kliment woroszyłow

;) czyli dobrze sie domyślałem. well done ! :)

Dobrze ze masz tyle powtarzalnych tych elementów :D Mam pytanie, te niby bomby czy co to tam jest, właśnie.... objaśnisz co to? Domyślam się chyba ale pewności nie mam.

Przysiądź do tych gasek bo model na tym zyska znacznie.

aż się łezka w oku kręci , na korpus silnika wrzucił bym mocniejszego noisa w bumpie, ale i tak jest dobrze ;)

studio, ze smakowitymi zbliżeniami na co ciekawsze fragmenty ;)

wreszcie znalazłem przyczyne tych baboli, teraz prace rusza szybciej mysle. Kolejny teścik scenki( wciąż wip wiele jeszcze braków):

A dzie te spawy?:) na ramie by dobrze wyglądały na pewno. No rób bo się niecierpliwie ;)

W sumie to sie ciesze ze robisz te nowe fury, gdybys na takim poziomie modelował czołgi bym cie musiał zabic i zakopac w lesie..a tak to póki co jest dobrze :) PRO! ;) edit: zabić, poćwiartować, popakować w zrywki z tesco i dopiero zakopać w lesie! :D

Masz racje Marku. śnieg na drzewach się pojawi na pewno, póki co nie tykam tego gdyż zbyt wiele innych rzeczy jest nie skończonych. Oświetlenie mnie martwi, chciałbym pogodzić realia z tamtego czasu z własną wizją i dobrym wyglądem obrazka i tu mam przyznam zagwozdke. Jak obaj wiemy wówczas światło było bardzo rozmyte przez grubą warstwę chmur które uniemożliwiły działanie lotnictwu aliantów. Próbuje to swiatło uzyskac w tej pracy ale kończa mi sie juz pomysły przyznam. Świeciłem juz direktem, plajnem i słoncem i kiedy próbuje uzyskać rozmyty cien taki jak domyslam sie powinien sie pojawić w takich warunkach oswietleniowych pojawiają mi sie dziwne rzeczy , bump mapki nie działaja i w ogóle do bani jest. Najlepiej to widać na cieniu pod samochodem.

jak sie ciesze ze to nie BMW/Honda ! :D bede zaglądać :)

luzik ;) ale tym argumentem o porządku mnie zabiłes ;) PEACE & I'loveYou ! :D

Zanim zaczniesz go texturowac to go zacznij od nowa bo póki co to jest bardzo słabo. ilosc błędów taka ze aż mi sie nie chce wymieniać. błotniki, koła, gąsiory( szczególnie te zęby które zamiast na srodku sa na zewnątrz).... nie lubie krytykować zbyt ostro ale jak widze takie coś to mnie serce boli....

adam_m- no prosze cie, o jakim zamiłowaniu do porządku mówisz w warunkach polowych na froncie AD grudzien 44 w syfie, błocie, w armii o spadającym na łeb morale i wierze w ostateczne zwycięstwo? Wystarczy poogladac troche archiwalnych fotek z tego okresu by zrozumiec ze ci zołnierze moze i mysleli o czyms ale na 100% nie było to myślenie o tym by wypucować własny pojazd, jesli juz oczyms myslała większosc z nich to jak przeżyć lub gdzie zdobyć gorący posiłek.

adam-m - odsyłam do fotki referencyjnej, przypuszczam ze samochód został ubłocony wcześniej niz spadł snieg poprostu.

Malowanie zimowe i błotko, póki co słabo nie jestem zadowolony:

Z nowymi stopami i dłońmi dużo lepiej :)

juz to chyba kiedys słyszałem.....ale bez przesady, ja jestem normalny..to Tomala jest czubkiem:D

Dorze ci poszło z tą czapką wspólniku! :)

Pierwsza z serii, następne w przygotowaniu. Wewnątrz więcej renderów pojazdu w rzutach i perspektywkach czterech najliczniej produkowanych wersji. Projekt okładki wydawnictwa. render z wipa, moze niektórzy pamiętają ze pokazywałem poczatki powstawania tego modeliku.

Marten-Bardzo rzadko miały taki sam kamuflaż. Jak to w życiu, kiedy w jednostkach polowych padało hasło zmieniamy kamo pojazdów odbywało się to metodami dostępnymi, raz pistoletem a raz ławkowcem, w przypadku zimowego kamo np. raz była to biała farba innym razem wapno.... wolna amerykanka. Schwimm'y malowano jak wiekszość innych samochodów, czołgi to nieco inna bajka jednak.

Don Jakub-Uwagi sa cenne, bo człowiek czasem może w natłoku rzeczy które trzeba zrobić coś przeoczyć, choć oczywiście koncert życzeń do zrealizowania nie jest, taka oczywista oczywistość ;D Aniu - Osobiscie wyobrażam sobie finalny obrazek jako cos w kolorze, aczkolwiek zdesaturowanym dość mocno. Ma być kolor ale nie nachalny. Nie wiem więc jak to zaczerwienienie skóry bedzie widoczne ale Tomala pewnie skrzętnie zapisuje wszelkie uwagi w kajeciku ;) Ja wreszcie zrobiłem UV samochodu. Wstepne malowanie. Traktujcie to jako baze wyjściową do dalszej pracy nad tym, tzn rdzą, brudem, błotem i co tam jeszcze ewentualnie. P.S. - Uprasza się gorąco dziadka Mrysa o nie pisanie więcej że stoi za blisko drogowskazu bo już ze 100 razy mu tłumaczyłem ze tak ma być i nie odsune! :D

Będzie cudność, kadłub zaczyna wyglądać. Dobrze robi ten bump udający poszycie.

wersja z ciut większą zimą:

Morph ja bym to zrobił tak :)

E tam! mnie wcale nie bolało! serio! :D