę, to rób, ale mam wrazenie, ze jeszcze nie wiesz, na co się porywasz. W dziale tutoriale na stronie głównej Max3d.pl, jest kilkadziesiat tutków. Obejrzyj sobie te, dotyczące modelowania głowy, bo bedą Ci potrzebne na 100%. Pozdrawiam.

Jak masz na myśli sam krzyż, bez postaci Jezusa, to nawet nie pytaj, bo prostszego obiektu do modelowania nie ma. A z Jezusem? Jeszcze się nie spotkałem.

azazyl, maxio jest tak potęznym programem i tak skomplikowanym, ze metodą prób i błedów to Ty daleko nie zajdziesz, albo zajmie Ci to wieki. Są na rynku równiez tańsze ksiązki o maxie, jakl poszukasz, to nawet za 35 zł. znajdziesz. :)

Nie, nie mylisz się, a w przypadku akurat tego modelu jest to o tyle wygodne, ze jest sporo płaszczyzn, które mozna tą metoda mapować, z uzyciem tylko UVWmap cylindrical, planar i wystarczy

Paulos, renderowanie to jest proces przetwarzania zrobionego modelu, lub po prostu sceny, razem z wszystkimi, lub tylko wybranymi jej elementami na gotowy obraz. Na początek jak juz wybrałeś sobie Gmaxa, to postaraj sie o książkę do niego. Uważam, że książka o podstawa, ja na przykład zaczynając, kupiłem sobie 3dsmax 5 Projekty i rozwiązania, wyd. Helion. Książka gruba i ciężka jak cegła, ale się opłaciło, i na dodatek już teraz widzę, że jej zawartość to i tak dopiero wierzchołek góry lodowej wiedzy o maxie. Ale podstaw się z niej nauczysz na 100%. Pozdrawiam. :)

Vader, gdzie mieszkasz? Daj znać na gg, gdyby to było gdzieś w Wawie lub okolicy, bo ja mam taki stary plastikowy, duzy model wahadłowca, z czasów, gdy jeszcze sie bawiłem w modelowanie niewirtualne. mogę Ci go pozyczyć jako dobry referek. :) Tak nawiasem mówiąc, to skoro na GG podałeś, że mieszkasz na Gwieździe Śmierci, to z mniejszym pojazdem do podrózy do mnie nie powinieneś mieć problemów. :D

W maxie 5 nie ma shella.

W modyfikatorze Lathe masz opcję minimum/center/maximum, odpowiedzialną za środek obrotu stworzonej przez Ciebie krzywej. Popróbuj z min/max.

Fajny pomysł, trochę modliszkowaty ten model, ale trzyma klimat. Tekstury świetne, te przejścia w kierunku bieli na przegubach są ok, niektóre pająki też tak mają i wyglądają dzięki temu jeszcze straszniej. Zastanawiam się jeszcze nad nogami, gdyby im również dodać ostrza, nawet małe, to postać mogłaby dokopać, nawet się nie odwijając... ale to tylko taki mój pomysł. Jedyne alternatywne miejsce dla guna, jakie mi przyszło do głowy, to ramię, ale wówczas postać by dużo straciła na lekkości, która wymaga w tym przypadku względnej symetrii. :) Podsumowując bardzo mi się całość podoba. Pozdro.

Ok, jak ktoś z młodszych ode mnie poczuł się urażony określeniem "młodzik", to przepraszam. Nie miałem na celu obrazania kogokolwiek. Co do numerów licencji na fakturach, to sprawdziłem to, i okazało się, że nie miałem racji, a osoba, która mnie wprowadziła w błąd dostała już po uszach. Przepraszam zarazem wszystkich przerażonych moim postem wystawców faktur. Niemniej jednak w niektórych państwach zachodnich już się takie przepisy zaczyna wprowadzać, więc i unas należy się tego w przeciagu kilkunastu, a może nawet kilku lat spodziewać. Na dodatek, choć nie jest to mus, ale zleceniodawca ma prawo zażądać umieszczenia informacji o legalności softu na fakturze. Ponadto nie należy zbyt wysoko podskakiwać z radości, że podałem błędną informację. Urząd skarbowy zaczyna stopniowo coraz śmielej robić kontrole, a na pierwszy ogień idą wystawcy faktur. Co prawda nie tylko grafików scigają, bo softu, jak wiadomo, jest wiele i to wszelakiego rodzaju, ale to nie znaczy, ze grafików omijają szerokim łukiem. Poza tym nie zmienia to nic w tym, co napisałem o dużych firmach, takich, jak stacje telewizyjne. Oni sobie nie moga pozwolić na wpadki i stać ich na stawki profesjonalistów pracujących na legalnym sofcie.

Jak tak sobie czytam niektóre posty młodzików po 16 - 17 lat, to aż mnie skręca z zazdrości, że odkryli to, co lubią i z czym wiążą przyszłość w tak młodym wieku. Ja mam 27 lat i też dopiero się uczę, ale mam zupełnie inną sytuację życiową. Toteż mówię Wam: uczcie się zawodu już teraz, bo z 18, czy choćby 20 na karku i porządnym portfolio łatwiej Wam będzie dostać pracę, niż wielu innym, starszym ludziom. Osobna kwestia to licencjonowane programy. Mało kogo stać na nowego maxa 7.0, który kosztuje 11500 zł, do tego legalnego PSa, oraz jakiś program wektorowy, np. Corel. A najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że pracodawca w razie najazdu inspekcji musi wykazać, od kogo kupił grafikę, co z kolei prowdzi prosto do grafika. Tym bardziej, że gdy grafik wystawia fakturę, to zgodnie z literą prawa faktura MUSI zawierać numery licencyjne programów używanych do realizacji zleconego projektu, pod rygorem nieważności. Wszem i wobec co prawda wiadomo, że co innego prawo, a co innego życie, ale wszystkie większe przedsiębiorstwa nie zlecą roboty grafikowi, który nie wystawi im faktury spełniającej powyższe kryteria. A grafik, który wybuli 25000 zł na sprzęt i legalny soft i do tego ZUS będzie z niego zdzierał co najmniej 800 zł miesięcznie za sam fakt, ze prowadzi działalność, i to niezależnie od tego, czy ma jakiekolwiek przychody, już nie mówiąc o zyskach, na pewno nie będzie brał zleceń poniżej kwot czterocyfrowych. Miłego dnia wszystkim życzę. :)

Wiesz co, Animek? Ja sam też jestem z tych, co to się rzucają z motyką na Słońce. czasem mi sie udaje, ale większość motyk idzie z dymem. Tobie jednak radzę przyjąć taktykę taką, jakiej uczę się sam: najpierw duuuuzo sie uczyć, robiąc drobne pracki z wykorzystaniem coraz to nowszych narzędzi, żeby sie nauczyć nimi posługiwać. Dopiero potem, stopniowo komplikować projekty. Poza tym ja doskonale wiem, ile może zrobić jeden człowiek. Wejdź na http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=8703 i zobacz, co Sinclar zrobił. A zrobił to absolutnie sam, poza muzą, którą wziął z Matrixa II. On to zrobił w pół roku i to skracając Coriona o minutę dla zwięzłości akcji (i pod wpływem perswazji żony). Po prostu sobie zciągnij Coriona i obejrzyj. Innymi słowy, jak to napisał kiedyś Lec: "Nie rzucaj się z motyką na Słońce: musi nam ono starczyć na wiele lat." Pozdro PS. U człowieka jedynym miejscem wrażliwym na krytykę jest duma i pycha. Im są one większe, tym są wrażliwsze. Zastanów się, co Cię zabolało w powyższych wypowiedziach, bo moi przedmówcy, mimo szyderczych wypowiedzi, mieli rację. i ciesz się, że odebrali Twoją wypowiedź jako dowcip wynikający z Twojej nieświadomości rynkowych cen takigo scenariusza, a nie jako obrazę. Udzielone Ci rady pochodzą z ust naprawdę doświadczonych grafików i lekceważenie ich przez Ciebie świadczy jedynie źle o Tobie.

Ja tam nadaję takiemu obiektowi po prostu opacity materiału od 0 do 100% i się nie cackam. Efekt ten sam, co wyżej wspomniane.

Hmmm, no, to musiało mi się coś pomylić... ale tak trzymaj, avatar bomba! :)

Jeszcze raz dziękuję. Dostałem juz tutka do skinmorpha, podejrzewam, że na tym etapie nauki opanowanie go to na razie tajfun huragan. Czy clothFX można płynnie, jak przy użyciu soft selection, przypisać jedynie częsci obiektu? Co do modelu i tekstury, to sa robocze. na razie staram sie o porzadne referki, zgadałem sie juz z pewnym profesorem z muzeum paleontologicznego w Pałacu Kultury w Wawie, jak od niego dostane dokładne wzory czaszki, to dopiero będę poprawiał uzębienie. Dostałem pozwolenie na robienie fotografii w muzeum, a warto, bo mają tam kilka genialnych makiet, jakby akurat z myślą o mnie robionych. pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję. :) PS. Damian, cieszę się, ze wróciłes do starego avataru. Jest niezwykle wymowny, bardzo go lubię. :)

Ja mogę się czepnąć jedynie tego tekstu o Marku Szyszko. Ten pan ma co prawda spore pojęcie o historii, ale ze względów technicznych nagiął całą swoją wiedzę jak Sienkiewicz historię. Byłem na planie "Ogniem i mieczem", widziałem niedociągnięcia kostiumologów, ale też i wiem, że i w tej dziedzinie panują w rodzimej kinematografii zasady rodem z teatru: z pierwszych rzędów nie widać niedociągnięć, nie widać, że kontusze i żupany są robione ze zmechaconych zasłon, więc po co robić lepsze, na miarę okresu, kiedu Rzeczpospolita obojga Narodów była najbardziej nowoczesnym ustrojowo, najpotężniejszym i najbogatszym państwem w Europie... Jaja się robia dopiero przy zbliżeniach. Ale co tam, który widz się zna, przecież to tzw. Dawne Czasy, a w Dawnych Czasach według pojęcia przeciętnego Polaka było biedno, brudno i smródno. Zmien temat, bo nawiazujesz do wieku XVII/XVIII Ogólnie bardzo fajnie, podoba mi się. :)

Sbx, za ten link też Ci dziękuję. Pozostaje mi jeszcze z bieżących problemów question, czy dwa editable poly można łączyć Boole'm? Kiedy próbuję, to w panelu mam dostępną jedynie opcję Mesher, i za Chiny nie wiem, jak ona działa i do czego służy. A w książce na ten temat nic nie ma. :(